NNikka Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 Posokowiec chyba wymaga dużo ruchu? Napisz jak to jest bo kiedyś oglądałam program i słyszałam, że trzeba dużo z nimi spacerować? Bokser dobry tylko czasem w dzieciństwie potrafi zdemolować mieszkanko... Może buldog francuski?
rodzice Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 To fakt , kiedy jest mlody to rozpiera go energia . Potem lubi poleniuchowac ,ale na propozycję spaceru zrywa sie z poslania natychmiast . Posokowca w mlodości dośc ciezko zmęczyć , ale ja mam na to radę . Codziennie rano zabieram moje psy na pola , tam ganiają jak szalone . Wystarczy pół godziny i potem mam psy z glowy do wieczora . Oczywiscie w ciągu dnia siusiu , kupka ale na krótko . Hana ma teraz 6 lat , jest spokojnym psem ceniącym sobie cisze i spokój . Takie ranne bieganie na pusty żolądek wystarcza im zupełnie . W ciągu dnia często każę im coś robić za nagrodę jak są w domu , a jak ida na podwórko to zazwyczaj leżą na sloneczku ( Hana ) bo Akira ceni sobie chłodek . Na podwórku czasami jak mam czas bawimy się w aportowanie piłeczki . I to wszystko . Hana w domu jak byla mała zjadła język z kozaków syna i jeden papeć męża . Meble . kwiaty nie ucierpiały . Teraz muszę tylko chować jedzenie przed nią bo jak zostaje sama to częstuje sie tym co na stole .Kiedyś zostawiliśmy jej kiełbaskę nasączoną tabasko i posypana pieprzem - bardzo jej smakowała .
Dhunga Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 Posokowca chcieliśmy kiedyś kupić Tacie. Marudził, że pies potrzebuje dużo ruchu, trzeba go męczyć, łazić, łazić...... Ma hawańczyka. Ten mały czort ma za krótkie łapki..... Mi bardzo podoba się posokowiec. Ale nie wiem czy do bloku bedzie dobry.
Dhunga Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 Posokowca chcieliśmy kiedyś kupić Tacie. Marudził, że pies potrzebuje dużo ruchu, trzeba go męczyć, łazić, łazić...... Ma hawańczyka. Ten mały czort ma za krótkie łapki..... Mi bardzo podoba się posokowiec. Ale nie wiem czy do bloku bedzie dobry.
Ki-wi Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 Dhunga Twoi znajomi powinni troszeczeke bardziej zdefiniowac czego tak naprawde oczekuja od psa i wazne jest ile beda mogli mu poswiecic czasu.Pisalas,ze dluga sierc nie wchodzi w gre ,i ze ma to byc sredniej wielkosci psiak.Bokser to raczej juz duzy psiak :lol: Czy nie bedzie im przeszkadzalo np.trymowanie,czy jest im to obojetne,ze psiak bedzie linial(co u krotkowlosych jest prawie zawsze) Posokowca bym nie polecila do bloku..nasza rodzinka mieszka kolo lasu,macie wybieg dla psow ,duzy ogrod no i kompanke do zabaw...to jest roznica , a tak sam w bloku...no nie wiem wydaje mi sie ,ze nie bylyby tak szczesliwy. Kazda rasa ma swoje wady i zalety...dopytaj sie ich o wiecej szczegolow ,a wtedy bedziemy mogli predzej im cos doradzic :lol: Rodzinko a jak tam imoina dla maluchow???Juz wybrane???
rodzice Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 Wstyd się przyznać , ale nie . Imię ma tylko moja sunia ( Sziba ) . Mają być na F więc w papierach będzie Fa- Sziba . Jestem tak zalatana , ze ledwie radzę sobie z obowiązkami domowymi , ale muszę usiąść i wreszcie pomyśleć . Może po Święcie Zmarłych będę miała do tego głowę bo teraz żyję życiem siostry . Napewno dam Wam znać jakie są moje propozycje . Szczenięta powoli są już wybierane , jedno pojedzie koło Malborka , drugie do Włoclawka trzecie być moze do stolicy . Maluszki rosną zdrowo i rozrabiają aż miło patrzeć . A ja muszę brać się za Akirę - wystawa tuż tuż , a szczeniaki robią z jej fryzurą co chcą .
rodzice Posted October 28, 2005 Posted October 28, 2005 Sesja zdjęciowa sióstr F [img]http://img498.imageshack.us/img498/5741/siostry6ie.jpg[/img] [img]http://img429.imageshack.us/img429/7617/siostry24jj.jpg[/img] siostra F 1 w domu zwana Kropeczką największy tłuścioch w rodzinie [img]http://img491.imageshack.us/img491/3455/kpoza8vz.jpg[/img] [img]http://img434.imageshack.us/img434/5241/kpoza27py.jpg[/img] [img]http://img409.imageshack.us/img409/7815/kko4nx.jpg[/img] [img]http://img409.imageshack.us/img409/3846/kko24pz.jpg[/img] siostra F 2 , bardzo odwazna .Czyż nie jest śliczna ? [img]http://img326.imageshack.us/img326/7782/roko7ac.jpg[/img] [img]http://img491.imageshack.us/img491/8240/rpoza1ii.jpg[/img] [img]http://img491.imageshack.us/img491/8098/rpoza28qe.jpg[/img]
Ki-wi Posted October 29, 2005 Posted October 29, 2005 PIEKNE SIOSTRY "F":lol: A ta Kropeczka to powinna nazywac sie Kluseczka :megagrin:
anii Posted October 30, 2005 Posted October 30, 2005 To dla jednej suczek koniecznie [b]FATIMA [/b] :D Inne propozycje FANTAZJA FATAMORGANA FANTAGIRO FISTASZEK FIKU MIKU FREZJA FENG SHUI FIONA FENIX FARAON :)
Cockerek Posted October 30, 2005 Posted October 30, 2005 Śliczne pyszczki :angel: Fantazja, Fiona, Frezja, Fistaszek - bardzo ładnie Moja propozycja: FIGARO :P
Panna_Zielona Posted October 30, 2005 Posted October 30, 2005 Witam, poniżej kilka (dziesiąt) propozycji imion dla maluszków. Może się przydadzą. [url]http://www.canis.no/redirect.php?target=/hundenavn/navn.php[/url] [url]http://valpeliste.dbcomp.no/hundenavn.html?bind@0=F[/url] [url]http://www.hundesider.no/?do=hundenavn&letter=F&PHPSESSID=9d411036913a2decb8a6b01a053bec06[/url] [img]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_14_3.gif[/img]
Dhunga Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 No i mamy pieska - pannę dorosłą. Zaczęła się cieczka. Na razie odgryza się, ale co będzie potem? Będziemy zaciekle bronić czystości naszego Łobuza. :ak-shot:
rodzice Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 Gratulujemy wejscia w dojrzalość naszej Dhungusi . Pilnujcie cnoty , pilnujcie do konca cieczki , czyli nawet 3 tygodnie . Dni płodne mogą pojawić się już od 8 dnia a trwają czasem nawet do 20 dnia cieczki . Hana podstawia się nawet w trzecim tygodniu . Nie zostawiajcie jej samej na podwóku bo rozkochane chłopaki zawsze znajdą sposób aby dostac sie do ukochanej . Dziekuje wszystkim za pomoc w szukaniu imion , mam już parę typów . Pod koniec tygodnia podam imiona wraz ze zdjeciami .
Ki-wi Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 No nasza Dhunga kobietka sie stala...BRAWO...BRAWO :thumbs: A my prosimy o pomoc :modla: .Dandy zaczal strasznie sie koltunic :wallbash: ...wyczesuje codziennie, a i tak na drugi dzien pojawiaja sie nowe koltuny i to w roznych miejscach i na klatce piersiowej i po bokach i pod pachami i na nogach i na grzbiecie...no wszedzie Dzisiaj mam zamiar go wykapac i teraz pytanie mam najpierw wczesac koltuny..czy napierw kapac a pozniej rozczesac koltuny I dlaczego tak sie zaczal koltunic(wczesniej tak nie bylo)..czy on zmienia podszerstek na zime???Bo w tym magazynie TT wyczytalam,ze podszerstek zmieniaja TT na wiosne a nie na zime.Czy moze zmienia teraz siersc ze szczeniackiej na dorosla i dlatego tak sie dzieje...jak temu zapobiec i jak sbobie z tym radzic na codzien.A teraz jeszcze wystawa w niedziele :roll:
Dhunga Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 Dhunga też ma tych kołtunów coraz więcej. I to takich ukrytych. Głęboko. Zwykłe czesanie nie wystarczy - trzeba je odszukać palcami i "zniszczyć".:chainsaw:
Panna_Zielona Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 A ja, z sierści Yokizny, mogę zrobić sweter. Codziennie wyczesuję sporą jej ilość. Jakieś zamówienia? ;) I jak to sie ma to opisu rasy, że "mało gubi włos"?! [img]http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_14_14.gif[/img]
Ki-wi Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 No i co :-? tylko nowicjuszki sie odzywaja,a fachury TT nic nie pisza :roll: Przynajmniej widze,ze nie jestem sama z tym problemem :P Dhunga u Dandiego tez sa takie schowane,nie widac ich tak golym okiem,trzeba wymacac psiaka i wtedy wyczuwalne sa pod palcami.Probuje je tez palcami troche poluzowac przed czesaniem ,ale nie zabardzo sie da, a i Dandy bardzo tego nie lubi to juz woli rozczesywanie,ale to trwa czasami ze 2 godziny :x ....ja rak nie czuje,a Dandy ma tez z pewnoscia dosyc. 0X
Dhunga Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 Dhunga wczoraj przekopała ogródek babci. Znalazła ostatnią grządkę, na której rosła pietruszka. Wykopała dziurę, wyjęła te pietruszkę, położyła się w koperku i zjadła ją. Wystawała jej z ryja tylko natka. :ylsuper:
EwikB Posted November 1, 2005 Posted November 1, 2005 Witam Kołtunienie się Waszych futrzaków w tym wieku jest normalne.Spowodowane jest to zapewne zmiana włosa dzieciecego na dorosły.U każdego psiaka jest to kwestia indywidualna, jeden pląta sie mniej, inny wiecej ale przez krótszy okres. Waszym zadaniem jest teraz pilnowanie miejsc najbardziej narazonych na powstawanie kołtunów. Pozdrawiam Ewa
Cockerek Posted November 1, 2005 Posted November 1, 2005 Mam jeszcze pytanie do tego kołtunienia: kiedy przypada mniej więcej ten okres zmiany włosa i czy to może dotyczyć również maltańczyków?
rodzice Posted November 1, 2005 Posted November 1, 2005 No cóż ja mam teraz ten sam problem , ale wiążę go raczej z porodem i szczeniętami .Wyczesuję Akirę codziennie ale tylko poszczególne partie ciała np. jednego dnia tylko tylna łapa i polowa boku , drugiego szyja i glowa . Pies się nie męczy , ręce nie bolą i nie zajmuje to dużo czasu . Każdy kołtun najpierw spryskuję odżywką i próbuję rozczesać grzebieniem o obrotowych ząbkach ,jeśli się nie da to trzeba go rozciąć i znowu wyczesywać . Ja przytrzymuję skórę żeby nie ciągnąć i nie narobić bólu pieskowi . Co do gubienia włosa to Akira gubi tylko po wyczesaniu to co nie zeszlo z grzebieniem , kiedy mamy dłuższe okresy bez czesania , nie mam włosów na podłodze .To fakt ,ze są okresy większego kołtunienia i takie , kiedy nic się nie dzieje i nie podchodzę z grzebieniem przez 10- 14 dni . Myśle ,ze nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i grzebienie . Ki-Wi będe trzymala za Was kciuki w niedzielę . Ja swojej konkurentki nie znam ponieważ utajniono dane ze względu na liczne glosy dotyczace ustawiania wystaw . Osobiscie popieram chociaż korci zeby poznać konkurencję .
Genia Posted November 2, 2005 Posted November 2, 2005 Ale imprezki w hotelach przed wystawami sa wspólne -bawia sie i spotykają zarówno wystawcy i sedziowie. Takze utajnione są ale nie dla wszystkich. :(
Ki-wi Posted November 2, 2005 Posted November 2, 2005 No i wczoraj wzielismy sie za konkretne wyczesanie...zaczelismy o 21.00 a skonczylismy o 00.30 z dwoma przerwami na :HUT012: i zeby psiak troche kosci rozprostowal :Dog_run: Na cale szczescie maly przyzwyczail sie juz do czesania i lezy spokojnie na boku..w sumie wczoraj to sobie spal a ja go wyczesywalam. No nic wzielam odzywke wymieszana z woda ..spryskiwalam i krok po kroku od dolu do gory czesanko,najpierw szczotka a potem grzebieniem z obrotowymi zabkami i jeszcze szczotka pudlowka.Dzisiaj jest piekny i bez ani jednego koltuna ..tylko ja rak i kregoslupa nie czuje. Tak normalnie to tez czesze go codziennie partiami,a to jednego dnia tylko lapy,a to tylko boki, czy glowa no i tam gdzie sie zaczyna kosmacic,ale jest tez duzo ukrytych supelkow ,z ktorych zaczynaja sie tworzyc prawdziwe potwory..wczoraj takeigo odkrylam :o ciagnelo :bad-word: sie to od przedniej lapy poprzez popiersie az pod ucho 0X ...ale mialam z tym roboty :chainsaw: Jeszcze tylko jedno po tym czesaniu,dzisiaj Dandy ma taki sztywny wlos...czy to jest od odzwyki (ALL SYSTEM) wymieszanej z woda...czy moze z innego powoduMoze dlatego ,ze nie byl kapany??) A RODZICE trzymanie kciukow bardzo nam sie przyda....ja tez nie znam stawki :roll: (a nawet jakbym znala,to i tak mi ona nic nie powie :-? ) My za nasza Akirke tez bedziemy kciuki trzymac :thumbs: :thumbs: :thumbs: Dhunga, :iloveyou: to niezle ziolko..... hahahhaha
Recommended Posts