barek i Gosia Posted January 17, 2006 Share Posted January 17, 2006 Mamy duży problem i powoli już się załamujemy tą sytuacją. Naszego pieska kupiliśmy jak miała 6 tyg. Dwa dni po zakupieniu psiaka poszliśmy do weta aby się zorientować jak postępować z pieskiem (co mu dawać jeść, jak się nim opiekować). U tego weta dostała szczepionkę i zaraz na drugi dzień kazał ją odrobaczyć. Dzień po odrobaczeniu zaczęła wymiotować i dostała biegunki, przestała jeść. Obdzwoniliśmy innych weterynarzy i na następny dzień trafiliśmy do innego weta. On stwierdził,że dostała za dużą szczepionkę jak na 6 tyg pieska bo aż 9 składnikową, no i za szybko po szczepieniu tamten kazał ją odrobaczyć. Dostawała zastrzyki na zatrzymanie biegunki i antybiotyk. Biegunka znikła ale nadal nie chciała nic jeść więc zaczęla dostawać kroplówki i tak przez 3 dni a oprócz kroplówek nadal dostawała zastrzyki. Wyzdrowiała. Zaczęła jeść ( fakt, że mało ) ale nic nie chciała pić. Lekarz powiedział że może być przyzwyczajona do mleka więc do wody mamy dolać kilka kropel mleka. Wypiła wszystko ze smakiem ale zaraz po tym zaczęła się biegunka i znowu przestała jeść. Znowu zaczęła dostawać zastrzyki a dzisiaj lekarz kazał nam wprowadzić mleko zastępcze dla szczeniąt. Wypiła dwa razy ze smakiem. Cieszyliśmy się ale nasza radość przeszła jak jakieś pół godziny temu dostała biegunkę i to straszną- wodnista jak mocz. Już nie wiemy co robić i kogo słuchać. Pomóżcie!!! Czy taki mleko zastępcze też może powodować biegunki. Już całe 3 tyg chodzimy do weta i mała jest wiecznie kłuta. Jak nie kroplówki to zastrzyki. Ile tego jeszcze? Ona jest taka malutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martavantos Posted January 17, 2006 Share Posted January 17, 2006 Spoko nie przejmuj sie tylko pilnuj zeby sie nie odwodnij i zrób mu 1 dniowa głodówke pomysl co mogłobyc powodem biegunki,obserwuj psa mozesz podac mu wegielek obserwuj kazde odchody jesli to nie pomoze skontaktuj sie z lekarzem bo to moga byc objawy pasozytnicze:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martavantos Posted January 17, 2006 Share Posted January 17, 2006 nie rób mu takiej mieszanki z jedzenia podawaj mu albo wode albo mleko.Nigdy oba na raz. Spróbuj innej diety i nie buj sie to jej przejdzie. Wydaje mi sie ze za dobrze działa jej flora bakteryjna:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 I jeszcze obdzwoń sobie z pięciu wetów, zostaw kasę, a pies Ci padnie. Co to za wet, który szczepi nieodrobaczone szczenię? Debil jakiś. Toksyny robali nie mają wpływu jedynie na wściekliznę. Następny kretyn- za duża szczepionka- bo jak wiadomo szczepionki sa dla szczeniąt w odpowiednim wieku , wielkości i wagi. Chryste Panie- to na pewno Europa, czy jakieś inne zapomniane przez Boga miejsce? Nawet nie ma sensu pisać- jeśli ta suczka jeszcze żyje, to zadzwoń do mnie- bardzo proszę- 022 781 33 67 lub komórka 0 602 105 148. barek i Gosia- skomunikujcie się ze mną jak najszybciej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Martavantos- przestań pieprzyć głupoty i nie dawaj rad, które mogą być śmiertelne w skutkach. Szczenię 8 tygodniowe, z biegunką- i radzisz węgielek? Zastanów się nad sobą. Forum jest po to, by radzić, nie szkodzić. Pomyśl kobieto, jakie skutki może mieć rada pod tytułem: "podaj węgielek" przy np. zatkaniu jelit przez ciało obce, lub choćby zwykłe zapalenie jelit. To nie jest dorosły pies, którego "przesra" i już. Mamy do czynienia ze szczenięciem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
julita104 Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 [quote name='Gosia']I jeszcze obdzwoń sobie z pięciu wetów, zostaw kasę, a pies Ci padnie. Co to za wet, który szczepi nieodrobaczone szczenię? Debil jakiś. [/quote] dokładnie to samo pomyslalam. biegunka dla tak młodego psa to smiertelne niebezpieczenstwo Jak najszybciej do dobrego veta a nie leczyc domowymi srodkami, robic glodoweczki itp. a wogole 6 tygodniowe szczenie to jeszcze cyca u mamy powinno ssac :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 [CODE]nie rób mu takiej mieszanki z jedzenia podawaj mu albo wode albo mleko.[/CODE] o tak jesli chcesz go zabić szczególnie mleko ... pomyśl zanim coś napiszesz przy biegunce mleko ... :angryy: Nadal pytam czy psu zrobiono badanae usg brzuszka oraz kał na pasorzyty, a takze badanie krwi ?? zmień temat topcu, bo sprawa jest bardzo poważna polecam także napisać na forum krakvetu w desce ratunku - weci tam mieml zawsze odpowidają ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barek i Gosia Posted January 18, 2006 Author Share Posted January 18, 2006 Mleko już wycofaliśmy naszemu pieskowi. Dzisiaj dostała jeszcze zastrzyk i tabletkę na zatrzymanie biegunki. Lekarz na badania to był taki obojętny ale dzisiaj wzięliśmy próbkę kału i jeszcze pobierzemy próbkę moczu i jutro stanowczo zarządamy wykonania wszystkich niezbędnych badań. Dziś zjadła nam trochę mięsa. Tylko, że nic nie chce pić bo chyba wo9da jej nie podchodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonia Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Zacznij poić psiaka!Ja robię to tak:biorę strzykawkę z wodą ,wkładam z boku pyszczka i powolutku podaję wodę,lekko podtrzymując pyszczek od dołu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bargest Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Przeczytalam Wasze rady z jednymi sie zgadzam z innymi nie.Ale ta cala choroba to efekt kupowania szczeniat z niewiadomego zrodla.Szczenie kupione od dobrego hodowcy zawsze jest zaszczepione a nowy wlasciciel dostaje wskazowki czym go zywic i jak sie nim opiekowac.Radze nigdy nie lekcewazyc biegunki i wymiotow zawsze najlepiej skontaktowac sie z dobrym najlepiej sprawdzonym weterynarzem niz probowac leczyc domowymi sposobami.To moze skonczyc sie tragicznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxi3 Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 niema regoly gdzie kupisz sczeniaka,jak hodowca niedba i liczy tylko na czysty zysk to i z rodowodem kupisz chorego. Ja kupilam sczeniaka dla znajomych,zagranice z super hodowli, ksiazeczka zdrowia,chip ,a w czasie drogi psina zwymiotywala robalami,wiec jak mogla byc sczepiona, sczeniak byl tak zarobaczony ze szok,a hodowca sie wyparl ze go oszukuje i psoje reputacje. A co do biegunki u takiego maluszka,to niema zartow,zmien weta puki ci psa niewykonczy swoimi eksperymentami.A do jedzeni tylko gotowany ryz z chuda wolowina i woda z glukoza dopuki jelita niezaczna normalnie pracowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
barek i Gosia Posted January 18, 2006 Author Share Posted January 18, 2006 My nie leczymy naszej psiny domowymi sposobami i nie zamierzamy tego robić. Daisy codziennie ma kontakt z weterynarzem i wykonujemy tylko jego polecenia. Jednak ten stan trwa już długo i dlatego się martwimy, że mimo zastrzyków i tej całej reszty nadal coś się dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Barek Gosia z jakiego jestescie miasta zajrzyjcie do tematu o wetach moze kogoś polecają dogomaniacy ... rada ze strzykawaka jest dobra ja do wody doałabym glukozy aż dziw bierze ze wet tego nie kazal robić ... Oj rózni sa ci weci ... Moją opinię na temat kupowania psa w efekcie impulsu emocji juz znacie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
r_2005 Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 [quote name='maxi3']niema regoly gdzie kupisz sczeniaka,jak hodowca niedba i liczy tylko na czysty zysk to i z rodowodem kupisz chorego.[/quote] Zgadza się, ale porządny hodowca nie wyda psa 6-tygodniowego! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bargest Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Taki hodowca co nie dba o szczenieta to pseldohodowca.Kogos kto nastawia sie na zysk nie nazwalabym dobrym hodowca - to producent, a takich nalezy sie wystrzegac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martavantos Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Gosiu jezeli bedziesz tak wszystko robic powoli ze strzykawka to wszystko wypłynie bokiem Byc moze nie we wszystkim mam racje ale wiekszosc robiłam według tego co jej poradziłam i mój pies sie dobrze miewa i nie zdechł jeszcze;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martavantos Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 ja radze podac kroplówke z glukoza pod skórnie;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martavantos Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Jezeli jest cięzka sytuaja z psem to mozna podac wegielek na zatrzymanie biegunki, Rozmawiałam w tej sprawie z wetem ale tylko jezeli jest prawdopodobienstwo silnego odwodnienia;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 Strzykkawka pdaje sie płyn w kieszonkę między dziąsłami a faflem gwarantuje nic nie wypływa :) takie maleństwo jest zbyt delikatne na niektóre Twoje metody ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonia Posted January 18, 2006 Share Posted January 18, 2006 martawantos-jedyna zasada jaka powinna obowiązywać na tym forum brzmi"nie możesz pomóc,nie działaj na szkodę".Nie podawałam przepisu na złoty środek,nie polecałam podawania surowicy,choć sama bym to zrobiła.To nieszczęsne szczenie nie było szczepione,nie było odrobaczane,nie było na kwaranntanie,zostało skandalicznie wcześnie zabrane z gniazda,pewnie za to było na giełdzie lub bazarze!Podawanie samego mięska powoduje wzmożone procesy gnilne w jelicie(trawienie),co z kolei może nasilić biegunkę.Dlatego moja rada brzmiała ryż+marchew+odrobina mięsa(ja podałabym białe,jako lżej strawne)+podawanie wody strzykawką.Porady w stylu węgiel i kroplówka podskórna,są beż sensu.Jeśli stan jest poważny,a to może ocenić lekarz,to kroplówka dożylna i surowica.Możemy tu snuć przypuszczenia i dawać lepsze lub gorsze rady,ale trzeba wiedzieć jedno,przez internet się nie leczy!Może piesek cierpi na jedną z chorób zakażnych i to nieszczęsne szczepienie przyspieszyło i zaostrzyło chorobę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Fajnie- tylko skąd takiego wziąć w małym mieście? MartaVantos- jest OK. Poniosło mnie i przepraszam- jestem w kontakcie z Gosią i może uda się pomóc. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 A hodowca wyda szczeniaka 6 tygodniowego, bo nie ma powodu, żeby nie. W szóstym tygodniu szczepisz, i jedynym wskazaniem do oddawania lub nie są warunki, w jakie szczeniak trafi. Jeśli ma siedzieć całymi dniami sam w domu, a hodowca zapewnia mu więcej bodźców, to lepiej niech siedzi u mamy. W tym wieku w grę wchodzi już tylko psychika szczeniaka i jej rozwój- bo do życia jest przystosowany- je wszystko, odrobaczony i samodzielny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gonia Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Hodowca zrzeszony w ZKwP,może wydać szczenię po ukończeniu 7 tygodnia,po przegladzie,zatatuowanego z przynajmniej jednym szczepieniem p/chorobom zakażnym.Ten biedaczek raczej nie pochodzi z hodowli,a jeśli tak to ukręcić łep takiemu:mad: Z całą pewnością nie poinformował o kwarantannie i wielu innych rzeczach. Mam nadzieję że psina wyjdzie z tego,trzymam mocno kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patka Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 [CODE] martawantos-jedyna zasada jaka powinna obowiązywać na tym forum brzmi"nie możesz pomóc,nie działaj na szkodę".Nie podawałam przepisu na złoty środek,nie polecałam podawania surowicy,choć sama bym to zrobiła.To nieszczęsne szczenie nie było szczepione,nie było odrobaczane,nie było na kwaranntanie,zostało skandalicznie wcześnie zabrane z gniazda,pewnie za to było na giełdzie lub bazarze!Podawanie samego mięska powoduje wzmożone procesy gnilne w jelicie(trawienie),co z kolei może nasilić biegunkę.Dlatego moja rada brzmiała ryż+marchew+odrobina mięsa(ja podałabym białe,jako lżej strawne)+podawanie wody strzykawką.Porady w stylu węgiel i kroplówka podskórna,są beż sensu.Jeśli stan jest poważny,a to może ocenić lekarz,to kroplówka dożylna i surowica.Możemy tu snuć przypuszczenia i dawać lepsze lub gorsze rady,ale trzeba wiedzieć jedno,przez internet się nie leczy!Może piesek cierpi na jedną z chorób zakażnych i to nieszczęsne szczepienie przyspieszyło i zaostrzyło chorobę?[/CODE] 100% racji martwi mnie stan tego malucha ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martavantos Posted January 19, 2006 Share Posted January 19, 2006 Ok wszystko juz ok zycze powodzenia w leczeniu zwierzaka;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.