Jump to content
Dogomania

Ruda-wkońcu w swoim wspaniałym DS u: Klops !


Angel

Recommended Posts

  • Replies 2.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No wlasnie przez święto troche sie weekend komplikuje, ale jesli 1qaz pasuje czwatek to ok. Tylko nie wiem czy jest sens odbierania Rudej na 3 ni, wszystko jej sie pomiesza. Nie rozmawialam z kobieta od tej calej afery, boje sie do niej zadzwonic bo nie wiem co powiedziec, poza tym nie wiem kiedy mam zadzwonic i powiedziec ze odbieramy jej psa. Powiem szczerze, niech to juz sie szczesliwie skonczy, bo to ponad moje sily chyba:(. Biedny pies...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']caromina, to wy wzieliście ksenie od renaty z wawy?? jeśli tak, to ja ksenie znam! my w tym samym parku sie obijamy z renatą po krzakach.
.[/QUOTE]
Tak, to właśnie my:) Ksenia Samcanka (Akron Samcanka jest jej ojcem) jest potworem;), zlokalizowałam jeszcze jej dwoje rodzeństwa,które jest dokładnie takie samo. Zakładam klub wsparcia dla ofiar samcanek;)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny przesyłam Wam pytanie od Zofija:

Bardzo przepraszam za offa, ale pilnie poszukuję osoby z Poznania do wizyty przedadopcyjne. Sunia już 6 mc czeka w Hoteliku. Pani mieszka w Poznaniu i jest na nią zdecydowana. Czy ktoś moze mi pomóc??? Ponizej podaję wątek suni. Bardzo proszę o wiadomość na pw lub maila: [email][email protected][/email].p mój telefon 508-063-271
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/183880-Carmen-piekna-Onka-ju%C5%BC-w-DT-.-Zbiera-deklaracje-i-szuka-najlepszego-DOMKU"]http://www.dogomania.pl/threads/1838...lepszego-DOMKU[/URL]-!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kameralna']Pewnie, adopcja nie jest tak ważna jak zakupy :nonono2:. W tym momencie ręce mi opadają...[/QUOTE]
Dokładnie :( to chyba nie będzie dobre miejsce dla żadnego psa...przynajmniej dopóki dziewczyna trochę nie wydorośleje... I wiecie co, ona mieszka z rodzicami prawda? Więc albo rodzice nie wiedzą nic o tym, że chce adoptować psa, albo nie zgadzają się, albo - tak jak ona - mają to troszkę w nosie ładnie mówiąc...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dara9']To Zofija pyta o wizytę na wątku Pegi i Megi, Caromino jeśli mogłabyś jej pomóc w wizycie przedadopcyjnej to proszę daj jej znać! na śliczną Carmen czeka domek :) Może choć jej się poszczęści :)[/QUOTE]

Już tam napisałam, uprzedziłam,ze nigdy nie miałam ON. Mam bliską koleżankę, ktora siedzi w tych psach, ale nie wiem czy znajdzie czas

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dara9']Dokładnie :( to chyba nie będzie dobre miejsce dla żadnego psa...przynajmniej dopóki dziewczyna trochę nie wydorośleje... I wiecie co, ona mieszka z rodzicami prawda? Więc albo rodzice nie wiedzą nic o tym, że chce adoptować psa, albo nie zgadzają się, albo - tak jak ona - mają to troszkę w nosie ładnie mówiąc...[/QUOTE]
wydaje mi się, że to Rodzice powinni umawiać się na wizytę i decydować się na adopcję skoro dziewczyna jest od Nich całkowicie zależna.

Link to comment
Share on other sites

Tak jak piszesz Ogonek2! Jak ja mieszkając z rodzicami chciałam adoptować kotka to Pani, która kotka oddawała chciała rozmawiać też z moją mamą czy ona się na zwierzę zgadza...Tutaj chyba niestety powinno być podobnie... może wogóle jej rodzice nic nie wiedzą o takich planach?
Biedna Ruda...ciągle trafia na nie odpowiedzalne osoby :(

Link to comment
Share on other sites

:shake: ????????????????:shake: ?????????????????
[quote name='dara9']Ale to przykre :( tylko czego spodziewać się po tak młodej osobie? zakupy z tatą ważniejsze niż spotkanie w sprawie upragnionego zwierzęcia:shake:[/QUOTE]
Może być tak, że rodzice nie zgadzają się na psa, albo wręcz nic o tym nie wiedzą. Podczas rozmowy telefonicznej z Agnieszką pytałam o zdanie rodziców, ale uzyskałam twierdzącą odpowiedż, bo co innego miała powiedzieć....

[quote name='_Goldenek2']Sorry, ale ja bym tę dziewczynę już skreśliła. Naprawdę rozumiem, że może coś raz wypaść, ale w takim krótkim czasie wszystko inne jest ważniejsze? Za chwilę randka będzie ważniejsza niż pójście z psem np. do weta :([/QUOTE]
A ja postarałabym się jednaj zobaczyć ten domek i porozmawiać przede wszystkim z rodzicami.
Identycznie miałam podczas poprzedniej - pierwszej!!- wizyty w sprawie domku dla Rudej. Terminy były przekładane i okazało się- gdy nie ustępowałam i chciałam zobaczyć na własne oczy ,na czym polega problem- że rodzice właściciele mieszkania nie godzili się na psa. Rodziców chciano wyeliminować na czas wizyty, ale spotkałam się jednak w " pełnym składzie" i już na 100% byłam pewna..
Caromina, na kiedy przełożono tę wizytę, bo nie napisałaś, albo ja nie doczytałam?

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście, że ja [B]nie odpuściłabym[/B], ale ludzie, którzy [B]nie szanują czasu drugich,[/B] nie wyglądają mi na wiarygodnych.
Dariu, jak zdrówko? Wypełniłaś moje wczorajsze zalecenia nieopuszczania łóżeczka, czy " chorowałaś przy kompie"? Może to był laptop? Wtedy zalecenie wykonane i już pewnie jesteś zdrowiutka i ...gotowa do wstania jutro o 5 !!!

Link to comment
Share on other sites

Laptopa brak ;) Więc zalecenie nie do końca było wykonane Danuś:eviltong: Ale Hanusia tak się do mnie w nocy przytulała, że myślałam, że się upiekę :lol: Zdrowiutka niestety jeszcze nie...od lekarza mam zieloną kartkę i dzięki niej za następny tydzień dostanę 80% wypłaty:shake: innymi słowy jeszcze się powysypiam z tą przytulanką;)

Agnieszka to młoda osoba...choć wydaje mi się, że ja mając 19 lat jednak bardziej liczyłam się z innymi...
No ale nic...zobaczymy za tydzień...

Link to comment
Share on other sites

Źle to wygląda, całkiem możliwe, że ona próbuje powiedzieć rodzicom o psie, ale się obawia i wychodzi właśnie tak jak widać. Nie wierzę w ten dom dla Rudej, ale mam nadzieję, że się mylę. Czy Ruda ten czas spędza u tamtej Pani? Czy ktoś tamta panią uświadomił już, że Ruda od niej będzie zabrana? A może należałoby Ruda zabrać już na chwilę od tej osoby - na czas dalszych poszukiwań?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']Źle to wygląda, całkiem możliwe, że ona próbuje powiedzieć rodzicom o psie, ale się obawia i wychodzi właśnie tak jak widać. Nie wierzę w ten dom dla Rudej, ale mam nadzieję, że się mylę. Czy Ruda ten czas spędza u tamtej Pani? Czy ktoś tamta panią uświadomił już, że Ruda od niej będzie zabrana? A może należałoby Ruda zabrać już na chwilę od tej osoby - na czas dalszych poszukiwań?[/QUOTE]
Ale gdzie Rudą zabrać? :( P. Zofii nikt nie powiedział, że Ruda będzie od niej zabrana, możliwe że się domyśla...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...