sunshine Posted March 6, 2010 Author Share Posted March 6, 2010 Dokładnie:) ... szkoda że jesteśmy bezsilni:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 Dlaczego bezsilni? Z jednej strony dopilnowanie psow, z drugiej juz bylo pare prob przeforsowania regulacji prawnych... Za to zawsze pomysl padal, bo popisac na forum to jedno, zaangazowac sie w faktycznie dzialanie - juz trudniej :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Borówka16 Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 [quote name='Clea']No to otworzyli furtkę do bezprawnego strzelania do naszych kudłaczy... Może i szkoda jakiejś sarny czy innego zwierza - to jedna strona medalu, a co z drugą? Część dogomaniaków chyba zapomina, że w żyłach każdego kanapowca drzemią pewne instynkty, nad którymi czasem ciężko zapanować. Pierwotnie pies był przecież myśliwym. Co z psiakami, które się zgubiły, zaginęły, uciekły, znalazły w pobliżu lasu i taki instynkt się włącza żeby pies przeżył. W naturze od zawsze było tak, że prawo bytu ma silniejszy i zdrowy, a ta mała sarna może chora była skoro uciec jej się nie udało. Reasumując: zdrowa sarna vs pies = sprawa jasna, chora sarna vs pies = zależy od kondycji psa, pies vs broń = chyba nie trzeba pisać. Poza tym wydaje mi się, że nawet gdyby ze strony psów zginęło kilkanaście takich saren w sezonie zimowym, nie dorówna to ilości zwierząt ZABIJANYCH przez człowieka w sezonach łowieckich.[/QUOTE] A ja się z Tobą zgadzam ! W naturze nie byłoby otstrzału psów zdziczałych. I nie zgadzam się z tym co napisała Charly ! Pies nie jest dzikim zwierzęciem ,ale jego przodek wilk tak ! Sarny ,które są słabe byłyby zagryzione przez wilka,takie są prawa natury. Więc według mnie te odstrzały nie powinny istnieć ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 pies nie jest dzikim stworzeniem i nie jest nim od kilku dobrych lat.....ale w sumie tak; prawo natury... nie jesteś w tym odosobniona. stąd te watachy bezdomnych psów- a jakże. wilki przodkiem- więc i psa można na mróz, głód i poniewierkę wywalić. sarenkę upoluję, norę wykopie- poradzi sobie... a tak poza tym to idzie sobie bezmyslny rozkoszniaczek z pieskiem na spacerek do lasu, spuszcza go, coby się piesecek pobawił, piesecek goni sarenkę cieżarną. ta ucieka przed ( w jej mniemaniu) pewną smiercią...ucieka, ale przy tym lamie nogi, dalej za krzaczkiem traci młode..prawo natury? jak dla mnie glupota, ignorancja, bezmyslność i mam nadzieję, ze prawo natury taką słabą jednostkę umyslową wyeliminuje. mysliwym swoją droga życzę tego samego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zmierzchnica Posted March 6, 2010 Share Posted March 6, 2010 [quote name='Borówka16']A ja się z Tobą zgadzam ! W naturze nie byłoby otstrzału psów zdziczałych. I nie zgadzam się z tym co napisała Charly ! Pies nie jest dzikim zwierzęciem ,ale jego przodek wilk tak ! Sarny ,które są słabe byłyby zagryzione przez wilka,takie są prawa natury. Więc według mnie te odstrzały nie powinny istnieć ![/QUOTE] Wilki zabijają, wybierając jedną ofiarę - najczęściej najsłabszą, najstarszą, najwolniejszą itd. Zabijają i ją zjadają. Psy bardzo często zabijają lub okaleczają, a jak ofiara się nie rusza - atakują następną. Wybacz, ale rozszarpanie 16 saren to jakaś chora masakra... Biedne zwierzaki przez ten śnieg nie mogły uciec, a psy zabijały je jedna po drugiej. Nie rozumiem, dlaczego żal wam psów, a saren nie? Pies dostanie kulkę i padnie, sarna rozszarpana i zostawiona kona w męczarniach. Środowiskiem naturalnym psa NIE jest las, bo pies od ponad 15 tysięcy lat NIE jest wilkiem i nie powinien żyć sobie w lasach i mordować saren. Znalazłam już raz młodziutkiego zajączka pogryzionego przez psy (nawet chyba wiem czyje...). Leżał rozszarpany na ścieżce, jeszcze żył. Nie życzę nigdy nikomu takiego widoku, odechciewa się spuszczania psów w jakiekolwiek rejony, gdzie jest zwierzyna. Zapraszam na tą stronę, którą podałam. [QUOTE]Dlaczego bezsilni? Z jednej strony dopilnowanie psow, z drugiej juz bylo pare prob przeforsowania regulacji prawnych... Za to zawsze pomysl padal, bo popisac na forum to jedno, zaangazowac sie w faktycznie dzialanie - juz trudniej [IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG]. [/QUOTE] Ja z racji wieku i totalnego braku doświadczenia i umiejętności nie umiem nic zorganizować ;) Ale chętnie się dołączę do jakichkolwiek działań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baski_Kropka Posted March 7, 2010 Share Posted March 7, 2010 Ja wam powiem tak. Leśniczy od nie wiem ilu ale już od jakiegoś czasu dosyć długiego posiadają prawo do odstrzału ALE. Pies powinien przez leśniczego zostać uśpiony i wywieziony na badania czy nie przenosi jakiś groźnych chorób w tym wścieklizny. Co do takiego odstrzału są też pewne reguły tzn. pies musi być ewidentnie zdziczały, zaniedbany i stwarzać zagorzenie dla otoczenia i samego leśniczego agresja itp...z tym ze jak wiadomo u nas nikt tego nie kontroluje :/ Moje informacje mogą być niedokładne lub trochę blednie zinterpretowane ale tak mniej więcej właśnie jest. I błagam was! Każdy ma na swojego psa uważać, bo to nie jest problem tylko w trójmieście....tak się dzieje wszędzie. U nas w okolicach Tychów również były takie przypadki. I w innych zakątkach również...:/ Co do samego odstrzału tamtych zwierząt o których mowa w artykułach, uważam, że zamiast strzelać do każdego goniącego zwierzaka powinni odszukać w jakiś sposób tamte. Wiadomo że my trzymając i kochając nasze psy nie potrafimy tego zrozumieć. Ale dlaczego nikt nie potrafi zrozumieć że to człowiek korzysta z przywilejów natury a nie przyroda jest na garnuszku człowieka. I na nas jako na istotach myślących wisi obowiązek żyć z nią w zgodzie i ochrona jej, jeśli już tak włazimy w nią z naszymi butami. Podkreślam że ja nie jestem za odstrzałem psów bo wiem że będzie działo się to w niehumanitarny sposób i zwierzęta będą cierpieć, ale te sarny też cierpią, i uważam że powinno się znaleźć na to jakiś środek, nie wiem jaki ale taki który nie będzie krzywdził nikogo :/ Nie popieram tego bo wiem że mogło by to dotknąć mnie, bo mam psa uciekiniera który jest bardzo łasy na uganianie się za zwierzyną i za zapachami. Ale psa pilnuje i jeśli wiem że może uciec to go po prostu nie puszczam, używam linki i innych rzeczy potrzebnych do ochrony jego i mojego zdrowia i nerwów. Ja po prostu twierdzę, że człowiek jest odpowiedzialny za to co udomowił i dzikiej natury należy bronić...16 saren to jest naprawdę masakra...to całe stado jest :/ Pomyślcie że psiak który ucieknie w pogoni może zginąć nie tylko od kulki myśliwego ale także od ciosów dzika...widziałam i miałam bezpośrednio do czynienia z psem pokiereszowanym przez tego zwierza... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sunshine Posted March 7, 2010 Author Share Posted March 7, 2010 Dokładnie, lub wpaść w sidła i umierać w cierpieniu... Jest też masa gamoni, które pognaja się za zwierzem a jak dogonią...chcą się z nim bawić Oo...gorzej jeśli to będzie właśnie dzik z młodymi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.