Jump to content
Dogomania

Dziwna sprawa z tym Lublinem...


millarca

Recommended Posts

Piszę w związku z tym, że wątek:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/177588-ProszAE-podpiszcie-dwie-petycje-dla-zwierzakA-w-ze-schroniska-w-Lublinie[/URL]
został zamknięty.

Rozumiem, że akcja zbierania podpisów została zakończona, w związku z czym Obleblak zamknął wątek.
[B]Uważam jednak, że osobom, które podpisały się pod petycją o pozostawienie dotychczasowego zarządu, należy się informacja o tym, jak ów zarząd prowadzi schronisko.[/B]

Poza tym osobiście bardzo chętnie poznałabym Lubelskie pieski z imion i nazwisk i w miarę swoich możliwości pomogła w szukaniu im domów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='millarca']Piszę w związku z tym, że wątek:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/177588-ProszAE-podpiszcie-dwie-petycje-dla-zwierzakA-w-ze-schroniska-w-Lublinie[/URL]
został zamknięty.
Rozumiem, że akcja zbierania podpisów została zakończona, w związku z czym Obleblak zamknął wątek.[/QUOTE]

Dokładnie z tego powodu, który wymieniłaś, poprosiłam o zamknięcie wątku, więc nie widzę powodu, by się temu dziwić. Jako drugi powód podałam również moderatorowi tzw. "wyczerpanie tematu".

[quote name='millarca'][B] Uważam jednak, że osobom, które podpisały się pod petycją o pozostawienie dotychczasowego zarządu, należy się informacja o tym, jak ów zarząd prowadzi schronisko.[/B] Poza tym osobiście bardzo chętnie poznałabym Lubelskie pieski z imion i nazwisk i w miarę swoich możliwości pomogła w szukaniu im domów.[/QUOTE]

[SIZE=2]Nie jestem pracownikiem schroniska, ani też wolontariuszką w tej placówce, więc a[/SIZE]by udzielić Wam niektórych informacji, musiałam zadać sobie troszkę trudu. Jako autorka wątku czułam się jednak zobowiązana, by w miarę możliwości odpowiadać na pytania. Jednak to wszystko, o czym pisałam oraz to, czego nadal nie wiecie (choć w moim przekonaniu wiadomo już wszystko), możecie sprawdzić sami; do czego Wam pośrednik np. w postaci wolontariusza na Dogomanii, skoro informacje można sprawdzić u źródła? Jest podany link do strony schroniska, jest adres schroniska, są numery telefonów. Czy jest jeszcze jakiś inny sposób poznania schroniska, ponad te, które sugeruję ? Bo jeśli nie informacje oficjalne, bo jeśli nie telefony, bo jeśli nie osobiste odwiedziny placówki, co uważam za najlepszą formę tego poznania, to co może jeszcze być? Nie bardzo rozumiem...

Od otwarcia przetargu minęło niewiele dni; to co na razie się odbyło, a co wiadomo oficjalnie:
[URL]http://www.schronisko-zwierzaki.lublin.pl/news.php?action=view&newsId=164[/URL]

Dane psiaków i kotków do adopcji (a wystarczyło zajrzeć na stronę schronu :shake: ):
[URL]http://www.schronisko-zwierzaki.lublin.pl/dogs.php?action=view&catId=3[/URL]
[URL]http://www.schronisko-zwierzaki.lublin.pl/cats.php?action=view&catId=16[/URL]

Tutaj profil schroniska i zdjęcia zwierzaków do adopcji na NK:
[URL]http://nasza-klasa.pl/profile/28678457[/URL]

O możliwości pomocy w adopcji zwierzaków z tego schronu proszę pytać Panią administrator, możecie poza tym rozsyłać linki do zdjęć z konkretnymi zwierzakami. Akcje adopcyjne z tego, co wiem, muszą być uzgodnione ze schroniskiem dla zwierząt, ale jest to praktykowane, choć nie wiem w jakiej formie, np. [URL]http://nasza-klasa.pl/profile/28678457/gallery/album/2/2[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Obleblak, a czemu uważasz, że ten wątek jest skierowany do Ciebie?
Myślę, że raczej do wolontariuszy, pracowników, jednym słowem do osób zorientowanych w funkcjonowaniu lubelskiego schronu, potrzebach zwierząt etc. Ty przyznajesz, że nie czujesz się kompetentna, więc po prostu odpuść, choć dziwne się wydaje, że walczysz (walczyłaś w swoim wątku) o zachowanie Zarządcy, który nawet nie wiesz, jak działa (:

Link to comment
Share on other sites

Nie wątek, a pierwsza w nim wypowiedź (poza tym, że zostałam poinformowana o jego założeniu i zaproszona, choć być może informacja taka poszła do wszystkich, ale to moje przypuszczenia tylko); prócz tego, jeśli ktoś pisze o mnie, to się do tego odnoszę i tyle- nie widzę w tym nic dziwnego :razz: .
Nie piszę o braku moich kompetencji, a o tym, że [B]dla ludzi z zewnątrz zdobywanie informacji jest możliwe[/B] i trochę siejecie tutaj niepotrzebny ferment, bo do tej pory nie rozumiem jaki niektórzy mają problem w odwiedzeniu schronu (w miarę możliwości) czy wykonaniu kilku telefonów i pogrzebaniu w sieci. Nie pojmuję też wielu innych zapytań... Np. Imiona psiaków- są przecież na stronie schronu (do której to link nie raz był podawany, gdyby ktoś nie miał czasu szperać w Google), wystarczy na nią wejść :razz: .

Dziwi Cię Rozi moja walka? To ja zadziwię się wobec tego analogicznie: a nie dziwią Cię walki innych? Czy jesteś Rozi bezpośrednio zaangażowana w sprawę, że się tu udzielasz?
Czy wszyscy Ci, którzy walczyli w tamtym wątku przeciwko zarządcy, wiedzieli jak działa? Jeśli więc "nie byli kompetentni", to jakim prawem walczyli?

Ja widzę efekty działań ekipy w schronisku przy Metalurgicznej, bardzo pozytywne efekty i to jest dla mnie najważniejsze. Obserwuję inicjatywę wielu ludzi, którzy opiekują się tamtymi zwierzętami, poświęcają się i stają na głowie, żeby było dobrze. Nie mogę im patrzeć na ręce, bo nie jestem pośród nich, mogę jednak pytać ich o to sama i obserwować efekty tego, co robią (inni też mogą, ale widać nie chce im się). Być może jest na Dogomanii ktoś bezpośrednio związany ze schronem, ale nie widzę nic zdrożnego w tym, by kontaktować się z nimi bezpośrednio, a nie wypisywać bzdurne treści tutaj.
Jestem wolnym człowiekiem, tak jak inni i mam pełne prawo do tego, by się wypowiadać na różne tematy, a nie tylko ten. Wszystkie informacje podane przeze mnie są rzetelne i sprawdzone, niczego sobie nie wymyśliłam. O poczuciu odpowiedzialności za temat, który założyłam, pisałam już wyżej.
Popieram ideę Egzotarium i głównie stąd moje zainteresowanie lubelskim schroniskiem, a reszta, że tak powiem, przyszła sama, bo nie potrafię angażować się w coś "na pół gwizdka"...
Aaaa.. jeśli chcecie, to na stronie schroniska, na fotoblogu, możecie zostawiać swoje komentarze, myśli, pytania i mam nadzieję, że nie umknęło to Waszej uwadze.

Link to comment
Share on other sites

Obleblak jako założycielka poprzedniego wątku została tu zaproszona przeze mnie przez PW. Było to wyróżnienie ;), bo nikogo więcej osobiście nie zapraszałam, wychodząc z założenia, że osoby zainteresowane same na wątek zajrzą.

Uważam jednak, że wypadałoby, żeby osoby związane ze schroniskiem zalogowały się tutaj i coś nam o swoich działaniach i podopiecznych opowiedziały. Na dogomani jest wielu wolontariuszy z OTOZowskich schronisk, którzy ogłaszają tu psy, pomimo, że każde schronisko ma swoją stronę internetową, na której podane są dane kontaktowe.

Jak już wcześniej pisałam, nie mam zaufania do obecnego zarządu, dlatego informacje od nich uzyskane nie są dla mnie wiarygodne. Gdyby zalogowali się tu schroniskowi wolontariusze, byłabym spokojniejsza.

Poza tym na dogomani obowiązuje pewna reguła - jeśli korzysta się z pomocy forumowiczów, potem należy się rozliczyć na forum z tego, jak ta pomoc została wykorzystana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='millarca']Obleblak jako założycielka poprzedniego wątku została tu zaproszona przeze mnie przez PW. Było to wyróżnienie ;), bo nikogo więcej osobiście nie zapraszałam, wychodząc z założenia, że osoby zainteresowane same na wątek zajrzą.[/QUOTE]

Wobec tego bardzo dziękuję :)
Mam nadzieję, że pojawi się tutaj ktoś z lubelskiego schronu.

Link to comment
Share on other sites

no to jak wypadałoby to już piszę...
otóż pieski mają się dobrze, jest ich tylko niemiłosiernie dużo i już nie ma miejsc, dlatego chętnie oddajemy psy na domy tymczasowe. obecny zarząd prowadzi schronisko tak jak prowadził, więc tutaj jest całkiem bez zmian. każdy kąt schroniska jest w tym momencie "zapsiony", ale w końcu żadnego zwierzęcia nie zostawimy na bruku. jeśli ktoś chce przyjrzeć się psiakom z bliska to zapraszam do schronu, jest on otwarty codziennie od 9 do 17 i w soboty od 10 do 14, ale ostrzegam, zwierzaki tak łapią za serce że chęć przygarnięcia może być większa niż rozsądek i tylko pracownicy mogą odciągnąć od wyciągnięcia ze schronu kilkunastu zwierząt naraz :)
ha, nawet jak ja ostatnio chciałam psa dla znajomych to dostałam taką instrukcję obsługi z historią rasy, możliwymi powikłaniami, chorobami plus detalami dotyczącymi pielęgnacji i tresury, że myślałam że mi głowa pęknie, do tego piętnaście razy musiałam zapewnić że psiaka oddam w najlepsze ręce z możliwych. podziwiam tych ludzi za determinację, nie ważne by wydać, ważne by wydać w dobre ręce :)
poza tym z tego co wiem to pod koniec lutego powinien być jakiś dzień otwarty, na co też zapraszam. głośno nie będzie bo za zimno na koncerty ;P

jeśli ktoś chce przyjść do gadziarni to wpierw lepiej się umówić z którymś z wolontariuszy, bo może być tak że akurat nikogo nie będzie. na koty oczywiście można wejść bez problemu.

niestety nową umowę mamy tylko na 3 miesiące więc nic nadal nie jest pewne. nie będę się tu roztrząsać jeśli idzie o spór z pewnymi organizacjami "non-profit" (taki to non-profit jak ze mnie ananas), jeśli będę coś wiedzieć na 100% i będę mogła to umieścić na forum publicznym to na pewno umieszczę.

Link to comment
Share on other sites

Skoro schronisko jest przepełnione czekamy na wątki piesków.
Pomożemy ogłaszać.

W schronisku w którym pracowałam dzięki ogłoszeniom stan psów w przeciągu 2 lat spadł ze 140 na 70, więc mogę dać głowę, że ogłoszenia działają!!!

Ponadto dzięki temu, że ludzie najpierw dzwonią, a dopiero potem zjawiają się w schronisku, adopcje są lepiej przemyślane i łatwiej dobrać człowieka do psa.

Link to comment
Share on other sites

to fakt, że wątki adopcyjne dużo dają. mamy profil na naszej-klasie i większość zwierząt ukazanych tam znalazło domy w ekstremalnie szybkim tempie (zapraszam do odwiedzania i dodawania do znajomych, [url]http://nasza-klasa.pl/profile/28678457[/url] ). pamiętajcie jednak, że pracownicy nie mają na to czasu a wolontariuszy jest jak na złość niezmiernie mało - każdy nabór to mnóstwo ludzi, mnóstwo obietnic i dobrych chęci które wyczerpują się już po miesiącu i zostaje tylko "stara gwardia". ja nie siedzę na psach, cały swój czas spędzam w gadziarni i co najwyżej mogę porobić zdjęcia kotom które są w tym samym budynku, dlatego jeśli ktoś [B]naprawdę[/B] czuje się na siłach i [B]naprawdę[/B] uważa że da radę przyjechać, porobić zdjęcia i powyprowadzać psy choćby ten raz w tygodniu to zapraszam do wolontariatu. my wszystkiego nie jesteśmy w stanie ogarnąć na tą chwilę.

Link to comment
Share on other sites

Jak pisałam na poprzednim wątku ja będę w Lublinie na przełomie marca i kwietnia (może uda mi się wcześniej). Gdyby ktoś z wolontariuszy lub pracowników mogł sie w tym czasie ze mną spotkać, mogłabym sfotografować psy i umieścić na dogomanii.
Moja pomoc z konieczności może być tylko jednorazowa, ale zauważyłam, że jeśli zaczyna się ogłaszać zwierzęta, przybywa również zaangażowanych wolontariuszy.

Kotom ogłoszenia na pewno by się bardzo przydały. Znoszą schronisko jeszcze gorzej niż psy.

Link to comment
Share on other sites

petycje podpisałam bo idea funkcjonowania schroniska wydawala mi się bardzo ciekawa i pomysłowa, oddanie schroniska za grosze w ręce kogoś innego, kto może zniweczyć prace dotychczasowego zarządu jest bez sensu, dlaczego zmieniać jeśli coś funkcjonuje, ataki na "petycje" nie udowadniają złego funkcjonowania schroniska tylko pokazują jak bardzo osoby atakujące mają "ochotę" dobrać się do tego schroniska. Jeżeli się coś podważa należy to poprzeć dowodami. Dodam was na NK. Powodzenia życze w walce o zwierzęta ale i z ludzką zawiścią i zazdrością

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Jeżeli się coś podważa należy to poprzeć dowodami.[/QUOTE]

Zupełnie się z Tobą zgadzam. Również gdy coś się popiera, należy to poprzeć dowodami.

A tu, jak przyszło co do czego, okazało się, że osoby namawiające do podpisania petycji, nie znają zwierząt.

Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzię mógł pozakładać wątki lubelskim zwierzakom i poznamy je z imieni i nazwiska ;)

Ja obiecuję, że zjawię się z aparatem w którąś sobotę na przełomie marca i kwietnia :lol:

Link to comment
Share on other sites

Osoby namawiające do podpisania petycji zajmują się gadami, a nie psami.
Tutaj wypowiada się psi wolontariusz z Lublina:

[url]http://www.dogomania.pl/threads/115285-A-miaA-o-byAE-tak-piAE-knie-schronisko-Lublin/page11[/url]

Wyraźnie mówi, że jest zakaz robienia zdjęć i ogłaszania, więc trudno liczyć na wątki.
Mam nadzieję, że uda Ci się tam pojechać i wejść. Ja mam informacje z drugiej ręki, więc zrezygnowałam z publikowania ich.

Link to comment
Share on other sites

Boże kochany...

Chodzi o osoby, które zajmują się psami W LUBELSKIM SCHRONISKU. O wolontariuszy mających dostęp do boksów wewnętrznych na przykład.

Obleblak, Ty wyraźnie masz kłopoty ze zrozumieniem słowa pisanego. Ja niezwykle rzadko piszę bzdury.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rozi']Boże kochany...

Chodzi o osoby, które zajmują się psami W LUBELSKIM SCHRONISKU. O wolontariuszy mających dostęp do boksów wewnętrznych na przykład.

Obleblak, Ty wyraźnie masz kłopoty ze zrozumieniem słowa pisanego. Ja niezwykle rzadko piszę bzdury.[/QUOTE]

Napisałaś "osoby namawiające do podpisania petycji zajmują się gadami"; nie było w Twojej wypowiedzi wyraźnego nakierowania na schronisko, więc dlatego zrozumiałam to opacznie; lubię pełne wypowiedzi, a nie skróty myślowe. Poza tym, w wątku poprzednim akurat nikt z wolontariuszy i pracowników nie namawiał nikogo do podpisania petycji. No ale OK, już rozumiem. Wypowiedź kasuję, żeby nie wnosić nieporozumienia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rozi']Bo ja sądziłam, że jesteście w tym Schronisku wolontariuszami w egzotarium. A nie jesteście?[/QUOTE]

Nie w tym rzecz, niektórzy na pewno są; w tamtym wątku wzięło udział dwóch wolontariuszy: jeden nadmienił, że poobserwuje dyskusję (zdaje się, że to był nowy wolontariusz, bo tak wywnioskowałam czytając jego wypowiedź w innym temacie) i na tym skończyła się jego rola, zaś wolontariuszka z Egzotarium, która wypowiadała się w tamtym temacie, wypowiada się także i w tym. Czy było ich więcej, tego nie wiem, bo nie znam osób, które są na tutejszym forum . Chodziło mi jednak o to, że nikt tam nie pisał, "proszę, podpiszcie petycję" (o ile dobrze pamiętam, a siebie nie liczę) No ale niech będzie, że polemika strony "ZA" mogła być jakąś formą zachęty. Choć dla mnie w przypadku większości wypowiedzi w tamtym temacie, były one raczej niemiłymi przepychankami, które miast wyjaśniać i prowadzić do wniosku, mogły prędzej skłócić obie strony.
Hm... tak sobie myślę, że odbiegamy chyba troszkę od tematu.

Link to comment
Share on other sites

Od jakiego tematu odbiegamy? Tytuł wątku to "dziwna sprawa z tym Lublinem", o ile dobrze widzę.

Psy nie mogą być fotografowane, ogłaszane. Na temat warunków, w jakich żyją, wypowiadają się autorytatywnie osoby, które tych warunków na oczy nie widziały. Schronisko na swej oficjalnej stronie twierdzi, że średnio 70 psów miesięcznie wydawanych jest do adopcji. Przy braku ogłoszeń! Równocześnie - firma utylizacyjna odbiera stamtąd około tony zwierząt. Też miesięcznie. Szukamy ludzi, którzy tam są/bywają, żeby zdobyć wiarygodne informacje. Ludzi zajmujących się tam psami, mających dostęp do wszystkich pomieszczeń i potrafiących ocenić poziom opieki nad zwierzętami, znających ich losy. Dopóki takie osoby nie pojawią się na wątku i nie rozwieją wątpliwości, ktoś co pewien czas będzie drążył temat.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...