Emigrantka Posted September 20, 2011 Author Posted September 20, 2011 Wlasnie dzwonil vet ortopeda, biora mojego rudzielca na stol.. zadzwonia kolo 6 dadza znac jak poszlo..... Moja ryza kocia bida, George postrach podwurkof... Tarzan moj malenki.... Dzsiaj jedna lape, pozniej 6 tygodni w klatce a pozniej kiedys 2 lape.... bidula moja ryzutka, ona najbardziej na dwor lubi lazic, nigdzie z ogrodka sie nie szlaja, pod oknem sobie po drzewie lapie, muchy i pszczoly lapie (nie raz z ryjem napuchnietym do domu przylazl) taki bohater moj maly kot tygrys i taki numer.... A wiecie ze moj Tigerek ktory mial raka nerek i musial byc uspiony w ub roku tez wlasnie rudy byl :( Ja tylko Bogu dziekuje ze koty ubezpieczone, ubezpieczenie niecale 10 na miesiac a samo przeswietlenie 300-400, operacja na jedna noge kolo 1700 plus leki pobyt itd... Ubezpieczenie zaplaci, ja tylko 65 musialam ze swoich (pozyczonych) zaplacic excess, reszte sciagna z ubezpieczenia... Co aj bym bez zrobila? Uspila rocznego kota? Mam nadzieje ze go dobrze do kupy poskladaja i ze jakos te 6 tygodni w klatce da rade....:( Trzymajcie kciuki za Goeprga mojego :( Quote
Emigrantka Posted September 20, 2011 Author Posted September 20, 2011 acha, klateke chyba uda mi sie pozyczyc jednak.. wieczorem bede wiedziec :( Quote
Agmarek Posted September 20, 2011 Posted September 20, 2011 Trzymam kciuki. Daj znać jak będzie już po operacji. Quote
Emigrantka Posted September 20, 2011 Author Posted September 20, 2011 a wczoraj takie cos do domu przytachalam myslac jak sie kociska uciesza, szczegolnie wlasnie george [IMG]http://ecx.images-amazon.com/images/I/415asGOwIOL._SS400_.jpg[/IMG] No i sie ciesza, nawet Teddy sie miesci wielkokot ale George bedzie tylko z klatki ogladal biedaczysko :( Acha - chlopa wywalilam jednak dzisiaj rano juz na amen.... nawet nie pytajcie, totalna masakra.. brrr.. nigdy wiecej CHLOPA (prostego) w domu breee Quote
Emigrantka Posted September 20, 2011 Author Posted September 20, 2011 Agmarek, dzieki... maja po zadzwonic zaraz jak sie obudzi biduek Quote
Emigrantka Posted September 20, 2011 Author Posted September 20, 2011 Zadzwonili, podobno operacja dobrze poszla, maja zadzwonic rano dac znac o ktorej moge rudzielca odebrac.... i ma byc w klatce 6 tygodni... :( Quote
Agmarek Posted September 20, 2011 Posted September 20, 2011 To nic że 6 tyg. w klatce. Ważne że wszystko się udało. W domu jesteś, to będziesz pieszczocha brała na kolana do miziania :-) Quote
Emigrantka Posted September 20, 2011 Author Posted September 20, 2011 a mozna z klatki wyjmowac? Quote
UTAAP Posted September 20, 2011 Posted September 20, 2011 [quote name='Emigrantka']a mozna z klatki wyjmowac?[/QUOTE] No wlasnie, chyba nie bedzie musial 24/7 w klatce siedziec, nie :hmmmm: ? A wet wiecej na ten temat nie wyjasnil? Quote
Agmarek Posted September 21, 2011 Posted September 21, 2011 [quote name='UTAAP']No wlasnie, chyba nie bedzie musial 24/7 w klatce siedziec, nie :hmmmm: ? A wet wiecej na ten temat nie wyjasnil?[/QUOTE] Właśnie. Właśnie. Weta trza zapytać, ale tu chyba chodzi o to żeby nie skakał i nie biegał, bo chyba stać może i leżeć też może... Ja swoje kocice trzymałam w kontenerku po sterylce po to żeby sobie szwów nie pozrywały podczas biegania. Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 Dzwonili do mnie, mam rudzielca odebrac 7.40 wieczorem,bedzie mial klosz na glowie i ma miec 10 dni.. ja pierdziele - w klatce w kloszu.... ciezko mi to sobie wyobrazic :( Antybiotyk i przeciwbolowy (metacam) przez 10 dni, po 10 dniach do kontroli z nim. W klatce 6 tygodni - lepiej nie wyciagac. Dzisiaj mu glupiego jasia dali bo mial srake i musieli go umyc.....bidulek moj... rudzielec koffffffffffffffffffany...... :( Quote
Agmarek Posted September 21, 2011 Posted September 21, 2011 Emi no dasz radę. Musisz :-( A powiedz mi co to za różnica czy Rudzielec będzie leżał w klatce czy na Twoich kolanach??? Masakra... Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 ja sie tak zaczynam zastanawiac czy ja dobrze zrobilam zgadzajac sie tak od razu na ta operacje.. ale jak mi vet zadzwonil po przeswietleniu to wpadlam w panike.. moze moglam poczekac i do innego veta co by powiedzial? tak widze tego kociaka jak w ogrodku biegnie do mnie jak po niego z klatka zeszlam zeby go do veta wziasc, biegiem lecial do mnie pomrukujac, tak ufnie do tej klatki wlazl sam a ja go na krojenie zaweiozlam :( Quote
Agmarek Posted September 21, 2011 Posted September 21, 2011 Emi nie masz co sobie wyrzucać!!! Chciałaś dobrze i nie ma co się zastanawiać nad tym co by było gdyby... Po co się nad tym zastanawiasz czy dobrze zrobiłaś? Chyba tylko po to żeby wzbudzić w sobie wyrzuty sumienia. Mało masz problemów??? Opanuj się Emi. Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 Bo kuzwa nie wiem co mnie napadlo zeby sie tak odrazu na krojenie godzic - wg mnie kot utykal bo mu cos w biodrze wyskakiwalo (tak bylo widac jak chodzil), po przeswietleniu vet mi mowil ze mu te rzepki w kolanach skacza i na to mial operacje. Czy od rzepki w kolanie moglo mu biodro przeskakiwac?????? Vet mowil ze na przeswietleniu nic w biodrze nie widzial ale ze kolana jak na takiego mlodego kota to ma George masakra - arthritis (jak to kuzwa po polsku??????) i na to mial operacje... Ja juz nie wiem co myslec... George taki czysty kiciuch jest jak mi dzisiaj powiedzieli ze sie usral po szyje i mu musieli glupiego jasia dac zeby go umyc to sie poryczalam.... w bardzo zlym stanie musi byc skoro sie usral, on potwornie czyscioch jest :( Mowia ze po operacji to sie czesto zdarza ale.... Quote
Agmarek Posted September 21, 2011 Posted September 21, 2011 [quote name='Emigrantka'] arthritis (jak to kuzwa po polsku??????)[/QUOTE] Artretyzm??? [quote name='Emigrantka']George taki czysty kiciuch jest jak mi dzisiaj powiedzieli ze sie usral po szyje i mu musieli glupiego jasia dac zeby go umyc to sie poryczalam.... w bardzo zlym stanie musi byc skoro sie usral, on potwornie czyscioch jest :( Mowia ze po operacji to sie czesto zdarza ale....[/QUOTE] Emi mój czyścioch się po kastracji też usrał i uszczał :oops: Jakoś wytrzymasz te kilka tygodni, a jak będzie lepiej to przecież na następną operację nie musisz się zgadzać. Z drugiej strony ja nie wyobrażam sobie mojego kota siedzącego przez 6 tyg. w klatce :shake: Współczuję. Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 [IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2011/09/21/20110921_2006.jpg[/IMG] Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 [IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2011/09/21/20110921_2007.jpg[/IMG] Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 [IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2011/09/21/20110921_2008.jpg[/IMG] Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 [IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2011/09/21/20110921_2009.jpg[/IMG] Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 Rzucil sie na jedzenie jakby ze 3 dni nie jadl, i na picie tak samo, ciezko mu z tym kolnierzem, jesc/pic ale dal rade bidok jakos. Pozniej siku poszedl, sikal zupelnie na lezaco tak na boku jakos bidulec, sikal wieki cale. Teraz polozyl sie i spi bidulec. Mam nadzieje ze to warte bylo.... Faktura od veta 2240 (funtow) za ta jedna noge, za 10 dni na zdjecie szwow, za 6 tygodni na nastepny Xray i wtedy moze miec drugo lape operowana - nie wiem, zobacz jak pojdzie z ta... Narazie kombinuje co zrobic zeby sobei nie zciagnal tego klosza z glowy bo walczy z tym odkad go do domu przywiozlam biadaczysko.... Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 Jak tak naszpikowany lekami ze ma cale oczy zamglone a i tak po klatce sie rzuca zeby soebie ten kolnierz zdjac szlag by to... nikt nie wymyslil nic praktyczniejszego do tej pory? Przeciez to masakra dla kazdego zwierza :( Quote
Cantadorra Posted September 21, 2011 Posted September 21, 2011 Biednie wygląda kotuś.. Ten też biedny, zajrzyjcie proszę.... [url]http://www.dogomania.pl/threads/214978-13-letni-Senior-z-Palucha-prosi-o-pomoc-finansow%C4%85...?highlight=Senior[/url] Quote
UTAAP Posted September 21, 2011 Posted September 21, 2011 [quote name='Emigrantka']Jak tak naszpikowany lekami ze ma cale oczy zamglone a i tak po klatce sie rzuca zeby soebie ten kolnierz zdjac szlag by to... nikt nie wymyslil nic praktyczniejszego do tej pory? Przeciez to masakra dla kazdego zwierza :([/QUOTE] Ja juz dawno widzialam ten wynalazek, oglaszany jako wygodniejsza forma 'kolnierza', ale na szczescie nigdy nie mialam okazji wyprobowac. Moze Twojemu rudzielcowi lepiej bedzie sie nosic? [url]http://www.procollars.co.uk/compare/[/url] Quote
Emigrantka Posted September 21, 2011 Author Posted September 21, 2011 Jestem tak biedna ze mnie po prostu nie stac - klatke pozyczylam, na excess na ubezpieczenie pozyczylam pojecia nie mam jak oddam... Widzialam te kiedys teraz mi sie przypomnialo ale ta operacja to praktycznie z dnia na dzien byla, nie moglam nic zaplanowac.... Weterynarze powinni zajarzyc i takie miec przeciez a nie te masakry plastiki.... [IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2011/09/21/20110921_2011.jpg[/IMG] Wszystkie sie zebraly do kupy w jednym miejscu... Chloe nie widac ale tez tu jest... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.