PiotrekJ Posted September 14, 2005 Share Posted September 14, 2005 Witajcie, Od zawsze byłem szczęśliwym posiadaczem piesków rasy Labrador. Trzy tygodnie temu zdechł mój ukochany pies, a ja miałem wszystkiego dość. :( Do czasu ... Pojechałem ostatnio do swojego znajomego, posiadacza jak się okazało dwóch prześlicznych Bokserów. Zakochałem się w tych psach :) ... Tak się szczęśliwie złożyło, że suczka oszczeniła się półtora miesiąca temu. No i po raz pierwszy w życiu zdecydowałem się na psa innej rasy niż Labrador. Proszę Was drodzy forumowicze o wszelkie pomocne informacje, które przydadzą mi się podczas wychowania małego Bokserka. Z góry dziękuję i pozdrawiam, PiotrekJ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa Posted September 14, 2005 Share Posted September 14, 2005 Co by ci tu powiedzieć na wstępie ....Witaj w klubie :wink: bokseromaniaków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 Patrząc na pyszczek boksera można z ławtościa zobaczyć, jaki ma nastrój - ich mimika twarzy jest niesamowita. Poza tym one nie nawidzą być same i dlatego niszcza, wiec nie licz na to, że dorosły pies nie zdemoluje Ci mieszkania, jak zostanie sam ;) Są wszystkogryźne :lol: Bardzo łatwo się uczą. Bardzo się przywiazują do właściciela i rodziny. Mają bardzo delikatny żoładek, często mają kłopoty z oczami (trzecią powieką). Uwielbiają dzieci, pewnie głównie dlatego, że dzieci mają piłki :lol: Nie ma też większych problemów z innymi zwierzętami (ale boja sie krów). Są bardzo energiczne, nadają się dla osób uprawiających sport. Większość uwielbia jeździć samochodem i nie mają kłopotów żołądkowych podczas nich. Są to psy typowoi poduszkowo-pieszczochowe - uwielbiają spać w łóżku, albo gdzieś w pobliżu właścicieli. Lubią wodę, niektóre nawet nurkują :o chodzą tylnymi łapami po dnie zamiast pływać i nie piją z brzegu zbiornika wodnego, lecz wchodzą kawałek, do póki mają grunt i wtedy chłeptają. Boksera trzeba bardzo kochać, a wtedy wszystko jest łatwe do wyegzekwowania. Na razie to tyle ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 15, 2005 Author Share Posted September 15, 2005 A może jesteście w stanie poradzić mi co zrobić, aby piesek nie demolował mieszkania gdy zostanie sam. Niestety średnio przez 5-6 godzin dziennie będzie musiał być w domku sam ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 Pierwszym wyjściem jest klatka, gdzie pies bedzie normalnie spał, a na wyjście po prostu zamykany. Jak dla mnie to jest rewelacja, ale różne takie mi nie są potrzebne :D Drugim natomiast zabawka KONG, gdzie wpychasz smakołyki. No i wcześniej wybiegać pieska. Ja na szczescie mam po demolkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 Osobiście jestem przeciwniczką klatek, sama nie chciałabym być zamykana. Smakołyki też nie zawsze pomagają ;) Ja się przyzwyczaiłam do demolki. Myśle, że trzeba zrozumieć psa, który jako zwierzę udomowione/oswojone nie lubi być samo. Biorąc psa człowiek chyba jest świadomy ewentualnych strat. Box niszczył przez 7-8 lat i jakoś to przeżyliśmy, z wiekiem mu mijało, ale zawsze coś napsocił (i nadal to robi). W pewnym sensie ustaliliśmy granicę, do której mógł 'demolować', rozwalać itp, powyzej której był karcony (lądował na swoim kocyku w kącie, czego nienawidzi i wiedział, że zrobił źle). Myślę, że musisz znaleźć 'słaby punkt' psiaka, coś co będzie sprawiało mu przykrość (ale nie ból fizyczny) i co będziesz mógł wykorzystywać jako karę. Pamietaj, ze boksery są w stanie zrobić praktycznie wszystko: przetransportować pralkę czy kuchenkę, zmieść z powierzchni ziemi drzwi, wywlec wszystko z szaf... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 Dobrze, ale pies to nie człowiek i nie róbmy z niego człowieka. Demolując coś może coś sobie zróbić. Prawda? A w ten sposób unikniemy żalów i cierpień. Jestem zdecydowanie za klatką, i czytając różne opinie to nie widzę,aby pies był nieszcześliwy z tego powodu. Przychodzi pani/pan i konieci idzie na zasłużony spacer.. Zresztą tu o klatkach może się wupowiedzeć Ewkaa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 15, 2005 Author Share Posted September 15, 2005 Chyba źle bym się czuł wiedząc, że mój piesek siedzi w klatce ... Może mi ktoś coś bliżej powiedzieć o zabawkach KONG? Chyba pierwszy raz o tym słyszę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 A co zrobisz jak przegryzie kabel i go pokopie? Albo wyriwe kontakt ? Jesteś przygotowany na szok, po przyjściu. Coś mu się stanie, a za zwyczaj pies śpi w klatce, a 6 godzin to nie koniec świata. [url=http://e-pet.pl/index.php?a=tp&id=162]Zabawki KONG[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 15, 2005 Author Share Posted September 15, 2005 Hmm, tak się zastanawiam ... Żadnego z moich poprzednich piesków nie interesowały gniazdka ... Chyba zaopatrzę się jednak w polecane zabawki Kong :) ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 Widzisz, ja tu nie chcę straszyć, ale mój poprzedni bokser, co mój bokser zrobił w domu, po wyrywał kontakty, poprzegryzał kable(mimo, że te były pod dywanem), zerwał domofon, poobgryzał wielokrotnie meble na przedpokoju, otwierał szafki wyciągał buty, zepsuł doszczędnie buta brata, tapety w opłakanym stanie, oraz skakanie na drzwi do samej góry. Gdybym się wtedy interesowała i maiłabym większą wiedzę,to zastasowałabym klatkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 15, 2005 Author Share Posted September 15, 2005 Hmm ... Ciekaw jestem czy dotyczy to tylko Twojego pieska czy również innych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 U mnie pies był zawsze traktowany bez mała jak człowiek, po prostu taką mamy naturę, że u nas nikt się nie wywyższa gatunkowo. Na gniazdka można kupić specjalne ochraniacze (w sklepach elektronicznych powinny być). Zwierzęta mają instynkt i omijają niebezpieczne miejsca. Znam zwierzaki, które poprzegryzały kable i nic im nie jest. A nawet jak je kopnie prąd, to będą miały nauczkę po 'popieszczeniu' nim. Pełno jest istot na ziemi, które kopnął prąd 'domowy'. A znając naturę bokserów, to one tak spokojnie by nie leżały w tej klatce, tylko próbowały sie wydostać, czyli ja rozwalić i wtedy mogą sobie zrobić krzywdę o pręty. Polecam zostawiać psiakowi jakieś osobiste rzeczy właścicieli (nawet przepocone koszulki), których nie byłoby w razie czego szkoda. Psiak będzie spokojniejszy, gdy będzie czuł zapach domowników (Częśto psy biorą buty i po prostu na nich lub przy nich śpią). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 15, 2005 Author Share Posted September 15, 2005 I to jest właśnie optymistyczna odpowiedź :) ... Tego mi było trzeba :) ... A tak przy okazji, ile miesięcy miały Wasze Bokserki gdy do Was trafiły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 [quote name='PiotrekJ']Hmm ... Ciekaw jestem czy dotyczy to tylko Twojego pieska czy również innych?[/quote] Boksery są zdolne i nienawidzą być same, więc dotyczy to zdecydowanej wiekszości tej rasy. Mój oszczędził tylko szafy i sprzęt kuchenny. Reszta praktycznie się wymieniła. Otwieranie okrągłych klamek, wchodzenie na piętrowe łóżko, telefony, piloty, encyklopedie, słowniki (byle gazet nie ruszał ;) ), kanapa, fotele, wazon kamienny, pranie dywanąw płynem do kąpieli (przynajmniej mieliśmy przez jakiś czas zapach lasu w pokoju)... Nie gryzł butów niemarkowych :lol: Bokserka sąsiadów wyciagała starą, radziecką pralkę z łazienki do salonu, bokser znajomych wyciągał wszystko z szaf i zanosił pod drzwi wejściowe tak, że się nie dało wejsć... Przygotuj się na wszystko ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 Wlaściciel jednego boksera, mówił mojej mamie że do 3 lat wygryzał (robił dziury)tapczany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 [quote name='PiotrekJ']I to jest właśnie optymistyczna odpowiedź :) ... Tego mi było trzeba :) ... A tak przy okazji, ile miesięcy miały Wasze Bokserki gdy do Was trafiły?[/quote] Mój miał 8 tygodni. Podobno najlepszym wiekiem dla zabrania psa jest 7-8 tygodni. Umie on już żyć bez matki, im dłużej potem zostaje z nią, tym trudniej mu sie przyzwyczaić do nowej sytuacji i przeżyć rozstanie. Jeszcze mała rada, jak już będziesz brał pieska, poproś osoby, od których planujesz go/ją wziaść o jakąś szmatke z tego domu lub kawałek kocyka czy czegokolwiek na którym szczeniaki i matka przebywali, zapach starego domu ułatwi aklimatyzacje w nowym domku ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 15, 2005 Author Share Posted September 15, 2005 Ja swoje poprzednie psy również brałem gdy miały około 8 tygodni. Jednak we wszystkich książkach na temat Bokserów jakie przeczytałem podawany jest wiek 10 - 12 tygodni ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted September 15, 2005 Share Posted September 15, 2005 Witaj nowy bokseromaniku :lol: Poprosimy o zdjecia twojego maleństwa... MOja Sara w latach swojej szczenięcej młodosci dała nam sie weznaki. Tzn. troszke naniszczyła ale poszło to juz w niepamieć :lol: Teraz chciałabym aby była małym psiakiem :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 15, 2005 Author Share Posted September 15, 2005 Oj tak, maniakiem to jestem i będę napewno ... Szczeniaka nie ma jeszcze w domku, a moja przyszła żona już ze mną nie wytrzymuje :D ... Wciąż słyszę "Tylko pies i pies" :) ... Ale to tylko pozory, Ona również już go kocha tylko może trochę bardziej przejmuje się jego temperamentem ;) ... Fotki zamieszczę jak tylko piesek pojawi się w domku, a może i wcześniej ;) ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted September 16, 2005 Share Posted September 16, 2005 [quote name='Bodziulka'] Boksery są zdolne (...) Mój oszczędził tylko szafy i sprzęt kuchenny. Reszta praktycznie się wymieniła. Otwieranie okrągłych klamek, wchodzenie na piętrowe łóżko, telefony, piloty, encyklopedie, słowniki (byle gazet nie ruszał ;) ), kanapa, fotele, wazon kamienny, pranie dywanąw płynem do kąpieli [/quote] O matko, Bodziulka, przecierz Bodzio tak niewinnie na fotkach wygląda... Nie przypuszczałam, że masz z nim takie problemy wychowawcze... :wink: :lol: Bidulko, współczuję!!! A bokserki są faktycznie zdolne! Sunia mojej koleżanki wyspecjalizowała się w... chodzeniu po drzewach! 8) Wystarczyło tylko aby pień był nachylony pod niewielkim kątem i hop - suńka już wśród gałęzi. A pod nieobecność właścicieli uwielbiałą spać w ich łóżku. Miała zakaz, więc robiła to tak sprytnie, że ani jeden rożek koca nie był zagięty, nic nie wygniecione. Państwo wracali i zastawali sunię smacznie i baaardzo głośno chrapiącą na swoim posłaniu. I chwalili że taka grzeczna bo na łóżko nie włazi. Szwindel wyszedł na jaw gdy raz Pani zmęczona usiadła na łóżku, a tam wygrzany kocyk... :lol: :lol: :lol: Acha, buty oczywiście były notorycznie zaślinione, raz kumpela wróciła ze szkoły i musiała się szybko przebrać, wkłada nogę do buta a tam istne bajoro! :lol: Tak więc ZAWSZE SPRAWDZAJ ZAWARTOŚĆ OBUWIA PRZED ZAŁOŻENIEM! :wink: :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bodziulka Posted September 16, 2005 Share Posted September 16, 2005 [quote name='AśkaK'] O matko, Bodziulka, przecierz Bodzio tak niewinnie na fotkach wygląda... Nie przypuszczałam, że masz z nim takie problemy wychowawcze... :wink: :lol: Bidulko, współczuję!!! [/quote] Ja to bym raczej nazwała dostosowywaniem się Bodzia do norm zachowawczych bokserów :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted September 16, 2005 Share Posted September 16, 2005 hmm... no cóż, nie przypuszczałam że Boksie to takie urwipołcie, ta sunia mojej koleżanki to chyba i tak wyjątkowo grzeczna... Ale ona rzadko kiedy zostawała na dłużej sama w domu. A że pies potrafi zjeść kanapę to w to wierzę, znam taką jedną która potrafi rozprawić się z pokaźną wersalką w 6 godzin... Ale to ONka, więc okazuje sie że nie tylko Boksie mają zdolności niszczycielskie. A dla szczęśliwego przyszłego Pana i jego małej psinki serdeczne pozdrowienia!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewkaa Posted September 16, 2005 Share Posted September 16, 2005 PiotrekJ wpadnij na nasze forum [url]http://forum.boksery.pl/index.php?sid=f60b9f3fe1db78e53eeef250d182c046[/url] Jest ciekawy dział wady i zalety boksera [url]http://forum.boksery.pl/viewtopic.php?t=398[/url] Poczytaj bo warto :wink: A co do demolek.....ja po 12 latach demolowania mieszkania powiedziałam dość. Pies jest jak członek rodziny ale czasem jak małe rozkapryszone dziecko, które jak pana nie ma potrafi nabroić. Moje psy demolując mieszkanie wiele razy same narażały się na ból (pokaleczone łapy, niezjadliwe przedmioty zjedzone.- w następstwie biegunki, wymioty, problemy z żołądkiem....etc) Czasem trzeba wybrać co dla psa lepsze Zresztą wpadnij i poczytaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekJ Posted September 16, 2005 Author Share Posted September 16, 2005 Mam dwie fotki - jedna taty mojego przyszłego psiaka, a druga szczeniaków ... Tylko nie wiem jak wkleic :( ... Może ktoś mi podpowie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.