Jump to content
Dogomania

ODNALEZIONA po niemal 2 latach! Skradziona suczka West - Daga! Hurra!


aga34

Recommended Posts

Tylko następnym razem na policji nie mów ,że pies zaginął tylko że został ukradziony... może to przyniesie lepszy skutek, chociaz tak jak napisałaś co do instytucji państwowych,oni myślą tylko o czubku swojego nosa i mala kiedy się do czegos przzykladaja n chyba że jest to nagłośnione przez media, podobnie jak ostatnio była ta afera z potrąconą suczką 'zawiezioną" do schroniska w ełku, oczywiście policjant się wypowiadał że to przestepstwo i że kara będzie, ale nikt normalny by nie dal wiary że by się tym zajeli jeśli cala sprawa nie byłaby w tv....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 852
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

TV potrawie dużo załatwić nagłaśniając sprawę.
Ja napisałam do NK z pytaniem czy istnieje możliwość wysłania maila do większej ilości osób, a dostałam odpowiedz że dziękują za maila ale się nie angażują w takie sprawy, na zasadzie co mnie obchodzi Twój problem. Przykre ale cóż zrobić.
Wysyłałam maila do ludzi mieszkających w Rumi poprzez NK ale jak jedna osoba napisała mi, że mnie pojebało zrobiło mi się bardzo przykro i na jakiś czas sobie odpuściłam.

Link to comment
Share on other sites

Jeden Cię zwyzywa ale może kilka innych osób będzie się uważniej rozglądało. To tak samo jak z plakatami, jeden zerwie i wyrzuci do śmieci a może ktoś inny dzięki temu zwróci uwagę i coś pomoże.
Kiedy my rozsyłałysmy wiadomości na NK poszukując zaginionej Rudzi, też ktoś odpisał z wulgaryzmami, ale dużo osób odpisało że będą pamiętać i dadzą znać w razie czego.

Link to comment
Share on other sites

Czy ktoś mi może powiedzieć czy policja powinna przyjąć moje zgłoszenie o zaginięciu/kradzieży psa na piśmie, jakieś akta, komputer. Bo mówili, że wystarczy, że ich powiadomiłam. Nie wiem czy się upierać na jakiś protokół, wpisanie do bazy w komputerze.
Dzisiaj byłam u weterynarza w Rumi, powiedział że z tego co On się orientuje, to nie ma zorganizowanej grupy kradnącej psy, a robią to pijaczki i sprzedają za grosze aby mieć na flaszkę. Mówił, że już nie raz wzywali Straż Miejską, bo pojawił się kloszard z rasowym pieskiem, na którego nie byłoby go stać. Po wyjaśnieniu okazywało się, że piesek został skradziony. Ta wersja mi się bardziej podoba, bo jeśli sprzedał ją komuś w Rumi albo okolicy to jest szansa, że Daga się znajdzie.
Mam pytanie czy ktoś kiedyś zgłaszał zaginięcie psa na policji i czy spisali z tego jakiś protokół?

Link to comment
Share on other sites

Odszukaj gdzieś naszą akcję poszukiwania skradzionego labradora Carlosa. Nasz patrol się w to zaangażował. Właściciel był nieugięty, molestował policję nieustannie pomimo drwin i ignorancji. Miał pisemne potwierdzenie zgłoszenia kradzieży aleeee kradzieży a nie zaginięcia. Były dowody kradzieży - nagranie z kamer. Prze zopieszałość policji nagranie zostało po 7 dniach automatycznie skasowane, a mogła je otrzymać tylko policja.

Pies odnalazł się po 100 dniach w Tczewie. Tam go sprzedano. Odnalazł się prawdopodobnie dzięki nagłaśnianiu sprawy kradzieży: youtube, wszystkie fora, lokalne media, "Przyjaciółka". Sprawę Carlosa dało się nagłośnić, bo był nie tylko psem ale terapeutą chorej na epilepsję właśćicielki.


Żeby Ci ułatwić, tak na szybko odnalazłam. To był pierwszy i jedyny raz kiedy tak ostro zaangażowaliśmy się w szukanie. Niestety nie mamy na to środków, czasu i ludzi. Rozwiesiłam nocami kilkadziesiąt plakatów, właściciele też. Wszystkie możliwe portale, fora: Wejherowo, Rumia, Tczew, Pruszcz, Reda, Malbork, Elbląg, Kościerzyna i co tylko się dało. Zaalarmowani znajomi, NK, wszystko. No i obietnica, że dla tego kto odda psa czeka wybrany, rodowodowy szczeniak...

[url]http://www.labrador.pl/index.php?news_id=1658[/url]

[url]http://www.youtube.com/watch?v=74-A9sEV7-Y[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aga34']Czy ktoś mi może powiedzieć czy policja powinna przyjąć moje zgłoszenie o zaginięciu/kradzieży psa na piśmie, jakieś akta, komputer. Bo mówili, że wystarczy, że ich powiadomiłam. Nie wiem czy się upierać na jakiś protokół, wpisanie do bazy w komputerze.
Dzisiaj byłam u weterynarza w Rumi, powiedział że z tego co On się orientuje, to nie ma zorganizowanej grupy kradnącej psy, a robią to pijaczki i sprzedają za grosze aby mieć na flaszkę. Mówił, że już nie raz wzywali Straż Miejską, bo pojawił się kloszard z rasowym pieskiem, na którego nie byłoby go stać. Po wyjaśnieniu okazywało się, że piesek został skradziony. Ta wersja mi się bardziej podoba, bo jeśli sprzedał ją komuś w Rumi albo okolicy to jest szansa, że Daga się znajdzie.
Mam pytanie czy ktoś kiedyś zgłaszał zaginięcie psa na policji i czy spisali z tego jakiś protokół?[/QUOTE]
Witaj
2 tyg temu zniknely mi z podworka 2 psy. Na 99 % byla to kradziez bo psy nie otworzyly i nie zamknely za soba furtki a inna droga uciec nie mogly. Od razu zglosilam fakt na Policje. Spisali protokol. Byli u mnie nawet 2 razy. Dziwne to bylo troche dla nich bo to bylo pierwsze takie zgloszenie. od niedawna mieszkam w malej wiosce w woj. swietokrzyskim gdzie ludzie nie przejmuja sie tym ze im zaginal pies. Dlatego nikt tego nie zglasza.
Jesli zglosisz na Policje i znajdziesz kiedys Dage np.na spacerze z kims a nie ma chipa to bedzie wieksza szansa na udowodnienie ze to twoj pies. Musisz zglosic to koniecznie!!!!!!!!!Poza tym to przestepstwo i zlodziej odpowie za to. Ja nie daruje jak sie dowiem kto zabral mi psy!!!!!!
Moj Atosek mieszany rudzielec wrocil w poniedzialek po 2 tyg. Szukam nadal Gabi labradorki. To ona byla celem dla zlodzieja.
Probowalam juz wszystkiego. Ostatnia rzecza jaka zrobilam to poszlam do sprawdzonego jasnowidza. Przepowiedziala mi ze Atos wroci ze go przyprowadzi facet(i stalo sie tak jak mowila). Gabi natomiast znajde pod koniec roku wskazala mi okolice gdzie jest. Moze to glupie bo sama nie wiem czy w to wierzyc. Ale jakby nie patrzec Atosa juz mamy w domu.
Zycze powodzenia
Ps. poinformuj rowniez straz miejska

Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie ma czipa to koniecznie sprawa na policję!!!! Choćby tylko dlatego że na zgubionego psa masz prawo do 2 lat a skradzionego do 3 lat, jak znajdziesz jest nadal twoją "własnością". Naprawdę dużo ogłoszeń czytam z Rumi!!!Jakaś makabra.....trzymam mocno kciuki i nie poddawajcie się....

Link to comment
Share on other sites

Napisałam maila do osoby, która chce sprzedać tą suczkę ale jak do tej pory nic mi nie odpisano.
Wczoraj odwiedziłam dwa schroniska i lecznicę w Redłowie i niestety nic. W jednym z nich był piesek, kundelek który zaczął się cieszyć i skakać na Juliankę, nazywał się Barbi. Julianka chciała go zabrać do domu, piesek miał piękne niebieskie oczka.
Ale po powrocie do domu powiedziała, że Ona wie że Daga się znajdzie jak się zrobi cieplej, oby miała rację.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo mnie poruszył ten filmik przygotowany o Carlosie, niestety nie umiemy czegoś takiego przygotować. Czy ktoś mógłby nam w tym pomóc.
Oplakatowanie lecznic dla zwierząt nie jest niestety dla nas łatwe, mogę wydrukować plakaty ale rozwieszenie ich we wszystkich lecznicach jest niemożliwe dla mnie do wykonania. Mamy małe dzieci i nie mam ich z kim zostawić, no i jeszcze praca. Staram się zaglądać do różnych lecznic i rozwieszać plakaty ale dla mnie to prawdziwa wyprawa, zabranie 1,5 rocznego synka i 5,5 letniej córki. Mąż pracuje w handlu i wraca do domu o 21. W ciągu jednego dnia jestem wstanie odwiedzić jedną lub dwie lecznice, potem synek się niestety nudzi i zaczyna marudzić.
Poproszę kuzyna aby rozwiesił w lecznicach w Tczewie i może tata mi pomoże w Gdyni ale z tym będzie ciężko, czy ktoś mógłby mi pomóc, z tymi ogłoszeniami w lecznicach?
W Rumi rozwiesiłam, w Redzie została mi chyba jeszcze jedna, w Gdyni jest ich mnóstwo i w części już była o istnieniu niektórych nawet nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

aga34 ja niestety nie moge pomoc w drukowaniu, podrozowaniu po okolicy i rozwieszaniu plakatów, ale moge zrobic Ci taki filmik, bo ten o Carlosie jest mojego autorstwa.


można tez zalozyc jej konto na naszej klasie. ja nigdy takiego konta nie obsługiwałam, ale moge sprobować.

aga próbowałam się do Was dodzwonić, na numer podany w pierwszym poście. w weekendy mam darmowe rozmowy z Orange i moge telefonować więc podaj mi jakiś numer do siebie, ewentualnie stacjonarny. chcę Cię zapytać o kilka rzeczy.

potrzebuję zdjęć Twoich dzieci (moga być z psem), jak najwięcej zdjęć psa. To wszystko wyślesz mi na maila, którego CI podam jak już nam się uda skontaktować.

Trochę dużo czasu już minęło...no ale jakoś wcześniejtu nie trafiłam. To nowe dogo w ogóle mnie zablokowało w odwiedzinach itp bo mnie wkurza.

Link to comment
Share on other sites

Kurcze Aga, ja bym bardzo chciała pomuc z ogloszeniami w Gdyni,bo mieszkam w tym miescie, ale mogłabym to zrobic dopiero po 20 grudnia, teraz niestety nie jestem w stani nic zrobic, gdyż jestem za granicą, ale po 20 rano wracam i od 21 jestem do dyspozycjii, więc jeśli z plakatami w Gdyni nikt nie będzie mógł do tego czasu Ci pomoc to je się zgłaszam na ochotnika!!!

Link to comment
Share on other sites

o rety, rety nie mogłam akurat odebrac, rozmawiałam przez drugi telefon. Doczytałam już wszystko...
Kolejny przykład bezmyślności jeśli chodzi o przywiązywanie małego, ładnego psa gdziekolwiek. Oczywiście, że została skradziona zapewne i sprzedana.
Sam filmik nic nie da, trzeba go dobrze rozpromować, ale pomyślicie o tym później. Zdjęcia i szczegółowy opis psa z charakterystycznymi zachowaniami czy czymkolwiek poproszę na: [email][email protected][/email]

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj byliśmy znowu na giełdach i nic.
Pojechałam Też do Tczewa do Kuzyna zawieść przygotowane ogłoszenia, obiecał rozwiesić w gabinetach weterynaryjnych i przekazać osobom które strzygą psy.
Jak do tej pory nic, nikt nie dzwoni. Właśnie drukuję kolejne głoszenia. Jutro ruszamy dalej, między innymi na Policję.

Link to comment
Share on other sites

Ukradł ją bankowo ktoś z okolicy, kto być może nawet czyta ten wątek. Daga moim zdaniem została sprzedana. Raczej nie za pomocą internetu, chyba że złodziej głupi. Mogły ją jeszcze zabrać dzieciaki np dla draki albo się spodobał. Ale wtedy pewnie by sie odnalazła.

Kupił ją pewnie ktoś, komu wciśnięto historyjkę o jej przeszłości, jakiś kit niezły i zyje nieświadomy, że pies kradziony.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...