Jump to content
Dogomania

Szczeniaki z LISIEJ NORY! 5sz. EX-DZIKUSÓW MA DOMY!!! Mama nadal w lesie :(


Recommended Posts

  • Replies 599
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Pipi']Ulaa,chyba trochę kokietujesz z tą chudością.One są tak w sam raz,śliczne wesołe,szczęśliwe.Jesteś wspaniałą ciocią dla nich,zdaję sobie sprawę ile trzeba się nachodzić przy takich maluchach.Świetnie sobie radzisz i dziękuję Ci za nich.Miały szczęście.A kojec jaki fajny??????gdzie można kupić coś takiego i jeśli możesz,to zdradź cenę.[/QUOTE]

Niestety, nie ściemniam. One są chude, mają zapadnięte boczki, obwisłe brzuszki i żebra na wierzchu. Piesek bardziej.
Ale dzielnie nadrabiają :) Cały czas słyszę warkoty i szczeki, a gdy wchodzę do pokoju nie próbują się schować tylko patrzą ciekawie :lol:
[B][SIZE=4]
Ogromne podziękowania dla Mroowy!!!!!![/SIZE][/B]
Obdarowała nas dzisiaj taką ilością jedzonka, że chyba wystarczy jeszcze na następne tymczasy :loveu::loveu::loveu: Makarony, kasze, ryż, mięcha przeróżne :multi:
MALUSZKI DZIĘKUJĄ!
A mnie było bardzo miło Cię poznać Mroowa :loveu: Koniecznie wpadnij na dłużej, z dzieciakami, niech mi psy pomęczą trochę :cool3:

Dziękuję za ogłoszenia Burki.
Są telefony, a jutro nawet odwiedzinki. Może coś z tego będzie.

Posted

IKA, czy Burka była w Przełomie?
Dzwonili ludzie z bliskich okolic.

Myślę, że dobrze będzie zaszczepić szczeniaki, aby nie potęgować ich stresu po adopcji.
Dzisiaj znowu odrobaczę pierwszą trójkę i pomyślimy już o szukaniu domu dla Zuzi, ona najlepiej radzi sobie w nowych sytuacjach.

Chyba osiwieję z nerwów przy tylu adopcjach maluszków moich kochanych naraz! :(Będą zbliżone w czasie, bo wszystkie dzieciaki z dnia na dzień robią milowe postępy... Tyko Świnka jest nieco w tyle, w dodatku pozostałe szczeniaki zaczęły się na niej wyżywać, a ona się nie broni. Od początku była ciapkowata, a teraz to już wogóle. I ma duży problem z nowymi sytuacjami, miejscami, oddzieleniem od rodzeństwa.
Dzisiaj będzie jej dzień domowy. Przydałyby się korki do uszu.

Posted

[B].....A mnie było bardzo miło Cię poznać Mroowa :loveu: Koniecznie wpadnij na dłużej, z dzieciakami, niech mi psy pomęczą trochę :cool3:.....[/B]

UlAA mnie też było [B]baaaaaaaaardzo[/B] miło:)Was wszystkich poznać:)[B]Wielka radocha[/B]:)Moje dzieci jak im opowiadałam męczą teraz co chwile.Musiałam im opowiadać po kolei o każdym psiaczku( są takie słodkie)i o kitce;)U ciebie w domu Ulaa to dla moich dzieci prawdziwy raj;)głaskanie,lizanie,drapanie;)o sobie nie wspomnę.Cieszę się że mogliśmy pomóc.3mamy kciuki za odpowednie kandydatury do adopcji dzieciaków:):)

Posted

Burka już po odwiedzinach, ale nic z tego - nie takich domów szukam dla swoich szczeniaków z DT. Jakieś miejsca pod schodami, zastanawianie się jak duża urośnie i do czego podobna....
Burka szuka dalej kogoś♦, kto ją pokocha i zajmie się nią - a nie puści na ogródek i będzie wyliczał jedzenie.


Za to w sobotę jadę z Zuzią zobaczyć nowy potencjalny domek. Jeśli mi się spodoba, to już tam zostanie, księżniczka moja mała. Zapowiada się nieźle, ale ma być idealnie dla kochanego maluszka.

Zuzia:

[IMG]http://i44.tinypic.com/4lszfq.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/wioo02.jpg[/IMG]

[IMG]http://i41.tinypic.com/jkg9so.jpg[/IMG]

Posted

Ula to moze jeszcze przed adopcja Zuzie zaszczepic, bedzie bezpieczniej i juz z ks. zdrowia i w takich wypadkach kasujemy na KP za szczepienie. Pewnie jest to ten domek kolo Osiwcimia, ktory czeka juz na maluszka ponad tydzien.

Posted

Tak, to ten domek :)
Nie można na razie Zuzi zaszczepić, bo była dzisiaj odrobaczona 2-gi raz.
Pani obiecała, że zaszczepi.

A Burka ma jutro kolejną wizytę.
Pani z Mętkowa. Ma piękny dom, piękny ogród... i piękny kojec z piękną budą :(
Bureczka chyba nie może liczyć na nic więcej, taki pospolity kundelek...
Szkoda mi jej, jest taka kochana. Dla człowieka zostawia nawet michę, zabawa ze szczeniakami jej nie zajmuje... Człowiek człowiek człowiek... Patrzy w oczy i rozpacza, kiedy się ją zostawia.
Z drugiej strony, pani przez 17 lat miała psa (w tym kojcu??? nie dopytałam).
W Mętkowie chyba się nie chodzi na spacery...

Posted

Nie chcę jej dać do kojca.
Jej siostra też nie żyje i nie będzie żyła w kojcu.
Burka teraz siedzi w kojcu z innymi szczeniakami i rozpacza za człowiekiem, a co będzie gdy zostanie sama? Nie wyobrażam sobie tego. Ufny radosny szczeniak stanie się smutnym, zawiedzionym psem - albo zwariuje.

Czy w ogłoszeniu nie jest napisane, że Burka nie nadaje się do kojca? Wydaje mi się, że w tekściku na stronkę to ujęłam, ale ludziska widocznie jak zwykle nie czytają tylko na fotki patrzą...

Posted

i jak tam adopcja psiaczków ? Dzięki Ulii nareszcie odszukałem ten wątek
Do niedzieli jestem u siebie w domu więc jakby była jakaś pomoc potrzebna to z miłą chęcią pomogę

Posted

[quote name='mica_el']i jak tam adopcja psiaczków ? Dzięki Ulii nareszcie odszukałem ten wątek
Do niedzieli jestem u siebie w domu więc jakby była jakaś pomoc potrzebna to z miłą chęcią pomogę[/QUOTE]

Przyda się!
Ale nie powiem co, bo nie przyjedziesz :evil_lol:



[SIZE=1]kojec trzeba posprzątać, tzn ja sprzątam Ty zabawiasz małe[/SIZE] ;)

Posted

Ulaa, a spytałaś panią, czy ten kojec miałby być na stałe, czy np. tylko wtedy jak ich niema w domu? Moje psiaki tez czasem siedzą w kojcu, jak nas nie ma. Żeby nie próbowały uciekać.

Posted

Pani dzisiaj była oglądać Burkę.
Zakochała się bardzo w małej i zgodziła się na wszystko, wręcz prosiła o to by jej zaufać i dała słowo, że malutka nie będzie się czuła samotna - nie będzie na stałe w kojcu, będzie biegała po wielkim ogrodzie. Pani nie pracuje, ma dorosłe dzieci. Ma czas. Dużo czasu spędza w swoim wielkim ogrodzie, z pieskiem oczywiście.
Sterylki też dopilnuje (o tym wspomniała już sama, duży plus). Pytała o stosunek do kotków, bo ma młodego kocurka który za kilka dni będzie kastrowany. Więc nie tak całkiem po wiejsku to wygląda.
Pani bardzo zaprasza, zobaczyć wszystko, porobić zdjęcie żeby "wszystkich przekonać", zaprasza później "na kontrole"...

Temu gościowi z wczoraj niby też zależało, ale jakoś dzisiaj już nie zadzwonił po usłyszeniu wymagań adopcyjnych. Pani wydzwania i pyta, czy "już się naradziłam z resztą fundacji" ;).
Jutro bym tam podjechała z Bureczką przy okazji odwożenia Zuzi do domku, to po drodze.

Co o tym myślicie? Dać pani szansę?

Posted

Napewno wszystko będzie dobrze,bo już mnie kciuki bolą,a tymczasem zdjełałam bazarek:)min.dla maluszków też:) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/183793-Super-Bazar!!!!Ubierz-Się-Modnie-i-Wspomóż-Psiaki!!!!?p=14499510#post14499510[/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...