Dog! Feniks. Zostaje u Joaaa !!!

[boksiedwa]

Super foty :) tylko pozazdrościc takiej zgranej trójeczki :D

[joaaa]

Aż za zgranej!!!!!! :mad:

[Bodziulka]

:lol: prawie jak zapasy w kisielu :evil_lol:
[IMG]http://img228.imageshack.us/img228/6662/zabawaij7.jpg[/IMG]

[Lipizzan]

Asiu zdjęcie normalnie BBBBBOOOOOMMMMMBBBBBAAAAAAA:klacz: :klacz: :cool2: :cool2: :cool2: :thumbs: :happy1: :kciuki: Należą ci się :Rose: :Rose:
Niestety muszę uprzedzić, że jeżeli chodzi o spacer to sobota odpada (impreza rodzinna -sorki).

[simbik]

[IMG]http://img228.imageshack.us/img228/6662/zabawaij7.jpg[/IMG]

Jak się ślicznie zgrały z tym wyskokiem :cool3: na raz.

[joaaa]

[quote name='simbik']

Jak się ślicznie zgrały z tym wyskokiem :cool3: na raz.[/quote]

i razem z fotografem!:p

[Lipizzan]

No jakby nie patrzeć fotografowi też należy się pochwała :p :p :p :p :p
Dopiero teraz się przyjrzałam i zobaczyłam coś bardzo nieładnego to, że Fen i Bunia żrą piękną Myszę. Doprawdy bardzo nieładnie z ich strony :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :evil: :evil: :flop: :nono: :nono: :nono: :nono: :nono: :nono: :nono: :nono: :nono:

[joaaa]

A żrą Myszę, fakt, akurat tak tarfiło na nią! :evil_lol:
Bo żrą się nawzajem na zmianę.
A w domu to jeszcze kota Misia ganiają.

Iza, ja w sobotę też nie mogę.
Może niedziela? :cool3:

[Vectra]

Witaj Joaaa :multi::multi::multi:
superowa fotka :loveu::loveu: brawo dla fotografa ;)
[IMG]http://img228.imageshack.us/img228/6662/zabawaij7.jpg[/IMG]


a z tym stadnym zgraniem też mam utrapienie :shake: nie daj boziu któremuś się krzywda stanie to reszta by rozszarpała intruza :shake::shake:

[Lipizzan]

Nie mam na razie żadnych planów na niedzielę. Na spacer najchętniej po południu co ty na to, jak nie zapomnę to przywiozę obiecaną linę, Asiu czy ten spacer z Czarą jest aktualny, no bo Czara jest szybka, ale jeśli ją zaatakują dwa dogi to ma małe szanse. Ona jest bardzo pokojowo nastawiona do wszystkich, nawet jeśli jest zaatakowana to nigdy nie odpowie tylko ucieka. Chyba, że jesteś pewna, że twoje dogi jej nie zaatakują. Napisz co o tym sądzisz. Osobiście jestem gotowa przyjechać z nią.

[joaaa]

Iza, scenariusz może być taki, że fen w pierwszy momencie
skacze i robi hau. Niestety nie mogę na razie go oduczyć,
myślę, że to po schronisku.
Niestety nie bardzo mam na kim trenować oduczanie,
bo własciciele nie znając go, boją się.
Mam już znany taki schemat ze sznaucerem mojej znajomej.
Pierwszy moment jest-zjem cię- potem Fen się bawi.
Tak jest na razie zawsze przy spotkaniu kolegi.
Chociaż go zna i lubi.
Tak było od początku, to często zdarza się psom po schronisku.
Potem przechodzi.
Ale ponieważ Fen jest taki duży, obcy właściciele boja się puszczać
psy do zabawy.
Może byc tak, że Fen skoczy do Czary i ona będzie uciekać,
czyli musimy tam je puszczać, żeby nie uciekła pod samochód.
Nie wiem jak Czara w ucieczce.

[joaaa]

Ja bym poszła na pole, ale bez Buni, bo Bunia robi porządek.
Myszka chce się bawić, chyba, że ktoś ją atakuje.
Zadzwonię do Ciebie w sobotę, jak będę mogła w niedzielę.

A teraz kolejne wczasy na balkonie, tym razem z Myszą::

[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/8342/1nd1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/5894/2by1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img212.imageshack.us/img212/8783/3nb0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img212.imageshack.us/img212/8315/4te2.jpg[/IMG]

[simbik]

Super razem wyglądają :multi: :multi: :multi: .

[Lipizzan]

Czara w biegach jest szybka, ona na pewno nie zaatakuje, tylko ucieknie. Myślę, że z Myszą się polubią. Jesteśmy (Czara i ja ) gotowe na spacer. Tylko powiedź kiedy i gdzie.

[Lipizzan]

Asiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kiedy spacerek??:cool3: :cool3: :cool3: :cool3: Po drugie jakie wieści co u naszego Fenisława? Proszę pomizać za uszkiem wszystkie swoje pieski, chociaż mam nadzieję, że w najbliższym czasie pomizam Myszę i Fena osobiście :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3: :cool3:

[joaaa]

Iza, qrcze, może uda się w weekend!

A Mysza ma cieczkę, więc może pójdę tylko z Fenem.
Jak to dobrze, że kastracja była już dawno.
Feniks tylko czasami podlizuje Mysz, ale poza tym
wcale nie jest zainteresowany.

[Lipizzan]

Asiu w ten weekend mogęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę, więc może w końcuuuuu uda nam się pójść na SPACER :loveu: :cool3: :loveu: :cool3: :loveu: :cool3: :loveu: :cool3: :loveu: :cool3:

[Lipizzan]

Asieńko coś mi się wydaje, że pozostałe cioteczki nie interesują się już zbytnio twoim Fenisławem :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad: :mad:
Cioteczki bardzo nie ładnie. Asiu co do spaceru to w ten weekend nie mogę, ale może w przyszły ??? Co ty na to ?

[simbik]

Cioteczki się interesują, tylko czasem siedzą cichutko :cool3: .

[boksiedwa]

[quote name='simbik']Cioteczki się interesują, tylko czasem siedzą cichutko :cool3: .[/quote]
a czasem dogo robi je w konia :angryy::mad:

[_beatka_]

no wlasnie u mnie tez cos sie dogo zawiesza:roll:

co u feniksia?

[Aganiok]

no właśnie, co u Fena i gromadki?????

[joaaa]

U Fenisława wszystko ok.
Chłopak czuje się coraz lepiej i tak się rozkręca,
że podgryza moją mamę, która przyjechała na parę dni.
Wczoraj jak mnie nie było, tak ją łapał za ręce, ze nie mogła sobie
dać z nim rady.
Niby to zabawa, ale mama nie była do końca pewna i trochę miała
stracha. A on pewnie świetnie to wyczuł. :mad:

[Lipizzan]

I pewnie miał świetną zabawę.:diabloti: :evil_lol: Fen no wiesz co, jak tak można, joaa rozpuściłaś go :p :eviltong: :p :eviltong: :p Tak a propos CO ZE SPACERKIEM :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti: :diabloti:

[joaaa]

No własnie, chyba trochę rozpuściłam! :mad:
Zapomniałam napisać, że Feniks wyszedł na spacer z moim ojcem,
pierwszy raz z kimś innym. :crazyeye:
Bo do tej pory jak nie ja proponowałam wyjście, to
natychmiast była ewakuacja na posłanie.
A teraz podobno usiadł pod drzwiami, więc tata zapytał go
czy chce wyjść. Fen nie odmówił i bez problemów pozwolił
załozyc sobie obrożę :crazyeye:
I wyszedł, tylko spotkał mnie na dole i już była kicha.
Musiałam z nimi wyjść.
Ale i tak ogromny postęp.

A spacer może wreszcie się uda.