taodtosi Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 [FONT="] [/FONT] Witajcie, Kochani! Znamy się z wątku o oskalpowanej suczce Kleosi, która trafiła do nas dzięki Lulce z Warszawy na DT, a w efekcie została z nami na stałe. I znowu nadszedł taki czas, że potrzebujemy Waszej pomocy! Jakiś miesiąc temu wyciągnęłyśmy ze schroniska w Kokoszkach w Gdańsku dwie bidy – Monię i Jeżyka. Parka była przeznaczona dla znajomych z Warszawy, jednak rzeczywistość ich przerosła (nie oceniajmy proszę, bo nie o to tutaj chodzi). Miało być inaczej, a okazało się coś zupełnie innego… Najpierw o dziewczynce. Monia w chwili odbioru ze schroniska miała przewlekłe zapalenie uszu (aż płakała, jak się drapała), zmiany zapalne na skórze, a do tego przytachała jakiś paskudny wirus. W tej chwili jest już całkiem wyleczona. Ma ok. 3 lat, jest mała (waży 5,40 kg), jeszcze trochę płochliwa. Nie potrafiła w ogóle chodzić na smyczy, w tej chwili radzi sobie już całkiem nieźle. Po schodach sama schodzi (trzeba było ją tego nauczyć), natomiast jeszcze nie potrafi samodzielnie wchodzić. Prawdopodobnie była „ostro trenowana” (bita?), zaufania do człowieka nabiera bardzo powoli. Będzie bardzo przywiązana do swoich właścicieli, już wykazuje takie cechy. Jest pocieszna, wesoła, pragnie kontaktu z człowiekiem. W domu – czyściutka, na spacerach załatwia się bardzo szybko i pędzi do domu (tak, jakby się bała, że ten dom ucieknie). Lubi być noszona na rękach, bezproblemowo jeździ samochodem. Co do wyglądu, no cóż… troszkę przypomina lemura?!?! Wymaga cierpliwości i miłości, a na pewno odwdzięczy się ślepym przywiązaniem. Sunia ma wszystkie aktualne szczepienia, założoną książeczkę zdrowia, jest zaczipowana i wysterylizowana. W chwili obecnej jest już całkiem zdrowa i w każdej chwili może pojechać do swojego nowego domku. Teraz o chłopaku. Jeżyk… no właśnie, Jeżyk… miał mieć 6 lat, a ma ich co najmniej 12 (!) Jest stareńkim, schorowanym psiakiem, nazywanym przez nas pieszczotliwie Demencjuszem, który tak naprawdę niewiele już w życiu potrzebuje (dla byłych właścicieli było to jednak najwyraźniej zbyt dużo). Jak go wzięłyśmy ze schroniska, to nawet nie chodził o własnych siłach. W tej chwili radośnie pląsa na spacerach (zataczając się wprawdzie, ale mimo wszystko jest to radosny prawie-bieg). Co się okazało? Jeżyk ma strasznie schorowane serducho (powiększoną lewą komorę tak, że praktycznie dotyka do boku, widać to na zdjęciach). Do tego zerwane więzadła obu tylnych łapek, a prawe łapki krótsze od lewych (cała prawa strona jest krótsza od lewej, co powoduje, że nim zarzuca). Według słów naszej wetki, jest strasznie sterany życiem. Prawdopodobnie jego „jaśniepaństwo” wyrzuciło chłopaka przy pierwszych oznakach choroby sercowej, tułał się po świecie, wpadł pod samochód i tak trafił do schroniska. Jeżyk nie wymaga wiele – spokojnego kąta, miski strawy (light, bowiem jest łakomczuszkiem) i przede wszystkim ludzkiego ciepła. W tej chwili nie przyjmuje żadnych leków – nie ma takiej potrzeby, gdyż nie wystąpiły jeszcze u niego objawy niewydolności krążenia. Jeżyk potrzebuje domu na tzw. dożycie (do roku?). Niedowidzi, niedosłyszy, ale strasznie chce kochać!!! Świetnie dogada się zarówno z innymi psami, jak i z kotami. W domu jest czyściutki, bez problemu wytrzymuje od spaceru do spaceru (a spacerować uwielbia!). Nie jest wykastrowany, jego ogólny stan zdrowia na to nie pozwala, ale nie jest też już w wieku do figlowania. Chłopak waży ok. 10 kg, jest mixem jamnika szorstkowłosego. Ma wszystkie aktualne szczepienia, założoną książeczkę zdrowia, jest zaczipowany. W chwili obecnej jest już w całkiem niezłej kondycji (jak na swój ogólny stan zdrowia) i w każdej chwili może pojechać do swojego nowego domku. U Moni było podejrzenie świerzbu, miała robione dwukrotnie zeskrobiny, leczone uszy i ciężkie wirusowe zapalenie oskrzeli (to ostatnie antybiotykami). Jeżyk miał robione badania krwi, zdjęcia RTG, USG i EKG. Chodziło o zdiagnozowanie stanu ogólnego, który był dość kiepski (miała na to wpływ prawdopodobnie psia depresja, w tej chwili jest zdecydowanie lepiej). Ma wyczyszczone zęby (to była konieczność – miał kilka zębów połamanych i gnijących, które zostały usunięte) i wycięty chirurgicznie wielki kaszak (wrzód?) z grzbietu (wszystko już jest pięknie zagojone). Na dzień dzisiejszy leczenie parki kosztowało nas ponad 1600 zł ze środków własnych, jesteśmy zadłużone. Psiaki były konsultowane, diagnozowane i leczone przez dr nauk wet. Małgosię Taube i dr Anię Szymańską z Gdańska-Osowej (są to te same wspaniałe lekarki, które wyleczyły oskalpowaną Kleosię). Jeżyka wynosimy na spacery, sam nie zejdzie po schodach. Mamy cztery psiaki własne + dwa kotuchy (stadto, jak je nazywamy, „pozbierane po śmietnikach”), dodając te dwie bidy przekroczyłyśmy tzw. masę krytyczną! Wychodzimy na spacery na 2 tury 3 razy dziennie, biorąc pod uwagę pracę i inne obowiązki, jest nam bardzo ciężko. Monia z Jeżykiem są w oddzielnym pomieszczeniu, najpierw było to konieczne ze względu na choróbska, a później się okazało, że nasze kotuchy tolerują tylko „swoje” psy. Monia i Jeżyk siedzą tam sami, co też nie jest dla nich dobre. Psiaki są ze sobą zżyte, ale mogą być zaadoptowane oddzielnie – dobrze znoszą rozdzielenie (sprawdziłyśmy to). Oba psiaki są przekochane!!! Naszym marzeniem jest, aby trafiły do wspaniałych domków… Joanna i Magda z Gdyni Kontakt z nami: 880 50 33 77 lub 880 50 33 66. A oto zdjęcia: Monia [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/7909f93bee9560e0.html"][IMG]http://images42.fotosik.pl/144/7909f93bee9560e0med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3bcca9dc99666ae4.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/87/3bcca9dc99666ae4med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3bcca9dc99666ae4.html"][/URL] Jeżyk [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/77fbba507a1f54c8.html"][IMG]http://images37.fotosik.pl/227/77fbba507a1f54c8med.jpg[/IMG][/URL] i razem [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ccf235466f3e8092.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aff451f6c8dcc40f.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KONICZYNKA 47 Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 Zdjęcia by się przydały... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taodtosi Posted November 28, 2009 Author Share Posted November 28, 2009 Już wstawione :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 wstawie foty zeby byly od razu widoczne ;) [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7909f93bee9560e0"][IMG]http://images42.fotosik.pl/144/7909f93bee9560e0m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3bcca9dc99666ae4"][IMG]http://images35.fotosik.pl/87/3bcca9dc99666ae4m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=aff451f6c8dcc40f"][IMG]http://images43.fotosik.pl/232/aff451f6c8dcc40fm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ccf235466f3e8092"][IMG]http://images45.fotosik.pl/233/ccf235466f3e8092m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=77fbba507a1f54c8"][IMG]http://images37.fotosik.pl/227/77fbba507a1f54c8m.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taodtosi Posted November 28, 2009 Author Share Posted November 28, 2009 Bardzo dziękujemy :) to jeszcze kilka fotek z karmienia [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/89e08462d67898d9.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/233/89e08462d67898d9med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c03f617c4b215d33.html"][IMG]http://images41.fotosik.pl/228/c03f617c4b215d33med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3c3c0863cefc64b9.html"][IMG]http://images37.fotosik.pl/228/3c3c0863cefc64b9med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted November 28, 2009 Share Posted November 28, 2009 czyli trzeba przede wszystkim maluchy oglosic czy one maja juz gdzies ogloszenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taodtosi Posted November 28, 2009 Author Share Posted November 28, 2009 Zostały zgłoszone w kilku wątkach z cyklu "Przygarnę psa" innych ogłoszeń jako tako nie mają :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted November 29, 2009 Share Posted November 29, 2009 trzeba zrobic koniecznie allegro i alegratke i kilka jeszcze na bardziej chodliwych portalach ;-) aaa i warto tez zrobic takie plakaciki z kolorowym zdjeciem i rozwiesic w lecznicach, tak czesto tez psiaki dom znajduja. a czy u Was w wyborczej jest dodatek z ogloszeniami o psach? w stolecznej jest w piatki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taodtosi Posted December 7, 2009 Author Share Posted December 7, 2009 Wciąż szukamy kochającego domku, dla naszych tymczasowych Milusińskich może nie są najładniejsze ale ... czy to tak naprawdę ważne ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lulka Posted December 11, 2009 Share Posted December 11, 2009 macie link do allegro? moge porobic na kilku portalach ale potrzebuje male fotki i krotki tekst o kazdym psie ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taodtosi Posted December 11, 2009 Author Share Posted December 11, 2009 Lulka jak małe mają być te fotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.