mmbbaj Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 [quote name='asher'] A orientujesz się jak duża ma być próbka? I czy ma to byc kupka np. z rana, czy nie jest to istotne?[/quote] :roll: Wiesz, ja już nie bardzo pamiętam, no powiedzmy...łyżeczka od herbaty ;) W aptece są takie plastikowe pojemniczki, kosztują kilkadziesiąt groszy.Na tyropsynę ma być próbka świeża więc nie może być np. z wieczora bo chyba laboratoria w nocy nie przyjmują ;) I tylko takie ma to znaczenie czy kupa ranna czy wieczorna :evil_lol: Quote
malawaszka Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 o qrde asher a u Was znowu problemy :shake: zamęczą nas tte psy, zamęczą :placz: trzymam :kciuki: bo tylko tyle mogę :roll: Quote
asher Posted September 12, 2006 Author Posted September 12, 2006 Dzięki Mmbbaju :Rose: A z tym czasem dostarczenia, to chyba jednak ty masz rację. Lazy powiedzieli, żeby przyniosła w przeciągu pół godziny, bo ze Szczecina ślą to do Niemiec. Więc pewnie wychodzi własnie cos koło 2 godzin. Dzięki Malawaszko! Oj, męczą, faktycznie...:shake: Ja to się aż poryczałam dziś w nocy :oops: Quote
Bila Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 Asher gdyby Ci u wetów robili jakies trudności z badaniem enzymów trzustkowych (bo niestety znam taki przypadek), to odwirowaną krew możesz zawieżć do normalnego ludzkiego szpitala i tez Ci badania zrobią. Wet musi tylko powiedzieć, jakie enzymy mają sprawdzić Quote
asher Posted September 12, 2006 Author Posted September 12, 2006 Oj, mam nadzieje, że nie będą robić? W Warszawie są bodajże dwa laboratoria weterynaryjne, więc chyba to robią... :hmmmm: A Sabina sępi :multi: Co prawda nie nachalnie, ale jednak :sweetCyb: Nie wiem, czy ją dzis karmić wieczorem :roll: Niby powinnam ja przegłodzić, ale ona ostatnio miala tyle tych głodówek :-( Chyba, że wstrzymam się z badaniem krwi do piątku, bo jakbym miala to robic jutro, to znów nie moglabym biedulki nakarmić - do popołudnia, bo wtedy będzie nasz wet... Ale w czwartek wieczorem idziemy do kardiologa, więc chyba jednak poczekam z badaniami, może on tez coś zleci, to się zrobi za jednym razem... Quote
malawaszka Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 [quote name='asher']Dzięki Malawaszko! Oj, męczą, faktycznie...:shake: Ja to się aż poryczałam dziś w nocy :oops:[/quote] ja wczoraj ryczałam jak wracałam od weta :oops: ehhhh - teraz jade z burkami na wieś - polatają, pocykam fotki i może świiat będzie fajniejszy :roll: Quote
mmbbaj Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 [quote name='asher'] A Sabina sępi :multi: Co prawda nie nachalnie, ale jednak :sweetCyb:[/quote] To, że Sabina chce jeść to jedno, a to, jak jej organizm na jedzenie reaguje to drugie! [quote name='asher'] Nie wiem, czy ją dzis karmić wieczorem :roll: Niby powinnam ja przegłodzić, ale ona ostatnio miala tyle tych głodówek :-( Chyba, że wstrzymam się z badaniem krwi do piątku, bo jakbym miala to robic jutro, to znów nie moglabym biedulki nakarmić - do popołudnia, bo wtedy będzie nasz wet... Ale w czwartek wieczorem idziemy do kardiologa, więc chyba jednak poczekam z badaniami, może on tez coś zleci, to się zrobi za jednym razem... [/quote] Wybierała się sójka za morze :diabloti: A co za różnica kto jej krew pobierze? A po pobraniu jeść już może! Wasz wet ma wynik zobaczyć :czytaj: , nie musi osobiście krwi pobierać. Zrób jej te badania bo będziesz się denerwować dłużej, a my z tobą! Quote
asher Posted September 12, 2006 Author Posted September 12, 2006 Wiem Małgosiu, że apetyt nie jest wyznacznikiem zdrowia, ale cieszę się, bo to świadczy, że Sabina lepiej sie czuje. A z badaniami krwi poczekam z prozaicznej przyczyny - koszta. Jak pobiorą raz, to po prostu zapłacę mniej. A i tak czekają mnie spore wydatki: te wszystkie badania, wizyta u kardiologa (plus EKG, RTG i być może echo), chcę tez zbadac jej mocz i przy okazji zroić test UPC na nerki, chciałabym zrobić Sabinie USG jamy brzusznej, no i w odwodzie ta gastroskopia, ktora pewnie będzie bardzo kosztowna choćby dlatego, że do badania psa się usypia, a Sabina jednak trochę waży... Do tego potrzebna będzie pewnia karma weterynaryjna... A jeszcze powinnam iśc z Sabiną na kontrolę zęba no i zabrać do kardiloga również Bugajskiego... Ale to odkładam na później, niestety... :roll: Quote
mmbbaj Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 Asiu, sorki! Rozumiem oczywiście! :buzi: Quote
Vectra Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 Cześć Asia :lol: ehhh te biegunki :shake::shake: na początek moge ci z własnego biegunkowego psiego doświadczenia doradzić - odstaw ryż , przez kilka dni dawaj Sabinie samo mięsko.Mój Kano reagował na ryż właśnie biegunkowo.Ja całe życie walcze z jego biegunkami. Koopala do badania najlepiej zawodzić na świeżo ;) Quote
asher Posted September 12, 2006 Author Posted September 12, 2006 Małgosiu, nie ma za co przepraszać! Ja się tłumaczę, bo nie chciałabym wyjśc na jakąś wyrodną leniwą paniusię, a przecież tak to z boku może wyglądać ;) Vectra, w ogóle odstawiam gotowane, jutro dam Sabinie puszki RC Intestinal, a potem, w zalezności od wyników badań, przestawię ją na jakąś suchą karmę weterynaryjną. Problem w tym, że te jelitowo-trzustkowe karmy mają dużo węglowodanów i niestety zazwyczaj również gluten, jako jedeno z głównych źródeł białka, a przy nowotworze Sabiny wolałabym te składniki w jej diecie ograniczyć :shake: Quote
Vectra Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 Wiesz być może ta karma Brit tak ją podrażniła - ja miałam ci powiedzieć bo Kano jadł brita kilka dni po czym czyściło go strasznie :shake: teraz daje im od 3 tygodni Chicopee i odziwo jeszcze ani razu nie było sraczki. Jak narazie to jedyna karma po której nic się nie dzieje. Trzymam kciuki za Sabinke oby już się skończyły te biegunki. Quote
Alicja Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 [I][B]:shake:o rany ....zaraz jak weszłam na dogo bieg do Waszki , do Bolutka , a tu Sabinka też znowu choreńka:shake:Kiedy to sie wreszcie uspokoi.....współczuwam , bo wiem jak to jest......[/B][/I] Quote
mmbbaj Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 Asiu, tak z innej beczki :hmmmm: Co chcę wejść na niektóre tematy, pojawia mi się komunikat, że strona niedostępna w sieci WEB i żeby wejść naciśnij połącz itd, nie wiesz o co chodzi? :cool3: Nigdy tego nie było...Już jak najeżdżam myszką na "ostatnia strona" lub "ostatni post" pokazuje mi się przekreślone kółeczko, że jest blokada :niewiem: Nic nie kumam! Wiesz coś na temat? Piszę u ciebie bo nie miałam takiej blokady :evil_lol: Ja się mam ostatnio z dogo :mad: Quote
Paula Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 Asher, pamietaj, zeby powiedziec w aptece, ze chcesz sterylne pojemniki na kał (w folijce), bo mi raz dal pudelko bez opakowania :-o U mnie taki sterylny zestaw na kał i mocz kosztuje 1 zł. Quote
asher Posted September 12, 2006 Author Posted September 12, 2006 Mmbbajku, niestety nie mam pojęcia o co może chodzić :niewiem: Z takimi problemami to prędzej sobie Vectra poradzi :cool3: Paula, a wiesz, że nie miałam pojęcia o tym, że są takie sterylne :crazyeye: Mnie zawsze dawali zwykłe :roll: PIKA, Vectra nie macie ajkichś burkowo-fotowych zakórników? :cool3: Bo mi niedługo Mod Groźny galerię zamknie :placz: I gdzie ja będe snuć goowniane opowieści? :placz: Quote
Paula Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 [quote name='asher']Paula, a wiesz, że nie miałam pojęcia o tym, że są takie sterylne :crazyeye: Mnie zawsze dawali zwykłe :roll:[/quote] Bo to sa zwykle, tylko popros w aptece o takie zapakowane w folijke i wyjmij z niej przed samym pobraniem probki :cool3: [quote name='asher'] I gdzie ja będe snuć goowniane opowieści? :placz:[/quote] Buhahaha :grin: :grin: :grin: Quote
Vectra Posted September 12, 2006 Posted September 12, 2006 Coś tam zaras poszukam w zasobach :p może coś jeszcze znajde ;) Mod nie może zamknąć galerii bo ja lubie te gówniano żygowinowe opowoeści :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote
Agnes Posted September 13, 2006 Posted September 13, 2006 do badania kalu nie musi byc poejmnik sterylny, a w ogole takie istnieja? Na mocz sa sterylne ale na kal? Na kal sa troche inne, choc ja kal oddawalam w moczowych pojemnikach - sie zamotalam ;) Generalnie kal musi byc pobrany ee z wierzchu zeby nie mial kontaktu z ziemia np ;) I do 45 minut sie oddaje, to napewno. Asia ja dawalam do badania na SGGW - lab jest ok, szybko i sprawnie, bo na Gagarina...strach tam cos oddawac do badania:roll: Trzymam kciuki za sucz! Quote
Paula Posted September 13, 2006 Posted September 13, 2006 Masz racje Agnes :lol: Na mocz musi byc sterylny, cos mi sie pokickalo, ja przeciez nie badalam wtedy koopy [IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/ic_notak.gif[/IMG] Quote
asher Posted September 13, 2006 Author Posted September 13, 2006 No własnie, ja na kał kupiłam pojemnik sterylny na mocz :lol: Pojemników sterylnych na kał nie ma, a od tych na mocz różnią się tym, że wieczko jest z łopatką do nabierania. No, ale kupiłam ten bez łopatki i chyba trochę bez sensu zrobiłam, bo co z tego, że pojemnik będzie sterylny, jak to, czym będę kał nabierać - już nie? :lol: Agnes, super, że na SGGW też jet laboratorium, bo na Gagarina, to choćbym się skichała - w 45 minut nie dojadę. Zresztą dopytam weta, może oddam kupę im, a oni jakoś to do labu dowiozą? A czemu uważasz, że na Gagarina strach dawać? Sabina ma się nieźle. Wczoraj wieczorem rozpuściłam jej w wodzie łyżeczkę miodu, trochę ją to wzmocniło, żołądek nie zareagował biegunką. Dziś rano dostała w dwóch porcjach puszkę RC Intestinal, na szczęście biegunki nadal nie ma. No a niebawem idziemy do weterynarza... Quote
Paula Posted September 13, 2006 Posted September 13, 2006 Asiu, przepraszam za wprowadzenie w blad :oops: Mam jeden taki na kał z lopatka, moge Ci podrzuc, bede na Natolinie jutro albo w piatek po 16 :cool3: Quote
Agnes Posted September 13, 2006 Posted September 13, 2006 asher - na SGGW pedzisz jak najszybciej i dajesz do rejestracji probke z zaznaczeniem ze jest to badanie na trzustke - koniecznie - oni albo wezma probke i zaniosa do labu albo Ciebie pokieruja gdzie masz isc. Ja poprosilam, zeby sami to zrobili, bo sie pogubilam w budynku ;) Tak bylo jak ja badalam...chyba najszybsza metoda. Na Gagarina jest burdel i nie wiem czy pies dostaje swoje wyniki czy nie...raz wyniki zapodzialy sie na kilka dni potem je dostalam, ale czy byly one mojej sucz tego nie wiem. Moja chora suka jadla tylko RC Intestinal i jak reka odjal - odrazu minely objawy. Dawalam suche, fakt tanie to to nie jest, ale nie bylo wyjscia. Jest tez RC trzustkowa, bo intestinal jest jelitowa. Quote
Vectra Posted September 13, 2006 Posted September 13, 2006 [quote name='asher']czym będę kał nabierać[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol:może konkurs rozpiszemy na pomysł "czym" :evil_lol::evil_lol::evil_lol: trzymam paluchy za Sabinke :lol: Quote
asher Posted September 13, 2006 Author Posted September 13, 2006 [quote name='paula_z']Asiu, przepraszam za wprowadzenie w blad :oops: Mam jeden taki na kał z lopatka, moge Ci podrzuc, bede na Natolinie jutro albo w piatek po 16 :cool3:[/quote] Paula, daj spokój! :lol: Najwyżej dokupię jeszcze jeden, mocz i tak też chcę Sabinie zbadać :cool3: Agnes, o cholera, wszystkie badania krwi sucz miała robione właśnie w LabVecie na Gagarina :crazyeye: :roll: A dawno tam byłas, może cos się zmianiło... na lepsze... Własnie sobie uświadomiłam, że na SGGW też mogę w 45 minut nie zdążyć :-o Kurde, może taksówkę wezmę i każę kierowcy jechać nawet na czerwonym, bo ja kupę do badania wiozę... :evil_lol: Vectra, plastikową łyżeczką planowałam :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.