wiki4 Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Jestem :multi: I podnoszę :cool3: Do góry maleńka ! ! ! :iloveyou: Quote
ANANA AMAROK Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Właśnie dojechała karma niskokaloryczna dla Tiary zasponsorowana przez dobrą duszę!! Dziękujemy serdecznie!! Quote
WeronikaM Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 super bazarek :) podnosimy Tiarę :multi: Quote
Vlk Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 hmmm może zrobię zakupy w tym epazurze, mają parę fajnych rzeczy. Szkoda, że zabawek tak mało :) czyli po prostu "Tiara - wsparcie na leczenie" w polu uwagi? Wolę się upewnić, bo zazwyczaj "kody promocyjne" wyglądają nieco inaczej ;) Quote
Dora Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 [B]Po złożeniu zamówienia i wybraniu formy przesyłki pojawi się pole białe "uwagi" - tam należny wpisać hasło. [/B] Quote
vega17 Posted January 14, 2010 Posted January 14, 2010 ależ słodka, ja też mam huskiego kanapowca:) eh huskie padają ofiarami swojej własnej urody, koszmar jakiś, buziaczki dla niej Quote
ANANA AMAROK Posted January 14, 2010 Posted January 14, 2010 Noo niestety okazało się, że nerwy w łapce są przerwane i nic się z tym nie da zrobić - najprawdopodobniej od kopniaka, albo uderzenia kijem - jak ktoś mógł skrzywdzić takie kochane maleństwo? :( Ale amputować jej nie trzeba może zostać taka jaka jest, tylko trzeba pilnować żeby jej nie ciągnęła po ziemi. To teraz szukamy dla Tiary kochającego domku który zaopiekuje się nią taką jaka jest i już zawsze będzie. Najbardziej wymarzony domek to taki z ogrodem z niewielką ilością schodów, żeby mogła sama wychodzić na siku do ogrodu. Spokojni ludzie, mogą być z dziećmi, nawet niepełnosprawnymi, bo sunia to oaza spokoju. Zostaje sama w domu nawet kilka godzin, śpi na legowisku i nie rusza się z niego. Nie będzie kopać, uciekać, demolować itp. Trzeba jej pilnować diety - w związku z czym mało je - małe porcje karmy nikokalorycznej. Wymagać będzie regularnego podcinania pazurków w tej łapce i innych, jako że nie chodzi na spacery po twardym (szybko się męczy ale krótkie spacerki może robić) No i trzeba jej ze dwa razy w tygodniu masować bark, żeby wzmacniać mięśnie którymi ona podciąga tą łapkę do góry, ale to w ramach miziania które sunia uwielbia i potrzebuje bardziej niż jedzenia ;) Quote
Baski_Kropka Posted January 14, 2010 Posted January 14, 2010 Napiszę do fundacji pomagającej ludziom niepełnosprawnym, i zajmującym się dogoterapią może oni będą znać kogoś komu taki pies by pomógł :) Quote
ulvhedinn Posted January 14, 2010 Posted January 14, 2010 Nie chce się wymądrzać, ale nie wiem, czy macie pełną rację dotycząca tego, że sunia nie będzie dynamicznie biegac, czy szaleć itd.... :oops: Nie doczytałam, jak dawno był wypadek? Jeśli niezbyt dawno, to ona jeszcze może się naumieć bardzo wielu rzeczy- mięśnie drugiej łapy się wzmocnią i niewkluczone, że zacznie zdrowo rozrabiać ;) Byc może pomocne byłyby szelki z rączką, jeśli psa nauczyć że przy np wchodzeniu po schodach jest podtrzymywany. No i jeszcze pytanko- a gdyby zrobić jej amputację konkretnie pod protezę i protezę? To jest wykonalne, jak najbardziej w Polsce- sama się dowiadywałam, kiedy miała u mnie mieszkac bezłapka- benia. Quote
ANANA AMAROK Posted January 15, 2010 Posted January 15, 2010 Sayrel - na razie łapka zostaje taka jaka jest. Jak wychodzi na dwór to podwieszam jej łapkę na szelkach jak na temblaku żeby nie ciągnęła nią po ziemi i nie przeszkadzała jej i tak jest ok :) Wypadek był jakieś 2 - 3 miesiące temu. Sunia biegać biega, ale szybko się męczy i jak na huskiego to jest i będzie bardzo spokojna. Na dworze trochę się pokręci i się kładzie. Nigdy nie będzie szaleć jak zdrowe husky - dlatego domek może być mało aktywny. Głowny problem to taki że Tiara to misiek z krótkimi łapkami, o grubej kości, co sprawia, że na jednej krótkiej łapce jest spory ciężar co jej dodatkowo przeszkadza. Co do protezy to zapewne droga impreza i nie wiem czy nazbieralibyśmy takie pieniądze... Quote
ulvhedinn Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 Wbrew pozorom wcale nie droga AŻ tak. Jesli będziecie chcieli mogę odszukać to co znalazłam na temat protez, uważam, że to o tyle byłoby wygodne, że pies uzyskałby jednak czwarty punkt oparcia, a że ewentualna amputacja mogłaby być w dowolnym punkcie (nie jest wymuszona np. zmaiżdżeniem tkanek, zakażeniem, czy nowotworem) to dałoby się idealnie przygotować kikut pid protezę. Jeszcze pytanko- widzę ogromne doświadczenie z husky, ale czy (bez urazy) masz doświadczenie z psami niepłnosprawnymi? Bo trzy miesiące to za mało, żeby suka uzyskała pełną sprawność powypadkową, ja się nie czepiam absolutnie, tylko uprzedzam- z doświadczenia- że ona taka spokojna i "łatwomęcząca" się mimo wszystko może przestać być. Psy się wybitnie łatwo adaptują do niepełnosprawności... (uwierzyłabyś, że pies na wózku potrafi przeskoczyć rów? ja nie wierzyłam, dopóki Kra tego nie zrobiła). Quote
ANANA AMAROK Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 Doświadczenia z psami niepełnosprawnymi nie mam, za wielkiego, miałam tylko suczkę na tymczasie z przetraconym kregosłupem która doszła do siebie ale i tak była spokojniejsza niż przeciętne husky. Bo o ile np ruchliwość Beagla nie wiele zmieni się gdy będzie musiał biegać na 3 łapach, tak husky który ruchu normalnie potrzebuje dużo więcej i psy tej rasy są dużo bardziej ruchliwe i maja większe ADHD od innych ras pozbawienie sprawności stają się dużo spokojniejsze. A Tiara jak na hasiora ogólnie była psem spokojnym który cale życie siedział w kojcu, tak teraz to już w ogóle ma aktywność kota - śpi je i wychodzi na siku. Piszę, że potrzebuje spokojny domek czyli domek normalny, a nie taki jakiego normalnie szukamy dla psów husky - bo z regóły dom dla husky musi byc aktywny, żeby z psem trenować, odpowiedzialny, żeby nie uciekł i prygotowany na rozróby i demolki w domu. Tiara zadnej z tych rzeczy robić nie będzie. więc jak na hasiora bedzie super spokojna i nadaje się praktycznie dla każdego własciciela, który da jej dom i miłość. Dlatego nawet jeśli poradzi sobie z niepełnosprawnością i ożywi się, nigdy już nie będzie huskym pełna gębą i nie bedzie miec tylu wymagań. Quote
pati123487 Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 :( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/177828-Husky-pare-dni-lezal-bez-ruchu-kolejna-ofiara-blaga-o-pomoc-Podejrzenie-dysplazji?p=13903849#post13903849[/URL] Quote
Sayrel Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 Alez ta suka jest przeslodka. Oglaszac ja do adopcji? Quote
ulvhedinn Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 [quote name='ANANA AMAROK']Doświadczenia z psami niepełnosprawnymi nie mam, za wielkiego, miałam tylko suczkę na tymczasie z przetraconym kregosłupem która doszła do siebie ale i tak była spokojniejsza niż przeciętne husky. Bo o ile np ruchliwość Beagla nie wiele zmieni się gdy będzie musiał biegać na 3 łapach, tak husky który ruchu normalnie potrzebuje dużo więcej i psy tej rasy są dużo bardziej ruchliwe i maja większe ADHD od innych ras pozbawienie sprawności stają się dużo spokojniejsze. A Tiara jak na hasiora ogólnie była psem spokojnym który cale życie siedział w kojcu, tak teraz to już w ogóle ma aktywność kota - śpi je i wychodzi na siku. Piszę, że potrzebuje spokojny domek czyli domek normalny, a nie taki jakiego normalnie szukamy dla psów husky - bo z regóły dom dla husky musi byc aktywny, żeby z psem trenować, odpowiedzialny, żeby nie uciekł i prygotowany na rozróby i demolki w domu. Tiara zadnej z tych rzeczy robić nie będzie. więc jak na hasiora bedzie super spokojna i nadaje się praktycznie dla każdego własciciela, który da jej dom i miłość. Dlatego nawet jeśli poradzi sobie z niepełnosprawnością i ożywi się, nigdy już nie będzie huskym pełna gębą i nie bedzie miec tylu wymagań.[/QUOTE] Jesli nie będzie demolką, ani nie ma ADHD- to będzie to najwyżej wynikać z jej osobistego charakteru, nie mając nic wspólnego z niepłnosprawnością. Moja paralitka, całkiem bezwładna od połowy (mix belga) JEST demolką wręcz upiorną i ma ADHD oraz temperament, jakiego mógłby jej pozazdrościć niejeden husky. ;) swoją drogą sucz prześliczna i żebym tak miała więcej miejsca, to już bym składała aplikację w kierunku adopcji... Quote
ANANA AMAROK Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 [quote name='Sayrel']Alez ta suka jest przeslodka. Oglaszac ja do adopcji?[/QUOTE] Jak najbardziej ogłaszać :) Ale to , że nie będzie rozkopywać ogródka, co jest dla huskych ulubionym zajęciem już nie wynika z charakteru po prostu nie da się jedną łapą ;> A swoją drogą samo to że Tiara jest wystawowym miśkiem ogranicza jej hasi temperament... Quote
ulvhedinn Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 Da się jedną łapą, tylko ona jeszcze o tym nie wie ;) daj jej czas, zobaczysz czego się naumie.... Quote
Vlk Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 moja psica kopie nieraz obiema przednimi, więc przy odrzucie do tyłu przód wisi w powietrzu ;) więc pewnie da się i jedną łapką... na tej samej zasadzie ;) Swoją drogą nie wiedziałam, że psiakom się protezy robi. A tym bardziej, że U NAS się robi :o ostatnio dużo razy spotykałam się z przypadkiem, że weterynarze sprowadzili jakiś sprzęt, bo pies chory a potem nie bardzo wiedzieli co zrobić, bo sprzęt z ameryki a u nas nie ma i nikt nie wie, jak to się robi (tak było np z sondą żołądkową dla psa z miastenią). Ciekawa jestem jak psy sobie radzą z taką protezą. I ile to kosztuje Quote
Baski_Kropka Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Mnie też ciekawi temat protezy, może oferująca się dogomaniaczka wklei coś nie coś z materiałami co jak i za ile?? Quote
ulvhedinn Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Zaraz poszukam, na początek arykuł z MP, o psie z protezą: Najważniejsze by było zrobić amputację pod protezę- bo normalnie ucina się całą łapę, a tak zostawia kikut. [URL]http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art1735,na-sztucznej-lapie.html[/URL] Oczywiście może sie okazać za chwilę że proteza kompletnie nie jest potrzebna, a sucz lata na trzech nogach równie szybko jak każdy "normalny" pies. Quote
sunshine Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 Nie sądze żeby te protezy były psom potrzebne. Nie ma w nich czucia więc psy zwyczajnie by nią haczyły a przecież bez nóg psy i na dwóch łapach sobie świetnie radzą. Tak jak przykłady podane w pierwszym poście Tiary:D A jest ich więcej:) Quote
Baski_Kropka Posted January 20, 2010 Posted January 20, 2010 Jest jeszcze inny problem, jak wiadomo łapa jest bez czucia bezwładna, o proteza niekoniecznie by działała tak jak powinna, w końcu tam się musi coś zginać, a ona tego już chyba nie potrafi... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.