Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Asiaczek']Oj, wiem, coś na ten temat. U mojej koleżanki urodziło się 12 maluszków-olbrzymków. I rzeczywiście - opieka 12/12 musiała być. Gdy kończyła karmić ostatnie szczenię, już pierwsze wołało, że jest głodne. Pomagała jej siostra no i my. Ale wszystkie maluchy zostały odchowane i trafiły do dobrych domow.
A u mnie w sznaucerach maluszków było od 2 do 7. Czyli "bez przesady"...
Pzdr.[/quote]U mnie też tak było, że ustawialam butelki rzędem i jak ostatniego kończyłam karmić, to pierwszego już trzeba było zacząć. Również cała 12ka sie świetnie odchowała, ale ja byłam wychudzona i zmęczona niesamowicie, do granic ludzkich możliwości

Posted

Alojzyna ,Gratuluje maluszków.

Ja jak moja suka pierwszy raz rodzila (siberian husky) to miałam niezły horror w domu. Ok. godz. 12 suka zaczeła strasznie dyszec i się kręcic po domu. Co chwile przystawała i wyła cicho. Dopiero ok 20 urodziła z trudem pierwszego szczeniaka. Wczesniej od 12 do 20 caly czas cieżko dyszała i skomlała. Drugi maluch był dopiero 3 godziny później (o 23!) . I potem Jessi usneła więc wiedzialam ze jest zmeczona i musi odpoczac, zwlaszcza ze w brzuchu jeszcze miala szczeniaki co bylo bardzo wyraźnie czuc. Czuwalam przy niej cala noc,do 8 rano nic sie nie działo. Przyjechala moja dobra znajoma która jest hodowca Jessi by nam pomóc. Ok 9 godziny Jessi dostała skurcze i pojawiła się główka szczeniaka, jednak najgorsze bylo to że szczeniak byl dosc duży i sie zaklinował łapkami tak że tylko głowka wystawała:( Szybki telefon do weterynarza który powiedział że mamy tego szczeniaka koniecznie wyciągnac na siłe - malenstwo już było sine:( . Kolezanka chwyciła go delikatnie za skóre w okolicy za szyją i ciągła. w koncu z trudem został wyciągniety - byl cały na mordce siny. Cucilismy go, potrzasajac w odpoiwiedni sposob by woda wyszła z płuc. i na szczescie maleństwo przezyło!!!:loveu: Jednak w brzuchu nadal miała szczeniaki, wiec wezwalismy lekarza ktory przyjechal tylko po to by dac jej zastrzyk, bo powiedzial ze cesarka jest nie potrzebna gdy pojechal, 20 min pozniej wyszedł szczeniak, a 10 min po nim kolejny. I tak urodziło się 5 szczeniaczków - 3 pieski i 2 suczki wszystkie brązowo-białe:loveu:
Ogólnie rzecz biorac to Jessi rodziła jakies 18 godzin!! 2 jednego dnia, kolejne po 10 godzinach następnego:roll: Tego co wtedy przezylam nigdy nie zapomne, drugi porod juz byl bez problemowo - tym razem 7 malłych:loveu:
Przepraszam że opisalam cały porod, ale po prostu dla mnie to bylo dosc ciekawe i straszne zarazem zjawisko tak długiego rodzenia:roll:
Pozdrawiam

Posted

Ja (tfu, tfu) jak do tej pory nie mam tak "długich" wspomnień z porodów (ani kocich ani psich). Jeden raz tylko wet. był potrzebny, bo maluch (koteczek) tak niefortunnie się ustawił bokiem(!), że nie dał rady się przekręcić i - co za tym idzie - nie mógł wyjść. Ale cała reszta - OK.

Oby nie zapeszyć - każdemu życzę spokojnych porodów i miłych wspomnień z tych niezapomnianych chwil...
pzdr.

Posted

[B]ALOJZYNA[/B]-gratuluję maluszków .Oby zdrowo się chowały:multi:
Najciekawsze przed Wami:lol:
U nas nie było zupełnie żadnych problemów.Lavinia rodziła jak z CKM-u.Co 30 min maluszek.W sumie szóstka w totka:cool3: .Trzy dziewczynki i trzech chłopców.Maluchy mają już ukńczone 4 tygodnie i rosną ,rosną ,rosną.
Nie zapomnij [B]ALOJZYNO[/B] o wklejaniu fotek,chętnie będzimy podziwiali maluchy w róznych fazach ich rozwoju.
Powdzenia :kciuki:

Posted

[quote name='annnka']nie wiem czy dobrze zauwazylam na ok. tydzien przed porodem brzuch jakby obniza sie (maluszki przesuwaja sie)w strone wyjscia :)
sunia mniej sie rusza[/quote]Tak masz rację Annka

Posted

[quote name='annnka']nie wiem czy dobrze zauwazylam na ok. tydzien przed porodem brzuch jakby obniza sie (maluszki przesuwaja sie)w strone wyjscia :)
sunia mniej sie rusza[/quote]
Tak, zgadza się. Brzuch ewidentnie obniża się i jak sunia jest nikczemnego wzrostu a jest szansa, że będzie 4-5 maluchów, to czasami wręcz "szoruje brzuszkiem po ziemi".
Pzdr.

Posted

Maluszki urosły już o całe 100 g. Dzisiaj robiły już sobie dłuzsze przerwy w karmieniu. Rozpoczelismy też ich neurologiczną stymulację.
Można też zauważyć duże różnice w ich zachowaniu - Cartman jest bardzo spokojny, natomiast Caya to jeden żywioł. Gdy weźmie się ją na dłoń i udwróci na plecy to wije się jak piskorz. Uspakaja się dopiero gdy zaczyna się ją delikatnie gładzić po brzuszku. Oj będzie z niej charakterek... Dzisiaj też maluszki przy pełzaniu zaczęły na moment unosić główkę...
Oto one:
[IMG]http://img476.imageshack.us/img476/7286/3851kc.jpg[/IMG]

[IMG]http://img476.imageshack.us/img476/2043/3919qs.jpg[/IMG]

[IMG]http://img476.imageshack.us/img476/7015/4197fx.jpg[/IMG]

[IMG]http://img476.imageshack.us/img476/37/4552bm.jpg[/IMG]

[IMG]http://img476.imageshack.us/img476/5606/4564mr.jpg[/IMG]

[URL="http://img476.imageshack.us/img476/7015/4197fx.jpg"][/URL]

Posted

Hahaha. Ja już zapomniałam, jak te moje maluchy były takie ślepaczki i piskorze! Teraz to sobie spokojnie maszerują po pokoju i nawet próbują pobiegać. Ale jeszcze trochę brak im koordynacji w ruchach i robią bęcki...
Pzdr.

Posted

Witam,
Dzisiaj maluszki skończyły pierwszy tydzień życia. Czas spędzają głównie na jedzeniu (Caya) i spaniu (Cartman). Przez taki podział czynności Caya waży już 730 g a Cartman 680 g. A jeszcze 3 dni temu waga wynosiła 530 g (Caya) i 550 g (Cartman).
Robią się z nich małe chomiczki - okrąglutkie brzuszkki powoduja, że każde podniesienie się na łapkach kończy sie turlaniem na plecki.
Zobaczcie sami jak wygladają:
[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/2585/10014615wo.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/2623/10014625rf.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/3404/4758pu.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/4089/5047pa.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/3295/5217pz.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/5412/5256qg.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/7716/10015398au.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/6751/5484mb.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...