Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Pani Donato, wybaczy Pani, ale na Pani poziomie  polemizował tu nie będę. Forum o psach, w którym  Pani uczestniczyła i miała wolną rękę z prowadzonymi przez Panią wątkami obumarło, teraz wiem, z jakiego powodu, proszę więc tu przynajmniej nie mącić.  A zanim będzie Pani uczyć szacunku innych, najlepiej żeby zaczęła od siebie. Kończę, bo rzeczywiście przynajmniej na tym forum są ciekawsze i ważniejsze sprawy niż utarczki z Panią . Już życzyłem na FB, ale powtórzę: więcej refleksji i rzeczywistego działania, mniej mącenia i słowotoku i na ciąg dalszy szkoda czasu.

Posted

W schronisku po raz kolejny odwiedziła Jantara p.Małgorzata,która jest zainteresowana jego adopcją.Jantar był na długim spacerze...po raz kolejny nasze psiaki dostały od Pani puszki oraz 2 długie linki.DZIĘKUJEMY!!!!! :smile:

 

10685114_273629372833263_567781778_n.jpg

 

 

Tak spacerowali tydzień temu i dziś :smile:

Posted

A teraz smutniejsze informacje.Na Osiedlu Noakowskiego od dłuższego czasu błąka się mała suczka,która jest wychudzona ,śpi na trawniku.Jednak z informacji mieszkańców wynika,że suczka ma prawdopodobnie dom .Suczkę dokarmiają mieszkańcy osiedla.Dzis udało się nam zrobić zdjęcia:

 

c1707074823a9771e1a92febc5b58579,10,19,0

 

3474eb5d95a4b78f8d2972876081ea0d,10,19,0

 

b3ac1dde43e2fae172212027d8468c4f,10,19,0

 

a6aa490a20358ee53c957f9061468ec3,10,19,0

 

356ed6ce1f1b3ff41de5a7a2d1c24871,10,19,0

Posted

87d99bb802123c95d9ce9947eba91327,10,19,0

 

 

Suczka ma na szyi czerwoną obrożę.OCZYWIŚCIE NAKARMIŁYŚMY SUCZKĘ :smile: :smile: :smile: i ZROBIŁYŚMY ZDJĘCIA!!! :smile: :smile: :smile:

 

Osoby dokarmiające koty powiedziały nam,że mały,beżowy piesek -bohater,symbol działalności członków lokalnych organizacji,nie pojawia się na osiedlu od dłuższego czasu.

 

 

 

 

NA GÓRKACH ZAGINĄŁ TEN PIES:

 

91efeb7543b6607be02869075c564075,10,19,0

 

WABI SIĘ ASTON

 

Osoby,które widziały psa,proszę o kontakt:604 10 11 65

 

EDIT:ASTON WRÓCIŁ DO DOMU

Posted

Romka macie u siebie jakieś szczeniaki? Szukam intensywnie dla mojego brata suczki, która wyrośnie na małą psinkę. Jak na złość u nas nie ma nic :/

Posted

Romka macie u siebie jakieś szczeniaki? Szukam intensywnie dla mojego brata suczki, która wyrośnie na małą psinkę. Jak na złość u nas nie ma nic :/

 Nie mamy dziewczyn.Jest chłopak Simba.

I śliczna ,mała suczka Stella.O właśnie ta:

 

10610742_1548472602034970_53567049070792

 

 

Ale w hoteliku Pupilek są takie maluchy:

 

10669999_1548475155368048_66997133131857

Posted

Z dobrych wieści jeszcze jedna.Nasza Pusia,która po śmierci swojej pani przebywała w hoteliku u Joli Pupilek,znalazła dom :smile:  :smile:  :smile: Domek u starszej pani,która zawsze chciała mieć kota.Pusia zamieszka w mieszkaniu w bloku czyli tak jak mieszkała dotychczas.

Koteczka jest już po sterylizacji.Zmieniła się bardzo,zrobiła się odważna i radosna.Nowej opiekunce pozwoliła wziąć się bez problemu na ręce i zeskoczyła do  niej na dół.BARDZO SIĘ CIESZĘ!!! Bo z ogłoszeń był jeden obiecujący telefon ale zamilkł...

 

A to nasza Pusia w niedzielę:

 

10615999_1548475258701371_12858457933333

 

10628071_1548475192034711_73134810070920

 

10632584_1548475245368039_59526956624654

 

10647137_1548475285368035_32679544719375

 

 

Za ogromną pomoc w hotelikowaniu kotki oraz pomoc w adopcji serdecznie dziękujemy Joli Pupilek :Rose: 

 

11b7bccb47acba3ed4e6ce4e300cf0c9,10,19,0

Posted

Rano podobno jeszcze biegał ale kiedy pan wrócił z pracy,mały leżał obok trzepaka.Pan powiedział ,że pewnie go ktoś otruł,ludzie zwykle tak mówią.Ale ja stawiam na babeszjozę.Igor podobno już wcześniej chorował na babeszjozę,już w domu.Być może organizm był słabszy.Nikt pewnie nie zauważył,że Igorkowi coś dolega.

Jego opiekun mówił o Igorze same dobre rzeczy,wspaniały,zaczął super pilnować domu.Wszyscy go opłakiwali.

Posted

Rano podobno jeszcze biegał ale kiedy pan wrócił z pracy,mały leżał obok trzepaka.Pan powiedział ,że pewnie go ktoś otruł,ludzie zwykle tak mówią.Ale ja stawiam na babeszjozę.Igor podobno już wcześniej chorował na babeszjozę,już w domu.Być może organizm był słabszy.Nikt pewnie nie zauważył,że Igorkowi coś dolega.

Jego opiekun mówił o Igorze same dobre rzeczy,wspaniały,zaczął super pilnować domu.Wszyscy go opłakiwali.

 

 

No to ... "super" - wszyscy go kochali i opłakiwali TYLKO nikt nie zauważył że psu coś jest ...

"Uwielbiam" takie domy ... Po co to brac psa jak się nie zauważa że "zdycha pod płotem" - żenada.

Posted

No to ... "super" - wszyscy go kochali i opłakiwali TYLKO nikt nie zauważył że psu coś jest ...

"Uwielbiam" takie domy ... Po co to brac psa jak się nie zauważa że "zdycha pod płotem" - żenada.

Też "uwielbiam"...

Mały od początku nie miał szczęścia,chyba tylko w schronisku dla  wolontariuszy był ważny.Podglądałam go jak robiłam zakupy obok w sklepie,albo jak tankowałam benzynę.Od jakiegoś czasu,przestałam go widywać.Byłyśmy w tym domku kilka razy ale nigdy nikogo nie było.Dopiero w niedzielę udało się porozmawiać z jego opiekunem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...