Jump to content
Dogomania

Hodowle ?


Guest Marlena999

Recommended Posts

  • Replies 274
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ayshe']spychicznie donki rodzace sie po onkach nie sa gorsze.napisalam na kanape bo ludzie kupuja donki bo sa sliczniusie a takie podejscie do psa nie wrozy nic dobrego.owczarek niemiecki nie jest psem do leznia na kanapie i zeby byl sliczny taki- jak laleczka:diabloti: .nie tedy droga jesli chcemy zachowac uzytkowosc rasy.przyklad;collie i belgi.wystarczy zdaje sie.hodowla dla efektownego wlosa nie konczy sie dobrze dla uzytkowosci psa.maliniaki i gronki.to taki pierwszy z brzegu przyklad prawda?gronki nie sa gorsze.jednak do pracy lepsze sa maliniaki.u onkow dochodzi jeszcze promowanie niedzwiedzich donkow ,wielkich psow z obfita szata.czy ciebie to nie niepokoi?mnie obowiazuje wzorzec.wytyczne sv.nie widzimisie kogokolwiek.[/quote]

Aaaa, teraz rozumiem! :)

Wiesz, ja jestem bardzo liberalna, jeśli chodzi o sprawy hodowlane. Jesli ludzie chcą hodować takie misie, to niech hodują. Chcą hodować łaciate yorki - niech hodują. I tak dalej...
Byle robili to uczciwie, kojarzyli psy zdrowe i zrównowazone psychicznie (nie twierdzę, że hodowcy DONków tego nie robią).
Przecież i tak większość ONków nie trafia do profesjonalnej pracy, tylko idzie w ręce zwykłych ludzi, którym pewne niedostatki psychiczne psa nie przeszkadzają. Oczywiście pod warunkiem, że psychika jest zrównoważona! Za przykład może robić Sabina - tak naprawdę wcale mi jej kluchowatośc nie przeszkadza, zdołałam ja wychowac na tyle, że na codzień nie sprawia mi kłopotu, a na szkolenie poszłam z nią dla zabawy i dla zdobycia doświadczenia ;)

A czemu własciwie długowłose ONki są wykluczane z hodowli? I czy jest jakis niemiecki odpowiednik ZONDu? Bo tam też hoduje się DONki, prawda?

I jeszcze jedno, jak to jest z białymi ONkami? Nadal się trafiają w "zwykłych" hodowlach?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']wiecie o co mi chodzi?czy pisze po chinsku?:razz: .potrzymaj josha jako psa kanapowego na spacerki na skwerek to za tydzien-dwa pogadamy jak dobrze bedziesz sie z nim "bawila"jak nie bedzie mial nic do roboty[/quote]
Wiem o co ci biega ale lubie żartować. Jeżeli aportowanie jest pracą to bezrobocie Joshowi nie grozi.

Link to comment
Share on other sites

nie zdarzaja sie biale onki w hodowlach sv.mitologia piekna jest tyle ze bezsensowna tak jak mit ze onki sa spaprane a jeszcze jedynie donki siem ocalaly.a skad niby donki sie wytrzasnely?dlaczego taka chluba jest miec krew czolowych psow z sv u donkow.hmmm.dla mnie to nielogiczne.ja jestem za tym zeby jak cos jest dopracowane,dzial i warto przestrzegac to zeby to robic.regulaminy sv sa genialne.wystarczy ich przestrzegac.nie trzeba machac szabelka i kozakowac-bo ja umiem lepiej.bo ja chce.ta bardzo egoistyczne.rasa nie jest wlasnoscia hodowcy.wyhodowane psy moga robic co chca,uzytek moze byc psem domowym i przez cale zycie latac za pileczka jeno.ale......baza hodowlana to elita rasy.i to ona musi byc wszechstronnie sprawdzona.inaczej bedziemy miec autystyczne,wyprane z popedow psy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa-Jo']Wiem o co ci biega ale lubie żartować. Jeżeli aportowanie jest pracą to bezrobocie Joshowi nie grozi.[/quote].nie tylko z nim aportujesz.wymagasz od niego wspolpracy.teraz podnosisz mu poprzeczke.nie musisz do tego miec aspiracji sportowych.ale wiesz ze onek musi cos robic.na szczescie JESZCZE nie wyprano go z tej potrzeby.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']nie zdarzaja sie biale onki w hodowlach sv.[/quote]
Ale biały szwajcarski od ONka pochodzi, czy nie? Bo ja czytałam, że zawsze się zdarzały i zdarzają białe szczeniaki w miotach. To kit, czy po prostu wyeliminowano odpowiedzialne za tę maśc geny z populacji?

[quote]mitologia piekna jest tyle ze bezsensowna tak jak mit ze onki sa spaprane a jeszcze jedynie donki siem ocalaly.a skad niby donki sie wytrzasnely?dlaczego taka chluba jest miec krew czolowych psow z sv u donkow.hmmm.dla mnie to nielogiczne.[/quote]No fakt, logiki trudno się tu dopatrzeć :lol:

Mnie tam DONki nie przeszkadzają ;) Jestem zwykłym Kowalskim, który się cieszy, że ma z czego wybierać ;)

Link to comment
Share on other sites

mnie tez nie przeszkadzaja donki.jestem przeciwna tylko celowej hodowli psow o nieprawidlowym wlosie i dorabianiu do tego mitow.ja nie wiem kiedy sie rodzily biale onki.w zadnej znanej mi hodowli NIGDY nie urodzil sie bialy onek.wiec nie wiem i..........ciekawa nie jestem;) .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']jestem przeciwna tylko celowej hodowli psow o nieprawidlowym wlosie i dorabianiu do tego mitow.[/quote]No własnie, a ja nie (chodzi oczywiście o hodowlę, a nie dorabianie mitów ;) ).

[quote name='ayshe']rasa nie jest wlasnoscia hodowcy[/quote]
Nie jest. Jest pewnym rodzajem dziedzictwa kulturowego. I trzeba liczyć się z tym, że ludzie będą z tego korzystać nie koniecznie w sposób, jaki odpowiadałby twórcy tego dziedzictwa, czy jego kontynuatorom. Tak jak na przykład korzystają z klasyków muzyki, przerabiając ich dzieła na modłę techno ;)
Dla mnie to jest ok. Świat się zmienia, nie stoi w miejscu. I ja na przykład nie jestem pewna, czy Stephanitz życzyłby sobie, żeby owczarki wyglądały tak, jak wyglądają dziś ;) Rasa, odkąd powstała, przeszła ogromną ewolucję, wiesz to przecież lepiej ode mnie.
Dlatego wlaśnie aboslutnie nie jestem przeciwna celowej hodowli długowłosych owczarków, tak, jak nie jestem przeciwna hodowli białego owczarka szwajcarskiego, czechosłowackich wilczaków, chodskich psów, czy nawet owczarków wschodnioeuropejskich ;)
SV nie ma monopolu na wytycznie kierunków w hodowli ;) Ja rozumiem i tych, którzy tak jak Ty ściśle stosują się do regulaminów SV, ale rozumiem tez tych, którzy chcą robić po swojemu.

Link to comment
Share on other sites

asher-kazdy ma prawo do wlasnego zdania :grins: .mnie dywagacje na temat kto jakie ma poglady niezbyt bawia.:lol!: .dla mnie licza sie fakty.
1.sv nie jest "zwyklym"klubem rasy:cooldevi:
2.stephanitz byc moze nie przewidzial tego ze onek stanie sie tak popularny i zacznie byc hodowany na wygla-sv nigdy nie popierala zadnych udziwnien w budowie onka jak i umaszczeniu czy wlosie-ale sv rowniez wyraznie daje do zrozumienia ze jak ktos chce sie bawic to niech sie bawi-guzik ich to obchodzi:laugh2_2:
3.stephanitz nie przewidzial niestety rowniez tego ze dla niektorych baza hodowlana nie musi byc sprawdzana uzytkowo.I pewnie sie "w grobie przewraca"0X ..nie przewidzial rowniez ptasie grypy,mp3,internetu i innych rzeczy co w niczym go nie deprecjonuje w naszych oczach.:czytaj:
4.niektorzy odnosza sie bardzo lekkomyslnie do spuscizny jaka sa rasy[i nie tylko]-jestem ciekawa jak nas za to podsumuja przyszle pokolenia:tard: :flaming:
5.jesli kazdy hodowalby w oparciu o kompletna radosna tforczosc rasy przestalyby miec jakakolwiek wartosc poza radocha w kupowaniu kosmetykow na sliczna siersc,tudziez czestego odwiedzania wetow dla umozliwienia prowadzenia w miare normalnej egzystencji przedstawicielom demokratycznie i "jak mi sie widzi'hodowanych ras.:peace:
hoduje onki i kocham onki.obowiazuje mnie wzorzec rasyi regulamin hodowlany sv nie klubow hodujacych co im sie podoba:hmmmm: .
moga hodowac pieseczki z klapciastymi uszkami,biale,rozowe,laciate,w prazki lub paseczki,z wlosem jak u afgana albo fredzelkowate lub jak sarplaninac,moga miec nawet 5 lapek i metr lub 40 cm w klebie.:diabloti: .dla mnie eot.:Rose:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']4.niektorzy odnosza sie bardzo lekkomyslnie do spuscizny jaka sa rasy[i nie tylko]-jestem ciekawa jak nas za to podsumuja przyszle pokolenia:tard: :flaming:
5.jesli kazdy hodowalby w oparciu o kompletna radosna tforczosc rasy przestalyby miec jakakolwiek wartosc poza radocha w kupowaniu kosmetykow na sliczna siersc,tudziez czestego odwiedzania wetow dla umozliwienia prowadzenia w miare normalnej egzystencji przedstawicielom demokratycznie i "jak mi sie widzi'hodowanych ras.:peace: [/quote]
Tyle, że mnie nie chodzi o byle jakie hodowanie. Jeśli natomiast ktoś ma jakiś konkretny cel hodowlany, jeśli dążąc do uzyskania zamierzonego wyglądu psa nie zaniedbuje ani zdrowia, ani psychiki, to jest to dla mnie ok.
Stephanitz tez przecież kiedyś zaczynał ;)

Mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli i nie odbierasz moich słów jako atak na siebie, czy SV, czy ONki jako takie ;) Bo naprawdę nie o to mi chodzi! ;)

Link to comment
Share on other sites

nie asher oczywiscie ze nie odbieram.stephanitz zaczynal od psow pracujacych.i typ pracujacy preferowal.a byl prusakiem i gwarantuje ci ze nie znioslby zadnych ustepstw od swojej koncepcji.:lol: .dla mnie osobiscie nie jest istotne ze ktos tam sobie cos tam hoduje.ale jeak ktos tforzy mity ze onki sa zdegenerowane i sv to stado apodyktycznych dyktatorow niereformowalnych to mocno obraza ludzi do ktorych zadne z nas sie nie umywa-co do wiedzy,doswiadczenia i "czucia"rasy.i TO na mnie dziala jak czerwona plachta na byka.chca hodowac onki rozowe w zielone prazki-prosze bardzo tylko bez pretensji do sv prosze bo to zalosne:diabloti: .dlatego mnie ten temat doprowadza do lekkiej nerwowosci:razz: :diabloti: .

Link to comment
Share on other sites

No widzisz, a ja z kolei podchodzę do tematu zupełnie bez emocji ;) A o mitach na temat SV, czy pretensjach wobec SV nawet nie wiedziałam :lol:

Ja myślę, że dobrze by było, gdyby FCI jednak uznała długowłosą odmianę owczarka, niech ewentualnie jakoś inaczej go nazwą, tak, jak to sie stało z białym szwajcarskim, wtedy może wreszcie i wilk byłby syty i owca cała? ;)

Link to comment
Share on other sites

zycze im tego zupelnie szczerze.tylko bez udowadniania wyzszosci margaryny nad maslem:mad: :diabloti: .wiesz ja znam tych ludzi z sv.znam tez hodowcow pokroju Fullerow czy Ruckertow.a ulanszcvzyzny i machania szabelka nie znosze tudziez hasel typu "kon a sprawa polska";) .wogole dla mnie nie bylo tematu dopoki nie posiadlam mozliwosci korzystania z netu.czytajac rozne bzdury i cale mitologie i basnie stworzone po to zeby poprzec swoja wspaniala;) walke o cos tam szczeka opadala mi coraz nizej.jak zaczelam czytac o tym ze to sv jest wstretne bo nie ulega presji mody i widzimisie .........to juz niestety lekko sie podkurzylam.i teraz temat organizacji "artystycznych"dziala na mnie dosc .....hmmmm..........niepokojaco emocjonalnie.:roll: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe'].owczarek niemiecki nie jest psem do leznia na kanapie i zeby byl sliczny taki- jak laleczka:diabloti: .nie tedy droga jesli chcemy zachowac uzytkowosc rasy.przyklad;collie i belgi.wystarczy zdaje sie.[/quote]
Święte słowa. Mnie w ogóle szlag trafia, jak często kupowane sa psy użytkowe, a potem marnieją, bo wlaściciel nie ma czasu zajmować się ich potrzebami psychicznymi, a naprawdę nie jest to jakiś wielki wysiłek.Zdaję się, że wiem o czym pisze Ayshe, bo widzę, jak np. spieprzone sa bulle, niby caly czas hodowane wg. wzorca. Ci co byli na Wystawie w Nowym Dworze -widzieli tę tragikomedię ( a ja myslałam, że mój pies jest nieteges:evil_lol: ) W wiekszości autystyczne, kompletnie bez kontaktu z człowiekiem, a przecież jeszcze w Czechach uzywa się ich jako płochacze i posokowce,ze względu na węch na zachodzie czasem w slużbach celnych i w ratownictwie. Tylko eksterier się liczy przy hodowli, straszne, jesli pomyślimy z jak silnym psem mamy do czynienia. Rasa marnieje leżąc i tyjąc na kanapach. Ja nie wiem, co to pies dostający głupawki w domu- w domu pies śpi a na dworze szaleje. A ja raz po raz słyszę, jak bulom odbija w domu, jak niszczą wszystko, co mają w zasięgu paszczy ( nie mówię o SS). Nie zyczę tego ON-kom.

Link to comment
Share on other sites

ja tez nie.:shake: .wiem ze jestem upierdliwa z tym moim pisaniem o sv ale wydaje i sie ze czesc osob nie wie jak rozna jest ta organizacja od klubow innych ras.i na przyklad sv to tez onki uzytkowe,przejela ddrowskie linie bardzo pieknie,dolewa od lat krew linii uzytkowych [przyklad Anderl syn mutza-przecie to byl VA:cool1:,dingo haus gero,linia canto,quando,mutz....... ],restauruje umaszczenia ,hodowcy uzytkow JUZ poprawiaja eksterier swoim psom,hodowle eksterierowe topowe kryja uzytkami[arlett,kirschental,wildsteiger land itd].pies uzytkowo sprawdzony moze byc dopuszczony do hodowli z ocena dobra,nie ma wymogu doskonalej.........itd.wszystkie wymogi hodowlane najpierw wprowadzila sv.hd,zuchtwert,dna,testy psychiczne,regulamin wyszkolen[schh napisane specjalnie dla onkow-to na jego podstawie fci napisala ipo]przykladow jest mnostwo.wymogi na bszs........grupa va...........ech warto byloby miec troche pokory.i twierdze ze TAK sv ma monopol na onki.od momentu zalozenia przez stephanitza.od zawsze.:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Żmija']Rasa marnieje leżąc i tyjąc na kanapach.[/quote]Nie ta jedna, niestety. Spójrzcie choćby na... pudle :shake: Ze swieca szukać takich, które maja z zycia coś więcej, niż bycie kanapową laleczką :shake: A to przecież niesamowite psy, świetnie nadające się do róznego rodzaju psich sportów...

Link to comment
Share on other sites

no wlasnie...pudle.....szkoda ze maja naklejke niezbyt pozytywna teraz.niezasluzenie.ale tak latwo o takie naklejki prawda?:shake: .onki przerasowione i zdegenerowane,asty i bulle-chodzace bomby zegarowe,pudle -psy glupie o smiesznych fryzurach...........i tak mozna mnozyc.:roll: .

Link to comment
Share on other sites

ANo łatwo o naklejki...
Tylko rozdzielmy dwie sprawy. Stereotypy to jedno, a to skąd one sie biorą - to drugie.
Niestety hodowcy mają na te stereotypy wpływ (piszę o polskich realiach, bo innych nie znam. Mam tylko nadzieję, że "gdzie indziej" jest lepiej, niż u nas, bo jeśli nie - to idzie się załamać). Sama wiesz jak jest.. Z owczarkami niemieckimi, z astami, z bulami... I tak dalej.
Ot, przykład pierwszy z brzegu. Dziś wczytałam na Dogomanii prośbę o radę, czym berneńczykowi pysk ufarbować, bo ma niesymetryczne białe znaczenia, a według wzorca to wada i sędzie nie daj Boże ocenę może suczce obniżyć :eek:

Link to comment
Share on other sites

ja tam sobie weszlam na forum bernenczykow kiedys............:roll: .asher problem polega na tym ze ja jestem przeciwna powielania plotek bez znajomosci faktow.sa pewne cechy w budowie onkow ktore dla mnie destabilizuja staw biodrowy i powoduja niepotrzebne zwiekszone obciazenie-na szczescie cechy te nie sa premiowane u dobrych hodowcow.to my decydujemy o tym skad kupimy psa.decyzja taka wspieramy plan hodowlany hodowcy[nie pisze o rozmnazaniu tylko o hodowli].ja mam typ psow ktore chce hodowac.byc moze moje onki nie zachwycaja,byc moze szczenieta tez nie-guzik mnie to obchodzi szczerze powiedziawszy .onki nie sa psami u ktorych zdobywanie champinatow kolejnych krajow jest istotne-licza sie tylko wystawy specjalistyczne z testami,bez klasy otwartej ktora jest jakims dziwnym "wyczynem":shake: .ja nie napisze ze asty sa takie i takie.a rotty takie.bo wiem ze tak nie jest.nie sa rowniez anoleckami z aureolka.onki nie beda mialy charakteru wyamrzonego cywila czy szariczka:cool1: .postaci onka zapamietanej z dziecinstwa czy mlodosci.bernardyny nie rodza sie z barylka na szyji rowniez:lol: .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']onki nie beda mialy charakteru wyamrzonego cywila czy szariczka:cool1: .postaci onka zapamietanej z dziecinstwa czy mlodosci.bernardyny nie rodza sie z barylka na szyji rowniez:lol: .[/quote]Jak jeszcze napiszesz, że nie ma świętego Mikołaja, to się chyba załamię :placz:
:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...