asinek5 Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Nie wiem, może ktoś powiedzieć, że się mylę, ale wydaje mi się, że problem skórny mojej suni, która jest leczona już-i to na oko dość skutecznie-na grzybicę, to nie jest tak całkiem tylko mój prywatny problem. Pewnie, ze czekam na wynik badania mykologicznego(obecność grzybka jaki wyrósł na zeskrobinie)-badania, czego nie ukrywam, dość drogiego plus zakup dużej butli szamponu Nizoral plus leki na podniesienie odporności, jakie kupiłam u wetki. Aha, jeszcze zgodnie z jej sugestią zalecany przez nią środek do dezynfekcji kojców, ew wymiana kocyków. Borys będzie obecnie prawdopodobnie również diagnozowany bo wetka zaleciła przekazanie informacji o możliwości istnienia grzybka u psa, którego leczyła wcześniej na alergię na jad pcheł. P.Beata jako obecna właścicielka Borysa będzie miała teraz wydatki, których, podobnie jak ja, nie planowała. Są pieniądze z bazarku na Borysa, miało iść na psa, więc może niech idzie na niego? Co do mojej osoby to zdecydowanie inaczej bym się czuła, gdybym miała choć jeden przejaw zainteresowania ze strony osoby bardzo zaangażowanej w sprawę wyciągnięcia psa ze schroniska w Celestynowie. Czy sobie poradzę finansowo z leczeniem suki, jako że nie pracuję. Tym bardziej, że zgłaszane przeze mnie moje problemy alergiczne z oczami zaczęły się tak jakoś wraz z przyjściem Borysa.Nie uważam że coś było zaniechane czy zlekceważone, wręcz przeciwnie. Wszyscy bardzo się starali, żeby Borysek jak najszybciej stanął fizycznie i psychicznie "na łapy". To się nazywa pech,niestety Quote
NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Asinek nie rozpedzaj się prosze , bo zaczyna we mnie rosnąc wku.w , Grzeskowi wetki tego nie mowily , nie omieszkalismy pojsc i dopytac sie o dolegliwosci Borysowe. A grzebek nie oszczedza nikogo łacznie z człowiekiem i to przenosi sie szybciutko a nie czeka miesiac , mialam zwierze w grzybem w domu i wiem.Wszyscy dosłownie wszyscy niezaleznie od odpornosci musielismy sie preleczyc na grzybice a Sandra problemy ze skora to miala i w zeszlym roku. Wydzwaniasz do Beaty o 12 w nocy, (pojecie ze ludzie rano wstaja do pracy ???) i opowiadasz swoje teorie , poczekaj na wizyte u wetek one sa kompetentne do wydawnia diagnozy. Quote
NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 acha i jeszcze jedno odnosnie wydatków na psa : każdy normalny kto adoptuje , kupuje , dostaje badż posiada od dawna ( cokowlwiek) psa liczy się z wydatkami na jego i utrzymanie i na ewentualne przypadłości zdrowotne a Twoja Sandra jak sama to niejednokrotnie wspominałaś co chwila ma jakieś problemy i to na długo przed tym zanim pojawil sie Borys , i co sugerujesz że Kosu powinna leczyć teraz Twoją suczkę ??? :angryy: w du...pie Ci sie poprzewracalo chyba , od początku pobutu Borysa u Ciebie tylko jęk o kase , mimo ze nikt przed tym nie uciekał i kase dostawalaś prawda czy nie prawada ??!!! Przestan namolnie wydzwaniac do Beaty i ją straszyć , nie Ty jesteś lekarzem i nie Tobie stawiać diagnozy , do tego nie Ty podpisywalas umowę tylko Kosu i to ona jest osoba upowazniona do prowadzenia tej adopcji a nie Ty. Sory ale nie lubie jak ktoś przegina a dobrze wiesz ,ze jak ktos to robi to ja nie mam litości i nie mam zwyczaju owijać w bawełne , moge byc mila i spokojna ale do czasu. Quote
Agmarek Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Pozwolę sobie wyciągnąć kilka wniosków i zadać tyleż samo pytań. [quote name='asinek5']A ja mam pytanie: czy ktoś ma psa, który drapał się z innego powodu, niż stres? Bo czasem są inne powody drapania i złuszczania naskórka.[/QUOTE] Asiu jak widzisz od wczoraj nikt nie ma psa który by się drapał z innego powodu niż stres. Mój niestety należy do grupy "stresowej". Poza tym ma uczulenie na jad pcheł i też jest psem po-schroniskowym. [quote name='asinek5']Wszyscy, włącznie z wetem i mną samą ustawiamy Borysowi dietę i zastanawiamy się, co go stresuje.[/QUOTE] Moim zdaniem stresuje go to iż bez przerwy ciągasz go po weterynarzach. [quote name='asinek5']Dziś byłam z jedną z moich suk u wetki, która wielokrotnie oglądała Borysa i jego włosy z fragmentami naskórka pod mikroskopem. I nic złego nie widziała i nie uważała za potrzebne zrobienia badania zeskrobiny. Tylko że dziś moja suka ma sierść dokładnie jak Borys-sfilcowaną i wypadającą garściami, z zaczerwienionym naskórkiem i niewątpliwie swędzącą.[/QUOTE] Moja suka też ma sierść sfilcowaną i wypadającą garściami, a to dlatego że linieje. Poza tym nie chciałabym podważać kompetencji twojej pani wet, ale nie rozumiem tego że wetka nie zauważyła nic złego u Borysa i nie prosiła o dodatkowe badania. [quote name='asinek5']Próbowałam kupić jakiś środek na dezynfekcję-wetka gdziś miała jakąś ulotkę czegoś, co jest i tak nie do kupienia.[/QUOTE] Asiu co to za środek?? I znów moje pytanie: po co pani dała ci tą ulotkę? Chyba powinna wiedzieć że to jest nie do kupienia. [quote name='asinek5']wydatki są tragiczne![/QUOTE] To znaczy jakie? Mogłabyś przedstawić rachunki? [quote name='asinek5']Nizoral bardzo jej pomógł, choć nadal wyraźnie dokucza jej skóra.[/QUOTE] Z twoich wcześniejszych wpisów wnioskuję że sunia jest kąpana od wczoraj w nizoralu. Czy on tak szybko działa? Chętnie kupię go dla swojego psa, więc proszę podpowiedz mi czy to jest taki zwykły nizoral jak dla ludzi? I skąd ten pomysł żeby kąpać ją właśnie w tym szamponie? Przecież on jest na łupież, a nie na grzybicę. Hexoderm jest na grzyba. [quote name='asinek5']-badania, czego nie ukrywam, dość drogiego plus zakup dużej butli szamponu Nizoral plus leki na podniesienie odporności, jakie kupiłam u wetki. Aha, jeszcze zgodnie z jej sugestią zalecany przez nią środek do dezynfekcji kojców, ew wymiana kocyków.[/QUOTE] Nie rozumiem. Przecież wcześniej pisałaś że płyn do dezynfekcji który poleciła ci wetka jest nie do kupienia. [quote name='asinek5']bo wetka zaleciła przekazanie informacji o możliwości istnienia grzybka u psa, którego leczyła wcześniej na alergię na jad pcheł. P.Beata jako obecna właścicielka Borysa będzie miała teraz wydatki, których, podobnie jak ja, nie planowała.[/QUOTE] Hola hola Asiu. Chyba się troszkę zapędziłaś z tymi wydatkami dla Beatki! Chociaż z tego co piszesz myślę że jeśli Beatka pójdzie do twojego weta to rzeczywiście może wyjść z reklamówka leków i szamponów na zupełnie inne schorzenie. [quote name='asinek5']Wszyscy bardzo się starali, żeby Borysek jak najszybciej stanął fizycznie i psychicznie "na łapy". To się nazywa pech,niestety[/QUOTE] A tego zdania już zupełnie nie rozumiem. Quote
sleepingbyday Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 czy tu jest mowa o czterech łapach? ręce precz od czterech łap! (na wszelki wypadek piszę, jakby kto sie rozpędzał do szukania winy w tych wetkach). dam sobie uciąć wszystko za kompetencję tych babeczek. A jak nie wiedzą, to mówią, że nie wiedzą. A jak błednie zdiagnozowały, to znaczy, ze to było możliwe i każdy wet by mógł sie rypnąć. to naprawde najlepsze wetki pierwszego kontaktu, jakie znam. dziwię się, że psiarze z całej wawy u nich psów nie leczą, ale akurat dla nas to wygodniej ;-) Quote
Sylwia K Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 łoł........................... nic nie będę pisać na razie Quote
kosu32 Posted June 9, 2010 Author Posted June 9, 2010 [quote name='Sylwia K']łoł........................... nic nie będę pisać na razie[/QUOTE] Ja na razie napiszę kilka słów, ale później nie omieszkam podzielić się dokładnie wszystkim. [B]Powiem jedno[/B] Dziś będą decydować się [B]losy Borysa. [/B] Dziś dowiemy się, czy Borys zostaje u Beaty czy nie. A miało być tak cudownie [B]Asiu[/B] prawda ??? ... Quote
Tundra Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 W czerwcowym numerze " Moj pies" na str. 78 jest swietny- jak dla mnie- tekst p. Suminskiej. Polecam!!! Zwlaszcza tym, ktorym sie wydaje, ze pomagaja najwiekszym biedom Quote
NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 z faktów: rozmawialam z wetką u której byla asinek z Borysem i swoja sunia ..... wetka uwaza ze sunia ma odczyn alergiczny to raz ( co prawda to prawda bo w zeszlym roku Asiu mowilas tez o takich objawach u Sandry) dwa: wymusilas na wetkach badanie zeskrobin , one uwazaja ze to niepotrzebne zupelnie bo to napewno nie grzyb trzy ; NIE MÓWIŁY ,ZE WYGLADA TO TAK SAMO U BORYSA znaczy co ,ze wetki do mnie mówią nieprawdę ???? :-o Quote
Sylwia K Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 myślę, że to co napisze Kossu i to co już napisała NiJaSe daje jasny obraz osoby Asi... Za Borysa trzymamy mocno kciuki :kciuki: Quote
Agmarek Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Wszyscy tu trzymamy za Ciebie kciuki maluszku i za Beatkę. Żeby nie dała się zwariować ;) Z wielką niecierpliwością wyczekujemy Ciebie na dogo :p Quote
NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 ehehehe no nie wiem , jak tu wejdzie w stadko wariatuńciów takich to różnie może być :evil_lol:. Quote
lilk_a Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 [quote name='NiJaSe']ehehehe no nie wiem , jak tu wejdzie w stadko wariatuńciów takich to różnie może być :evil_lol:.[/QUOTE] a ja liczę że jednak nie da się zwariować :):) Quote
NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 e no niech się własnie da w ten nasz pozytywny wariatyzm :) Quote
Agmarek Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 [quote name='NiJaSe']e no niech się własnie da w ten nasz pozytywny wariatyzm :)[/QUOTE] O tak. Tak. W ten pozytywny wariatyzm :p Quote
lilk_a Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 [quote name='Agmarek']O tak. Tak. W ten pozytywny wariatyzm :p[/QUOTE]tylko i wyłącznie pozytywny :) [B]Kosu[/B] masz pełną skrzynkę[B] ;)[/B] Quote
NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 byłam z Beata i Borysem u weterynarza , drapanie Borysa w 99% wynika z niewyczesanego podszerstka , jednak zeby Beta byla spokojna i się nie denerwowała pani wetka potraktowala Borysa środkiem na wszelkie pasożyty. Dostał też nową obroże przeciwpchelną bo ta co ją miala teraz była nienajlepsza. Asinek no szkoda że się rozminęłyśmy u wetek mogłybyś zweryfikować to co piszesz tutaj miedzy tym co mowisz do Beaty i miedzy tym co mówisz do mnie i wszystko byloby jasne , hmmm wogole dziwne że poszlas do gabinetu dzisiaj bo mówilas rano do mnie ,ze Ty tylko do pani Ewy a dzisiaj byla pani Agnieszka i dobrze o tym wiedzialas bo podawalam Ci numer do wetek i napisalas mi potem smsa ze Ewa bedze w piatek dopiero . Quote
kosu32 Posted June 9, 2010 Author Posted June 9, 2010 Jestem tu na chwilę... Telefonowała do mnie Beata i opowiadała o dzisiejszej wizycie u weta. Dziewczyna uspokoiła się po tym co usłyszała w gabinecie weterynaryjnym. Borys został dokładnie obejrzany i zapisano mu niezbędne medykamenty. Dodatkowo podano wytyczne względem zachowania higieny sierści. Quote
kosu32 Posted June 9, 2010 Author Posted June 9, 2010 NiJaSe - szybka jak błyskawica ... Twój post wskoczył przed mój:) Quote
kaasik91 Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Spotkałam dziewczyny u weta :) chłopak wyglądał na bardzo szczęśliwego (może to ten żwacz?:diabloti:) ale seryjnie, NiJaSe następnym razem jak zobaczę Cię u weta to daje w długą:eviltong::evil_lol: Quote
NiJaSe Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 hehehe kaasik podyskutuj z kosu na temat "Nijase szybka jak błyskawica" :D:D Quote
lilk_a Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 to dobrze że się wyjaśniło co z sierścią Borysa .... psy na potęgę teraz linieją , jak przez tyle lat nie był czesany to na pewno ciężko mu się pozbyć całego niepotrzebnego podszerstka a przecież sądząc po zdjęciach to sierść ma porządną :) moja wyżlica mimo że nie ma prawie podszerstka linieje tak że boję się że będę miała niedługo łysego psa :) Quote
asinek5 Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Sandra miała problemy z paskudnie rozwaloną łapą a nie z sierścią-po co zmyślać takie rzeczy Więcej się nie odezwę-Borys dostał krople o które prosiłam już przy jego transporcie ze schroniska A uprzejma Pani wetka przekazała mi prośbę bym NIE UCZESTNICZYŁA przy badaniu psa, o którym była uprzedzona telefonicznie . Telefon był faktycznie ok 23 po wcześniejszej wymianie sms-ów. Czekałam ok40 minut pod lecznicą-niestety dłużej nie mogłam. Byłam punktualnie i nie miałam powodu by obawiać się konfrontacji Quote
asinek5 Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Przepraszam, ja tu nie pasuję, pozostawiam wątek, rzeczywiście jestem innego typu osobą Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.