Jump to content
Dogomania

suczka uratowana od zamarznięcia pojechała do Niemiec do nowego domu :)


MagdaCh

Recommended Posts

  • Replies 101
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='MagdaCh']jako ze tyle juz przeszła, ciśnie mi sie na usta jedno pytanie - czy nie było lepiej jednak ulżyc jej cierpieniom juz na poczatku?[/QUOTE]

A to już piramidalna bzdura, wybacz. To równie dobrze moglibyśmy od razu uśpić wszystkie schroniskowe psy, bo może się nasiedzą i nacierpią, a nóą zostaną pogryzione, albo trafią na kogoś nieodpowiedzialnego.
A Pola na tą chwilę zdecydowanie nie kwalifikuje się do eutanazji.

Suka przeszła rzeczywiście dużo, bo trafiła na wyjątkowo durną i skrajnie nieodpowiedzialną osobę (a właściwie osoby). Prawdę mówiąc, jeszcze nie wiem dokładnie jak to wyglądało od drugiej strony, ale moim zdaniem co najmniej jedna osoba powinna ponieść konsekwencje narażenia psa na niepotrzebny stres, cierpienie i śmierć. Pomaganie nie jest łatwe, to wiemy wszyscy, ale do diabła, biorąc odpowiedzialnośc za żywe stworzenie, bierze się ją na dobre i złe. I robi się to żeby pomóc zwierzakowi, a nie żeby poczuć się samamu lepiej, jako "wspaniały dobroczyńca"..

Kłopot w tej chwili główny jest z jedzeniem, Magda co mała u ciebie jadła? Bo robi to wrażenie jakby miała kłpoto z pobieraniem pokarmu, dziś zjadła miesko, ale tylko podziabane na małe kawałki i z ręki, większe mamalała i wypluwała. Obejrzałam sobie dokładniej jej zęby z tyłu i mógł się jednak trochę bardziej ten wet postarać, jak już była w premedykacji.... nie wiem, czy to jest przyczyna czy coś innego?

Link to comment
Share on other sites

Najlpieej kup jej taka puszkę, jak ajej smakowała u Ciebie. suche na szczęście mamy :) I ślicznie dziekuję za wsparcie!!!!
Dziś panienka zjadła 2x miseczkę suchego (rozmoczonego). Wczoraj posiekane serce wołowe. Makaronem z mięsem wzgardziła... Poza tym jest świetna, przytulasta, pojętna i zadziwiająco kontaktowa jak na swój wiek.... Załatwia się wyłącznie na zewnątrz.... :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Ulv widzisz się z Iwonką - czy dało by się coś zrobić dla tych dwóch psów dziadków - tego z szczeniakarni:
1. [url]http://www.dogomania.pl/threads/177187-14letni-staruszek-SOS-burza-mozgu-jak-uratowac-pieska-PILNE[/url]
i 2 dziadka owczarka z bosku 13 nie da sobie tam rady :( : [url]http://www.dogomania.pl/threads/177178-owczarek-niemiecki-bez-pomocy-umrze-pilne-lezy-w-sniegu-i-sie-telepie[/url]

Link to comment
Share on other sites

dopiero tu zajrzalam od mojego pierwszego postu tzn. informacji ze suka jest w Schronie.
Przeczytalam wszystko i nie moge uwierzyc.
Dlaczego suka miala byc na wstepie ZABITA?
i ponawiam pytanie Magdy kto pilotowal ADOPCJE?
kto polecil tego czlowieka???????
eutanazja po znalezieniu z tego co zrozumialam.Pewnie, najlatwiej sie problemu pozbyc , po co sie wysilac i domu szukac, najlepiej ZABIC.
Gdyby nie Ulv to ja nie wiem...
a osoby ktore zajmowaly sie adopcja, polecily psa do tego domu sie wypiely i nie widac ich nawet.Olaly.Niech pies zdycha.PARODIA.

Link to comment
Share on other sites

Dodam tylko , ze taka "POMOC" jak wczesniejsza to mogli sobie darowac, bo tak to suka zamarzlaby , pod koniec zamarzniecia jest cieplutko , odeszlaby znacznie szybciej i lepiej niz po tej "POMOCY" - w schronie , z takimi stresami, z takim bolem i rezygnacja!!!!!!!!!!!!!! gdyby nie Ulv to tym wszystkim co sie wypieli przydalaloby sie ROZSZARPANIE.I to sie nazywa "ja zwierzątkom pomagam" k...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xmartix']to ktoś ze straży, ja tam nie mam z nimi kontaktu
ale nie słyszałam żeby wielce działali..[/QUOTE]
a ja zauważyłam, i musze to napisać, że oni wielce działają i wielce zasilają nasze schronisko w psy i koty (co do kotów nie jestem pewna), ale czy to jest pomoc zwierzętom, to nie byłabym do końca pewna. Mamy przykład po małej... Jak jej pomogli. Wiadomo, że nie wszystkim da się pomóc, ale wiecznie z deszczu pod rynnę to eh...

Link to comment
Share on other sites

Mnie najbardziej zbulwersował fakt, że jesli dziewczyna ze straży stwierdziła, że suczka została uśpiona w schronisku, to znaczy , że nie poczuwała się nawet do tego, żeby zadzwonić tam, ponieważ gdyby zadzwoniła, wiedziałby, że pies żyje. Przy czym nie ma możliwoście, że nastąpiła pomyłka- w tamtym okresie nie było żadnego uśpienia, z którym można by to pomylić!!!!!! :angryy:

Nie wiem, może jestem dziwna, ale wychodzę z założenia, że podejmując się raz "pilotowania" jakiegoś psa, bierze się za niego odpowiedzialność na zawsze, a przynajmniej trzeba brac pod uwagę możliwość zwrotu z adopcji i bezwzględnym, zakichanym obowiązkiem tej dziewczyny było- jesli nie popędzenie i wyciąganie psa ze schroniska- to przynajmniej ruszenie dupska i zawiadomienie schronu, że pies jest pod opieką straży. Bo to co zrobiłą pomaganiem trudno nazwać.

Można tylko powiedzieć- albo kurna pomagasz porządnie, albo wogóle się za to nie bierz!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...