AniaB Posted November 4, 2006 Share Posted November 4, 2006 nie ma pospiechu żadnego:lol: ja tylko tak sobie napisałam.. jak przyjdzie TEN moment spaceru to na pewno jakoś sie spotkamy..:lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 4, 2006 Share Posted November 4, 2006 [quote name='AniaB']nie ma pospiechu żadnego:lol: ja tylko tak sobie napisałam.. jak przyjdzie TEN moment spaceru to na pewno jakoś sie spotkamy..:lol: :lol:[/quote] A może jutro rano? Tak choć na chwilkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted November 4, 2006 Share Posted November 4, 2006 dziewczyny spotkajcie sie spotkajcie - nie czekajcie na nas :) spacer wielopsowy zdążymy zrobić tak czy inaczej, może za tydzień? w okolicach skałek? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 4, 2006 Share Posted November 4, 2006 Elu dlatego wczesniej wspominałam o nieformalnym spotkaniu moim z Anią..(no wiesz tak przypadkiem spotkaja sie dwie kobity z psami:-)) bo formalne, ogloszone wszem i wobec to tylko jak bedzimy wszyscy razem :-) Czekam, zeby Fuksa poznać:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 4, 2006 Share Posted November 4, 2006 Acha zapomnialabym: dzis moje Ukochane Stworzenie czytac mi w myslach zaczelo.. Otoz mielismy miec gosci i gdy robilam nalesniki na kolacje, pomyslalam, ze bylo by smiesznie jakby Grafi wszystkie zezarla i musialabym pizze zamawiac.. dlatego tez chwile pozniej gdy wyszlam z kuchni uslyszalam dzwięk tluczonego talezyka.. uratowalam cztery nalesniki..:mad: i jeszcze sie teraz zastanawiam czy ta Cholera szkla nie wsunela..:roll: Ja nie wiem - od niedawna jej sie tak zaczelo, ze ze stolu rusza, poza incydentem z zamrozonym kilogramem miesa cos takiego jej sie nie zdazalo. A teraz juz ma na koncie te nieszczesne opakowania z serdelek (dobrze, ze jej brzuch nie bolal), sniadanie mojej Mamy i moja kolację - zanaczam, że zjedzone z taleza bez naszj zgody.. no i naleśniki.. (nie wspominam juz o posiłkach moich Siostrzencow wyciaganym im bez skrupolow z rąk.. - no coz ich rece sa na poziomie jej pyska..) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted November 4, 2006 Share Posted November 4, 2006 słodki żarłok :loveu: :loveu: zeby jej tylko to lakomstwo kiedys nie odbilo sie czkawka :) a co do spacerku, to formalnie :) Grafia z Leksa tez sie moga spotkac :) ja obiecuje milczec jak grob i nie powiem nic Fuksowi ze go damy zignorowaly :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted November 5, 2006 Share Posted November 5, 2006 Asiu, przeczytałam dopiero teraz Wasze posty - my bardzo chętnie w każdej chwili, aczkolwiek pogoda dzis taka, ze psa nie wygoniłby na spacer:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: chociaż leksuni to nie przeszkadza - wyciagnęła nas juz dzisiaj dwa razy na przechadzkę (w tym jedną o 6.00 rano):lol: jak bedziesz miała ochote na małe wyjście to daj znać - moja kom. to 0608 030 883:lol: (wystarczy sygnał - ja oddzwonie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 5, 2006 Share Posted November 5, 2006 :-) Dziękuje za spacerek, aura niespecjalna ale za to atmosfera jaka miła:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted November 8, 2006 Share Posted November 8, 2006 ale było milusio na spacerku.. Grafia to najfajniejsza sunia pod słoncem:loveu: :loveu: a jaka ładniunia!! Asiu, dziekujemy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 a ja widziałam Grafcie w niedziele, jak spacerowała sobie z panem..:loveu: :loveu: :loveu: od razu ja poznałam:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 [quote name='AniaB']a ja widziałam Grafcie w niedziele, jak spacerowała sobie z panem..:loveu: :loveu: :loveu: od razu ja poznałam:lol:[/quote] :-) dobrze to ujęłas, to Grafia spaceruje z moimi Rodzicami a nie oni z nią:diabloti: a co do spacerku to moze weekend??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 szkoda że Gafcia jest po operacji bo chętnie byśmy się dołączyli - ale ona chyba nie powinna na razie szaleć z pieskami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 weekend jak najbardziej, szczególnie, ze tak miło jest jeszcze na zewnątrz... tak, ze Asieq daj znak i wychodzimy:lol: a co do szalenstw, to ja takowych raczej nie przewiduje - leksa ostatnio goniła chwile z młodym labradorem - ledwie doszłyśmy do domu:shake: padła w przedpokoju i zasneła.. taka była zmordowana ona juz stara jest i gruba:loveu: :loveu: ...gdzie jej tam do takich szprych jak Grafia czy Gafa... wiec Ela jesli o nas z leksą chodzi to raczej przemieszczamy sie statecznie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted November 16, 2006 Share Posted November 16, 2006 tylko my raczej nie damy rady dwoch psow wowczas stloczyc na tylnym siedzeniu auta :( wiec pewnie sie spotkamy juz bez Gafuni dopiero... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted November 18, 2006 Share Posted November 18, 2006 a my sobie z Grafunia znów pospacerowałyśmy:lol: :loveu: suczydła szły obok siebie grzecznie i bez konfliktów...:lol: a Fuks niech załuje - bo pogoda była taka piekna, a dziewczyny - palce lizac:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 18, 2006 Share Posted November 18, 2006 A to prawda, prawda.. a ja ciemnotka probowalam wepchnąć Leksuni "zurzyta" już butelkę... niewybaczalny błąd:mad: Dziękujemy za spacerek (Grafia dizś pada bo popoludniu była na podobnym z Nortonem:-) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela_and_Krzys Posted November 18, 2006 Share Posted November 18, 2006 a fuks zaluje, zaluje :) kiedy nastepna szansa? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaB Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 [quote name='Asieq']A to prawda, prawda.. a ja ciemnotka probowalam wepchnąć Leksuni "zurzyta" już butelkę... niewybaczalny błąd:mad: Dziękujemy za spacerek (Grafia dizś pada bo popoludniu była na podobnym z Nortonem:-) )[/quote] Ale teraz juz wiesz, ze leksa bawi sie TYLKO butelkami z korkiem i powietrzem w środku... a nie jakimiś tam zdeptanymi plackami...:mad: Nadtepnym razem prosimy uprzejmie Fuksa o dołaczenie do grupy... - zapowiedź spaceru bedzie na pewno wczesniej na wątku Grafii tudzież leksy.. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 wiem, wiem, zapisalam sobie na scianie duzymi literami, zeby juz nigdy takiej gafy nie popelnic!!! Moge nawet skladowa takowe butelki, zeby Lexa nie musiala sie trudzic i szukac:-) Na Fuksa wciaz czekamy... Acha i jeszcze skarga..a wlasciwie to upomnienie. Odwiedzil nas wczoraj Nortonek. Grafia natychmiast przeistoczyla sie w chodzacy radarek. Norton - psiak spokojny i otwarty już jej nawet brzucho pokazal, zeby ja uspokoic, a ta malpa moja na niego z zebami wyskoczyla.. (na szczescie, ona janak nie do konca wie po co, poza jedzieniem, jej zeby, wiec sytuacja nie byla groźna) ech.. na szczęście po spacerze, radarek sie schowal na chwile, psiaki zgodnie uznaly, ze maja dosc i poszly spac - wiec mam nadzieje, ze to byl tylko jednorazowy wyskok i ze juz mi tak wiecej zadnego cuda nie potraktuje..:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
black sheep Posted November 20, 2006 Share Posted November 20, 2006 A to łobuziara:);) Niedostępna panienka;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulzapp Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 [URL="http://img161.imageshack.us/my.php?image=asiai3psysq8.jpg"][/URL][URL="http://img161.imageshack.us/my.php?image=asiai3psysq8.jpg"][IMG]http://img161.imageshack.us/img161/4073/asiai3psysq8.th.jpg[/IMG][/URL] A to fotka z innego spaceru, w pewnym sensie unikatowego;) Spotkanie Grafuni z moją Luką i jeszcze niczyim Nortonkiem:) Oczywiście Asia tylko pozowała z trzema psami na raz, tak naprawdę trzymała tylko Grafunię:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 A co to za pomówienia?!:mad:Asia trzymała Grafunie i Lukunię, bo jeszcze wtedy Notronek miał magiczne szelki, które rozpinały się przy każdym jego gwałtowniejszym ruchu..więc problemy techniczne wymusiły taki układ;):eviltong: Ale też prawdą jest, że opanowanie calej gromatki wymagalo troche ekwilibrystyki;-) szczególnie w domu, gdzie Grafi bezbłędnie, jeszcze zanim zdażyła na dobre wejść, wywęszyła niedokończony obiadek Nortona.. moja głodomora kochana:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 Jestem wyrodną właścicielką.. Wedle planów z przed roku, wyjeżdzam na dłuższy czas.. nie mam pojęcia jak to mojej Mordeczce wyjaśnić, myśle też, że nie powinnam liczyć na jej wyrozumialość.. :-( bede bardzo, bardzo tęsknić, właścicwie to już zaczełam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 [quote name='Asieq']Jestem wyrodną właścicielką.. Wedle planów z przed roku, wyjeżdzam na dłuższy czas.. nie mam pojęcia jak to mojej Mordeczce wyjaśnić, myśle też, że nie powinnam liczyć na jej wyrozumialość.. :-( bede bardzo, bardzo tęsknić, właścicwie to już zaczełam...[/quote] Asieq my też będziey tęsknić :-( Ale jedź jedź, żebyśmy mogły potem po schronisku chodzić i na największe bidy pokazywać palcem mówiąc: "Tego do Asieq, tę też do Asieq... chyba ma jeszcze miejsce :evil_lol: " Ściskam ciepło! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asieq Posted November 29, 2006 Share Posted November 29, 2006 Dzięki Jagienko :-) [SIZE=1]Proponuję, żebyś zaczeła już prowadzić z Pawełkiem pertraktacje dotyczace ilości psów, ja prowadzę od kilku miesięcy, ale wsparcie by się przydalo:-)[/SIZE] Grafia właśnie spałaszowała szynke i ser.. pozbawiając nas tym samym sporej czeci zapasów na jutrzejsze śniadanie.. :mad: No i teraz siedzi za kare zamknięta w lazience... No i jak ja mam z nią czas spędzac jak ostatnio ciągle musi siedzieć za kare w łazience, bo ciągle nam coś wyżera ze stołu...(naprawde, wystarczy wyjść na chwile..ech...). Moje Kochane Psisko... jaka szkoda, ze nie umiem jej opowiedzieć gdzie jade.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.