NiJaSe Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 cholera , gdyby sie cos znalazlo to mam chetnego na transport Quote
esperanza Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 myślisz o przytulisku p.Gontarek? Niewiele o tym miejscu wiem, myślisz że jest szansa, że tam go przyjmą? Quote
jolek68 Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 zapytać warto bo jedyny i najbliższy schron jaki może przetrzymać to Paluch... Quote
Sayrel Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 Czytam i nie wiem co zrobic:( dzwonie po ludziach. A shchronisko pod psim aniolem czy cos takiego? Quote
NiJaSe Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 ech ja tez , gdybym mogla teraz dostac urlop to na pare dni bym go zadekowala u siebie , a tak nie da rady boje sie ze bylaby jatka z Nikonem :/ Quote
Abrakadabra Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Jakiś czas temu skontaktowała się ze mną Pani, której uciekł (przygarnięty zresztą z ulicy) haszczak. W miarę młody i z niebieskimi oczami. Przed chwilą z nią rozmawiałam i podałam telefon z pierwszego postu. Prawdopodobnie za chwilę będzie dzwonić do Jayo. Quote
NiJaSe Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 ranyyyyy oby to byl ten , oby to byl ten , oby to byl ten .... prosze ,prosze ,prosze Quote
Piromanka Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Zapisuję sobie wiątek i z uwagą śledzę. Quote
NiJaSe Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Esperanza napisalas świetnie i tyle ??? !!!! :O:O , nie wiem chcesz sie z nami skontaktowac czy nie ,czy juz macie kogos swietnego dla haszczaka a ten tak jak Norton po paru dniach otworzy sobie drzwi i ucieknie. Przepraszam moze jestem za ostra ,ale my tu stajemy na glowie , podajemy konkrety i jedyne co dostajemy to haslo świetnie .... rzadnej propozycji kontaktu ? nie chcesz rzadnych detali odnosnie tego DT i ewentualnego transportu ? po prostu swietnie i tyle .... Quote
esperanza Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 NiJaSe serdecznie dziękuję za miłe słowa. Napisałam "świetnie", by zaznaczyć że informację przeczytałam a jednocześnie pora była, jak dla mnie, późna i po pracowitym dniu i nie byłam w stanie wykazać się większym entuzjazmem. Od kilku dni mamy sporo problemów z naszymi podopiecznymi. Kilka psów wróciło z adopcji (suka, która przeszła sterylkę i bardzo źle się po niej czuła, a w międzyczasie pewien hotelik się na nas wypiął, kolejna suka która kłapie na ludzi i psy w dt i natychmiast musimy jej znaleźć inny dt, itp. itd. Nie jesteśmy w stanie działać natychmiast we wszystkich sprawach. Mimo, że teraz mamy tak duże obciążenie nie chciałyśmy zostawiać samej z problemem pani, która tego psa zgłosiła. Wiem od jayo, że pani prowadzi rozmowę z kimś tym psem zainteresowanym. Nie uczestniczymy w tych rozmowach, żeby było jasne. Pomagamy tylko znaleźć dla niego miejsce, by nie trafił do schroniska. Sayrel podaj proszę do siebie kontakt, może być na pw. Przekażemy tej pani. Quote
NiJaSe Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Esperanza tez mam duzo roboty min latam za zaginionas sunia po nocach lejac sie z dresami , mam w domu 4 psy , dwoje dzieci i kilku podopiecznych ktorym staram sie pomoc ,urwanie glowy w pracy ale mimo to zaangazowalam sie w pomoc temu psiakowi dzwoniac gdzie sie da i piszac gdzie sie da. Nie pisz mi wiec prosze o braku czasu i zmeczeniu bo wiem co to znaczy Quote
esperanza Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Są zarzuty, więc na nie odpowiadam. Quote
NiJaSe Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 wystarczyloby gdybys dfo tego swietnie dopisala sory jestem zmeczona , zadzwincie do mnie jutro lub odezwe sie w wolnej chwili itp. , jestem sfustrowana bo poswiecilysmy z Sayrel czas i sily na probe pomocy psiakowi , domyslasz sie chyba ze o podrozy tez musze kierowce poinformowac chwile wczesniej a nie wyskocze jak filip z konopii , dt tez musi sie jakos przygotowac , organizacja przywozu psa tez wymaga czasu i sil. Staram sie szanowac czyjs czas i poswiecenie ale moze bezczelnie ale oczekuje tego samego Quote
Sayrel Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Szczerze? Spodziewalam sie pw. telefonu jakiegokolwiek kontaktu.... Pozno i duzo roboty... nie ty jedna naprawde. W tym momencie mam spore obiekcie wpakowywac psa na DT, ktore jest TYLKO I WYLACZNIE do piatku, bo co jak znow bedziesz zarobiona? Zoastawie znajomych, ktorzy zgodzili sie dla mnie psa przechowac z psem na lodzie? Kiedy oni wyjezdzaja w piatek? Bo za 2dni skonczy sie "przechowanie" a ty napiszesz "swietnie"... Quote
esperanza Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 Nie pozostaje mi nic innego, by obiecać, że gdy kolejnym razem ktoś zgłosi się do mnie o pomoc odmówię, bo mając dużo innych psów pod opieką nie jestem w stanie zająć się pomocą, czy nawet pośredniczeniem. Cóż chciałam dobrze, dla mnie to koniec tematu. Pani, która znalazła psa nie odbiera telefonu. Sayrel wysyłam Ci na pw jej numer. Zrób z nim co zechcesz. Quote
jolek68 Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 dla mnie dt na dzień czy dwa jest bez sensu bo co potem z psem zrobisz :shake: jeśli nadal jest gdzie jest to jedyny sensowny wybór to hotelik i zbiórka kasy, nawet u sióstr Szmurło które super znają się na rasie... Quote
NiJaSe Posted February 10, 2010 Posted February 10, 2010 nie po to sie zaangazowalysmy zebys dalej walczyla z tym sama ,prawda? jedyny wysilek jaki mialas wlozyc to podjecie kontaktku , nie oczekiwalam ze odwalisz tu poemat dziekczynny na nasza czesc Quote
Piromanka Posted February 11, 2010 Posted February 11, 2010 Słuchajcie, dzisiaj piątek. I co dalej? Nie mogę pomóc, ale martwię się. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.