Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

shanti taka zarobiona tam ze chyba jak przyjdzie to bidoczka tylko padnie do lóżka, mała awaria sie wydarzyła i nawet w nocy musieli naprawiac. Mało używane było i sie wreszcie popsuło . Ale juz ok chyba.
Osobisie mam nadzieje ze ten collak sie znajdzie w schronie chociaz znając naszego hycla to słów szkoda.
Wziął sie chyba za cos czemu nie idzie podołac.
A tą rezygnacje mailem wysle skoro słownie to za mało(starczy?)

aha ten collie to czarno biały?Bo kiedys taki spod schronu chłopkowi spod zwiał...:-(

  • Replies 7.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • shanti

    1381

  • alina71

    1089

  • szafra

    1011

  • monika55

    947

Top Posters In This Topic

Posted

Wilczek nie, nie starczy, widzialas co napisaly Alicja i Clockwork, to musi byc na pismie i najlepiej listem poleconym jako podkladka, kopia listu zostawiona dla siebie lacznie z dowodem nadania.

Posted

Colie widzieli ludzie jadący po labka do schronu, widzieli wcześniej tą sunię, która była już przez nas łapana i oddana właścicielowi i był na 90% przekonany, że to ta. Dzwoniłam, bo mam telefony do wszystkich ludzi którym my adoptujemy psy, ale to nie była ta. Hycel jeżdził za collakiem i widzianym niedaleko jakimś huskim, ale zadnego nie złapał. Ten huski znowy skojarzył się wczesniej wolontariuszkom z sunią adoptowaną 1/2 stycznia też już przez nas. Więc dziewczyny zrobiły wizytę poadopcyjną, ale ta też jest i ma się dobrze.

Więc nie dotarły żadne psy z interwencji.

Natomiast walczymy o jednego staruszka 12 letniego, wyziębionego, przywiezionego z Libiąża, z biegunką, nowotworem odbytu, zapaleniem napletka i lekkim niedowładem kończyn tylnych. Nie je, nie pije, wyłazi spod kocy na zimne płytki jakby nie miał instynktu przetrwania. Siedzieliśmy nad nim z p. Bartkiem dwie godziny, debatowaliśmy już nad skróceniem mu cierpień, ale pies nagle niezdarnie wstał machnął ogonem i powlókł się wysikać mi na dywanik. Tym nas przekonał żeby jeszcze spróbować. Dostał leki, opatuliłam jak mogłam i zamknęłam w składziku przy gab. weterynaryjnym. W gabinecie siedzi Miki. W ciągu dnia grzeję farelką i jest 15 stopni. W nocy nie wiem:shake: Na korytarzu woda w wiadrze mi zamarzła. Wilczek grzej im jutro, ale nie zostawiaj sam na sam, bo dwa emeryty lekko nerwowe sa i jeszcze się chycą:evil_lol: Dziadka zamykaj w składziku, ciasno tam ale przynajmniej się nie będzie rozkopywał. Na siusiu, jak nie zrobi pod siebie chyba musisz wynieść, bo my go z Viki wynosiły. :-( Ale uważaj, zęby to próchno ale szczerzyć sie umie:cool3:

Posted

[quote name='Ada-jeje']Wilczek nie, nie starczy, widzialas co napisaly Alicja i Clockwork, to musi byc na pismie i najlepiej listem poleconym jako podkladka, kopia listu zostawiona dla siebie lacznie z dowodem nadania.[/QUOTE]
e no własnie nie pamietam co to było, jakies wydrukowane dwa małe karteluchy które wetka wyciągła i dała do podpisu,nawet nie pamietam co tam pisało...Ale dobra jak polecony to polecony, wysle zeby nie było.

shanti przeczytałam-przyjełam:)

tak na marginesie:
"ktos" nas nazwał "popiepszone jzko maniaczki":evil_lol: ...ale ktos złosliwy...:roll:!

Posted

[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Jastrzębie Zdrój, dnia 25.01.2010 r.[/SIZE][/FONT]


[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Pani XXXX :diabloti:
[/SIZE][/FONT]






[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]W odpowiedzi na zapytanie w związku z zapowiadanymi prognozami pogody informujemy, że w okresie zimowym schronisko przygotowane jest na ewentualny znaczny spadek temperatury poprzez:[/SIZE][/FONT]

[LIST]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]stały monitoring sytuacji w schronisku prowadzony przez całodobową obsługę schroniska,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]w razie konieczności wzywany jest weterynarz,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]w okresie zimowym wzbogaca się dietę dla psów poprzez zwiększenie jej kaloryczności,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]do wody dla psów dodaje się olej spożywczy przez co woda nie zamarza,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]budy dla psów wyściełane są grubą warstwą słomy,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]szczenięta, młode psy, suki szczenne lub z miotem oraz psy chore przebywają w ogrzewanych pomieszczeniach. [/SIZE][/FONT]
[/LIST]




[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Z poważanie[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Marek Krakowski[/SIZE][/FONT]

Posted

W miarę możliwości oczywiście Ado.
W budach słomy osobiście wyścieliłam psom prawie po dachy. Wiola też dokładała.
Jak będzie trzeba to w każdej chwili dowiozą transport, mamy tylko mały zapas bo nie chcemy jej trzymać na powietrzu bo zamoknie. Pomieszczeń nie chcę zapełniać słomą , bo zaraz się zaczną tam remonty kojców, spawania, więc jest to niebezpieczne. Woda i tak zamarza, to nic nie daje.:shake: Lejemy gorącą i zanim zamarznie psy się zdąża napić. Temperatura w budynkach jest taka, że woda w wężu i wiadrach zamarza. Taka jest instalacja grzewcza i na szybko tego nie zmienimy. Na szczęście na razie nie ma całkiem maleńkich szczeniaków, sunia jedyna po zabiegu najbliżej kaloryfera jak tylko sie da. Dziadeczki zainstalowane w biurze.:evil_lol: Staramy się sobie radzić. Na razie i mam nadzieję, że tak zostanie żaden pies nam nie zamarzł.

Posted

[quote name='clockwork'][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Jastrzębie Zdrój, dnia 25.01.2010 r.[/SIZE][/FONT]


[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Pani XXXX :diabloti:
[/SIZE][/FONT]






[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]W odpowiedzi na zapytanie w związku z zapowiadanymi prognozami pogody informujemy, że w okresie zimowym schronisko przygotowane jest na ewentualny znaczny spadek temperatury poprzez:[/SIZE][/FONT]

[LIST]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]stały monitoring sytuacji w schronisku prowadzony przez całodobową obsługę schroniska,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]w razie konieczności wzywany jest weterynarz,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]w okresie zimowym wzbogaca się dietę dla psów poprzez zwiększenie jej kaloryczności,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]do wody dla psów dodaje się olej spożywczy przez co woda nie zamarza,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]budy dla psów wyściełane są grubą warstwą słomy,[/SIZE][/FONT]
[*][FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]szczenięta, młode psy, suki szczenne lub z miotem oraz psy chore przebywają w ogrzewanych pomieszczeniach. [/SIZE][/FONT]
[/LIST]




[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Z poważanie[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial, sans-serif][SIZE=2]Marek Krakowski[/SIZE][/FONT][/QUOTE]


Słyszałam ze w lutym w nocy juz te pomieszczenia nie bedą juz takie ogrzewane.
A swoja drogą uswiadomiona ta pani.

starszy dziadek nadal siedzi sobie w tym zakamarku naszym.

Posted

[B]PROSIMY O ZGLASZANIE SIE OSOB CHETNYCH[/B] do robienia bazarkow, doszla nastepna paczka z Wrszawy. Psy w schronisku czekaja na kastracje za ktore zobowiazalismy sie jako fundacja pokrywac koszty tych zabiegow.

Posted

dogo pogłupiałe jest czasem :angryy:.Najpierw myslałam ze to list "OD" ale potem sie skapłam ze to list "DO" i co napisałam to znikłam:mad:

rozłożyłam dzis ta kennel klatke,fajna jest. Dziekujemy Ada;)

Posted

kto poradzi??
Co zrobic z tym biednym psiakiem???To badzo spokojny zgodliwy piesek,kochany dla ludzi i zwierząt, moze nie pierwszej młodosci ze 7 latek moze i ma, ale jest przerazliwie hudy, je i załatwia sie normalnie, wet nie stwierdził żadnych drastycznych nieprawidłowosci ,ale to jest wg mnie nienormalne zeby byc takim hudym.Biedaka mi tak szkoda...Ludzie patrza na niego chętnie ale jak zobaczą tą hudosc, to sie przerażaja ze on na cos chory i odchodza dalej...Wiem ze to piesek który nprawde byłby super dla ludzi którzy szukają spokojnego wiernego pieska...No, oczywiscie z powodu wieku moga sie troche krzywic...Ale on nie zasługuje na zadne dożywocie w schronisku(żaden inny tez) :-( :-( :-(

[URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/1484721/img-4750/rozmiar/2"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi1321/5cf9f9a6000319a94b5f3376[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/1485485/img-4751/rozmiar/2"][IMG]http://i3.fmix.pl/fmi237/23f77bd100117b6e4b5f711b[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fmix.pl/zdjecie/1485490/img-4759/rozmiar/2"][IMG]http://i1.fmix.pl/fmi2991/7b9b6547000d48cc4b5f717f[/IMG][/URL]
założyc mu wątek??

Posted

tym DT masz racje agrabciu:(
Mówisz badania krwi ada? ok pogadamy z wetem. Odrobaczony był, bo wszystkie po kolei mialy odrobaczanie na początku stycznia a on juz siedzi ze dwa miesiace. Dostał jakis zastrzyk, w sumie to shanti chyba wie na co, bo ona wtedy z wetem gadała bo ja mialam wolne.
To załoze mu wątek...

Posted

Dostał antybiotyk, ale nazwy nie pamietam, bo miał biegunkę. Wet go pooglądał, pomacał. Po tym antybiotyku kupy miał lepsze, jadł też już lepiej i jednak minimalnie ale przybrał na wadze. Cóż może z nim tak jak z moim Pimpusiem. W sumie nic mu nie było a wyglądał jak szkielet. Ten pies ewidentnie tęskni, zawsze się chce przytulać i miziać, ale ile my mamy czasu dla jednego psa? Dramat:shake:
Dzisiaj rozmawiałam z wetką (bo była pani Agata) jaki jest sens podawania antybiotyku psom w kojcach na dworze. Coraz więcej z nich kaszle, dzisiaj znowu jeden poszedł do budynku, bo aż się dusił. Rece opadają.
Ado kenel-klatka się już dziś przydała, podrzucili nam dwie kluchy siedmiotygodniowe, ale psiaki mają już ze 4-5 kilo każdy:lol: Zas będą mieć raj w schronisku, bo przecież my się nimi zaopiekujemy:angryy:
Jeden w porzadku, drugi ma coś na karku, jakieś strupy. Wygląda jak ciemieniucha u dziecka. Zadzwonię zaś jutro do weta.
Poszły dziś dwa psiaki, w tym jeden starszy szczenior Ferdek.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...