paros Posted August 3, 2007 Posted August 3, 2007 [quote name='ulvhedinn']Słuchajcie ma ktoś kontakt z Mosii? Chciałam się dowiedzieć, czy działa jeszcze ten hotelik u niej, ale cisza jakaś głucha.... :shake:[/QUOTE] Mosii nie kontaktuje się z nikim z Dogo :shake: :-( Dawno tu nie była :-( Telefon jest wyłączony a maili nie odbiera :shake: Quote
paros Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Nic nie wiemy :shake: już tyle czasu cisza :-( :-( Quote
israel Posted August 10, 2007 Posted August 10, 2007 Martwie sie czy Wilczek nie mieszka w tych okolicach Czestochowy gdzie ostatnio byl huragan... Wilczku zaszczekaj do nas! Quote
Aleksandra_B Posted August 13, 2007 Author Posted August 13, 2007 Czy nikt nie ma kontaktu z mosii ? :( Quote
przyjaciel_koni Posted August 21, 2007 Posted August 21, 2007 Martwię się..... Paros próbowała się skontaktować na wszelkie możliwe sposoby..... Może się na nas gniewa....?????? No bo może niektórzy zapominają..... Quote
Aga_Mazury Posted August 21, 2007 Posted August 21, 2007 Nie mamy zupełnie nikogo w pobliżu ktoby mógł podjechac zobaczyć...może jest chora...może potrzebuje pomocy....cholercia... Quote
Aleksandra_B Posted August 22, 2007 Author Posted August 22, 2007 Ja znam adres do mosii ale tak jechać bez zapowiedzi...sama nie wiem... ale może rzeczywiście potrzebuje jakiejś pomocy....no nie wiem co robić... Quote
ulvhedinn Posted August 22, 2007 Posted August 22, 2007 Może i dziwnie tak znienacka nawiedzić, ale z drugiej strony- a jeśli faktycznie ma kłopoty?:roll: Quote
przyjaciel_koni Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 Olu - chyba jednak trzeba będzie pojechać..... Czy Ktoś jest chętny ???????? Quote
Aleksandra_B Posted August 24, 2007 Author Posted August 24, 2007 Tak, wstępnie umawiamy się na 1 lub 2 września. Quote
przyjaciel_koni Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Olu - lub coś koło tego.... A ja tylko [B]bardzo proszę zainteresowane dotąd Cioteczki[/B] by jednak wciąż o Wilczku pamiętały.... (Wujo i jedna Ciocia pamiętają....) To, że Mosii się chwilowo nie odzywa, to nie znaczy, że Wilczuś nagle gdzieś przepadł.... Wciąż tam jest !!! Quote
israel Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 Oczywiscie ze Wilczek tam jest i nic mu nie jest. Juz sie nie moge doczekac na relacje z wizyty i zdjecia Wilczastego! Quote
Kasia Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 O tak, z niecierpliwością czekamy na dobre wieści ;) Cioteczki Wilkowe pamiętajcie o Nim i nie zapominajcie, że pomoc w dalszym ciągu jest bardzo potrzebna! Quote
przyjaciel_koni Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 Fidelek - ja z każdym rozmawiałam wtedy osobiście przez telefon..... Tak jak z Tobą..... Wujem Israelem,......itd. Ciężko by było nie zrozumieć o co chodzi..... A Wilczydło ..... Pewnie ma się świetnie.... Quote
przyjaciel_koni Posted August 31, 2007 Posted August 31, 2007 Strasznie biedny Loluś..... Sami zobaczcie.... Dobrze, że już uzbierał na wyrwanie ze schroniska. Ale jest tam jeszcze jakaś sunia... Przypomniała mi się Wilkowa historia... I problemy... Dziękujemy Cioci Basi !!! Quote
aede Posted September 7, 2007 Posted September 7, 2007 Dziewczyny czy coś już wiadomo, byłyście tam? Quote
Aleksandra_B Posted September 12, 2007 Author Posted September 12, 2007 Bardzo przepraszam wszystkich zainteresowanych losami Wilczka, nie wypalił pierwszy termin w jakim miałyśmy jechać do mosii, planujemy drugi. Na pewno damy znać jak tylko będziemy coś wiedziały. Mam nadzieję, że już niedługo. Dziękuję za pamięć!!! Quote
rebellia Posted October 9, 2007 Posted October 9, 2007 Ja w razie czego jestem w kontakcie z Jolą. pozdrawiam Quote
Aleksandra_B Posted October 10, 2007 Author Posted October 10, 2007 Ciągle są jakieś przeszkody w wybraniu się w podróż...przepraszam Was.... Kurczę, czemu mosii się nie odzywa... Quote
przyjaciel_koni Posted October 20, 2007 Posted October 20, 2007 Faktycznie wyjazd nam nie wychodzi.... Ciągle jakieś bieżące sprawy są pilniejsze.... U mnie najwcześniejszy termin to (i też chyba) sobota 10 listopada. Olu pomyśl czy da się to jakoś zgrać... Martwi mnie cała "Wilcza sprawa". Quote
Aleksandra_B Posted December 10, 2007 Author Posted December 10, 2007 Oj, a tutaj nie napisałam... byłyśmy u mosii już jakiś czas temu razem z przyjaciel_koni.... fotki zrobiłyśmy ale trochę szaro-bure, na dodatek Wilczydło się obraziło, że musi wracać do boksu i na zdjęciach wyszedł naburmuszony. Jakbyś mosii miała chwilkę a wiem, że przy opiece nad tyloma futrzakami o to niełatwo to prosiłabym o jakieś zdjęcia Wilczka :) pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.