Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Fanastyczne, Kamila zrob Stefanowi caly jeden watek na GoldenLine i wlasnie po kolei wklejaj jego zdjecia :)
I jeszcze jedno w sklepach ZOO pojawily sie takie odblaskowe bandamki, niektorzy pisza na nich np."Szukam domu" i zakladaja psiakowi, podobno ludzie czesto zaczepiaja i pytaja o co chodzi, moze to bedzie sposob na znalezienie domu dla Stefana:)

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Z tą bandamką to na pewno byłby świetny pomysł, gdybyśmy mieszkali w mieście :D U nas na tym wsiowym osiedlu, gdzie chodzimy z psami, chyba wszyscy już wiedzą, że Stefan szuka swojego domu :D Jak wychodzę czasem z nimi osobno i jestem akurat tylko z Fąflem to mnie ludzie zaczepiają i pytają czy ''ten drugi'' znalazł już dom :P No ale jakbym była w jakimś zoologicznym to przy okazji zapytam czy mają takie bandamki :)
Pomysł z wątkiem na golden line sobie zapisuję na listę psich spraw, które mam do ogarnięcia :) A gdzie dokładnie Twoim zdaniem powinnam taki wątek tam zamieścić? Masz na myśli jakieś konkretne miejsce? Popracuję nad tym jak tylko ogarnę bierzące sprawy z tym małym kudłaczem (link do jego wątku zamieszczałam kilka postów wcześniej); uporządkuję zdjęcia Stefana do ogłoszeń i odświerzę tekst oraz dorwę się do allegro i zrobię Stefowi tam nowe ogłoszenie. W zasadzie to już powinnam zacząć go od nowa ogłaszać... a jeszcze chciałam założyć mu profil na n-k i porozsyłać do ludzi duuuużo zaproszeń. No i teraz to jeszcze temu Kudłatkowi będę musiała jakiś tekst wymyślić i ogłaszać go razem ze Stefanem, bo on będzie miał DT tylko na miesiąc. Nie wiem co dalej :( Pomysł z Golden line jest super, ale tak od ręki na pewno go nie zrealizuję :( To wszystko jest strasznie czasochłonne, a ja mam niewiele czasu :(

Posted

właśnie dzwoniła do mnie bardzo miła Pani, która zobaczyła ogłoszenie Stefanka na psiegranych marzeniach. Pani pomoże nam szukać domku dla Stefana i bardzo możliwe, że wkrótce tu do nas dołączy :) Wysłałam mailem link do wątku Stefanka.

Posted

mieliśmy jeden telefon w sprawie Stefanka, ale niepoważny jakiś. Pani pytała czy może "jutro" zabrać psa. Poza tym nie miała żadnych pytań... Sądząc po głosie to była jakaś małoletnia dziewczynka...

Posted

[quote name='idusiek']eee, takie telefony to mozna sobi ten eges....szkoda, ze Stefek nie ma jeszcze domu :(
Taaaki fajny pies.[/QUOTE]
Niestety od dłuższego czasu innych telefonów nie mieliśmy :( Trzeba ruszać od nowa z ogłoszeniami, ale dziś na pewno nie zdążę się za to zabrać :(

Posted

Wczoraj wieczorem Stefan miał jakieś okropne sensacje żołądkowe :( Lało się z niego jak z kranu. Dałam mu węgiel i rano już było troszkę lepiej. Poza tym chyba czuje się dobrze no, ale trzeba go będzie trochę poobserwować. Mam nadzieję, że to nie jakaś wirusówka i wszystkie mi za moment tak nie zaczną :P Przytruć się nie miał czym. Nie ma opcji. Na spacerach z Dominikem chodzi w kagańcu, a ze mną na smyczy i cały czas mam na nich oko. Nic na dworze nie jadł. Na kleszcze są co miesiąc zakrapiane. Szczepiony był. Kurde, mam nadzieję, że to chwilowa niestrawność, a nie jakiś wirus :/

Posted

Siedzę w robocie i martwię się jak on tam się trzyma. Wczoraj po raz pierwszy zaczął pod drzwiami nieśmiało prosić o spacer (jak nigdy), a jak z nimi wyszłam to biegł galopem na pierwszą trawkę :( Bardzo mu się spieszyło, a mimo to nie popuścił nic w domu. Mam nadzieję, że to rozwolnienie mu już przeszło i nie męczy się tam czekając aż wrócimy... :(

Posted

biedak :(
mój Kubuś, który jest z nami od września też ma często problem z brzuszkiem
wystarczy że dostanie od babci kawałek wędliny, której w domu normalnie nie je i już ma rewolucje
ale też nie zdarzyło mu się nigdy nabrudzić w domu
kiedy biegunka trwa dłużej niż dwa dni jedziemy z nim na zastrzyk do weta i wtedy zwykle wszystko przechodzi
no i musi dużo pić w tych dniach

Posted

dostaje tylko suche jedzonko i pije wodę :) poza tym dostał wczoraj i dziś rano węgiel.
No on ogólnie przemianę materii ma dużo słabszą niż Fąfel. Fąfel potrafi koopę zrobić 3 razy dziennie, a Stefek robi w najlepszym razie jedną dziennie i zazwyczaj nie idzie mu to tak lekko jak Fąflowi. No, ale sensacji do tej pory żadnych nie miał.


[B]Nowe allegro Stefanka :) [/B][URL]http://www.allegro.pl/item1064690172_stefan_pieszczoch_uratowany_z_budowy_szuka_domu.html[/URL]

Posted

Biedny Stefanek:( Mam nadzieję, ze szybko mu przejdzie. Moja suczka Dada też od czasu do czasu miała takie sensacje - i trwało to ok 3 dni. Trzeba mu dawać dużo pić.... mam nadzieję że Stefano wytrzyma tyle godzin bez spaceru....
Ja jestem cały czas pod wrażeniem jego charakteru.
Po pierwsze, ze wytrzymuje w domu tyle godzin ,po drugie, ze tak toleruje koty..:) nie zapominajmy, ze to pies z budy....
Pięknie wygląda - bardzo fajne foty zrobiłaś Kamila - widać gołym okiem ,ze Stefan schudł:):) i ma połowe włosów..:) Pięknie wygląda! Cudo morda.

Posted

Stefanek na spacerze po pracy już nie robił koopy. Mam nadzieję, że go teraz nie zatkało w drugą stronę po tych węglach, ale raczej nie powinno. Wczoraj dostał 2 tebletki i rano było lepiej, ale nie dobrze, więc dostał jeszcze jedną z rana. Chyba nie przesadziłam?
Nasz Fąfel nie miewa takich sensacji bez wyraźnej przyczyny, więc byliśmy nieco zaniepokojeni, ale jak mówiecie, że tak bywa no to jestem spokojniejsza :) Poobserwujemy go jeszcze jakiś czas i mam nadzieję, że będzie już dobrze.

Posted

[quote name='ankekoval']Biedny Stefanek:( Mam nadzieję, ze szybko mu przejdzie. Moja suczka Dada też od czasu do czasu miała takie sensacje - i trwało to ok 3 dni. Trzeba mu dawać dużo pić.... mam nadzieję że Stefano wytrzyma tyle godzin bez spaceru....
Ja jestem cały czas pod wrażeniem jego charakteru.
[/QUOTE]
No ja też jestem pod wrażeniem jego charakteru :) My nie mamy z nim prawie żadnych kłopotów! Nasze zwierzaki bywają psotne, a on?! Spokojny kiedy trzeba, bryka kiedy na to pora. Zjada co mu się da bez grymaszenia - Fąfel jest niejadek i bez kłopotu zjadał tylko to co bardzo lubi. Przy Stefanie przestał tak wybrzydzać, bo wie, że Stefan chętnie zjadł by za niego :D Kiedyś spędzałam 30 minut dziennie prosząc psa by zjadł :P
Stefan niczego nie gryzie, nie niszczy. Nie rozpacza, że musimy iść do pracy. Jestem w szoku jak szybko i bezproblemowo dogadał się z Fąflem i kotami. Nie ma między nimi żadnych, najmniejszych nawet spięć. Jedynym jego mankamentem jest to, że z nieufością podchodzi do niektórych psów - zwłaszcza tych większych. Chyba się po prostu trochę ich boi. Kłopotliwe bywa wychodzenie z nimi dwoma na raz na spacer, bo Fąfel kocha wszystkie pieski i z każdym chętnie się wita i bawi, a Stefan przy niektórych psach początkowo się spina i dymi trochę. Na szczęcie jak ten ''groźny i straszny kolega'' okaże się być łagodny to Stefan się uspokaja i nawet się potem z takim bawić potrafi. No ale pierwsze dwie minuty bywa ''nieuprzejmy'' dla kolegi :P Pomijając tę drobną niedogodność Stefan jest PSEM IDEALNYM :)

[QUOTE]Po pierwsze, ze wytrzymuje w domu tyle godzin ,po drugie, ze tak toleruje koty..:) nie zapominajmy, ze to pies z budy....[/QUOTE]Rezwelacyjnie i bardzo szybko się przystosował do nowych warunków życia. Dziś na pewno nikt by go nie posądzil o to, że mieszkał kiedyś pod gołym niebem :)

[QUOTE]Pięknie wygląda - bardzo fajne foty zrobiłaś Kamila - widać gołym okiem ,ze Stefan schudł:):) i ma połowe włosów..:) Pięknie wygląda! Cudo morda.[/QUOTE]No ja mam nadzieję, że faktycznie schudł. Bardzo chciałbym go zważyć by mieć jakiś ogląd sytuacji, ale w domowych warunkach z nim to za bardzo nie wychodzi. Muszę poczekać do jakiejś wizyty u weta. Włosów natomiast ubyło mu chyba połowę i ostatnio przestł je już tak masowo gubić.
Ciszę się, że fotki się podobają :)

Posted

[quote name='Kociabanda2']Wczoraj dostał 2 tebletki i rano było lepiej, ale nie dobrze, więc dostał jeszcze jedną z rana. Chyba nie przesadziłam? [/QUOTE]

Zdecydowanie nie przesadziłaś! Moja malutka Barsa dostawała 4 tabletki naraz 3 razy dziennie.
Mam nadzieję, że ze Stefanem już lepiej...

Posted

[quote name='Ewa Marta']Zdecydowanie nie przesadziłaś! Moja malutka Barsa dostawała 4 tabletki naraz 3 razy dziennie.
Mam nadzieję, że ze Stefanem już lepiej...[/QUOTE]
No nieźle, a ja się zastanawiałam czy można psu podać dwie na raz :P Dobrze wiedzieć, że w razie konieczności można podać większą ilość. Dzięki :) Stefan ma się już zupełnie dobrze :) Tylko nas postraszył :P

Posted

Ufff... właśnie skończyłam kroić drobniutko włoszczyznę na psią potrawkę. Dziś psie gotowanie :) Zwierzyniec nie może się doczekać :D
Powiem Wam, że przez całe moje życie jeszcze nie ugotowałam żadnej zupy, nie upiekłam ani jednego ciasta, nie upiekłam pieczeni... Umiem robić kanapki, grzanki, spagetti ze szpinakiem i brokułami, kawę (choć podobno też marnie) i pyszną czekoladę z mleka w proszku (mniam :) ). Moje umiejętności kulinarne są bardzo ograniczone :D, a w kuchni z reguły zdaję się na męża :), który z kolei miewa niekonwencjonalne metody, jak na przykład mieszanie wiertarką ciasta. Rok temu nauczyłam się gotować potrawki dla psów. To prawie jak zupa na gęsto - chyba. :D To też się liczy, nie? :eviltong: :D :D :D

Posted

Radosne oczekiwanie :) Niestety do wieczora, bo śniadanie już zjedzone, a potrawka będzie musiała jeszcze dobrze ostygnąć.

[IMG]http://images49.fotosik.pl/301/8c578202d5b6c58fmed.jpg[/IMG]

Garnek teraz jest centralnym punktem mieszkania :D
[IMG]http://images39.fotosik.pl/297/14ad2eafb4ea0dd7med.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...