Behemot Posted January 12, 2006 Posted January 12, 2006 Mój szczeniak (4,5 mies.) w nocy śpi na swoim posłaniu, ale rano lubi pospać sobie ze mną ;) Czasami wtedy zasypia z pyszczkiem opartym na mojej szyi :cool1: To słodkie i kochane :loveu: i do niedawna myślałam, że to jej daje poczucie bezpieczeństwa (moje tętno jak bicie serca matki?), ale ostatnio wyczytałam, że może to być pozycja dominująca. Co o tym myślicie? Quote
an3czka Posted January 12, 2006 Posted January 12, 2006 NIE NIE i jeszcze raz NIE. Mówię NIE przypisywaniu różnym zachowaniom oznak dominacji:angryy: Droga Pańciu BEHAMOT przytulanie się jest słodkie i bardzo przyjemne i właśnie dlatego się przytulamy, my do psów i psy do nas:cool3: Widzę, że sońka się nauczyła, że w nocy śpi się w swoim łóżku - gratuluję!! Quote
Behemot Posted January 12, 2006 Author Posted January 12, 2006 [quote name='an3czka']Droga Pańciu BEHAMOT przytulanie się jest słodkie i bardzo przyjemne i właśnie dlatego się przytulamy, my do psów i psy do nas:cool3: [/quote] No i czad! :lol: Właśnie na taką odpowiedź czekałam :lol: Naczytałam się książek i troszku się przeintelektualizowałam i dostałam chwilowego bzika na punkcie TD ;) A trzeba brać rzeczy takimi, jakimi są: przytulenie to objaw czułości, i basta! :lol: [quote name='an3czka']Widzę, że sońka się nauczyła, że w nocy śpi się w swoim łóżku - gratuluję!![/quote] Dzięki, ale jeszcze za wcześnie na gratulacje :oops: Co prawda Sonia zasypia na swoim poslaniu, ale do naszego łóżka ładuje sie późną nocą lub rano. A niech będzie i tak! Lubię spać, przytulona do cieplego psiaka :loveu: problem się pojawi, kiedy dzieciak urośnie i zacznie brakować miejsca dla 3 osob w łóżku. (Szeptem: mam jednak nadzieję, że jej samej zacznie się robić niewygodnie i wtedy zrezygnuje ze spania z nami ;)) Quote
an3czka Posted January 12, 2006 Posted January 12, 2006 [quote name='Behemot']No i czad! :lol: Właśnie na taką odpowiedź czekałam :lol: Naczytałam się książek i troszku się przeintelektualizowałam i dostałam chwilowego bzika na punkcie TD ;) A trzeba brać rzeczy takimi, jakimi są: przytulenie to objaw czułości, i basta! :lol:[/quote] Teoria dominacji Fishera została obalona przez niego samego. Odchodzi się od dopatrywania się w psie na każdym kroku chęci zdominowania. [quote name='Behemot']Sonia zasypia na swoim poslaniu, ale do naszego łóżka ładuje sie późną nocą lub rano. A niech będzie i tak! Lubię spać, przytulona do cieplego psiaka :loveu: problem się pojawi, kiedy dzieciak urośnie i zacznie brakować miejsca dla 3 osob w łóżku. (Szeptem: mam jednak nadzieję, że jej samej zacznie się robić niewygodnie i wtedy zrezygnuje ze spania z nami ;-))[/QUOTE] Nie licz na to!! Prędzej Wasze nogi ucierpią niż psu zrobi się niewygodnie. Mój 'pyta' o pozwolenie na wejście do wyrka jak tylko zaczyna świtać. Przesuwam nogi śpiącego męża na zewnątrz, swoje tak samo i pies włazi na środek łóżka. Uwala się i zasypia...:evil_lol: Quote
Behemot Posted January 12, 2006 Author Posted January 12, 2006 [quote name='an3czka']Teoria dominacji Fishera została obalona przez niego samego. Odchodzi się od dopatrywania się w psie na każdym kroku chęci zdominowania[/quote]. A więc "Okiem psa" można między bajki włożyć? ;) I bardzo dobrze. Już mnie męczy to wieczne dopatrywanie się w Soni oznak dominacji... Za dużo czytam, za mało działam intuicyjnie. Na przykłąd mój mąż: nie przeczytał ani jednej książki o wychowaniu psów, ani jednego wątku na Dogomanii ;) od samego początku zachowuje się tak, jak mu podpowiada intuicja. I co? Sonia jest w niego wpatrzona jak w obraz, a do tego posłuszna i pelna respektu (ale nie strachu). No, ale może to odosobniony przypadek, może mój stary po prostu jest wyjątkowo empatyczny? :loveu: [quote name='an3czka']Nie licz na to!! Prędzej Wasze nogi ucierpią niż psu zrobi się niewygodnie. Mój 'pyta' o pozwolenie na wejście do wyrka jak tylko zaczyna świtać. Przesuwam nogi śpiącego męża na zewnątrz, swoje tak samo i pies włazi na środek łóżka. Uwala się i zasypia...:evil_lol:[/quote] U nas to wygląda tak samo ;) Rezultat jest taki, że wstajemy "połamani" ;) No cóż, trzeba sobie kupić królewskie łoże ;) Quote
RyBa Posted January 12, 2006 Posted January 12, 2006 I królewskie łoże nie pomożę jak sie piesecek rozwali pośrodku:evil_lol: albo gdzieśw nogach tak mój Goliad Bokser robi i żeczywiście wstaje sie poła manym ale czego sie nie robi z mołości do zwierzat;) miłego wieczorku Goliad i robert s Quote
an3czka Posted January 12, 2006 Posted January 12, 2006 Jak mój sie zbytnio rozwali to próbuję go przesuwać nogami czy rękami, ale z różnym efektem:lol: [quote name='Behemot']Za dużo czytam, za mało działam intuicyjnie. Na przykłąd mój mąż: nie przeczytał ani jednej książki o wychowaniu psów, ani jednego wątku na Dogomanii ;-) od samego początku zachowuje się tak, jak mu podpowiada intuicja. I co? Sonia jest w niego wpatrzona jak w obraz, a do tego posłuszna i pelna respektu (ale nie strachu). No, ale może to odosobniony przypadek, może mój stary po prostu jest wyjątkowo empatyczny? :loveu: [/QUOTE] Intuicja kluczem do sukcesu. Ja myślę, że na początku chce się bardzo profesjonalnie podejść do wychowania psa i człowiek myśli tylko o tym co robić tak lub inaczej, żeby pies zrozumiał, źle nie odebrał. W efekcie brak naturalności, spontaniczności, człowiek jakiś taki spięty się robi. Doszukuje się przejawów dominacji, bo przecież na pewno !!w końcu się pojawią!!, więc lepiej zapobiegać od początku bla bla. Twój mąż podszedł na luzie i najwyraźniej wybrał dobrą drogę. Quote
coztego Posted January 12, 2006 Posted January 12, 2006 [quote name='an3czka']Jak mój sie zbytnio rozwali to próbuję go przesuwać nogami czy rękami, ale z różnym efektem:lol: [/QUOTE] U mnie przesuwanie działa na jakieś dwie minuty, jak tylko sucz się zorientuje, że nie zgniata moich nóg, natychmiast się przysuwa... :evil_lol: Myślę, że lubi być blisko mnie ;) Ale jak byłyśmy na wakacjach i miałyśmy wąski tapczanik, to czasem uciekała od niewygody na swoje posłanie :multi: Ale w domu... już nei pamiętam kiedy ostatnio udało mi się porządnie, wygodnie wyspać... :angryy: Quote
an3czka Posted January 13, 2006 Posted January 13, 2006 Jak mojego przesune, to raczej nie zmienia już swojej pozycji. Tyle dobrze!:lol: Kilka razy spał ze mną w hotelu na wąskim łóżku i była tragedia. Nie mogłam spać a 'księciunio' zadowolony! Ale i tak to uwielbiam! Quote
julita104 Posted January 13, 2006 Posted January 13, 2006 [quote name='an3czka']Jak mojego przesune, to raczej nie zmienia już swojej pozycji. Tyle dobrze!:lol: Kilka razy spał ze mną w hotelu na wąskim łóżku i była tragedia. Nie mogłam spać a 'księciunio' zadowolony! Ale i tak to uwielbiam![/quote] heh jak u mnie i my na naszego łobuza tez wołamy księciuniu. Ja jestem najbardziej stratna fizycznie bo i pies i suka spią na mnie tzn na nogach (czasem nawet ruszyc sie nie chcą zebym mogła sie na bok położyc) Mała dodatkowo wstaje czasem nad ranem idzie po mnie do twarzy i lize zebym juz się obudziła jak najszybciej Dzieki bogu ze to są lekkie psy bo bym juz sprasowana byłą. Ale przyznam ze to uwielbiam :P Jak Tofik czasem idzie spac na męża to nawet troche zazdrosna jestem :oops: Quote
coztego Posted January 13, 2006 Posted January 13, 2006 [quote name='julita104'] Ja jestem najbardziej stratna fizycznie bo i pies i suka spią na mnie tzn na nogach [/QUOTE] Ma dwukilogramowe psy i uważa, że jest stratna fizycznie... :shake: :lol: Quote
r_2005 Posted January 13, 2006 Posted January 13, 2006 [quote name='Behemot']A więc "Okiem psa" można między bajki włożyć? ;) I bardzo dobrze. [B]Już mnie męczy to wieczne dopatrywanie się w Soni oznak dominacji...[/B] [/quote] Od tego można zwariować:lol: Nie należy ślepo wierzyć w słowo pisane, tylko tak jak mąż, zaufać swojej intuicji:lol: Quote
julita104 Posted January 13, 2006 Posted January 13, 2006 [quote name='coztego']Ma dwukilogramowe psy i uważa, że jest stratna fizycznie... :shake: :lol:[/quote] heeh ale czasem kosci bolą :P Jak mój księciunio jest akurat w fazie stróżującej (jemu sie wydaje ze jest obroncą domu i co 5 minut biega od okna do okna i sprawdza co sie dzieje) to juz sie nie ruszam zeby mi nie tuptał po chałupie i leze w jednej pozycji:P chyba go zobliguję do noszenia bamboszy w nocy :P (mam płytki sen:P męża nie rusza to tuptanie :P) Tolka spi miedzy nogami, a Tofik musi lezec na obu naraz. jak zwkle - faceci są najbardziej wymagający :P Quote
an3czka Posted January 14, 2006 Posted January 14, 2006 [quote name='julita104'] (mam płytki sen:P męża nie rusza to tuptanie :P) [/QUOTE] Ty też tak masz?! To jakiś koszmar. Wystarczy, że Basco się obróci a ja już się budzę. Jakiś kurcze lekki sen czy co... :cool3: Quote
julita104 Posted January 14, 2006 Posted January 14, 2006 [quote name='an3czka']Ty też tak masz?! To jakiś koszmar. Wystarczy, że Basco się obróci a ja już się budzę. Jakiś kurcze lekki sen czy co... :cool3:[/quote] albo człowiek juz zfiksował do tego stopnia ze o psa nawet przez sen sie martwi :stupid: Quote
julita104 Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 tylko czasem ciezko sie wyspac ale ja tak kocham maluszki ze nie narzekam. Dzis w nocy Tolka tez dała mi popalic. Wczoraj pozno wrocilam, bo byłam u siostry (maluchy siedziały z mezem) wiec Tola przez cała noc, mniej wiecej co pół godziny przybiegała lizac mnie po buzi, sprawdzała czy jestem i biegłą spowrotem w nogi spac dalej :P Quote
an3czka Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 Ja sie położyłam przed 24. Księciuniu mnie obudził chwilę przed 2, bo siusiu... Wstałam o 6 rano...:grab: Quote
julita104 Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 oj to Ci współczuje :( Ja nie wychodze w nocy. Jak juz sie zdazy raz od wielkiego dzwonku ze ktores musi to do przedpokoju wypuszczam Nastepnie wyciągam moje oręże w postaci chusteczki higienicznej i sprzątam :P Quote
an3czka Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 HAHA gdybym pozwoliła mojemu załatwić się w domu, to chyba by mi chusteczka nie wystarczyła:loveu: Quote
coztego Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 [quote name='an3czka']Ty też tak masz?! To jakiś koszmar. Wystarczy, że Basco się obróci a ja już się budzę. Jakiś kurcze lekki sen czy co... :cool3:[/QUOTE] A ja myślałam, że to tylko ze mną tak kiepsko jest... :p Quote
anabelka Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 [quote name='coztego']A ja myślałam, że to tylko ze mną tak kiepsko jest... :p[/quote] No co Ty, jest nas wiecej..... ja tez tak mam:evil_lol: Quote
an3czka Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 HA! Cieszę się, że nie jestem sama:eviltong: Quote
mikusik123 Posted January 15, 2006 Posted January 15, 2006 A ja mam pewne obiekcje co do spania z psem w jednym łóźku. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.