Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Cześc Asia

Z ulga czytałam historie koopalona :lol:

jak sie zorientujesz, czy na SGGW lub w Elwecie szukaja kompetentnej osoby i dobzre płaca to mi powiedz :cool3: Ja odrozniam trzustke od watroby :sweetCyb::evil_lol:

Posted

[B]asher [/B]nazyw nie pamietam, bo nie dostalam opakowania tylko na sztuki - dostalam doslownie, na jakiej zasadzie nie wiem. Tabletki dosc spore, pomaranczowe z rowkiem tzn ze mozna przepolowic na pol ;) albo na 4 czesci...tzn albo jeden rowek albo dwa....o ile wiesz o co mi chodzi ;)
Dobrze, ze wyjasnilas kochanej Pani o co chodzi z tym badaniem, ja kompletnie nie mialam problemu...moze byla inna kobieta ;)

Posted

Aktywność 20 procent :crazyeye:
Lekarz oczywiście chciał nam przepisać enzymy, ale jednak oboje doszliśmy do wniosku, że najpierw powtórzymy badanie. SGGW jakoś nie wzbudziło mojego zaufania :shake: Teraz zbadamy więc w Lab Vecie...
Karmy na razie nie zmieniam, i tak kupiłam tylko 2 kg, a Sabina nie ma żadnych sensacji żołądkowych, mimo, że RC Intestinal ma od groma tłuszczu :niewiem:
Dziś wróciliśmy z SGGW na piechotę, to ponad 3 km, Sabinie nie sprawiło to problemu, już raczej Bugajski bardziej się zmęczył...

Posted

[quote name='asher']Aktywność 20 procent :crazyeye: [/quote]

:cool1: więc jednak wygląda na trzustkę! Bajan miał wynik 100%.Kiedy powtórzysz badanie? Cieszę się bardzo, że Sabinka czuje się lepiej :loveu:

Posted

[quote name='LAZY']Kurde...a jest możliwość, że badanie jest nie miarodajne? [/quote]

Paulinka, zawsze istnieje taka możliwość, ale chyba nie w aż takim stopniu, że okaże się idealnie :roll:

Posted

Badałam tylko trypsynę. Żadnych pasożytów, bakterii, ani innych lamblii teraz nie ma sensu badac, bo Sabina wcześniej dostawała nifuroksazyd, a teraz je metranidazol.
Badanie może być niemiarodajne, jesli kał został zbadany zbyt późno. A po tej informacji o "przetrzymaniu w lodówce", ja nie jesten pewna, czy faktycznie zbadali tę próbkę na tyle szybko, by trypsyna jeszcze nie zaczęła się rozkładać. Dlatego jednak wole powtórzyć badanie. Zresztą nasz wet też chyba nie ma najlepszego zdania o laboratorium SGGW, bo przyklasnął mojej niesmialej sugestii (dla jasności: lecznica na badaniach laboratpryjnych nie zarabia ;) ).
Oczywicie liczę sie z tym, że to jednak trzustka, ale to i tak lepiej, niż na przykład nowotwór jelita grubego ;)

Wczoraj byłam też z suczem u kardiologa, niestety nie jest najlepiej, Sabina ma początki rozedmy - nacieczenia na oskrzelach powodują, że powietrze leci do płuc pod większym ciśnieniem i pęcherzyki płucne, ktore normalnie mają dość pofałdowany kształt pod wpływem tego ciśnienia pęcznieja i robią się jak baloniki - no i to zmniejsza powierzchnię oddechową płuc, choc w jest w nich de facto więcej powietrza, niż powinno być normalnie. Stąd nadkrwistośc, która wyszła w morfologii- organizm ma za mało tlenu, produkuje więc więcej czerwonych krwinek i hemoglobiny, by jakoś te braki wyrownać.
Na razie bez paniki, normy są tylko ciut przekroczone, biochemia w porządku. Sabina dostała nowy lek, po 2 miesiącach kontrolne badanie krwi.
No i najwazniejsze - w płucach nie ma nowotworu :multi:

Posted

No to super, ze płuca czysta. Ile wyszła Wam lipaza i amylaza w biochemii?
Słuchaj a to nie jest tak, ze im później się zbada kał tym "lepszy" wychodzi wynik. Ponoc bakterie które są w kale rozkladają pokarm i wychodzi, ze trzustka dziala dobrze...Dobrze myślę, czy się mylę?

Posted

A wiesz, że nie mam pojęcia? Ja zrozumialam to tak, że im później, tym wynik mniejszy :hmmmm:
A o krwi własnie wet nic nie mówił, odwrotnie, niż u ciebie, już zapytałam o to na weterynarii.

A w ogóle to chyba zaproszę do siebie swoją babcię hipochondryczkę, za którą delikatnie mówiąc nie przepadam. Załamie się kobieta, bo Sabina łyka dziennie więcej tabletek, niż ona :megagrin:

Posted

[quote name='asher']Ach, jak mnie wkurzyła pani na rejestracji w klinice :mad: [/quote]
Niestety :angryy: Tylko jedna jest kompetentna, taka mloda z kreconymi wlosami, te dwie starsze to :no-no-no: :chainsaw: Jak bylam kiedys to piesek z nosowka siedzial w poczekalni dla zdrowych zwierzat :angryy: Jak wrocilysmy to wszystkie ciuchy w manusan i do prania i od razu szorowanko :roll:
[quote name='asher']Reflektować reflektuję :multi: Ale nie wiem, jak będe stała z czasem... :lol: Paula, zadzwoń do mnie, jak już będziesz miała czas na spotkanko, ok?[/quote]
Bede po 17 na Natolinie, zadzwonie przed wyjsciem z domciu :cool3:

Posted

[quote name='asher'] Sabina dostała nowy lek, po 2 miesiącach kontrolne badanie krwi.
[/quote]

kurde to samo ma Bolo z tą rozedmą :placz: Asher a jaki lek Sabina dostała? na płuca czy na serce? bo Bolo na poprawę oddychania dostaje theovent i jest ok - tzn było dopóki się nie rozchorował teraz na tą tchawicę :roll:

trzymam :kciuki: za dalsze badania i żeby było dobrze :multi:

Posted

pozostaje mi tylko napisać - trzymajcie się dziołchy ;) pies bez trzustki to nic strasznego :p my żyjemy już tak 9 lat i nic nam nie jest :multi::multi: czasem sranko , kombinowanie z żarciem ..... te badania to takie są :hmmmm: dziwaczne bo u Kano to raz coś tam było żle potem rewelacyjnie z koopalam w pojemniczku to ja się najeżdziłam oj i to ile razy :evil_lol::evil_lol:

Posted

[quote name='malawaszka']Vectra Ty to przynajmniej robisz w zaciszu podwórka, ja już mam dosć jak sie ludzie dziwnie patrzą jak biegam za Bolem ze słoiczkiem, albo innym pojemniczkiem :evil_lol:[/quote]

oj mylisz się moja droga :evil_lol::evil_lol: jak zbierałam koopalony w pojemniczki to mieszkałam w wielkim blokowisku pełnym naszych wielbicieli :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
do tego Kano był wstydliwy chłopak i srał po jakiś krzaczorach :shake::shake: a ja musiałam go namierzać i w pore trafić by świeżyzne zebrać :diabloti::diabloti:
bo on nawet jak miał straszne parcie to leciał hohohoho gdzieś tam by nikt go nie widział , potem kopał dołek i w niego celował poczym zastypywał :angryy::angryy:
ludzie się na mnie patrzyli jak na wariatke - w sumie się im nie dziwie :evil_lol: wypatrywałam z ukrycia jak kano juz wykopał dołek ,zgioł się i wtedy musiałam z prędkością światła pędzić z pojemniczkiem wydzierając się by nie zasypywał.Jak już zebrałam koopala to psa na smycz i szybciorem do auta by zdążyć oddać na badania.

Posted

[quote name='malawaszka'] ja już mam dosć jak sie ludzie dziwnie patrzą jak biegam za Bolem [B]ze słoiczkiem, albo innym pojemniczkiem[/B] :evil_lol:[/quote]

Mnie kiedyś Bea100 opowiadała, że w wiadomym celu, chodziła na spacer z patelnią :evil_lol: Sunia kucała, ona jej patelenkę podsuwała i miała gotowca!:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Ja z Bajanem nie mam kłopotu, zrobi koopala i wychodzi z założenia, że jeśli tak bardzo chcę to niech go sobie wezmę ;) Grzecznie stoi i czeka :lol: Ale on wie, że ja jestem fanką jego kupek bo zawsze go za nie chwalę i podziwiam :D

Posted

Hahaha, patent z patelnią jest super :lol: Ja za Sabiną będę latała z chochlą na kiju, bo patelni mi szkoda :evil_lol:
Waszko, Sabina płuca ma leczone Theospirexem i Spasmophenem. Teraz dodatkowo dostała Polfilin, to ponoć jakiś stosunkowo nowy lek. A dostała go na nadkrwistość (czerwone krwinki ma powyżej normy).

[B]PIKA, Vectra[/B], poszperajcie w fotach, może plączą się tam jeszcze jakieś burki? :modla:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...