Martyna94 Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Hej, potrzebuję Waszej pomocy i porad. Bo mam pewien problem... :( Otóż 3 dni temu Ami od razu po tym jak się obudził zaczął krztusic się/ dusić (sama nie wiem jak mogłabym to opisać) Następnego dnia stało się to samo -tez tuż po obudzeniu się. Wczoraj nic się nie działo ale dziś... Ami miał taki 'napad' już 3-4 razy! Piszę bo właśnie przed chwilą mu przeszło... :( Dzieje się to głównie kiedy spi budzi sie wtedy i łapki mu się 'rozjeżdżają' trudno mu stać i zachowuje się jakbu nie mógł złapac tchu... :placz: Niestety nie wiem jak dokładniej mogłabym opisać to co w tych momentach się z nim dzieje, ponieważ wyglada to dość dziwnie. Niedługo idziemy z nim do weterynarza na odrobaczenie i o to zapytam, ale jutro niedziela więc jest zamknięte, a ja nie wiem jak mogę pomóc Amiemu w razie potrzeby. Z góry dzięki za pomoc Quote
Roxy Posted December 27, 2009 Posted December 27, 2009 Ja mialam to samo z psem, pytalam i tez mi nikt nie odpisal.... Czsem Toffikowi tez sie to zdarza po przebudzeniu, czasem w nocy sie budzi i sie dusi wtedy go ptrzytulam i mu przechodzi, nieraz jak spi i sie zleknie czegos tez zaczyna sie dusic. Nie wiem jakie sa przyczyny tego bo nie rozmawialam na ten temat z vetem, jak sie dowiesz to mozesz napisac. Quote
Martyna94 Posted December 27, 2009 Author Posted December 27, 2009 Dzięki, napisze jak czegoś się dowiem. Tak myślałam, że może Ami zjadł trochę śniegu i to przez to... U mnie podobnie jedyny sposób, który w miarę pomaga to uspokajanie go. Dziś rano się przeciagał i wtedy się zaczęło i do tej pory OK. Jutro się przejdę i zapytam przy okazji : ) Quote
Martyna94 Posted December 28, 2009 Author Posted December 28, 2009 Byłam u veta dał Amiemu tabletkę na odrobaczenie :) Co do tego krztuszenia pytał się od jak dawna tak jest i jeśli nic sie nie zmieni to za kilka dni muszę iść ponownie. Mam nadzieję, że mu przejdzie, ale zobaczymy. Quote
Roxy Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 na pewno wszystko bedzie dobrze. U mnie tez sie to zdarzalo dzien po dniu ale teraz jak narzie jest spokoj. Takie male pieski tak maja, mialam maltanczykq w domu i tez sie tak krztusil, siostra mu wtedy dawala wode i dmuchala w pyszczek tylko, ze malatanczyk robil i robi to czesto i jakas pani vet powiedziala ze to doprowadza do padaczki.... adruga powiedziala, ze takiego typu pieski juz tak maja... bardzo ciekae kto mowil prawde...heh Quote
Martyna94 Posted December 29, 2009 Author Posted December 29, 2009 u mnie tez pomaga dmuchanie w pyszczek, może mu przejdzie -mam nadzieję; bo wcześniej tak jak pisałam było to nawet 3-4 razy dzienie a teraz raz i 'ataki' słabsze są :) tez jestem ciekawa xD Dzięki. Quote
PapryczkaChili Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 hehe to się nazywa [B]kaszel wsteczny[/B] ;) z rok czasu pytałam lekarzy, którzy stawiali najgorsze diagnozy. nie przesadzam, że około 10 lekarzy to diagonozowało... aż wreszcie poszłam do dr Niziołka, który nie dośc, ze jest autorytetem to jeszcze działa nie tylko w granicach naszego kraju i się zna ;) takie ksztuszenie się to może byc objaw zapadniętej tchawicy, złej budowy pyszczka, chorób serca, albo poprostu kaszel wsteczny. pisałam o tym na innym forum. ja zrobiłam badania, które wykluczyły inne choroby, wszystko było ok ze zdrowiem psiaka. [url]http://www.youtube.com/watch?v=rf-nKPSjZns[/url] czy to wygląda jak na tym filmiku??? u mojej te ataki były bardziej przerażające, głośniejsze, silniejsze, ona się rozpłaszczała na podłodze i sama była przerażona nie mogąc złapac powietrza... metoda na to jest super prosta: zatkac psu nos przykładają palec do niego. pies się wtedy 'odtyka' i jest ok. można udrażniac przyciskając język albo podniebienie, ale to trudniejsze i mniej wygodne dla zwierzaka, lepiej przyłożyc palce do nosa, zatykając go i będzie ok. chodzi o to, ze psiak, który dużo i intensywnie niuch, wącha albo który jest jakoś tam bardziej wrażliwy na pyłki - zatyka się, żeby te niepożądane rzeczy nie weszły mu głębiej przez nos i stąd ten atak. spróbuj i daj znac jak będzie :) kiedyś te ataki były nawet 3-4 razy w tygoniu, dzisiaj zdarzają się 1-2 na miesiąc najczęściej. Powodzenia :) aha, nie dmuchajcie w pyszczki... ;) to nie pomaga. można jeszcze zdrobic takie 'sztuczne oddychanie" przez nos, wdmuchując powietrze - ale naprawdę zakrycie nosa palcem pomaga w 100%. Quote
Roxy Posted January 15, 2010 Posted January 15, 2010 Tak tak Toffik tez mial silniejsze ataki niz na filmiku. Ostatnio 2 tyg temu znowu mial. Ach i dziekuje za rade:) Quote
Martyna94 Posted January 18, 2010 Author Posted January 18, 2010 u Amiego tez bywało gorzej... na szczęście ostatnio nie miał ataku. Zauważyłam że kiedy jest baardzo niska temp, np -10, -13, ... to ma te ataki; a jak jest troche cieplej (np -5) to raczej się nie zdarzają. dzięki bardzo za radę :) Quote
Martyna94 Posted February 10, 2010 Author Posted February 10, 2010 hej, a wiecie czy to normalne że kiedy pies ma taki atak cieknie mu z nosa...jakaś biała wydzielina (dzis Ami tak miał) a kiedy powoli sie uspokajał to kichnął kilka razy i było ok Quote
IKM Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Czasem to może być objaw zwykłego bólu gardełka lub anginy. Mój Leoś kiedyś tak miał i podawałam mu syrop na kaszel dla dzieci i witaminę C również dla dzieci. - Rada veta, a gdyby to nie skutkowało antybiotyk, ale na szczęście mu przeszło. Na pewno należy pieska uspokajać wówczas no i samemu spokój zachować, a ja pierwszym razem nie na żarty się wystraszyłam. :shake: pozdrawiam wielbicieli shihtziątek :multi: Sama mam parkę :) Quote
Roxy Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 [QUOTE=PapryczkaChili metoda na to jest super prosta: zatkac psu nos przykładają palec do niego. pies się wtedy 'odtyka' i jest ok. można udrażniac przyciskając język albo podniebienie, ale to trudniejsze i mniej wygodne dla zwierzaka, lepiej przyłożyc palce do nosa, zatykając go i będzie ok. Zatykanie noska pomaga w 100% Testowane:) Dzieki papryczka Quote
psomaniaczka Posted June 25, 2012 Posted June 25, 2012 Chciałabym się dowiedzieć czy innym też pomogła ta informacja na temat trzymania palca na nosie psa. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.