Jump to content
Dogomania

w sprawie siusiaka;)


rzaba

Recommended Posts

prosze sie nie smiac, ale nurtuje mnie taka jedna sprawa. werter jak kazdy facet ma siusiaka;) i na tym siusiaku ma wloski, ktore rosna i rosna, jak jest przystrzyzony krotko, to tylko witac mu zboku takie kudly od siusiaka, czy mozna je przyciac, zeby byly krotsze?:) :roll: oczywiscie nie naruszajac samego siusiaka;) hihi nie chce mu odciac;)
:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']A może nie czekaj, aż się obudzi, tylko od razu tnij, póki nie widzi. Jak przejrzy na oczki i zobaczy nożyczki przy fafiku, to może spanikowac. :wink:[/quote]

:lol: :cunao: :cunao: :cunao: :cunao: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']A może nie czekaj, aż się obudzi, tylko od razu tnij, póki nie widzi. Jak przejrzy na oczki i zobaczy nożyczki przy fafiku, to może spanikowac. :wink:[/quote]


:roflt: :roflt: :roflt: :roflt:

Link to comment
Share on other sites

widze, ze rozbawil was moj temat:)))))) werter jes przyzwyczajony do nozyczek, wiec na ich widok nie spanikuje (obicelam go przeciez, a dzis jeszcze uciachalam mu kitke i zrobilam krotkie wloski- bardzo mu ladnie- zdjecia pozniej:) ) ale moze nozyczki przy siusiaku to hehehehe jakby zagrozenie, nie?:) :scramble: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Mój Bazyliszek też. Kładzie się na pleckach i lubi jak się go głaszcze po brzuniu. Jednego dnia głaszcząc psiaka patrzę a tam suczka a nie piesek. Zniknęły jego klejnoty. Zupełnie. Pojawiły się dopiero po jakimś czasie. Trochę wpadłam w małą denerwację. Przytrafiło nam się to ze dwa razy. Teraz jest już ok.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rzaba']uuuuuu:) jestem w szoku! jak to zniknal?:> :o[/quote]

Głaskałam go po brzuszku, siusiak był ale znikneły jąderka. Było zupełnie płasko. Nawet miejsce, gdzie powinny być było jasne. A normalnie skóra jest trochę ciemniejsza. Też byłam w szoku. :o Nie pamiętam po jakim czasie, klejnociki znowu się pojawiły. I tak było dwa razy. Teraz się to już nie powtarza. Dziwne takie uczucie, bo nie wiesz co się dzieje. Ktos mi mówił, że jest to cofanie sie jąderek. Pytałam się nawet p. Ani Zwolińskiej z hodowli Bakarat, u której kupowałam Bazyla, ale ona też była zdziwiona. Odpukać, wiecej nie mieliśmy z tym problemu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bazyl']Odpukać, wiecej nie mieliśmy z tym problemu.[/quote]

No to świetnie :) U Muszkietera właśnie tak zaczęły się problemy - raz jąderka były, a raz nie, potem jedno zniknęło, itd... Skończyło się operacją.

Lepiej wszystko kontrolować i mieć pewność, że jest dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...