Jump to content
Dogomania

Piracik ma dom. Została Bejli musimy Jej pomóc- J. Zdrój


agrabcia

Recommended Posts

  • Replies 949
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tak, babcia Mikusia dożywa starości u shanti. Ślepa, głucha, ledwo chodzi. Ma jednak szczęście bo trafiła do domu shanti. A nasza Bejli takiego szczęścia nie ma. Wiesz, napiszę wprost. Czy Belusia ma szanse na życie?, gdzieś u kogoś? Czy będzie to wegetacja?, Czy , czy.... Na szczęście decyzja nie należy do mnie.
Kama , jeśli przeczytasz, jest jakaś szansa dla niej?

Link to comment
Share on other sites

Niedowład spowodowany jest pewnie uciskiem na krążek międzykręgowy, rdzeń i nerw.
Zwyrodnienie, dyskopatia, wypadnięcie lub przemieszczenie się krążka międzykręgowego - któreś z nich pewnie jest przyczyną.
Dostała mocną bombę lekową - musi stanąć na nogi. Inaczej będzie źle :-(. Powinna też być rehabilitowana, ale w schronisku nie da rady :shake:.
Powinna być w cieple, w domu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szafra']Niedowład spowodowany jest pewnie uciskiem na krążek międzykręgowy, rdzeń i nerw.
Zwyrodnienie, dyskopatia, wypadnięcie lub przemieszczenie się krążka międzykręgowego - któreś z nich pewnie jest przyczyną.
Dostała mocną bombę lekową - musi stanąć na nogi. Inaczej będzie źle :-(. Powinna też być rehabilitowana, ale w schronisku nie da rady :shake:.
Powinna być w cieple, w domu.[/QUOTE]
Rozumiem, czy jest jakakolwiek szansa na to, że po znalezieniu choćby tymczasu Bejli będzie mogła komfortowo żyć?
Czy ona cierpi?

Link to comment
Share on other sites

Wet powiedział, że czucie ma zachowane - to dobrze! Jest jakaś szansa na przywrócenie funkcji. Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać aż leki zadziałają.
Lepiej by było w domu i ciepełku ...
Trudno wyrokować. Może być też tak, że niedowład zostanie :-(. Ciężko powiedzieć na dzień dzisiejszy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szafra']Wet powiedział, że czucie ma zachowane - to dobrze! Jest jakaś szansa na przywrócenie funkcji. Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać aż leki zadziałają.
Lepiej by było w domu i ciepełku ...
Trudno wyrokować. Może być też tak, że niedowład zostanie :-(. Ciężko powiedzieć na dzień dzisiejszy.[/QUOTE]
Wiesz, niedowład to już mniejszy problem, chodzi tylko o to, żeby Bejli dobrze się czuła fizycznie...
Ja jej robiłam kiedyś event na FB, ale chyba umarł śmiercią naturalną, może zrobić nowy?

Link to comment
Share on other sites

Wiecie jak patrze na moją Mikunię, to codziennie zastanawiam się czy ona cierpi, czy ją boli? Pies nam tego nie powie. Czasem ma dni takie, że mam ochotę skrócić jej cierpienie. Czasem skacze jak szczeniak, cieszy się, zaczepia do zabawy. Starość psia i choroba jest trudna, decyzje też. Tyle że Moja Miki oprócz kręgosłupa ma też nieoperacyjne guzy w cewce moczowej, które ciągle rosną. Była bita za siku i kupę w mieszkaniu, to na pewno. Teraz gdy jej się zdarzy zrobić w domu, a zdarza się, bo przy zwyrodnieniu kręgosłupa jest to utrudnione, leży rozpłaszczona i trzęsąca się w posłanku jak wracam do domu. Tak ma wbite w mózg, że będzie lanie i przez trzy lata u mnie nie zapomniała o tym. Muszę ją dłuższą chwilę głaskać, poprzytulać żeby się odstresowała. Ile tak leży wystraszona zanim wrócę z pracy? Jaki stres przeżywa? Tego nie wiem. Czy takie życie w stresie jest coś warte? Chciałabym żeby psy umiały nam powiedzieć, że już chcą odejść. No, ale dość, to takie moje ostatnio dylematy na temat psów moich i schroniskowych.

Bejli młoda już nie jest, ale próbować trzeba, może się jakiś cud zdarzy.

Edited by shanti
Link to comment
Share on other sites

Fajnie,że Bejlunia już lepiej się czuje bardzo, bardzo mi jej szkoda. Nie mam teraz czasu czesto zagladać na wątek pracuje po 14 godz, 7 dni w tyg. Dziś wypatrzyłam kolejnego bezdomniaka wiec karmienie obowiazkowo mnie czeka. Stare ogłoszenia jutro poodnawiam, ale jeśli ktoś może to prosze o ogłoszenia dla dziewczynki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agrabcia']Fajnie,że Bejlunia już lepiej się czuje bardzo, bardzo mi jej szkoda. Nie mam teraz czasu czesto zagladać na wątek pracuje po 14 godz, 7 dni w tyg. Dziś wypatrzyłam kolejnego bezdomniaka wiec karmienie obowiazkowo mnie czeka. Stare ogłoszenia jutro poodnawiam, ale jeśli ktoś może to prosze o ogłoszenia dla dziewczynki[/QUOTE]
robilam jej ostatni pakiet 8.03 ale bede pewnie odnawiac za tydzien.
Kama czuwa nad sunieczka :)

Tymczasem wydarzenie obeicane; [url]https://www.facebook.com/events/354146134696198[/url]
prosze rozpowszechniac, ja jutro sie zajme zapraszaniem znajomych jeszcze...

Link to comment
Share on other sites

Dostałam na pw na FB ofertę DT, za zwrot kosztów (wet. + karma), dzwoniłam do monika55.
Pojawiło się tylko pytanie o dziecko (3 l.) i inne sunie? Czy coś wiadomo nt. stosunku Bejli? Jak dotąd wiem tylko że ogłaszałam ją z bardzo pozytywnym opisem wobec ludzi, a z tego co mi pisze pani Anna dziecko nie dokucza psu i ma obycie z poprzednimi tymczsami (oczywiści domek do sprawdzenia).
Tylko na pewno zrodzi się za moment problem finansów, bo na pewno tak będzie no i transport (Ostrowiec Św.).

P. Monika powiedziała, że przegada sprawę ze schroniskiem ,a ja piszę jak jest, bo uzyskałam dodatkowe informacje a nie chcę głowy zawracać drugi raz ;)

Przemyślcie proszę sprawę, ale jeśli nie Pani jest zdeterminowana pomóc jakiemuś "zdechlaczkowi".

Link to comment
Share on other sites

Ogonek, wielkie dzięki. Niestety, schronisko się nie godzi na tak dalekie DT. Tu nie chodzi o transport,/kasa i to duża, kto zawiezie itd./ ale także o wydatki na weta. U nas leczenie ma za darmo, najwyżej jakieś niewielkie sumy, nasz wet zdziercą nie jest. Bejli ciągle potrzebuje leczenia. Schronisko nie ma żadnych nieoficjalnych pieniędzy - jest schroniskiem miejskim. Sunia od lat nie była w mieszkaniu, co będzie jeśli by miała wrócić. No ,niestety.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Agrabciu, ja wiem. Nie mamy pieniędzy. Miałyśmy przypadek,że sunia pojechała na DT, kosztowało to ponad 500zł, podróż kilkanaście godzin, a za trzy dni kazano nam ją natychmiast odebrać. Możesz sobie wyobrazić co przeżyłymy. A sunia trafiła za Warszawę.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...