Jussi&Toffi Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 [quote name='konrad998']po szcepionce napewno to niejest włókniak[/quote] W miejscu szczepienia zapewne pozostał drobny włókniak spowodowany nagromadzeniem się tam włóknistej tkanki łącznej - pozostałość po lokalnym stanie zapalnym. Nie, nie sądzę, aby to czymkolwiek groziło w przyszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania z Bytomia Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 witam ;) co prawda nie mam yorka (choć jestem wielką wielbicielką tej rasy :loveu: ) tylko maleńką suńke, tez miała taki problem, ona dostawała zastrzyki p/w nużycy (była z pseudoschroniska z nowej ligoty) i także zrobił sie jej guzek, na początku był mały... no i problem rósł, było opdejżenie nowotworu, rosło to dość szybko :shake: pojechałam z małą do kliniki weterynaryjnej, miała pobierane z tego próbki i okazało sie że to ropień ze źle zrobionego zastrzyku :angryy: wygolono jej pół boku, nacięto na ok 5 cm :-o byłam w szoku ! wet jej wyciskał ropień i mył wodą utlenioną, kazał robić w domu to samo ! rozrywać rane, wkłądać w nią czubek butelki z wodą utlenioną i dokładnie w środku wypłukiwać aby rana sie nie zamkneła i nie została w niej ropa :placz: okropnie to wyglądało !!! :shake: ale po guzie już nie ma śladu, łysinka ładnie zaczyna zarastać i co najważniejsze - sunia już jest zupełnie zdrowa i nie cierpi :multi: mam nadzieje że u twojego pieska samo zaniknie ale chciałam opisać jak to wyglądało u mojej suni, trzymam kciuki za twojego pieszczocha ! niech szybko wraca do formy :loveu: (zamieszczam fotki jak to wyglądało przed zabiegiem i po zabiegu) [IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/726955d1ea1d548c511eadd89db9a2fa,5,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/653e06e9754dfac41b09c54b9819dcd6,5,19,0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 Moja ma guza na karku ale jest o wiele wiele mniejszy.Ale dzieki ze mi powiedzialas ze tez tak sie dzieje..przynajmniej sie psychicznie moge nastawic jakby co;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania z Bytomia Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 może wstawie teraz lepszą fotke żeby moja Mimcia nie kojażyła sie wam z największym borokiem :p wiem że to yorkowe forum ale moja suńka jest od tej rasy niewiele większa i tez miała problem z guzem :eviltong: [IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/d904dc0e9c26182913d4ef0e00fdaee3,5,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/dcecc0044a9c7f6cd3668b2154576be1,5,19,0.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 [quote name='Nadia86']Moja ma guza na karku ale jest o wiele wiele mniejszy.Ale dzieki ze mi powiedzialas ze tez tak sie dzieje..przynajmniej sie psychicznie moge nastawic jakby co;)[/quote] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=DarkRed][I]Moja też ma guza na karku. Mam nadzieję, że ominie nas wielkim łukiem to co spotkało Mimcię Ani. [SIZE=2] Zastrzyk - niby mała rzecz, ale profesjonalizm mile widziany[/SIZE] :loveu: [/I][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 [quote name='Aga76'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=DarkRed][I] [SIZE=2] Zastrzyk - niby mała rzecz, ale profesjonalizm mile widziany[/SIZE] :loveu: [/I][/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote] Świete slowa:mad::mad::roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneczka__wwa Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 mój Max miał takiego guza po zastrzyku vet nam zalecił 2xdziennie przez 15 min cieple okłady [ja uzywalam słoika z gorącą woda w skarpetce;) taki domowy termofor] i 1 x dziennie tabletka rutinoskorbinu guz znikał w oczach po 2 tygodniach prawie nie było śladu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daria1 Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 Ja takiego samego guza u Rosy rozcierałam za pomocą spirytusu kamforowego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 No to jak w koncu z tym rozcieraniem..rozcierac czy nie rozcierac???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 [quote name='Nadia86']No to jak w koncu z tym rozcieraniem..rozcierac czy nie rozcierac????[/quote] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=DarkRed][I]Podtrzymuję swoją wersję - nie masować. Zauważyłam, że u mojej małej już guz zaczął zanikać. A twój vet co powiedział konkretnego?[/I][/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 zebym nic nie robila i przyszla za tydzien do kontoli zeby zobaczyl czy guz maleje czy nie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Lo matko niech admin wykasuje czesc Tych postow bo ja wkleilam jeden a tu nie wiem czemu sie ich tak namnozylo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania z Bytomia Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Nadia86 trzymam kciuki aby guzek pieszczocha znikł bez śladu :thumbs: no i najważniejsze obserwować ! jak chociaż odrobine zacznie rosnąć idź odrazu do weta usówać i nie licz na cud że zniknie... potem urośnie wielki jak u mojej Mimki a po co usówać wielki jak można usunąć gdy tylko zacznie rosnąć, jeśli rośnie to prawdopodobnie jest to ropień tak jak u mojej suni i nie ma czasu na czekanie bo potem rośnie bardzo szybko ! moja suńka tygodnia od zaobserwowania że guz rośnie miała go wielkości pięści (z malutkim chodziła ok miesiąca i nie znikał), duży ropień znacznie dłużej sie goi ! dlatego radze dokładnie obserwować i nikogo nie chce tutaj starszyć ale takie są fakty :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 [quote name='Nadia86']zebym nic nie robila i przyszla za tydzien do kontoli zeby zobaczyl czy guz maleje czy nie[/quote] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=DarkOrchid][I]Popieram [/I][/COLOR][/SIZE][/FONT]:thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lady87 Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Dziwne, że weterynarz nie uprzedził, że takie coś może wystąpić.. To normalny objaw - tak mnie pani weterynarz uprzedzała, więc nie było zaskoczeniem, gdy guzek się zrobił. Jednak ja go nie masowałam, czekałam, aż sam zniknie. Zresztą pani weterynarz mówiła, że tego dnia, którego Maksiu miał szczepienie, może być trochę obolały i lepiej go nie dotykac w tym miejscu. Po kilku dniach od szczepienia mama mówi do mnie takim przerażonym głosem: "ja nie wiedziałam, czy Ci o tym mówić, czy nie.. bo bałam się jak zareagujesz.. ale Maxowi zrobił się jakiś guz!! Nie wiem, co to może być!! trzeba z nim iść do weterynarza!!" Naprawdę się bała, ale ją uspokoiłam, że to normalne. No i zeszło chyba po 2 dniach :) Także bez obaw :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted June 18, 2007 Share Posted June 18, 2007 Jupi...guz zaczyna znikac jest o polowe mniejszy:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania z Bytomia Posted June 18, 2007 Share Posted June 18, 2007 ależ się ciesze :multi: oby szybko guzek poszedł w niepamięć !!! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PositiveThought Posted June 18, 2007 Share Posted June 18, 2007 to świetnie! czyli mamy happy end :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadia86 Posted June 20, 2007 Share Posted June 20, 2007 a no i to calkiem happy bo guza juz praktycznie nie ma...szybciutko sie wchlonal:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted June 20, 2007 Share Posted June 20, 2007 [quote name='Nadia86']a no i to calkiem happy bo guza juz praktycznie nie ma...szybciutko sie wchlonal:)[/quote] [I][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=green]Dobra wiadomość :loveu: i po strachu.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
[email protected] Posted May 16, 2019 Share Posted May 16, 2019 U mego pieska w okolicy szyi robiła się kulka coraz to większa po pewnym czasie gdy nacisnęłam wytrysnęła woda ,za jakiś czas znowu pojawiła się znowu kulaka gdy była większa przecięłam ją skalpelem wytrysnęła woda resztę wycisnęłam i po kłopocie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
[email protected] Posted May 16, 2019 Share Posted May 16, 2019 U mego pieska w okolicy szyi robiła się kulka coraz to większa po pewnym czasie gdy nacisnęłam wytrysnęła woda ,za jakiś czas znowu pojawiła się znowu kulaka gdy była większa przecięłam ją skalpelem wytrysnęła woda resztę wycisnęłam i po kłopocie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.