Jump to content
Dogomania

LUSIA-INKA - w nowym domu :)) nowe zdjęcia str.40


mag.da

Recommended Posts

Oto dwie moje Ukochane suńki- oczywiście wszystkie zdjęcia powstały w kuchni, bo w kuchni jest najlepiej :)
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img86.imageshack.us/img86/3703/inka299dw.jpg[/IMG][/URL]
A tu pozuję na kolankach bo jestem jak żywe srebro i ciężko mnie złapać w kadr
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img86.imageshack.us/img86/5547/inka336jk.jpg[/IMG][/URL]
Carna w jedną , Ruda w drugą
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img105.imageshack.us/img105/1928/inka439yj.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 424
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

:klacz:
Ja też mam śpiewające psy :lol:
Wystarczy, że mój TZ weźmie do ręki organki i się zaczyna...potem trudno je uciszyć :evil_lol: Tylko bullterrier nie śpiewa, nie umie :shake:

Co do filmików, to nie wiem jak się wstawia :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

Bullterier też się pewnie nauczy skoro dwa pozostałe potrafią, a może LusInka u Was nauczyła się śpiewać??
Mag.da ale widziałaś w ogóle ten film jak ona macha tymi uszami?? te uszy są w ogóle takie śmieszne miękkie i powiewające na wietrze :)

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img309.imageshack.us/img309/7836/inka172hl.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img427.imageshack.us/img427/1557/inka195bl.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img308.imageshack.us/img308/5828/inka201ku.jpg[/IMG][/URL]
tez siem naumialem dodawac foty tak jak i ty siostra :-)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie, ale u nas albo znajdy albo adoptowane pieseczki, więc jak najbardziej się nadają ;) na to forum.
LusInka od wczoraj jest u mnie, wymęczyła mnie tak,że ledwie siedze w pracy.
Pańcio przywiózł ją pierwszy raz z klatką i chyba trochę się zestresowała, że może ją zostawił na zawsze.
U Inki stres obiawia się totalnym szaleństwem, popiskiwaniem i piciem dużeeeeeeeeej ilości wody. A potem no cóż sii w domu bez ostrzeżenia :razz:
Wczoraj od godziny 17.00 byłam z nią 4 razy na dworzu za każdym razem było sii a w międzyczasie 3 razy sii w domu w tym raz na moją kołdrę :razz: 7 razy od 17.00 do 24.00 to chyba jakiś rekordzik przy tych ilościach.
W ogóle tęskniła za Pańciem, chyba przez tą klatkę bo tak to nie ma takich objawów.Teraz siedzi z Nigrą tylko jedna w klatce druga bez klatki- siedzę jak na szpilkach bo nie wiem czy Inka nie będzie chciała koniecznie wyjść do Nigry:cool3:
Zobaczymy co będzie po pracy :shake: proszę o trzymanie kciuków żeby wszystko było O.K bo Pańcio wraca dopiero jutro:roll:

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam wczoraj do domku o 16.00 i wszystko było O.K.:evil_lol: Inka grzecznie leżała w klatce a Nigra na kanapie.Poszłysmy na długi spacer. Inka bawiła się z terierkiem.Nie wiem tylko jak oduczyć ją dziamania na wszystkie psy?? Jest to strasznie trudne ponieważ dla niej wszystko jest tak fascynujące dookoła,że nie zwraca w ogóle uwagi na mnie:razz: .Nie mogę spowodować skupienia jej uwagi na gestach i słowach nie pomaga klikanie klikerem, klaskanie, ciasteczka nic :( Wczoraj miałam duszę na ramieniu bo zaczęła ujadać na dobka. Na szczęście to był dobrze wychowany Dobek.
Ona dziamie i prowokuje psy a jak się któryś wkurzy i rusza do niej to Nigra atakuje tego psa i zadyma na całego gotowa.
Nigra jest posłuszna i nigdy nie atakuje pierwsza, a Lusinka jest strasznie zaczepna- najpierw zaczepia a potem trzeba jej bronić:shake: .
Jak mam spowodować że odgłosy które ja otaczają sa mniej ważne od zabawy i kontaktu ze mną i z Nigrą?
Pańcio też ma z nią takie problemy ona się wtedy zachowuje jakby miała autyzm i nie dopuszcza świata zewnętrznego do swoich wewnętrznych przemyśleń.

Link to comment
Share on other sites

A lubi piszczące zabawki?
Moje psy jak usłyszą taki piszczek, to nic innego dla nich nie istnieje :razz:
Na jamnika działa jeszcze "przynieś piłkę", bo on jest psem aporującym i piłka jest dla niego ważniejsza nawet od jedzenia :shake:

Musicie wyczuć, co jest dla niej bardziej atrakcyjne niż inne psy i odwracać tym jej uwagę w danym momencie.
Taki piszczek jest niezły, bo ma ostry, głośny dźwięk i łatwo nim odwrócić uwagę psa.

Link to comment
Share on other sites

Spróbujemy z piłką ale nie wiem czy poskutkuje skoro nie działają nawet przysmaki na Łakomczucha.Ale spróbować warto. Ona z tego wcześniej czy później wyrośnie tylko po prostu jest łatwiej kiedy ma się kontakt z psem nie tylko w domu ale również na dworzu.
LusInka jest strasznym przytulasem teraz w domku wskakuje do mnie na kolana żeby mnie oblizać i żebym ją wydrapała, wygłaskała, wycałowała.
A i wspomnę jeszcze o tym że uwielbia sprzątać ze mną tzn przy wycieraniu kurzy z niższych mebli wiesza mi się na ręcę , również zamiata ze mną podłogę tzn wskakuje w kupkę zebranej sierści żeby z powrotem roznieść ją po mieszkaniu, potrafi również ciągnąć za rączkę do mopa przy mopowaniu podłogi- prawdziwa z niej Pani Domu- nie wspominając już o jej zacięciu kulinarnym tzn przebywaniu non stop w kuchni :evil_lol: szczególnie podczas krojenia- bo może coś jednak spadnie??

Pozdrawiam wszystkich życząc słonecznego weekendu i długich spacerów z kochanymi psiakami:multi:

Link to comment
Share on other sites

Kupiłam LusInce kurczaka lateksowego-piszczącego. Wczoraj zjadła całego :crazyeye: dobrze, że był lateksowy, bo to podobno nie jest szkodliwe jak pies zje. Zjadła a później go wydaliła:evil_lol: . A jak była u mnie przez 2 dni i miała taką świnkę do zabawy jak wychodziłam do pracy to nawet jej nie skubnęła. A teraz w nocy napoczęła swoje drugie posłanko :shake: :diabloti: Ciekawe ile posłanek jeszcze zniszczy? Ale wczoraj się chyba bardzo rozbrykała bo najpierw wygupiała się z Pańciem- zapasy i boks (uwielbia się tak bawić) potem zabawa grającym misiem i ze snu nici, bo ona się nie męczy wręcz przeciwnie im więcej zabawy tym Inka jest bardziej nakręcona :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Jedyna rzecz jaką mogę napisać, to to, że mój Hektor, jako dorosły już pies zżarł (dosłownie!!!!) nasze łóżko. Przezyliśmy, wreszcie mój mąż zrozumiał, że musimy kupić nowe. Musi przeżreć swoje innego wyjścia nie widzę, a konsultowałam się z psychologami - odpowiedź - nie podoba mu się albo traktuje jak swoje posłanie. I rzeczywiście z resztek ma posłanie -jęczy, gdy chcę wyprać. I tak baaaaaardzo go kocham!!!!!!!!! Życzę wytrwałości, której brakuje innym ludziom.
Iza

Link to comment
Share on other sites

Erka nie wiem :???: :niewiem: skąd ta energia może całe jedzenie przekłada się na energie skoro ona w ogóle nie tyje. Ale jak ma ktoś przytyć będą non stop w ruchu.
Szkoda że tej energii nie da się przenieść na inny organizm bo mnie dopadło przesilenie wiosenne i w ogóle nie mam siły i chętnie bym pożyczyła od LusInki :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Święta,święta i po świętach.
LusInkę świeta bardzo cieszyły, a szczególnie szarlotka upieczona przez Pańcia, powiedziałabym że psinka ma bzika na jej punkcie:evil_lol:
W niedziele wraz z Nigrą była na baaaaardzo długim spacerze w lesie i na ogromnej polanie :lol: obie ganiały bawiły się a potem wracająć na długiej wspólnej smyczy opierały się nawzajem o siebie bo nóżki odmawiały posłuszeństwa :evil_lol: tak je wymęczyliśmy potem było jedzenie i spanie- co normalnie się nie zdarza bo LusInka nigdy nie daje Nigrze spokoju, a w niedzielę padła jak pies Pluto.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze mam pytanie dotyczące LusInki:
Dlaczego jak jest w swoim domu z Pańciem to potrafi poinformować, że potrzebuje wyjść na dodatkowy spacer, a jak jest u mnie z Nigrą albo jeżeli ja pojadę do niej z Nigrą to sika bez uprzedzenia, mało tego ona nie robi bo jej się bardzo chce, bo potrafi nasiusiać giodzinkę po super długim spacerze i to są małe ilośći.W niedzielę przez 5 h 3 razy w mieszkaniu.i na 2 spacerach parę razy.
Czy ona w ten sposób próbuje zwrócić na siebie uwagę- czyli to wynika z zazdrości, ale zaznaczam że albo są miziane wspólnie albo wymiennie, czy wynika to z zaznaczania swojego terenu?
Wiem, że suki też zaznaczają teren bo moja tak robi na spacerach.
Nie jest przeziębiona bo po naszym wyjściu nie nasiusiała w domu ani razu.Nie piła też takich ilości wody- to były małe kałuże.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że to może mieć związek z zaznaczaniem swojego terenu, skoro robi to tylko w obecności Nigry.
Nie wiem czy wszyskie suczki tak robią... Psy na pewno :razz:
Jak wzięłam kiedyś na przetrzymanie obcego jamnika - samca, to miałam w domu dokładnie "oznaczoną" kanapę, z każdej strony :razz: Ale nie przez wszystkie psy, tylko przez jednego - foksa, więc chyba to indywidualna sprawa.
Wiem, że kiedy suczki mają cieczkę to też tak "posikują", no ale u niej ten aspekt odpada...

Link to comment
Share on other sites

Pańcio powiedział, że mu dobrze ułożonego psa psujemy :evil_lol:
Tak myślę,że to wynika z zaznaczeniem swojego terenu, ale przecież lubią się z Nigrą, hierarchia w stadzie ustalona i nie zaburzana przez nas.
Nigra zaznacza na co dzień na dworzu swój teren sikając co chwilę a ona na dworzu -nie tylko w domu i tylko przy Nigrze, czyżby chciała jednak być osobnikiem alfa??Mimo swojego młodego wieku?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Hej :) Już od paru dni miałam coś napisać ale coraz częściej w ogóle nie mogę wejść na DGM. Wyskakuje mi błąd w połączeniu z serwerem. Inka rośnie cały czas na wysokość a w ogóle w szerokość :roll: Jest bardzo pogodna i totalnie rozbrykana. Dalej je tak łapczywie jak by pierwszy raz widziała jedzenie ale z żołądkiem coraz mniej problemów, chyba że poskubie posłanko :razz: bo ten nawyk nie przeszedł. W ince nie ma w ogóle agresji i ostatnio Pańcio musiał stanąć w jej obronie, bo chyba menele chcieli ją ukraść z pod sklepu. W W-wie tak jest że czasem kradną pieski z pod sklepu nawet nie rasowe, a potem mając adres i telef właściciela dzwonią po nagrodę. Na szczęście ostrzegłam Pańcia, więc jak wejdzie na moment do osiedlowego sklepu to cały czas na nią wygląda. I podszedł do niej taki menel ona rozłożyła się jak placuszek bo się przestraszyła...i już na pewno więcej nie podejdzie:diabloti: Pańcio spokojny tylko do czasu:diabloti:
Powracając co tam jeszcze słychać to Inka nauczyła sie sama wychodzić na balkon- na początku tylko wychodziła w towarzystwie Pańcia. A teraz wiedząc że nie można szczekać w domu wychodzi na balkon jak ją coś wkurzy to szczeka 2 razy wbiega do domu i ściemnia że to nie ona szczekała.
Jedynym problemem jest załapanie z nią kontaktu na dworzu, dalej tak ją fascynują odgłosy dookoła,że nic nie słyszy albo nie chce słyszeć:evil_lol:
Ogólnie rośnie tylko ostatnio mniej sie widujemy bo Pańcio gna prostu z pracy do Inki a potem już nie chce mu się przyjeżdżać do nas tylko siedzą razem w domku albo chodzą na spacery. W tym tygodniu trwaja [przygotowania do Bartka komunii więc cały czas coś załatwia- a ja już się za nią stęskniłam i muszę ją wyściskać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...