Jump to content
Dogomania

Dobermanka w Starogardzie Gdańskim-MA JUZ NOWY DOM!!


BeataJ

Recommended Posts

  • 3 weeks later...
  • Replies 108
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wczorajszy super spacer, który skończył się pechowo
(ponoć piątek 13, wczoraj słyszałam na ulicy i w sklepach, no i mam, że się śmiałam :razz:)
Najpierw wygibasy z Miśką:
[IMG]http://img138.imageshack.us/img138/4808/pict0027mv0.jpg[/IMG]
[IMG]http://img256.imageshack.us/img256/426/pict0028cx1.jpg[/IMG]
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/9611/pict0031cs3.jpg[/IMG]
[IMG]http://img295.imageshack.us/img295/5746/pict0035ps4.jpg[/IMG]
[IMG]http://img295.imageshack.us/img295/2079/pict0042ey2.jpg[/IMG]
[IMG]http://img253.imageshack.us/img253/7243/pict0052xn2.jpg[/IMG]
[IMG]http://img253.imageshack.us/img253/8182/pict0072hs5.jpg[/IMG]
[IMG]http://img291.imageshack.us/img291/641/pict0077cd0.jpg[/IMG]
[IMG]http://img246.imageshack.us/img246/9539/pict0081tp3.jpg[/IMG]
Biegała, biegała, aż wybiegała. Coś z łapą, nawet podkurczała cały wieczór. Byłam dziś rano u weta: chyba naciągnięty mięsień bo niewymacał nic gorszego. Mamy ograniczyć spacery.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

U na wszystko dobrze, dzięki. Milwuszka zażywa Propalin na popuszczanie, trochę to pomaga, nie jest uciążliwe czy kłopotliwe specjalnie. Od wakacji mamy autko, pańcia robi prawko, żeby móc z dziewczyną jeździć na wycieczki za miasto.
Szczury zaakceptowała i nie ruszy. Bezczelne dziewuchy to nawet po niej latają, jak mamy wspólny seans filmowy. Moja mądra i posłuszna suka :loveu:
Tylko aparatu ci brak :roll:

Link to comment
Share on other sites

  • 5 years later...

Uśpiliśmy Milvę. Miała postępujący niedowład zadu, zaniki mięśni. Nie chodziła po schodach, a na spacery mąż ją nosił w szelkach gappaya. Zaczęła się przewracać na prostej drodze. Na ostatnim spacerze ze mną upadła kilkakrotnie na twarz. Często nie była w stanie wstać z podłogi. Jak ugryzła dziecko bez powodu, zaczęłam myśleć, że musi ją boleć. No, albo starość we łbie miesza. Miewała też lepsze dni, że wstała, mniej upadała.
I mimo tego wszystkiego, żałuję, że nie odłożyłam decyzji na potem, choćby miesiąc, dzień... Brakuje mi jej tak strasznie, potwornie, bardzo. Dałam jej tak mało na koniec, czasu, serca, przy dwójce małych dzieci...

Link to comment
Share on other sites

Guest Msand

[quote name='zasadzkas']żałuję, że nie odłożyłam decyzji na potem, choćby miesiąc, dzień... Brakuje mi jej tak strasznie, potwornie, bardzo. Dałam jej tak mało na koniec, czasu, serca, przy dwójce małych dzieci...[/QUOTE]

Dałaś jej bardzo duuuużo - spokój i dom. Odkładanie decyzji w niczym by nie pomogło, ani jej ani Tobie / Wam.
Psiacze tak już z nami robią, że łamią serce za życia przynajmniej kilka razy, a to jak bardzo były nam potrzebne okazuje się, kiedy odchodzą. Milva już nie cierpi .. przyjdzie czas, że będzie kojącym wspomnieniem.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

O jejku.....tak bardzo mi przykro. Zawsze bedę ją pamietała, to był pierwszy doberman, którego wyciagnełam ze schroniska. Trzymaj sie dzielnie!!! Jakbys chciala dac dom kolejnej bidzie to wiesz gdzie nas szukac......pa Beata

Edited by BeataJ
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...