agata56 Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 aaaa .. myslalam,ze po nowego psiaka przyjedziesz :)
bognik Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 [quote name='agata56']aaaa .. myslalam,ze po nowego psiaka przyjedziesz :)[/quote] Wszystko jest możliwe, aczkolwiek 1,5 to trochę wcześnie. Studia będą, to niestety czasu za dużo nie będzie (chodzi mi o wystawy, hodowlę itd.). Drugi lhasak na pewno się pojawi, ale to w dalekiej przyszłości (trzeba myśleć przyszłościowo) :-)
bognik Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 [quote name='agata56']no mi tez marzy sie w przyszlosci drugi :)[/quote] Kupisz jednego, a już chcesz drugiego. Nieunikniona lhasakomania po prostu :evil_lol:
sylv Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 Chwilę człowieka nie ma i już wypada z tematu:cool3:. Widzę, że toczyła się tu całkiem ciekawa dyskusja. Ta stronka z "mixami" jest jedną z wielu w necie, gdzie ludzie prezentują posiadane przez siebie psy u nas zwane mieszańcami. W tym miejscu akurat nazwano to klubem :evil_lol:. Dla mnie osobiście nie ma to nic wspólnego z hodowla psa rasowego, są to raczej wyniki przypadków lub dziwnych eksperymentów. Należy zdecydowanie oddzielić tego typu praktyki od złożonego procesu zamierzonych działań majacych na celu uzyskanie nowej rasy, lub dolewania obcej krwi w celu modyfikacji pewnych cech w rasie. Jeżeli chodzi o Lhasa, to dla nikogo chyba nie jest tajemnica, że w przeszłości były one łączone z shih tzu. Ile gdzie jest jakiej krwi - odwieczna dyskusja. Swego czasu na łamach psa były publikowane bardzo ciekawe polemiki na ten temat. O tym, że tego typu łączenia się odbywały wiemy właśnie na podstawie rodowodów. Co majstrowali amerykanie, to już zupełnie inna sprawa. Zwolennicy nurtu " prawdziwego lhasa", którzy się sięgaja w tej chwili po egzemplarze z kraju pochodzenia, negują "show lhasa", wskazują na dolewki spaniela itp. Jednakże jest tu mowa o modyfikacji rasy, nie o mieszańcach. (Fak faktem, że czasami czytając niektóre stronki z tego nurtu chce mi się śmiać, bo z jednej strony jest mowa o utrzymaniu cech charakterystycznych dla rasy, z drugiej strony po sylwetkach kolejnych pokoleń widać "mimowolną" dązność do sylwetki "show".) Cała sztuka w hodowli polega na tym, żeby dalej do hodowli używać tylko te zwierzęta, ktore wykazują cechy rasy i eliminować te, u których ujawniają się cechy niepożądane. Dlatego sa rodowodowe szczenięta "hodowlane" i "kanapowce", czyli te, ktore wykazuja pewne cechy odbiegające. Wiadomo, że każda rasa z biegiem czasu się zmienia, z biegiem czasu modyfikacji podlegają też wzorce. Nie ma co się czepiać psów, wystarczy poczytać analizy dotyczące nas ludzi, okazuje się, że cały czas się zmieniamy, mimo że nie jest to selekcja wymuszona a dobór naturalny :evil_lol:. Dla mnie osobiście rodowód to bardzo ważny "papier" , to zapis pewnej historii i prognoza pewnego potencjału. Nie neguję, że bywają takie sytuacje gdzie można domniemywać, iż wpis w rodowodzie odbiega od stanu rzeczywistego, ale sa to sytuacje sporadyczne. Sytuacje, które zasadniczo na rozwój rasy mają wpływ znikomy. (Kiedyś amerykanie przeprowadzili badania dotyczące ludzi, ich genów i pochodzenia zgodnie z dokumentami. Co im wyszło? Potwierdzenie stwierdzenia, że pewna jest tylko matka a i to nie zawsze :evil_lol:.) W przypadku hodowania psów bez rodowodu nic nie jest pewne:lol:. W tym zagadnieniu najlepiej porozmawiać z "yorkarzami". Rasa bardzo popularna i produkcja " bezpapierowców" idzie na całego. Hodowcy psów rasowych są w tej nieszczęśliwej sytuacji, że podobno ta rasa bardzo silnie przekazują swoje cechy wyglądu zewnętrznego, czyli york pokryty "pikusiem" może urodzić szczenięta wyglądające zupełnie jak yorki, dopiero w następnych pokoleniach wyjdą "pikusie". W innych rasach chyba ,aż tak dobrze producenci nie mają, co można było zauważyć na zdjęciach mieszanek naszych ukochanych lhasa. No chyba, że mieszanka lhasa i shih-tzu. Wiekszośc ludzi i tak nie rozróżnia tych dwóch ras, co najwyżej widzą różnicę w ilości kitków. Niestety, ostatnio Lhasa zaczyna być rasą popularną, więc pojawiają się mieszanki psów w typie lhasa i shih-tzu sprzedawane jako lhasa, bądź w typie shih -tzu też sprzedawane jako lhasa, bądź jakieś inne mieszanki. Dla mnie dbanie o dobro rasy to dbanie o to żeby psy nie były rozmnażane bezmyślnie, bez kontroli, żeby do hodowli uzywać tylko psow, które spełniaja wymagania zarówno pod wzgledem wyglądu jak i cech charakteru. Najwieksze szanse spełnienia tego warunku daje hodowla psow z tymi " papierami". Jeżeli chodzi o podział wśród hodowców lhasa - czasami takie podziały bywają twórcze. Portal Lhasa - mhh no to tych prób nie było aż tak wiele :lol:.
nefesza Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 Kolejna szowinistka.... ale za to jaki piekne uzasadnienie! Mnie to zaraz nerwy biora....:angryy:
sylv Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 Nafesza, na co :lol:. Nie jestem szowinistką:lol:, mam swoje poglady na sprawę i kiedy je przedstawiam to usiłuję je uzasadnić. Moim zdaniem na sprawę należy patrzyć z dwóch punktów, pies jako pies i kochający go własciciel, i z drugiej strony hodowla psa o określonych cechach - czyli hodowla psa rasowego. Rozumiem pogląd ludzi mająch psy " bez udokumentowanego pochodzenia" i te, ktore mają wszystkie rasy w sobie, łatwo mi bo miałam takie. Jest to związek z psem jako psem, nie ma znaczenia jaki to pies itp. Hodowla to zupełnie inna sprawa, z jednej strony masz psa jako psa, z drugiej strony musisz na niego patrzyć pod wzgledem jego cech, czyli wyzbyć sie uczuć i dokonać obiektywnej oceny. Oczywiście mówię o hodowli, nie o rozmnażaniu zwierząt w celach zarobkowych. Tu nie musi być selekcji i oceny, leci co podleci . Wydaje mi się, że my chcąc propagować psy rasowe, czyli psy z rodowodem czasami robimy to nerwowo i wychodzi takie " tak jest bo tak", efekt z tego żaden, bo druga strona i tak nie wie o co nam w sumie chodzi i dochodzi do wniosku, ze jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze:evil_lol:. Mhhhh, w sumie to ja już mam chyba spaczenie zawodowe, ciągle coś tłumaczę ;).
Lhapsot Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 [COLOR=black][FONT=Verdana]Wypowiedzi [B][U]sylv[/U][/B] nie są napiętnowane szowinizmem i jest Ona pierwsza osobą "kynologiczna" tzn. "związkową" z Polski, której poglądy jak do tej pory głęboko szanuję. Jeszcze nie wszystkich tu znam... ale już mówiłem że Osoba [B][U]sylv[/U][/B] przywraca mi wiarę w to, że to co robicie systemowo, może być dobre a przynajmniej mieć to dobre "drugie dno". Ja tylko buntuję się głęboko przeciwko temu, czego nigdy nie poprę a zatem przeciwko szowinizmowi w jakiejkolwiek formie. Jak cos nim nawet obrzydliwie pachnie, to mnie tam po prostu nie ma. Zatem nie mam nawet ochoty na wymianę jakichkolwiek myśli z szowinizującymi. A z większością Waszych poglądów się zgadzam i myślę podobnie. Odnoszę tylko wrażenie, ze jestem na silę ubierany w skórę diabła, co w zasadzie powoduje tylko nieznaczny dyskomfort, ale zupełnie nie jest miłe. Jak do tej pory, pod chyba każdą wypowiedzią [B][U]sylv [/U][/B]mogę się podpisać i uznać za swoją. Oczywiście różnią się odrobinę moje poglądy od tych, które [B][U]sylv[/U][/B] przedstawia, ale maja one dla mnie bardziej charakter kosmetyczny niż merytoryczny w głębszym sensie. Dla mnie to po prostu HODOWCA Z KLASĄ. Chciałbym tu poznać więcej takich osób. I mam nadzieję, że to nastąpi. Ukłony Sylwio, An.[/FONT][/COLOR]
sylv Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 Andrzej, dziękuję za miłe słowa. Ideałów nie ma, każdy z nas ma prawo błądzić, pomylić sie itp. Czasami nawet nie jesteśmy świadomi popełnionych błędów. W związku jest bardzo wiele osób, które zajmują się tym wszystkim z dobrymi intencjami, tzw. ludzie z pasją. Fakt, faktem są przypadki ludzi, ktorzy się pogubili i traktują to wyłacznie jako źródło zarobkowania, są też tacy, którzy tak głęboko w to "wsiąkli' , że można odebrać ich jako tytułomaniaków ponieważ nie potrafią już dzielić się swoją pasją i wiedzą, a swoje rzeczywiste sukcesy hodowlane spłycają do tytułów psów. Ludzie są tylko ludźmi :lol:. W związku są też ludzie, którzy popierają jego działalność a nie mają psów z rodowodem tzw. członkowie wspierający. Andrzej, wydaje mi się, że tu ogólnie nie ma " szowinistow", występuje tylko zjawisko przeniesienia tzn to co wszyscy chcieliby powiedzieć "producentom" rasopodobnych jest adresowane do Ciebie, jako do właściciela psa bez udokumentowanego pochodzenia. Większość członków związku, w kontakcie bezpośrednim, rozszarpałaby "producentów":lol:. Tego typu uczucia nie sa mi obce, czasami staje pod giełdą i przez zaciśniete zęby sycze za uchem ewentualnego nabywcy np" co to jest to ja nie wiem ale pudel to z tego nie wyrośnie". No bo niby czemu ktoś ma zapłacić kilkaset złotych za czarnego kudłatego pieska, z toną łupieżu, bez szczepień, bez odrobaczeń. :crazyeye:
Lhapsot Posted January 10, 2008 Posted January 10, 2008 [COLOR=black]Nie sadzę, aby to było "tylko"... a spłycenie całego tego zjawiska do "przeniesienia" wydaje mi się trochę hmmm, tego..."branżowe"... (już wcześniej miałem podejrzenia, ale teraz dość znacznie zapachniało mi literką psi).[/COLOR] [COLOR=black]Tak czy owak, bardzo lubię osoby... "humanistyczne", a do takich niewątpliwie należysz.[/COLOR] [COLOR=black]Jednak myślę, że choć szowinizm brrrrrr, to bardzo wstydliwa i okropna cecha, nazwałem rzecz z imienia.[/COLOR] [COLOR=black]Ale to oczywiście moje wnioski :)[/COLOR] [COLOR=black]A tak na marginesie, uważam też, że tych "producentów" jest w rzeczy samej garstka. Wielorasowe „kundelki” "powstają" masowo – „samoistnie” na wsiach, w małych miejscowościach i w podmiejskich społecznościach... Jest ich faktycznie zatrzęsienie i to one najczęściej wypełniają przydomowe budy, ale też i schroniska. Selekcja naturalna (i nienaturalna), jaka zachodzi w tych okolicznościach jest zbliżona do tej, która ma miejsce w tym dzikim świecie.[/COLOR] [COLOR=black]Na "producentów" i "handlarzy", mi się tez czasem nóż w kieszeni otwiera, ale tak samo otwiera mi się na "papierokratów", "metrykoróbców", "fanfarofilów" czy "papilotowców", którzy to bardziej dbają o jakieś swoje chore ambicje, czy niezaspokojone instynkty niż o to czym naprawdę jest PIES...[/COLOR] [COLOR=black]Jednak agresji nie uważam za dobry ani skuteczny środek na takie zjawiska. Myślę że są bardziej cywilizowane metody na to, co faktycznie bywa nie tylko bulwersujące, ale i zupełnie przecież wkurzające (pozdrowienia dla [B][U]nefeszy[/U][/B] ;)).[/COLOR] [COLOR=black]An.[/COLOR] [COLOR=black]PS[/COLOR] [COLOR=black][COLOR=black]Czy ten "zwiazek" do którego się odnosisz informację o "członkach wspierajacych" odnosi sie do PKPR ?[/COLOR] No bo przeccież ZKwP w swym statucie stanowi: [COLOR=black][B][FONT=CentSchbookPL-Bold][FONT=Times New Roman]§ 10[/FONT][/FONT][/B][/COLOR] [COLOR=black][FONT=CentSchbookPL-Roman][FONT=Times New Roman]1. Członkiem wspierającym może zostać osoba fizyczna lub prawna zainteresowana amatorską hodowlą psów rasowych, która zadeklaruje określone świadczenia na rzecz Związku.[/FONT][/FONT][/COLOR] [COLOR=black]...a ja w ogóle nigdy przecież nie deklarowałem bycia zainteresowanym "amatorską hodowlą psów rasowych". Interesuję się jedynie tym, w jaki sposób odbywa się obecnie rozmanazanie psów zarówno posród osób zrzeszonych jak i tych nie zrzeszonych, a to chyba zupełnie cos innego niż bycie "osobą zainteresowaną hodowlą"...[/COLOR] [COLOR=black]Zgodnie z tym statutem nie spełniam kryterów członka ZKwP ([/COLOR][SIZE=2][FONT=CentSchbookPL-Bold][COLOR=black][B]§ 8 pkt.1[/B])[/COLOR][/FONT][/SIZE][COLOR=black], więc mam zupełna rację w kwestii tego, że jestem traktowany tu zupełnie jak ktos kim po prostu nie jestem (to tak jakby cały świat musiał być zrzeszony w jakimś zwiazku kynologicznim i to w dodatku na zasadach okreslonych w tym jednym jedynym "ZKwP" - dalej mi to pachnie wyjatkowo hmmm tego - szowinistycznie)[/COLOR] [/COLOR]
twipsy Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 [quote name='Lhapsot'] Zatem, jeśli można wprowadzic do rasy modyfikacje we wskazany przeze mnie sposób, zapewniam, że takie sytuacje miały miejsce niejednokrotnie w przeszłości. Oni tam nie na takie rzeczy wpadali juz dawno temu :) Teraz maja piekne psy: R O D O W O D O W E ;) [URL]http://www.dogbreedinfo.com/americancaninehybridclub.htm[/URL][/QUOTE] A wziołeś pod uwagę to, że "ONI" mają warunki w schroniskach takie, że niejeden człowiek mógłby tym psom pozazdrość i stać ich na takie eksperymenty. Koszty stworzenia nowej rasy są spore. Dokumentacja, zezwolenia no i zarejestrowanie nowej rasy połączone z ryzykiem, że nie zarejestrujesz. No i najważniajesz, co zrobisz ze szczeniakami "przejściowymi" (protoplastami rasy), albo tymi nieudanymi - bedziesz miał tyle sił aby uśpić !!! Bo niestety będziesz musiał trochę tych mieszanek "naprodukować" :angryy: Sorry, rozumiem Twoj pomysł, ale wolałabym abyś tylko teoretyzował. Mamy za dużo nieodpowiedzialnych ludzi,aby bawić się w stwórców. Jeżeli te modyfikacje miałby polegać na polepszeniu rasy (krzyżowanie najlepszych cech tej rasy), to masz moje błogosławieństwo.
nefesza Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 [quote name='Lhapsot'] [COLOR=black]A tak na marginesie, uważam też, że tych "producentów" jest w rzeczy samej garstka. [/COLOR] [/quote] Oj nie taka znowu garstka! Wystarczy wejsc na allegro, poczytac dowolna gazete z ogloszeniami, popatrzec, co sie dzieje pod wystawami lub jechac na gielde zwierzeca.... I to sa wlasnie wspomniani "producenci" - a nie osoby traktujace "z natury" zwierzeta przedmiotowo, czyli w wiekszosci (niestety) mieszkancy wsi.... Nie rozumiem tylko Lhapsot, dlaczego ja zostalam nazwana szowinistka a Sylwia nie - skoro nasze poglady sa takie same, a roznimy sie tylko sposobem wypowiedzi...... to niesprawiedliwe! Ech, moze dlatego, ze ja mam humanistyczne wyksztalcenie i leje wode, a Sylwia ma scisly umysl i potrafi precyzyjnie argumentowac?
Lhapsot Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 Zatem odpowiem [U][B]nefesza[/B][/U] na twoje poczucie niesprawiedliwosci i pytanie w formie indywidualnej, bo to nie bardzo miejsce na wymiane mysli i pogladów w takm własnie temacie. Jednak nie teraz, bo mam zupełnie rozbabraną kuchnię i walczę z tym, aby doprowadzić ją do stanu używalności. Może jak się zmeczę, tak jak teraz, i zrobię sobie odrobinę dłuzsza przerwę... Aaaa tak przy okazji, aby jednak było na temat... Liczuś grzeczniutko słucha sobie Cohena w pokoju i jest tak grzeczny i wyrozumiały dla mojej zajętości, że w głowie mi się nie miesci iz taki szczeniaczek może byc az tak cierpliwy i wyrozumiały... Wszpaniały charakter. Póki co, podpowiadam Ci jeszcze [U][B]nefesza[/B][/U], że uważam od niepamietam nawet kiedy, iż od wykszałcenia humanistycznego, do postawy humanistycznej jest przepaść. [B][U]twipsy[/U][/B], Twoje domysły na mój temat zupełnie rozmijaja się z prawdą, ale gratuluje fantazji i poczucia "rozumienia". Dorzucę do tej dość ciekawej juz i rozbudowanej "kolekcji" egzotycznych sądów na mój temat. Aaa, byłbym zapomniał, dziękuję za to "błogosławieństwo". :):):) A tak na marginesie, nie uwazasz, że "krzyżowanie najlepszych cech tej rasy" jest troche bawieniem sie w Stwórcę??? No bo co to niby jest to "najlepsze" ??? An.
twipsy Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 [quote name='Lhapsot'] [B][U]twipsy[/U][/B], Twoje domysły na mój temat zupełnie rozmijaja się z prawdą, ale gratuluje fantazji i poczucia "rozumienia". Dorzucę do tej dość ciekawej juz i rozbudowanej "kolekcji" egzotycznych sądów na mój temat. Aaa, byłbym zapomniał, dziękuję za to "błogosławieństwo". :):):) An.[/QUOTE] Sorry z pośpiechu wykasowałam za duzo Twojego tekstu do mojej skrotowej mysli. Juz prostuje. Po pierwsze moja myśl dotyczyła linku amerykańskej strony z psimi hybrydami, który zamieściłeś w swojej wypowiedzi. A po drugie jestem daleka od jakichkolwiek osądów osób o których nic nie wiem. Trafiłam do lhasaków przypadkiem (moje psy to wyżły) ponieważ szukam czegoś mniejszego. I szukałam tutaj odpowiedzi na swoje pytania. Czytając posty trafiłam na Twoje, które mnie zaintrygowały. Więc wybaczcie mi że się wtraciłam do dyskusji, już znikam Pozdrawiam
Lhapsot Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 Samo życie... Nic się nie stalo. Przyzwyczaiem juz się :) Pozdrawiam, An.
Gosia & c.o. Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Wracając o tematu wystawowego w minony weekend CHIC CHOIX SKY IS THE LIMIT wygrał na specjalistycznej wystawie w Słowenii wygrał tym razem [I]Best Speciality in Show[/I], a na miedzynarodówce [I]Best in Group 3!![/I] Brawo SKY brawo Lauryna!!! [IMG]http://www.chicchoix.com/2007/newspics/sky_ljubljana_0108.jpg[/IMG]
sylv Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Można tylko pozazdrościć Laurynie takiego pięknego psa. Skay jak zwykle pięknie się prezentuje.
bognik Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='Gosia & c.o.']Wracając o tematu wystawowego w minony weekend CHIC CHOIX SKY IS THE LIMIT wygrał na specjalistycznej wystawie w Słowenii wygrał tym razem [I]Best Speciality in Show[/I], a na miedzynarodówce [I]Best in Group 3!![/I] Brawo SKY brawo Lauryna!!! [/quote] Chyba nikogo to nie dziwi :loveu:
Lhapsot Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 Ja tam się nie znam na tych wszystkich wygranych czy przegranych, choć w zasadzie wiem juz co znaczą te wszystkie oznaczenia. Tylko zasad i celu tej gry nie moge do końca pojąć, ale to szczgół. Sky mi sie podoba jako psiak i podoba mi sie bardzo koncepcja hodowli z której pochodzi. To są własnie dla mnie prawdziwi Pasjonaci. To zupełnie cos innego niż szewska pasja. To bardziej oddanie, pokora i współpraca we wspólnym celu... Powodzenia Laurynie w zaspokajaniu ambicji a dla SKY'a dużo zdrowia i wyrozumiałości dla tych ludzkich kaprysów ;) (tak przy okazji: są na Litwie jakieś hodowle? - poszperam jeszcze...)
nefesza Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='Lhapsot'] podoba mi sie bardzo koncepcja hodowli z której pochodzi. To są własnie dla mnie prawdziwi Pasjonaci. [/quote] Tzn? I jak sie to ma do Twoich pogladow nt. zrzeszonych hodowcow?
Lhapsot Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 A jakie sa moje poglady nefesza, "nt. zrzeszonych hodowców" ??? Odpuść juz sobie proszę. Wstaw jakies fotki. Bardzo mi sie podobały te z rzeźbami... Poniżej mój niepoczesany Liczuś :) [U][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2c0130042c6025a2.html"][IMG]http://images32.fotosik.pl/108/2c0130042c6025a2med.jpg[/IMG][/URL][/U]
Gosia & c.o. Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/8890/sixten13copydu6.jpg[/IMG]
Diablica Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 Pieknnyyy:) ja moze dzis wstawie moje Sobolowe i Czarne Malenstwo:evil_lol:
Diablica Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 Moje Sobolowe Malenstwo (focie robione na szybko:P) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/141/8d82cb509e55e069.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/141/72c2a6120a28d6af.jpg[/IMG][/URL] A tu Czarne Malenstwo,nie chcialo wyjsc z wanny:diabloti: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images33.fotosik.pl/109/9d8c94e3f6deede6.jpg[/IMG][/URL]
nefesza Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 Musisz miec wyjatkowo wygodna wanne :lol: A co do tego sobolka, to - jak to z LA bywa - zjasnialo mu sie troszke, czy kolory zle wyszly (co jeszcze czesciej sie zdarza)? Moze przegapilam :oops:, ale skad on jest?
Recommended Posts