luka1 Posted December 20, 2009 Author Posted December 20, 2009 [FONT=Tahoma]Przeraża mnie każdy telefon. Ludzie dzwonią, że gdzieś jest pies, zwierzak w takiej to a takiej sytuacji, Uważają , że telefon załatwił wszystko. Potem opowiadają znajomym jak zainteresowali sie zwierzakiem i mu pomogli. Każdego z takich tel-ratowników pytam - jak jego zdaniem mam pomóc zwierzakowi? Telefon to początek góry lodowej. Trzeba zwierzaka złapać ( zabrać) , trzeba go zbadać, trzeba zaszczepić, odrobaczyć, często leczyć[U], trzeba gdzieś go umieścić. [/U][/FONT] [FONT=Tahoma]Fundacja NERO ma pod swoimi skrzydełkami ponad 60 psów. Psów, które w większości przypadków wymagają specjalistycznego leczenia, muszą brać leki, często takie które muszą jeść karmę specjalistyczną, muszą być operowane. Opiekujemy się zwierzakami, które nie przyszły do nas z super warunków, tylko niejednokrotnie stanęły na progu życia i śmierci. Nie mamy schroniska, miejsca gdzie moglibyśmy je umieścić i nie płacić za to. Wszystkie nasze zwierzaki mieszkają w hotelach.[/FONT] [FONT=Tahoma]Nikt się nie zastanawia jakie koszty ponosimy w związku z przejęciem każdego psa czy kota? Nikogo nie interesuje z jakich źródeł są środki na utrzymanie zwierząt? [/FONT] [FONT=Tahoma]Dobra, zakładam watek, wszyscy się cieszą, że pies jest bezpieczny. Radzą co powinno się zrobić, jakie badania, w jakim pomieszczeniu powinien mieszkać - super. Wszyscy są zadowoleni. A my zaczynamy główkować skąd zebrać kasę na spełnienie tych rad ( słusznych i koniecznych).[/FONT] [FONT=Tahoma]Do czego zmierzam. Drogie ciotki, cieszę się jak zaglądacie na watki i interesujecie się naszymi wspólnymi zwierzakami i proszę Was o dalsze zainteresowanie. Prawda jednak jest taka, Fundacja robi bokami, nie możemy przyjąć już ani jednego psiaka, nie mamy za co go przyjąć. Nie mamy pieniędzy na opłacanie hotelu za te psiaki, które już mamy, a dołożenie kolejnych ok 20,- dziennie to pętla na szyję.[/FONT] [FONT=Tahoma]Na każdym wątku wołam o pomoc finansową. Fundacja utrzymuje się tylko z datków od sponsorów, a sponsorzy też maja swoje finansowe granice - mogą dać tyle ile mogą. [/FONT] [B][FONT=Tahoma]Ciotki i wujkowie proszę w imieniu zwierzaków - pomóżcie nam je ratować, bez Waszej pomocy nasza praca będzie musiała się skończyć.[/FONT][/B] [B][SIZE=3][FONT=Calibri]Proszę, nie zostawiajcie nas z tym problemem samych. Proszę nie w swoim imieniu lecz Falka, Lulu, Burego, Darka i wszystkich tych par oczu, które z wdzięcznością i ufnością patrzą na ludzi, którzy wreszcie pozwalają im spokojnie zasnąć. PROSZĘ[/FONT][/SIZE][/B] Quote
malibo57 Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 Wrócę jeszcze na chwile do apelu Luki. Niestety, tak to wygląda, ze różnymi kanałami dostajemy prośby o pomoc dla zwierzaków. Dostajemy i nie śpimy po nocach. Bo nasze możliwości na dziś się skończyły. O pomoc dla ONka z Konstancina musiałam prosić Dogomanię, bo nie jesteśmy w stanie udźwignąć następnego psa w hotelu. Nie sami, z własnych, umówmy się, prywatnych środków. Zadziwia sposób myślenia artykułowany przez niektórych: "przecież DOSTAJECIE tyle pieniędzy"[IMG]http://www.dogomania.pl/../images/smilies/new_Eyecrazy.gif[/IMG] Na pytanie:"od kogo? Od Pani/Pana?", pada odpowiedź, nie, nie ode mnie, ale od innych. I tyle. Niewiele dostajemy, ułamek kosztów w formie zwrotu np za sterylizację konkretnego psa. I za to dziękujemy, i wszystkim darczyńcom jesteśmy wdzięczne ogromnie Ale bywa (najczęsciej), że przyjeżdża "nocny desant" pod bramę, padają obietnice pomocy w formie karmy, koców, bud, udziału w kosztach leczenia, szukania domu dla psa....I na tym się kończy. Radzimy sobie jakoś, ale jak długo? Czasami pies jest trudny, agresywny, wycofany, nie nadaje się do szybkiej adopcji - zostajemy z tym same. Fundacja Nero nie odmawia pomocy? Cieszy mnie ta dobra opinia. Ale co sie rozpeta, jak raz odmówi? Wszyscy wiemy. Quote
luka1 Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 taka śliczna, delikatna psina - gdzie jej domek? Quote
malibo57 Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Nie wiem, nie wiem.. Klementynka jest taka fajna. Beata mówi, ze przytulaśna i przesympatyczna. Quote
luka1 Posted December 26, 2009 Author Posted December 26, 2009 Klementynka ma allegro [URL]http://www.allegro.pl/item862036464_klementyna.html[/URL] Quote
luka1 Posted January 3, 2010 Author Posted January 3, 2010 Klementynko, musi gdzies być twój domek Quote
Ziutka Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 Trzeba odnowić Klementynce ogłoszenia...te co są już pewnie spadły na dalsze strony... Quote
malibo57 Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 Tak, Ziuteczko, masz rację. I jeszcze "mama" od Szoko posłała ja wczoraj w jedno miejsce. Quote
Ziutka Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 [quote name='malibo57']Tak, Ziuteczko, masz rację. I jeszcze "mama" od Szoko posłała ja wczoraj w jedno miejsce.[/QUOTE] Jak wrócę z Falkiem i Naną z badania to się wezmę za ogłoszenia ;) A "mamie" Szoko z góry dziękujemy :) Quote
luka1 Posted January 9, 2010 Author Posted January 9, 2010 Przepraszam ale [B]Poszukuję kogoś z RYPINA lub okolic w celu sprawdzenia domu dla Mazurka!!!![/B] Quote
luka1 Posted January 11, 2010 Author Posted January 11, 2010 Każdego dnia przypominam że Klemcia czeka na swój domek,ale domek głuchy Quote
malibo57 Posted January 15, 2010 Posted January 15, 2010 Wczoraj byłam w Konstancinie - mam pare kiepskich fotek, przesle dziś. Klementyna jest boska! Słuchajcie! Śmiała, radosna, bez kompleksów:) Tłuszczyk zimowy na żeberkach. Cudna psina. Tylko łapki marzną, te różowe poduszki:( Żal patrzeć... Quote
malibo57 Posted January 15, 2010 Posted January 15, 2010 [quote name='luka1']nic nie widać - nic nie słychać[/QUOTE] Wzięło Cie na klasyków, widzę;-) "ciemno wszędzie, głucho wszędzie co to będzie, co to będzie.." Lukas, głowa do góry:) Quote
elmira Posted January 15, 2010 Posted January 15, 2010 Oj Klementyna, Klementyna...Ale będzie dobrze. Quote
luka1 Posted January 19, 2010 Author Posted January 19, 2010 Dziwne jest to, że nie moze znaleźć domu. Może mało ludzi ją poznało? Quote
elmira Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 [url]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Klementyna-cudo-w-laty,7668[/url] Quote
luka1 Posted January 22, 2010 Author Posted January 22, 2010 Klemcia już długo czeka - czas jej do domu a tu człowieka nie widać. Quote
goldor Posted January 26, 2010 Posted January 26, 2010 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/253/da91b76dc15819e9med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/252/1245551d4c8aa8c8med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/252/5027128498e55e4fmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/248/ea2f68a6dc1ad2bbmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/248/cff625c77ca2b426med.jpg[/IMG][/URL] Quote
goldor Posted January 26, 2010 Posted January 26, 2010 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/252/d6497c4dcc611b65med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/249/519f31e481bc6689med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/165/5f86513605e6bee0med.jpg[/IMG][/URL] Quote
goldor Posted January 26, 2010 Posted January 26, 2010 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/107/5ad62a4dbb2cd628med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/249/f3df3e1ca09c3fb0med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/249/d845c96c3f4f58a2med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/253/611f8bbd5df327a0med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/253/a7814f688d018fd4med.jpg[/IMG][/URL] Quote
goldor Posted January 26, 2010 Posted January 26, 2010 [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/252/673ccd58bad31d32med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/140/cfb46572322bc6f9med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/165/71ce206942bf2ec3med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/248/dd03c51b3a00e0famed.jpg[/IMG][/URL] Quote
malibo57 Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 To fotki z drogi przez cała Warszawę do Józefowa. Klementynka przebywa obecnie w DT u Omar. I jest cudna! Odwiedziłam ja juz kilka razy i dostaje buziaczki za kazdym razem:) Mała była przez 2 dni wypłoszona i trzeba było wynosić ja na dwór, ale teraz już schodzi i wchodzi samodzielnie do domu. Ma fajne towarzystwo: Dorka-Szeryfa, Pestkę - Gówniarza i Ginger - Stepperkę;-) Ma już podcięte pazurki i wychodzi tez na dalsze spacery w obrozy i na tasmie treningowej. Sunia jest fantastyczna! Tak kręci doopalkiem na powitanie i uśmiecha się przepięknie - ni, i buziaki bez końca:) Quote
luka1 Posted February 4, 2010 Author Posted February 4, 2010 a do mnie wczoraj przyszła dawna właścicielka Klementynki i o nią pytała. Oczywiście bardzo się cieszy że się zajełyśmy psiakiem i teraz bardzo chce wziąć jakiegoś małego pieska. Mała suczkę np. taką jak Kawa. [B]Malibo nigdy o nic nie proszę ale teraz tak - czy możesz mi kupić karabin maszynowy? Już nie mogę być miła i grzeczna dla tych idiotów.[/B] Acha, kilka dni temu przyszedł świr i dawał 20,- za psa, bo ten którego miał to mu zamarzł i potrzebuje drugiego. Miał facet szczęście że Tz miał w ręku miotłę brzozową bo gdyby to była łopata to na cebulę dogo musiałoby się składać. Quote
omar Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 Pochwalony :) Szelek Klementyna nie lubi - choliba wie czemu Obroża jest jak najbardziej ok W dzień wychodzi luzem na ogród z psiakami, a wieczorkiem chodzimy poza posesję na długiej, luźnej lince. Za kilka dni zamienię linkę na normalną smycz - ona za smakołyki zniesie nawet ograniczoną wolność ;) Psy i suki są ok, koty też, nawet pełna miska nie stanowi problemu w towarzystwie bo już wie, że nikt jej nie zabierze obiadu i starczy dla wszystkich. Paznokcie daje sobie obcinać - pierwszy raz była histeria, ale nie zabiło, nie zjadło, więc lepiej nie kombinować i mieć to jak najszybciej z głowy, bo i tak awantura na nic się zdaje. Uwielbia być miziana, ale już akceptuje fakt, że trzeba się człowiekiem podzielić z innymi psami Jak mi się na dorzu skitra do budy, to wystarczy ją olać i zająć się innymi - natychmiast jest obok, bo przecież nie może być tak, że jej porcja smakołyków i pieszczot przypadnie w bonusie innemu psu ;) Nie szczeka bez wyraźnego powodu, a jeśli już to ogranicza się do zasygnalizowania - doskonale wie, że Klementyna to ona Jutro na spacer po ogrodzie przypnę jej cieniutką smyczkę i puszę ją luzem - tak zrobiłam na początku z linką i zdało egzamin Jak ma wsparcie w stabilnym emocjonalnie psie to wszystko przychodzi jej o wiele łatwiej. Bez Dorka za posesję wypełza, ale powolutku daje radę, za to z Dorkiem lub innym psiakiem zapierdziela przodem i zaciesza bez przerwy. W ogrodzie wystarczy gwizdnąć, albo zawołać raz jeden i już jest obok Fotki jeszcze dziś Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.