g_o_n_i_a Posted January 30, 2006 Author Posted January 30, 2006 Daisy, ja nie wiem - nie jestem zarejestrowana na żadnym forum bokserkowym... Czy ktos moglby to sprawdzić? :modla: Quote
AgaiTheta Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 [URL="http://forum.boksery.pl/viewtopic.php?t=2750"]http://forum.boksery.pl/viewtopic.php?t=2750[/URL] Na bokser forum jest. Quote
Zu Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 jaki on jest zabiedzony...tak mi go żal....:placz: kto to widział do takiego stanu doprowadzić boksera.. Quote
Małgośka z Boksą Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 Maleństwo :placz: jak tak można....biedulek.....ludzie ktoś z WAS napewno może go wiąść.....wyć się chce, jak ma sie świadomość takiego okrucieństwa.... Myszko nie daj się Quote
Małgośka z Boksą Posted January 30, 2006 Posted January 30, 2006 Kochani, czy jest już ktoś poważnie zainteresowany adopcją tej biedulki ?? Jak jego forma?? Quote
marmar Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Czy zainteresował sie juz nim ktos? Brak słow patrzac na te zdjecia. Quote
Zu Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 właśnie czy jest jakieś zainteresowanie pięknym??? Quote
Aganiok Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 Dorzucę to nowe zdjęcie na Allegro. NIe mogę patrzeć na te smutne oczy, szkoda że jest tak daleko ode mnie :( Quote
g_o_n_i_a Posted January 31, 2006 Author Posted January 31, 2006 Tak jak pisałam, jeden facet spod Rzeszowa pytał się o boksia i dostał numer do P. Halinki. Co dalej, nie wiem - jutro z Gunią prawdopodobnie jadę do schroniska, to popytam. Quote
Zu Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 co za nieużyci ludzie naprawde w tym kraju, nic tylko:2gunfire: Quote
Aganiok Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 łatweij wziać szczeniaka, nawet za darmo, a jak się znudzi przywiązać do drzewa albo wyrzucić takie realia i tacy ludzie Quote
Zu Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 to jest niestety cena jaką psy płacą za to, że dały się "udomowić"...teraz najwiekszym wrogiem nie jest inne, silniejsze zwierzę tylko człowiek.. cały problem w tym, że zwierzę nie zabija dla przyjemności a człowiek jest okrutny i kapryśny i myśli, że wszystko mu wolno.. straszne jest to wszystko.... Quote
g_o_n_i_a Posted January 31, 2006 Author Posted January 31, 2006 Czy pozdrowić od Kochanych Cioteczek jutro Sułanka? :-)) Quote
Zu Posted January 31, 2006 Posted January 31, 2006 nie tylko pozdrowić ale również wyklepać, wymiąchać, wycałować i wypieścić i w ogóle!!!!:lol: Quote
g_o_n_i_a Posted January 31, 2006 Author Posted January 31, 2006 [quote name='Zu']nie tylko pozdrowić ale również wyklepać, wymiąchać, wycałować i wypieścić i w ogóle!!!!:lol:[/QUOTE] :lol: :lol: Oki, z penoscią się ucieszy. Quote
Aganiok Posted February 1, 2006 Posted February 1, 2006 6 osób obserwuje, ludzie się dopytują, ale domku nie widać :( Quote
g_o_n_i_a Posted February 1, 2006 Author Posted February 1, 2006 Dzien dobry!! Muszę powiedzieć, ze jestem w szoku (pozytywnym). Sułtan wygląda lepiej, jest nieco grubszy, a apetyt ma wilczy (dzisiaj cały czas szukał po kieszeniach smaczków). Wiem, ze ma jakies problemy ze skórą, ale to nic strasznego - P. Beatka mówiła, ze wymaga co tydzien kąpieli w specjalnym szamponie. Prócz tego, piesek nadal na te ranki i strupki. Na końcówkach uszów ma takie rany jakby jakis pies mu je szarpał. Koło poopki ma takie okropne strupki - moze od kopania? Prócz tego jego koncowka ogonka wyglada jakby podpalana... Mimo tego, ze boksik zaznał tyle bólu od "człowieka", nadal jest sympatyczny. Na widok wolontariuszy, pracownikow i odwiedzających, merda serdecznie swoim kikutkiem. Jest bardzo przytulańy i sprytny. Zeby dostac smakołyk podawał łapcie. :-) Jest tez łobuzerski - jak mialam go na smyczy, to chwycił w mordkę i szarpał się ze mną. Na smyczy chodzi całkiem nieźle, ale przyda mu się lekka dyscyplina. On musi znaleźć prędko domek!! On jest cudowny!! Quote
anka125 Posted February 1, 2006 Posted February 1, 2006 Z ta jego skórą może być zupełnie inaczej. Jeśli jest taki chudy i ma rany (strupki) na ciele to może byc od pożywienia. Mojej mamy pies miał bardzo długo podobne strupki na całym ciele. Chodziła po lekarzach dostawała szampony zastrzyki proszki i na chwilę ustępowało a potem z powrotem i tak przez ponad rok. W końcu trafiła na weta, który poradził jej aby zmieniała mu całkiem pożywienie. Od tamtej pory ani śladu, ale jest tylko na suchej karmie. Gdy raz spróbowała dać mu coś innego z powrotem się pojawiło. Spróbujcie, może to pomoże również jemu (tym bardziej, że nie wiadomo co jadł-jeśli w ogóle coś, widząc jak wygląda- i od czego sa te ranki). To może byc po prostu uczulenie, a takie wizualne rzeczy przerażają ludzi i trudno będzie znaleźć mu domek. Trzeba być dobrej mysli. Walcz chłopaku !!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Aganiok Posted February 1, 2006 Posted February 1, 2006 Ania masz racje, szczególnie że boksiki często mają alergie pokarmowe. A poprzedni "właściciel" ( żeby go tak pogięło) :mad: - pewnie dawał mu byle co do jedzenia i do tego rzadko :shake: Quote
g_o_n_i_a Posted February 1, 2006 Author Posted February 1, 2006 W kazdym razie, jezeli jest to alergia, to psiak nabawił się jej u "własciciela". Tutaj z pewnoscią dostaje co innego. Ale wątpie, ze takie strupy wielkosci ok. 7 cm i bardzo rozległe (koło poopki) to alergia... :( Quote
g_o_n_i_a Posted February 1, 2006 Author Posted February 1, 2006 [img]http://www.rsoz.superhost.pl/images/zoom/IBNJIL/Sultan3[1].jpg[/img] A tak ładnie daję łapkę - wszystko zrobię dla smakolyczka! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.