Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 404
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

nasze konto jest powiązane z nk psyniczyje. to chyba juz jest?
A da sie jakoś to tam wypromowac?

Kurdę, tak mi zal tego psiaka, tyle przezył a mimo tego siedział w lecnzicy jak Trusia i tylko merdał ogonkiem niesmiało jak się na niego patrzyło:oops:.

Co do konsultacji, powiedzieli nam ze uraz nie jest z już, nastapił przykurcz ,wiec to trwało zanim on potem trafił do schronu.
Ale tak sobie myslę ze warto by było go pokazać jeszcze komuś zanim mu łapkę uciachamy :shake:

Posted

u mnie niestety krucho z kasą ostatnio ale może uda mi się coś uściubić to wpłacę.
A czy prócz pieniędzy i rzecz jasna DS potrzeba małemu coś jeszcze??
Jakieś szelki, podkłady albo karma??

Posted

W między czasie zrobiłam Kangurkowi Gumtree z prośbą o pomoc i kupno cegiełek.
[url=http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-KANGUREK-pies-skatowany-przez-los-ZOBACZ-W0QQAdIdZ168700458]KANGUREK- pies skatowany przez los!! ZOBACZ!!! - Psy, Szczeniaki, Pieski, Psiaki, Psy Rasowe - Gumtree Warszawa[/url]

Posted

[quote name='LadyBell']u mnie niestety krucho z kasą ostatnio ale może uda mi się coś uściubić to wpłacę.
A czy prócz pieniędzy i rzecz jasna DS potrzeba małemu coś jeszcze??
Jakieś szelki, podkłady albo karma??[/QUOTE]
dzięki, Kangurek ma wszystko co potrzeba - posłanko, obrózkę, smycz, karmę i przysmaczki

Posted

zastanawiam się, czy on nie był poturbowany przez samochód. na sam widok jadącego samochodu kuli się ze strachu. jazda samochodem to też ogromny stres dla niego, po 200 metrach jazdy wylewa się z niego śmierdząca masakryczna sraczka-woda:roll:

Posted

To tez mogłoby tłumaczyć jego stan, ale łapa jest nie tak świeżym wypadkiem.
On do schronu przyjechał z Siedlec i załadowany z innymi psami - 1 stres. Potem przyjechał załadowany z innymi psami do Warszawy- 2 stres.
Obydwa samochodowe.

No i wypadek samochodowy nie tłumaczy tego jak on panicznie bał sie smyczy na poczatku - od razu kulenie i uciekanie gdzie popadnie.I tego ze był cały obolały i bał sie dotyku ręki. Teraz juz jest lepiej, inny psiak uczy go poznawać świat od nowa.

Co do tego kto go tak załatwił- nie wiemy nic, on taki przyjechał do schronu. Napisała tez do mnie dziewczyna, która znalazł go na ulicy w tak fatalnym stanie- według niej psa mieli uśpić z lecznicy, bo ani nie zsocjalizowany, ani nie zdrowy i bez szans.... Zapytała mnie czy on przyjechał i czy żyje, bo weci w Siedlcach juz na nim krzyżyk postawili...:shake:

Posted

ja rozmawiałam z ludzkim rehabilitantem i powiedzial mi, że tego typu stany są raczej rozwojowe nie urazowe. zresztą w wypisce od weterynarza jest napisane: "nie stwierdza się zmian strukturalnych badanych odcinków kośćca świadczących o charakterze pourazowym zmian".
on smyczy wcale się nie boi, ładnie chodzi na smyczy. na spacery chodzi z innym psem - uczymy go czystości, bo z tym są kłopoty

Posted

a mi wetka mowiła, że on ma zanik mięści i porażony nerw promieniowy i ubutek kości przy barku.
U weta bał sie panicznie smyczy, uciekał po ławkę, krzesła. Sytuacja na pewno, stres na pewno.:shake:

Oczywiście, że teraz chodzi niezle, bo sie powoli przezwyczaja no i ma dobrego nauczyciela.:razz:

Posted

Kangurek dziś
[IMG]http://img26.imageshack.us/img26/3891/k11qy.jpg[/IMG]

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/923/k10n.jpg[/IMG]

[IMG]http://img22.imageshack.us/img22/8413/39361965.jpg[/IMG]

[IMG]http://img25.imageshack.us/img25/8213/90890601.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...