Draczyn Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 [quote name='_beatka_']tak konkretnie to to był kompot i ja też wczesniej nie wiedziałam ze pies też może przedawkować ale u doksia tak wlasnie bylo...[/quote]biedny psiaczek. A skąd wiedziałaś, że towłaśnie był kompot? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted September 6, 2005 Author Share Posted September 6, 2005 ja nie wiedziałam,raczej sama bym na to nie wpadła, ale ten stary weterynarz zrobił bardzo dokładny wywiad, wypytał o konsystencje zapach barwe i tp a po tym jak doks sie zachowywal po spozyciu tajemniczego srodka doszedl ze to kompot Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Dzisiaj Klara musiala zostac jakis czas sama (ok 3 godzin) W tym czasie przyszla mama mojego Arka zeby dac Klarze jedzonko o okreslonej porze. Za kazdym razem jak wychodzimy gdzies chocby na chwile ( do sklepu, ze smieciami ) Klara potrafi nam zaserwowac niemila niespodzianke w postaci kupki w miejscu ktore na prawde nie jest ku temu stworzone. Jesli jest ktos w domu Klara zawsze robi siusiu i kupke na gazety. Macie jakies rady/pomysly? Nie wiem jak do Klary przemowic zeby na prawde tak nie robila.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 [quote name='Viris']Dzisiaj Klara musiala zostac jakis czas sama (ok 3 godzin) W tym czasie przyszla mama mojego Arka zeby dac Klarze jedzonko o okreslonej porze. Za kazdym razem jak wychodzimy gdzies chocby na chwile ( do sklepu, ze smieciami ) Klara potrafi nam zaserwowac niemila niespodzianke w postaci kupki w miejscu ktore na prawde nie jest ku temu stworzone. Jesli jest ktos w domu Klara zawsze robi siusiu i kupke na gazety. Macie jakies rady/pomysly? Nie wiem jak do Klary przemowic zeby na prawde tak nie robila....[/quote]Ona poprostu jest na Was zła, że ją zostawiliście samą w domu i robi wam na złość. Buldożki takie są. Potrafią na złość narobić nawe do pościeli. Z wiekiem jej to przejdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Wlasnie tez mi sie tak wydaje.. tylko niedawno przeczytalam ze "zlosliwosc" jest cecha wylacznie ludzka i ze pies nie moze byc zlosliwy.. ale jak to inaczej wytlumaczyc? Mam nadzieje ze to przejdzie bo czasami na prawde bedziemy zmuszeni zostawic ja w domu sama na godzinke lub dwie nawet jak juz bedzie mogla wychodzic na dluzej zdomku.. przeciez to nawet dla jej dobra czasem zeby zostala w domu zamiast grzac sie w czasie drogi do supermarketu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 [quote name='Viris']Wlasnie tez mi sie tak wydaje.. tylko niedawno przeczytalam ze "zlosliwosc" jest cecha wylacznie ludzka i ze pies nie moze byc zlosliwy.. ale jak to inaczej wytlumaczyc? Mam nadzieje ze to przejdzie bo czasami na prawde bedziemy zmuszeni zostawic ja w domu sama na godzinke lub dwie nawet jak juz bedzie mogla wychodzic na dluzej zdomku.. przeciez to nawet dla jej dobra czasem zeby zostala w domu zamiast grzac sie w czasie drogi do supermarketu?[/quote]Buldożki to psy uczłowieczone i pewnie dlatego tak jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 No zdecydowanie sa najbardziej "czlowieczymi" psiakami :) NO to skoro o nawykach to o nawykach : A wiec od kiedy Klara nauczyla sie nam wskakiwac na lozko , ale i wczesniej tez - tego placzu w srodku nocy by nikt nie wytrzymal - bardzo lubi podgryzac mi wlosy. Nie bylo by w sumie w tym nic bardzo strasznego ale robi to bardzo czesto i mocno. Czesto budzi mnie tymi "pieszczotami". No to chyba na tyle nawykow ktore zauwazylam. Bede dopisywac jesli cos zauwaze nowego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted September 6, 2005 Author Share Posted September 6, 2005 cóż mój doksio nigdy sie nie załatwił w domku...potrafił trzymac bardzo długo, ale rzadko się zdarzało zę zostawał sam w domku!ale zawszejak nie było nas dłuzej to kładł sie spac na podusi i budził się jak wracaliśmy-nigdy nie zniszczył przy tym nic w domu ani nie zrobił nam innej niespodzianki...może poprsotu mała jest za młoda jeszcze i zdarza jej sie zapomnieć?bo ja się nigdy nie spotkałam ze złosliwoscia w działaniu jakiegokolwiek psa :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 [quote name='Viris']No zdecydowanie sa najbardziej "czlowieczymi" psiakami :) NO to skoro o nawykach to o nawykach : A wiec od kiedy Klara nauczyla sie nam wskakiwac na lozko , ale i wczesniej tez - tego placzu w srodku nocy by nikt nie wytrzymal - bardzo lubi podgryzac mi wlosy. Nie bylo by w sumie w tym nic bardzo strasznego ale robi to bardzo czesto i mocno. Czesto budzi mnie tymi "pieszczotami". No to chyba na tyle nawykow ktore zauwazylam. Bede dopisywac jesli cos zauwaze nowego :)[/quote]Tak jak dziecu psiakowi nie wolno na wszystko pozwalać. Trzeba ją za to delikatne karcić, aby wiedziała, że tak nie wolno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Niestety raczej wyrwana z glebokiego snu nie jestem w stanie zareagowac na to i pamietac zeby delikatnie dac Klarze do zrozumienia ze tak nie wolno. Chociaz dzisiaj udalo mi sie przeniesc ja na druga czesc lozka i moze zrozumie ze nie bedzie spac na poduszce do czasu az przestanie smakowac mojej glowy :) Beatka - Mysle ze to na prawde kwestia mlodego wieku Klarusi. W porownaniu z tym jak zaczynalysmy nauke robienia siusiu i kupki na gazetke to teraz jest o niebo lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted September 6, 2005 Author Share Posted September 6, 2005 co do spania na poduszce to watpie zeby klarunia sie oduczyła!wszyscy własciciele bulwek jakich znam (i jacy do spania w łóżku z podopiecznym sie przyznają) mówili zawsze że pchają sie na poduchy :D doksio na poczatku udawal ugodowego i spal w nogach ale szybko zmienil taktyke i przeszedl na poduche:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Ja kiedyś gdzieś czytałam,że taka cecha jak złośłiwość u psów nie występuje.To jest stres.Viris jak zostawiacie Klarę samą, to ona nie dlatego,że jest złośliwa robi kupkę, tylko dlatego ,że przeżywa stres. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Jejku staralam sie zeby sie nie stresowala wyjsciem naszym z domu. Ale skoro nawet 5 minutowe braki nas w pokoju tak sie koncza to ja nie wiem co mam robic. ;( Nie mam nic przeciwko spaniu Klary na poduszcze tylko zeby mi glowy nie "golila" :) Chyba zmienie szampon :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
misiaczek Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Bo buldożki są bardzo uczuciowe,nie lubią samotności i są strasznymi zazdrośnikami :D . Co tam włosy...odrosną,musisz coś poświęcić dla Klary :smhair2: :smhair2: :smhair2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Mysle ze to i tak spore poswiecenie skoro zgodzilam sie na "konkurencje" w domu. Zebyscie widzieli jaki Arek jest w Niej zakochany :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 [quote name='Viris']Mysle ze to i tak spore poswiecenie skoro zgodzilam sie na "konkurencje" w domu. Zebyscie widzieli jaki Arek jest w Niej zakochany :P[/quote]To jest badzo ważne dla psiaka, że jest kochan przez as oboje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted September 6, 2005 Author Share Posted September 6, 2005 tylko się cieszyc, gorzejby było jakby on był o nią zazdrosny w relacjach z Tobą :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 Ee mysle ze w naszym wypadku to bedzie bardzo udana rodzinka na dluuugi czas. No i moze sie powiekszy o dziecko ( ale musze najpierw skonczyc studia i studium). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted September 6, 2005 Share Posted September 6, 2005 [quote name='Viris']Ee mysle ze w naszym wypadku to bedzie bardzo udana rodzinka na dluuugi czas. No i moze sie powiekszy o dziecko ( ale musze najpierw skonczyc studia i studium).[/quote]To życzymy szybkiego końca studiów i udanej rodzinki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted September 8, 2005 Author Share Posted September 8, 2005 a jak wasze buldozki reaguja na zimno za oknami?doks zapierała sie wszystkimi łapkami i juz po przekroczeniu progu mieszkania poakzywal jak bardzo mu sie nie podoba pomysl wychodzeia z domowych pieleszy :D potem było tylko szybkie siusiu pod klatką i natychmiastowy powrót do domku :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted September 8, 2005 Share Posted September 8, 2005 [quote name='_beatka_']a jak wasze buldozki reaguja na zimno za oknami?doks zapierała sie wszystkimi łapkami i juz po przekroczeniu progu mieszkania poakzywal jak bardzo mu sie nie podoba pomysl wychodzeia z domowych pieleszy :D potem było tylko szybkie siusiu pod klatką i natychmiastowy powrót do domku :D[/quote]Niekoniecznie. Każdy zachowuje się inaczej Przeważnie tak lubią spacery, że nwet w zimie chętniewychodzą. Tylko nagi chński grzywacz zawsze gdy jest zimno zapiera się i trzeba go na siusiu wynosić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted September 8, 2005 Author Share Posted September 8, 2005 hmmm to może mój był nagim grzywaczem peruwiańskiem...? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anutka Posted September 8, 2005 Share Posted September 8, 2005 [quote name='_beatka_']hmmm to może mój był nagim grzywaczem peruwiańskiem...? :D[/quote] W takim razie moja Matylda też jest chińskim grzywaczem ;) Jak jest zimno albo pada na spacery muszę ją wynosić :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
matrix..... Posted September 8, 2005 Share Posted September 8, 2005 i mój Matrix nie cierpi deszczu i mokrej trawy. Jesli pada, a on koniecznie musi się załatwić to szybko i biegiem do domu. Najgorzej jak podczas wystawy pada albo jak jest mokra nawierzchnia po której chodzą psy... na jednej z wystaw sędzia napisał, że trochę szeroko stawia tylne kończyny, Matrix zawsze tak robi :) gdy jest mokro chce unosić się nad ziemią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Draczyn Posted September 8, 2005 Share Posted September 8, 2005 [quote name='matrix.....']i mój Matrix nie cierpi deszczu i mokrej trawy. Jesli pada, a on koniecznie musi się załatwić to szybko i biegiem do domu. Najgorzej jak podczas wystawy pada albo jak jest mokra nawierzchnia po której chodzą psy... na jednej z wystaw sędzia napisał, że trochę szeroko stawia tylne kończyny, Matrix zawsze tak robi :) gdy jest mokro chce unosić się nad ziemią...[/quote]Moje też na deszcz nie chcą wychodzić, ale śnig i zimno specjalnie im nie przeszkadza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.