Sonia346 Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 Witam serdecznie,mamy u siebie chorego Samuelka .Konik ma 2,5 roku.. Samuel codziennie walczy u nas o zycie,ma zanik wszystkich miesni,jest lykawy,jelitka nie pracuja mu do konca tak jakby mialy,no i podejrzewane sa tez wrzady zoladka:(..Czasem konik walczy z tym wszytskim bo nawet kroplowki nie da sobie podac a czasem opada z sil i widac ze juz nie ma sil na walke.. Jest czas Świat moze ktos z was podarowalby Samuelkowi najmniejszy nawet prezent,zbieramy wszytsko;pieniazki,koce,karmy niskokaloryczne,sloma,sianko i...po prostu wszytsko:( Gdyby tez nie Pani Agnieszka Zera z Fundacji 'Nasza Szkapa"nie mialby tyle lekarstw,bardzo bylibysmy wszyscy wdzieczni gdyby na konto Naszej Szkapy wplywaly roznego rodzaju datki.Pani Agniszka jest naszym aniolem Strozem za co jej serdecznie dziekujemy my a zwlaszcza Samuel :) Kontakt ze mna ;Karolina Stryjek Ul.Polna 6/26 47-400 Racibórz..tel 787567528 Kontakt z "Nasza Szkapa"-Agniszka Zera Wojslawice 111 28-500 Kazimierza Wielka tel.669 114 427 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ninoi Posted December 22, 2009 Share Posted December 22, 2009 Witam mam pytanie a co weterynarz radzi. Bo jak czytam co mu dolega to on musi strasznie cierpieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonia346 Posted December 23, 2009 Author Share Posted December 23, 2009 Jest roznie czasem lezy i jest po prostu bez sil i chceci na cokolwiek,a czasem tak ze prubuje sam wstac chodz tylek mu tzreba podtrzymac bo ma ten zanik miesni..i wtedy walczy.My postanowilismy ze Samuel zostanie u nas do konca swoich dni,i nie wazne ile te dni by trwaly..nie chcemy aby znow jechal w inne miejsce do nowych ludzi bo to znow kolejny stres:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 A naprawdę uważacie, że robicie mu przysługę przedłużając jego cierpienia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonia346 Posted December 23, 2009 Author Share Posted December 23, 2009 Walczymy o jego zycie czy wy tego nie pojmujecie?sztuka nie jest podac mu jeden glupi zastrzyk ,sztuka jest uratowac jego zycie!!Czy kon ktory jest zaglodzony,ma ten zanik miesni,jest lykawy to nie ma szansy? Przeciez pisze jasno i wyrazne ze sa dni w ktorych jest juz tym wszytskim zmeczony,nie chce mu sie stac na nogach bo nie ma w nich sil,ale sa tez dni i zaczyna byc ich coraz to wiecej w ktorych walczy!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonia346 Posted December 23, 2009 Author Share Posted December 23, 2009 Po prostu jesli nie chceci pomoc nam i P,Agniszce ktora tak jak my chce aby Samuel wyzdrowail to po prostu moze nie zwracajci uwagi na ten watek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonia346 Posted December 23, 2009 Author Share Posted December 23, 2009 "Witam mam pytanie a co weterynarz radzi. Bo jak czytam co mu dolega to on musi strasznie cierpieć." Weterynarze pomagaja tyle ile potrafia,my dajemy z siebie wszytsko,od miesiaca spalismy w stajni.i po ostatniej naszej rozmowie doszlismy do takiego wniosku ze konik nie bedzie mial nigdzie inndziej jakiejs lepszej opieki,dlatego tez zostaje u nas ..i w bardzo duzej mierze to wszytsko zalezy tylko od niego,czy o0n chce walczyc..Jesli tzreba bedzie go uspac gdy bedzie ktoregos dnia po prostu fatlanie to niestety ale wtedy nie bedzienmy przeciagac jego cierpien..ale jak narzie po ostatnich bardzo ciezkich dniach Samuel zaczol walczyc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Czy dopuszczacie tylko ochy i achy komentujących? Uważam, że pięknie jest pomagać, ale trzeba to robić mądrze i nie za wszelką cenę. Piszesz, że chcecie, aby Samuel wyzdrowiał. A czy on ma na to realną szansę? Czy lekami, zabiegami itd. jesteście w stanie do tego doprowadzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ninoi Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Nie chciałam urazić nikogo swoim pytaniem, trzymam z wami, w chwili obecnej nie mogę pomóc finansowo jak tylko mi się uda to sama się odezwę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzama96 Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Ten koń chce walczyć wiemy, że jest z nim źle ale Samuel to młoy koń w którym widać bardzo wyraźnie chęć walki ... to niepowtarzalny charakterek a jeśli jego czas się skończy to przy nas i on bardzo dobrze wie że otacza go teraz ciepło bo my go kochamy i my mu nie pozwolimy tak łatwo odejść i on NIE CHCE tego robić chce walczyć aby potem z innymi końmi mógłby "frunąć" galopem po pastwiskach i bardzo prosimy o jakiekolwiek datki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonia346 Posted December 24, 2009 Author Share Posted December 24, 2009 Wszytskie datki bardzo prosze przekazywac na fundacje "Nasza Szkapa" do Pani Agnieszki Zera.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 Może jakieś fotki, papierek od lekarza, coś, co uwiarygodni całą sprawę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 [quote name='pidzama96']Ten koń chce walczyć wiemy, że jest z nim źle ale Samuel to młoy koń w którym widać bardzo wyraźnie chęć walki ... to niepowtarzalny charakterek a jeśli jego czas się skończy to przy nas i on bardzo dobrze wie że otacza go teraz ciepło bo my go kochamy i my mu nie pozwolimy tak łatwo odejść i on NIE CHCE tego robić chce walczyć aby potem z innymi końmi mógłby "frunąć" galopem po pastwiskach i bardzo prosimy o jakiekolwiek datki[/QUOTE] A czy zanik mięśni można wyleczyć do tego stopnia, aby koń mógł biegać? Co to znaczy,że weterynarze pomagają na ile potrafią? To znaczy jak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzama96 Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 weterynarze robią wszystko co mogą i samuel czuje sie coraz lepiej mówią że wyjdzie z tego tylko brakuje nam funduszy na prawde ten koń ma 2 i pół roku i wyjdzie z tego pani moniko zanik mięśni nie jest tragedią a jeżeli nie chce pani pomóc to niech pani nie pisze ale mówimy że wyjdzie z tego są bardzo realne szanse więc niech pani nam ty nie pisze jakiś bzdur my bardzo prosimy o jakiekolwiek datki a nie o takie komentarze ludzie jeżeli nie chcecie pomóc to nie piszcie a jeżeli chcecie to pomagajcie i kropka. a jeżeli są jeszcze ludzie o dobrym sercu bardzo prosimy o pomoc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzama96 Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 dla pani wiadomości potrzebuje ruchu a aby mógł sie swobodnie poruszać trzeba leków a my prosimy o jakiekolwiek datki i wsparcie finansowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 Nie rozumiem Twojego oburzenia. Pytam po prostu, jakie są perspektywy na wyleczenie konia z zaniku mięśni oraz tej dysfunkcji jelit, o której była mowa. Jeśli Samuel nie potrafi się sam podnieść, to chyba oznacza, że ten zanik mięśni jest poważny. czy wiadomo, z czego się wziął - czy to po urazie, czy np. choroba genetyczna? Nie rozumiem, dlaczego wołacie o datki, a nie podajecie konkretnych informacji na samym początku. Nie mówiąc o braku zdjęć czy opinii weterynarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Koń trafił do fundacji chodzący, już ponad rok temu. Kiedy zaczęło mu się tak pogarszać, że nie może wstać? [URL]http://nasza-szkapa.idl.pl/index2.php?strona=h_samuel[/URL] tu są jego zdjęcia: [URL]http://www.nasza-szkapa.idl.pl/gallery/thumbnails.php?album=144[/URL] widać, jak galopował... Pogarszało mu się stopniowo? Jakie są szanse na wyleczenie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzama96 Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 koń trafił do fundacji... ale trafił potem do jakiejś dziewczyny i nie ma powodu żeby rozpatrywać to co było i jak ona go traktowała teraz jest u nas już sam wstaje i na pewno wyzdrowieje jeżeli będziemy mieli fundusze.Są bardzo duże szanse na wyleczenie na prawdę zanik mięśni można wyleczyć jeżeli możemy liczyć na waszą pomoc to napiszcie że możecie pomóc bo ciekawa jestem czy gdyby wasz koń był chory czy krylibyście oburzenie. gdybyście znali dobrze jego przeszłość to byście wiedzieli ale po co rozpatrywać tą przeszłość .. my żyjemy tym co będzie i mówimy że będzie dobrze jeżeli pomożecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Dalej nie piszesz, co dokładnie mówią o tym lekarze. Przecież koń z takimi problemami powinien zostać już dawno przebadany wzdłuż i wszerz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 [quote name='pidzama96']koń trafił do fundacji... ale trafił potem do jakiejś dziewczyny i nie ma powodu żeby rozpatrywać to co było i jak ona go traktowała teraz jest u nas już sam wstaje i na pewno wyzdrowieje jeżeli będziemy mieli fundusze.[/QUOTE] Czyli koń trafił do adopcji, gdzie jego stan się pogorszył. Mówicie też o zagłodzeniu... Na jakich zasadach jest u was? Adopcja/dom tymczasowy? [quote name='pidzama96']ciekawa jestem czy gdyby wasz koń był chory czy krylibyście oburzenie.[/QUOTE] W takim wypadku lepiej kryć oburzenie i rzetelnie odpowiadać na pytania. Gdybym miała kiedyś robić zbiórkę na leczenie mojego konia, starałabym się odpowiadać na [B]wszystkie[/B] pytania, by być wiarygodna. Przedstawiać wyniki badań, jak najdokładniej oszacować koszty, skanować faktury, rozliczać się z każdego grosika itd Takie odwracanie kota ogonem, które teraz uprawiacie na pewno nie pomoże... Wręcz zniechęcacie do pomocy "nie kryjąc oburzenia" tym, że ktoś zadaje pytania.. [quote name='pidzama96']gdybyście znali dobrze jego przeszłość to byście wiedzieli ale po co rozpatrywać tą przeszłość .. my żyjemy tym co będzie i mówimy że będzie dobrze jeżeli pomożecie[/QUOTE] To, co będzie zależy od tego, co było, czyli od tego CO JEST PRZYCZYNĄ ZANIKU MIĘŚNI u tego konia. I nie powinno być to tajemnicą, jeśli robicie publiczną zbiórkę na jego leczenie. Kto go obecnie leczy? Co to za zastrzyki, ile kosztują i jak często koń musi je dostawać? Wystarczą tylko te zastrzyki, żeby go wyleczyć? Nic więcej? Zanik obejmuje wszystkie mięśnie, czy na pewno jest szansa, żeby go wyleczyć, a nie tylko przedłużać jego cierpienia? Co to znaczy, że podejrzewacie, że ma wrzody? Dlaczego koń nie został jeszcze zdiagnozowany? Jakie badania miał już wykonane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ninoi Posted December 25, 2009 Share Posted December 25, 2009 Zgadzam się z przed mówczynią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzama96 Posted December 26, 2009 Share Posted December 26, 2009 koń został przebadany przez weterynarkę z Gliwic (specjalnie przyjeżdża do nas do Raciborza aż z Gliwic)ma zanik mięśni i weterynarka podejrzewa wrzody bo nie można tego jeszcze stwierdzić . Powiedziała że na pewno z tego wyjdzie dostaje kroplówki siemię lniane i specjalnie przygotowywaną paszę czuje się coraz lepiej sam wstaje już ma siłę. wyleczymy go jeśli będzie czym mam nadzieję że już wszystko jasne .na szczęście jest z nim już coraz lepiej i proszę nie pytac co sie stało z nim kiedyś mówimy że jest z nim coraz lepiej teraz i że potrzebujemy teraz leków i chcę przeprosić za moje oburzenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pidzama96 Posted December 26, 2009 Share Posted December 26, 2009 ciągle jest pod opieką weterynarzy z gliwic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ninoi Posted December 26, 2009 Share Posted December 26, 2009 [quote name='pidzama96']ciągle jest pod opieką weterynarzy z gliwic[/QUOTE] A gdzie występuje zanik mięśni dokładnie, i jakie lekarstwa koń potrzebuje. Może akcję cegiełkową na allegro założy któraś z ciotek, ja nie potrafię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cudak Posted December 26, 2009 Share Posted December 26, 2009 [quote name='ninoi']A gdzie występuje zanik mięśni dokładnie[/QUOTE] W pierwszym poście jest napisane, że ma zanik wszystkich mięśni (wynik zagłodzenia/niedożywienia w domu adopcyjnym?). Dlaczego na stronie fundacji nie ma ani słowa o zbiórce? Prosicie o wpłaty na konto fundacji, w której jest sporo innych zwierząt. Skąd pewność, że wpłacone przez nas pieniądze pójdą akurat na leczenie TEGO konia? Czy fundacja w ogóle wie o tej zbiórce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.