aga_ostaszewska Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='zadziorny']Aga_o wstydź się :shake: :crazyeye:. Molestowanie seksualne :mad: i to ze strony przyszłego prawnika :diabloti: :roll: :eviltong:[/quote] Po pierwsze, to byla tylko... scenka :cool3: ale z drugiej strony... tak za jakies 6 lat... taki mlodziutki, przystojny asystent... :evil_lol:
coztego Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Pomaślane rzyganko jednak nastąpiło, o północy... :diabloti: Aczkolwiek to nie masełko było zasadniczą przyczyną nocnych przygód, tylko to sreberko, w które się masełko pakuje, a którego Kreseczka nie dała rady w całości odpoakować :angryy: [quote name='Nitencja']A moja babcia czuje juz wiosne w powietrzu[/QUOTE] Ja też wczoraj poczułam :multi: (uprzedzę podejrzenia: nie o północy ;) )
aga_ostaszewska Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Jesli ma by tak obrzydliwie, to ja wole zime! Nie chce czuc wiosny!
niedzwiedzica Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 coztego-Kreśka musiała masełko w pośpiechu pozerać,że nie odpakowała ze sreberka :diabloti: Koka kiedys , po Wielkanocy,żeżarła dziecku cały zbiór czekoladowych jajek, zajączków etc, zapakowany własnie w sreberko. Dokładnie poodwijała z kolorowej folli :p Zostawiła tylko 1, drewniane jajo :evil_lol: i kawałeczki papierowego sianka. Wkuta byłam strasznie, bo czekolada szkodzi, dziecko tez , bo to była JEGO czekolada :evil_lol:
zadziorny Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='niedzwiedzica']Wkuta byłam strasznie, bo czekolada szkodzi, dziecko tez...[/quote] Od kiedy to piesowi dziecko szkodzi :crazyeye: :shake: :evil_lol: :cool3:
Flaire Posted February 21, 2006 Author Posted February 21, 2006 [quote name='zadziorny']Od kiedy to piesowi dziecko szkodzi :crazyeye: :shake: :evil_lol: :cool3:[/quote]Odkąd pies zżera dziecku czekoladę - takiemu psu dziecko może mocno zaszkodzić. ;-)
zadziorny Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Ale chyba niestrawności pies po dziecku nie dostanie :hmmmm: :niewiem: :evil_lol: :eviltong:
niedzwiedzica Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Zadziorny-jak dziecko będzie w sreberko zawiniete i pies je zeżre bez odwijania, to zaszkodzi i pies niestrawności dostanie ;) ;)
zadziorny Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 To właśnie podejrzewałem :evil_lol: :cool3: ;)
bos Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='niedzwiedzica']............... Na osiedlu szaro, buro, brudno. Byle do wiosny :placz:[/quote] [B]niedźwiedzica[/B] - wygląda na to że mieszkamy na tym samym osiedlu........:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ;)
bos Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='Nitencja']eeee tam :) Bedzie super wiosna i juz[/quote] jestem za.......ale dopiero pod koniec kwietnia , tu przychylam się do [B]zadziornego[/B] Na razie to musi jeszcze zdrowo przymrozić , napadać z 50 cm śniegu bo w piątek mam kulig w Istebnej i przydało by się świeżego śniegu....:evil_lol: :evil_lol:
bos Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='aga_ostaszewska'] [quote name='"zadziorny"'] Napisał(a) [B]zadziorny[/B] [I]Aga_o wstydź się :shake: :crazyeye:. Molestowanie seksualne :mad: i to ze strony przyszłego prawnika :diabloti: :roll: :eviltong: [/I][/quote][I] Po pierwsze, to byla tylko... scenka :cool3: ale z drugiej strony... tak za jakies 6 lat... taki mlodziutki, przystojny asystent... :evil_lol:[/I][/quote] Ja tam bym nie miał nic przeciw...:crazyeye: ......Aga......moze być starszy asystent:evil_lol: :evil_lol: :razz: ;)
jborowy Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [SIZE=4]Hej! Mam dla Was dobrą nowinę. Na podwórku Pani Borowej pojawiła się nasza prywatna rzeka. Może jutro ją zdąże ufocić, znaczy się... rzekę, bo Panią Borową to po co, każdy wie, co i jak. Wg najstarszych mieszkańców naszej wioski: Coroczne pojawianie się prywatnej rzeki na naszym podwórku, zawsze oznacza nadejście WIOSNY!!!![/SIZE] [SIZE=1]Chociaż czasami to dopiero za trzy miesiące.[/SIZE]
bos Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='jborowy'][SIZE=4]:.........oznacza nadejście WIOSNY!!!![/SIZE] [SIZE=1][COLOR=red]Chociaż czasami to dopiero za trzy miesiące[/COLOR].[/SIZE][/quote] I to jest budujące.......:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: ;)
Ali26762 Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Heyka :) Wdepłam na chwilę powiedzieć, że żyję :D Aaale u nas wietrzycho, fuj! A Deryś ma głowę do zera wyrwaną...
niedzwiedzica Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [B]ALI[/B]- :multi: od czegoś trzeba zacząć ;) [B]jborowy[/B]-to macie w czym prywatną Marzannę topić - i to szybciutko,zeby ta wiosna za 3 tyg była, nie za 3 m-ce. Wtedy to juz lato bedzie i zgodnie będziemy na upały narzekać, ze sa okropne i fuj ;) [B]bos-[/B]ja dziś nawet na spacer do lasu nie poszłam, odpusciłam sobie i piesom :oops: cały dzień sypie się z nieba takie mokre, topniejące pod butami ścierwo :angryy: żeby to choc snieg był, a nie taka forma przejściowa . Na wieczorny z pasqdami spacer syna wykopałam , bo sobie humor krwawą mary poprawiłam i po sliskim bałam się tuptać ;)
Ali26762 Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='niedzwiedzica'][B]ALI[/B]- :multi: od czegoś trzeba zacząć ;) [/quote] To nie mój sukces, a [b]Fuki[/b]... Ja tylko dorwałam policzek, żeby było symetrycznie. Ale Deryś nie lubi skubania, zwiewa mi w najdalszy kąt i się zaszywa... Nie wiem czy dalej skubać na taką pogodę, bo zrobiło się zimno i wieje jakby się Cygan powiesił... :placz: Boję się, że mi się zwierżątko przeziębi...
niedzwiedzica Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 ALi-rwij, wprawy nie masz to i skutecznośc niezbyt dużą,;) nim wyrwiesz całego, zrobi sie cieplej :lol: a na poważnie, to tez rwij, tylko nie w jednym miejscua po cąłym psie,żeby na poczatek przerzedzić klak, wtedynie zmarznie
Ali26762 Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Ooooo, moja skuteczność jest baaardzo duża - planuję skończyć psa na grudzień gdzieś tak... Zważywszy na tempo, jakie osiągam... Deryl już mnie prawie znienawidził... Boję się, że jak go zawołam niedługo, to zamiast przychodzić będzie wiał gdzie pieprz rośnie... :(
bos Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='niedzwiedzica']. ........., bo sobie humor krwawą mary poprawiłam i po sliskim bałam się tuptać ;)[/quote] no wiesz tak sama ....a ja też bym sobie krwawuchę zapodał........:lol: ;)
bos Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='niedzwiedzica']ALi-rwij, wprawy nie masz to i skutecznośc niezbyt dużą,;) nim wyrwiesz całego, zrobi sie cieplej a [/quote] [B]Ali [/B]dokładnie tak.....i pamiętaj co wyrwiesz jest Twoje........:lol: :lol: :lol: :lol:
niedzwiedzica Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 Ali-ja nie wołam psa,zeby mu "krzywdę" robic, bo ma złe skojarzenia. Odławiam i basta ;) Inna sprawa,że oje pzrywykły,same po krzesle na stół do trymowania wchodza :multi:
niedzwiedzica Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 :drinka: :drinka: bos-to po "maluchu "- twoje zdrówko !!!
bos Posted February 21, 2006 Posted February 21, 2006 [quote name='Ali26762']..........Deryl już mnie prawie znienawidził... Boję się, że jak go zawołam niedługo, to zamiast przychodzić będzie wiał gdzie pieprz rośnie... :([/quote] [B]Jazona[/B] też bardzo trudno się robi , jednak [B]zadziorny[/B] ma dużo cierpliwości .....widziałem przy pracy też i innych mistrzów trymera i oni się nie obcyndalają z psem....bo by nie byli w stanie zarobić...a jest to niewdzięczna praca , jeszcze przy takich przecherach jak [B]Jazon....[/B]:lol: ;)
Recommended Posts