Kara. Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 Iwona Mój Yorek-potworek też miał takie coś.Na dworzu się nie załatwiał za to w domu owszem.Okazało się że ma zapalenie pęcherza.Dostał tabletki i problem się rozwiążał. :D Ps.Śliczne psiulki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 21, 2005 Author Share Posted November 21, 2005 Dzięki,Kara.Mnie okropnie niepokoi to sikanie raz na dobę.Niech sika gdzie chce, to się da wyprostować.2 razy nasikała na białą, baranią skórę, która leży na podłodze i na której Lolka lubi się bawić, bo zabawki się jej nie ślizgają po panelach.Chyba to miejsce sobie wybrała.A czy Twój joruś też tak marznie na dworze?Nosi ubranka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gdgt Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 [quote name='iwonamaj']Mnie okropnie niepokoi to sikanie raz na dobę.Niech sika gdzie chce, to się da wyprostować.[/quote] no coś ty! przecież ona się męczy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 21, 2005 Author Share Posted November 21, 2005 Chyba nie całkiem mnie zrozumiałaś.Ja przez cały weekend z nią wychodziłam 4-5 razy dziennie. Wczoraj zobaczyłam, że ona nie chce załatwić się na dworze i bardzo marznie.Więc rozłożyłam jej szmatkę, gazety i myślalam, ze będzie tam robić.W nocy było 2 razy.Ale rano musieliśmy wyjść do pracy i teraz jestem w kontakcie z niezawodną Avii.Ona sprawdza weta i po pracy chyba razem pojedziemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 Zgadza się .. Iwonka >>> do 15 minut ma oddzwonic klinika bo w tej chwili pani doktor nie może rozmawiać , więc czekam ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 Iwonko, to jest właśnie to o czym Ci mówiłam - ona posikiwała w domu przez te kilka dni kiedy była u mnie, ale myślałam, że to ze stresu, bo to nie były duże kałuże, tylko malutkie. wiesz, nie wiadomo tak do końca, czy ona spała wcześniej w domu, czy na zewnątrz, mówiłam Ci o tym też. Tamta osoba twierdziła, że w domu, ale ja widziałam coś innego....może się przeziębiła ?? szczotka tak nie posikuje, a były razem.... daj znać natychmiast gdy czegoś się dowiesz, jeśli będą jakieś pieniądze potrzebne na ew leczenie to ja oczywiście pomogę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 21, 2005 Author Share Posted November 21, 2005 Danusia zaraz po mnie przyjeżdż, zwolniłam się z pracy, jedziemy po małą do Sosnowca i jedziemy do lekarza.Napiszę jak wrócę (albo Danusia, bo mnie w domu padł komputer). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kara. Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 Mój Yorek jest co prawda zmarźluchem ciekawe żę szczególnie w nocy :D ale w ubrankach nie chodzi.Zresztą on tak szaleje że nie ma czasu zmarznąć.Ale pamiętam że jak był chory to na dworzu nie chciał się za Chiny załatwić tylko wracał i w ciepłym domku.I też bardzo rzadko,ale za to cały czas się wylizywał. Może na zimnym go bolało.Ale po lekach od razu mu przeszło i wszystko wróciło do normy. Mam nadzieję że to tylko jakiś drobiazg się przyplątał i szybko minie Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 No już jesteśmy po :) ja dopiero dotarłam bo te korki to ...... 0X [b]Na poczatku chcę wam wszystkim powiedzieć że Mikula wzbudziła ........ ogólny zachwyt personelu kliniki[/b] :P :lol: Sama bohaterka siedziała wtulona w Iwonkę błyskając tylko rezolutnymi oczętami na boki :P i po raz pierwszy usłyszałam jak ....warczy na pobratyńca >>pieknego duużego boksera :o No nie spodobał się on Mikuli i już ..... I tak >>> Mikula została dokładnie przebadana przez panią doktor . ogolne stwierdzenie ..sunia jest zabiedzona ( niedożywiona) przed wejściem do veta zważyłyśmy mike >> waży 3,5 kg . palpacyjne badanie nie ujawniło by Mikę coś bolało >> stała grzecznie jak posążek i pozwalała się ...uciskać :o na ząbkach ma niewielki nalot potem 2 miłe panie pobrały krew ___ no ten psiak nic :o Stał grzecznie i wtulał się w Iwonkę. Wyniki morfologii będą jutro. Żeby jednak mieć całkowitą pewnośc pani doktor zrobiła USG >>>> trzustka w porządku, wątroba też , nerki też OK z tym że gdzie niegdzie pojawiły się niewielkie białe plamki mogące wskazywać na ew niewielki stan zapalny ? Mikula była bardzo ale to bardzo dzielna naprawdę . Rzadko kiedy widzi się u veta tak spokojnego psa !!! Dostała zatem witaminki, proszki na odrobaczenie, a na nereczki -- Urosept . no i jeszcze dostałyśmy ...kubeczek coby łapać no wiecie co :lol: Ale Mikula doszła do wniosku że inne rzeczy są bardziej interesujące niż siusiu więc będzie Iwonka latać za Miką w domu :lol: :lol: I będzie miała komplet badań . A za chwilę fotorelacja :wink: Acha >>> KAPOTEK CHUDZINKA TEŻ JUŻ MA :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 No czekamy już w samym gabinecie …ale tutaj latają i tyle psiów …… [URL=http://imageshack.us][img]http://img507.imageshack.us/img507/9375/klinika0010hn.jpg[/img][/URL] Na czym oni mnie sadzają ??? co to będzie …….. [URL=http://imageshack.us][img]http://img507.imageshack.us/img507/8758/klinika0090vq.jpg[/img][/URL] Byłam grzeczna …. [URL=http://imageshack.us][img]http://img507.imageshack.us/img507/1618/klinika0052ok.jpg[/img][/URL] Jeszcze ząbki [URL=http://imageshack.us][img]http://img507.imageshack.us/img507/305/klinika0063fk.jpg[/img][/URL] Na co jeszcze czekamy …. [URL=http://imageshack.us][img]http://img507.imageshack.us/img507/4567/klinika0075ll.jpg[/img][/URL] O ….co oni robią ….. [URL=http://imageshack.us][img]http://img507.imageshack.us/img507/4976/klinika0102yq.jpg[/img][/URL] Nareszcie można wtulic się w pańcię … tu najbezpieczniej [URL=http://imageshack.us][img]http://img507.imageshack.us/img507/2135/klinika0111om.jpg[/img][/URL] [size=6][color=red]I jeszcze jedno >>>> specjalne podziękowania dla Pani doktor Joanny Czogała z Kliniki Małych Zwierząt w Brynowie !!!!!!!!!!! Pani doktor specjalnie dla Miki przedłużyła dzisiaj swój dzień pracy o dobre 3 godziny [/color][/size] :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gdgt Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 [quote name='iwonamaj']Chyba nie całkiem mnie zrozumiałaś.[/quote] no przecież nie oskarżam cię o brak troski o psa, ale zachęcam do odwiedzin weta, co zresztą zrobiłaś. Bo to, że pies nie sika, na pewno oznacza, że się męczy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 dziewczynki, widzę tylko jedno zdjęcie... co z resztą ???? jeśli vet stwierdził, że była zabiedzona, to trzeba wam było ją zobaczyć tego dnia kiedy ją zabrałam !!!! U mnie była przez kilka dni i dostawała normalne porcje jedzonka, chociaż ryżyk to ja w ząbki drapał chyba, bo pluła nim pięknie. No ale kurczaczek gotowany to owszem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 [i]cytat ""Bo to, że pies nie sika, na pewno oznacza, że się męczy..."""""""[/i] gdgt>>>> to nie tak !!! Mika się nie męczy :-? Tylko po prostu pewnych rzeczy jej człowiek nie nauczył :-? Lekarka też stwierdziła że piesek prawdopodobnie ma blokadę psychiczną . Nie ma Mika nic takiego ( co stwierdziły badania) by na dworze , na spacerach nie zrobiła siusiu. I nie napadaj tak na Iwonkę >>> zrobiła już bardzo dużo :roll: Podzieliła się po prostu swoimi wątpliwościami , tyle. Lavinia >>> a ja widzę wszystkie :P podaj mi na pv mail to ci je prześlę :D A zabiedzenie to chodziło o to że jest za ..chuda a to wszyscy wiemy :( i Iwonka dokarmia ją tez kurczaczkiem z ryżem ale poprawa przyjdzie przeciez stopniowo :) lavinia >>a których zdjęc nie widzisz? Z niedzieli czy od weta? I wogóle jak wracałyśmy to tak przytuliła się do Iwonki że mnie aż zazdrość :oops: ogarniała .........[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gdgt Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 no dobra, poddaje się, ale przecież ja na nikogo nie napadam! :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted November 21, 2005 Share Posted November 21, 2005 :lol: :lol: i zmienię zdjęcia na mniejsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 22, 2005 Author Share Posted November 22, 2005 Jestem trochę zdołowana.Wczoraj całe popołudnie i wieczór łaziłam za Miką jak pies ;), żeby złapać siki i nic. W nocy spała ze mną w zamkniętym pokoju i co 1-2 godz. stawiałam ją na podłodze i też nic.Rano też ją cały czas śledziłam i wystarczył moment ktoś cos powiedział, mała zwiała do pokoju i zrobiła na dywana.Uwierzcie że się poryczałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 22, 2005 Author Share Posted November 22, 2005 Dzwoniłam do kliniki, wyniki morfologii już są ale doktor Joasia będzie od 14.00 i to ona powinna je zinterpretować. U moich dziewczynek już wczoraj był Mikołaj- dostały cały wór smakołyków i zabawek.Z przytyciem Mikusia nie powinna mieć problemów- pierwsza gna do michy i rozpycha się przed Lolką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Iwonko >>>> strasznie rezolutna ta mała :P Po nocy trzeba było ją w łazienkę na gazetki puścić i zostawić . A wogóle to ja nie wierzę -- ona taka malutka że na spacerze nawet chyba nie widać jak siusiu robi . Pęcherzyk przecież też wczoraj u veta miała pusty nie ???? Iwonko>> czekam na wyniki !! Pisz jak tylko będziesz cos wiedziała . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 22, 2005 Author Share Posted November 22, 2005 Ale ja chciałam złapać siśki.Broń Boże nie chodzi mi o dywan.Zeby tylko krewka była ok. Mikusia płacze jak ja idę do pracy.Dziś spała na mojej poduszce koło mojej głowy.Dziś lalunie zostają same do 15.30, jutro Ania ma wolne, a w czwartek wszyscy cały dzień w pracy więc będzie zaglądać do nich moja sąsiadka p.Basia, która też już oszalała na punkcie Miki.Przydałby mi się urlop wychowawczy. Mika musi jeść 5 razy dziennie, 3-razy gotowany posiłek mięsny, 2 razy nabiał.Rano dostaje ryż z kurczakiem i marchewką, zostawiam im suchą karmę, potem znów gotowane, serek biały, jogurt i kolacja- mięsko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lavinia Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Iwonko, jak czytam ten jadłospis to od razu mam pytanie - czy ja mogę sie do Ciebie wprowadzić ??? Proszę, na kilka dni chociaż :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 22, 2005 Author Share Posted November 22, 2005 Jasne, Dorotko razem ze SZczotką ;).To nie są moje pomysły, chociaż ryżyk z kurczaczkiem i marchewą to podstwa psiego menu u mnie w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
avii Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 :lol: Iwonko>>> zdaje się że Mikula mądrzejsza od nas wszystkich >> może ...woreczek plastikowy by pomógł :wink: :lol: by cuś nałapać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kara. Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 Iwonka Jak byłam z moim potworkiem to pani weterynarz pobrała mu próbkę bezpośrednio z pęcherza przez taką rureczkę.Mały się nawet nie zapiszczal więc chyba go nie bolało.Nie wiem jak to jest u suczek ale moze tez tak można. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 22, 2005 Author Share Posted November 22, 2005 Ja też myślałam o cewnikowaniu, ale p. doktor powiedziała, ze pęcherz jest pusty :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kara. Posted November 22, 2005 Share Posted November 22, 2005 No to ja juz nie wiem :( Moze dać jej coś smacznego do picia? Jeden raz jej nie zaszkodzi tylko nie bardzo umiem teraz wymyślic co to mialoby być.Może jakaż zupka?Rosół czy coś w tym stylu.Moje dałyby się powiesić za łyk grochowki.I jak sie napije to od razu do weta?Albo wcześnie rano jak się obudzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.