Jump to content
Dogomania

Dożek Amon za Tęczowym Mostem ;( [*][*][*]


Lagunka

Recommended Posts

W schronisku na Paluchu jest dog płaszczowy, oddany przez włascicielkę.

Pies jest już po kwarantannie i kastracji. jest leczony na kaszel kennelowy.

Do adopcji bedzie oddany po leczeniu. Więcej będzie wiadomo około soboty - niedzieli za tydzień.

Pies nie ma tatuażu. Przebywa w boksie 276.

Ma poniżej czterech lat, niekopiowane uszy.

Więcej nie udało mi się dowiedzieć :-?

Może któraś z Warszawianek ma możliwośc podjechac i go zobaczyc? Nie wiem jak się zachowuje. Jeżeli chcecie, mogę towarzyszyć, ale nie mam możliwości wybrać się sama, bo autobusami z Bielan to cały dzień, a ja nie mam z kim dzieci na tak długo zostawić :/

[IMG]http://www.acn.waw.pl/psiaki/images2005/duze2005/dog250605_3.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.acn.waw.pl/psiaki/images2005/duze2005/dog250605_2.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.acn.waw.pl/psiaki/images2005/duze2005/dog250605_1.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.acn.waw.pl/psiaki/images2005/duze2005/dog250605_4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 410
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kostek, najmocniej Cię przepraszam :oops: :oops: :oops:
Wyleciało mi z głowy, a dzisiejsza rozmowa z panem ze schroniska, z lekka mnie wytrąciła z równowagi :-?

Kostek, mogłabyś powiedzieć jak się ten pies zachowuje, jak odnosi do innych psów? Dlaczego został oddany?

Jesteś jedyną , znaną mi osobą, od której mogę się czegoś dowiedzieć :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Spędziłam dzisiaj przy telefonie, na połaczeniu z Palucham prawie godzinę :evilbat:
Z tego rozmowa trwała ok 10 minut, głównie na moich rozpaczliwych próbach dowiedzenia się czegokolwiek.
Usłyszłam, że pies na pewno nie będzie długo w schronisku, bo jest ładny i rasowy :o
Nie występowałam prywatnie, ale jako osoba z listy adopcyjnej, choć, oczywiście przedstawiłam się imieniem i nazwiskiem.
Po chwili pan sobie poszedł, na bardzo długo i kiedy wrócił, powiedział tylko, że pies jest po kastracji, ale leczony na kaszel kennelowy :-?

Link to comment
Share on other sites

Dzięki serdeczne :fadein:

Najbardziej chodzi mi o to jak pies się zachowuje w sosunku do ludzi i innych zwierząt i z jakiego powodu został oddany do schroniska,

Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek wiadomości poza tym, czego już się dowiedziałam, po długich i cięzkich wysiłkach ;)

Link to comment
Share on other sites

Tanitka, Kostek napisała, że nie toleruje innych zwierząt, więc klops gotowy. Być może zaniedbana była socjalizacja i wychowanie przede wszystkim, bo agresywnych dogów raczej niewiele jest.
Kobiecie pewnie trudno było utrzymac wielkiego doga pędzącego do innego psa albo szarpiacego się na smyczy. Jak zwykle pies beka za zaniedbania w wychowaniu.
Lagunka ja znam 2 dziewczyny, które co tydzień są na Paluchu, wiec moze one dałyby radę coś sie dowiedzieć albo pstryknać spod kurtki parę fotek.

Link to comment
Share on other sites

Jola, nie do końca masz rację :)
Większość dogów jest nie tyle agresywna, co bardzo silnie dominująca wobec innych psów. Przekazują komunikat : " Ty jesteś tylko marnym pyłkiem i nie masz prawa drgnąc. Ja tu jestem władcą i masz natychmiast uznć moją wyższośc, albo pokażę ci gdzie raki zimują" :lol:
Podejrzewam, że właśnie o to chodzi :)
W sobotę zobacze pięknotę, to zdam relację. Jedziemy we trzy i będziemy się strać jak najwięcej o psie dowiedzieć i poznac go trochę ;)

Link to comment
Share on other sites

Może charakterek był zbyt gwałtowny i silny. Wiem co to znaczy bo moja - Zorka, kundelek- wymaga traktowania jej bez mazgajstwa. Wszystkie kiziu-miziu uznaje za wyraz naszej człowieczej słabości. Głaskanie do czasu i nie za dużo. POtem wypręża się jak struna i powarkuje. Kocha nas bardzo a my ją, taka jest. No cóż.... różne są :wink: te małe diabełki..

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy na paluchu i obejrzałyśmy psa. Ma 3 lata, na imie Amon. Został oddany przez właścicielkę, bo ma odruchy kopulacyjne i skakał na jej córkę. Jest już po kastracji.

Pies ma paskudną ranę ogona, wygląda jakby miał obcięty czubek. Jest leczony.

Ma umaszczeniejak z Moloseum ;) i wzorcową głowę doga, ale po sierści i reszcie widac, że musi mieć dolewkę innej rasy. Schronisko twierdzi, że bernardyna. Możliwe, bo ma sierśc dłuższą niż dog i prawdopodobnie, w dobrej kondycji gesty podszerstek.

Jest w bardzo złym stanie chudy i brudny, ale po doprowadzeniu do porządku bedzie przepięknym psem :)

Nie toleruje innych zwierząt, siedzi sam w malutkim brudnym kojcu...

Na nasz widok najpierw wyskoczył z zębami, ale widać było agresję ze strachu. po chwili okazało się, że pracownik, który podszedl z nami wywołuje taką reakcję u wszystkich pozostałych psów. Parę minut później byłyśmy świadkami jak skopał i pobił smyczą jednego z psów...

Kiedy podszedł inny pracownik, pies spokojnie pozwolił wyprowadzić się z klatki, pogłaskać i był bardzo przyjacielski.

To piękne i wspaniałe zwierzę, ale dla kogoś kto nie pozwoli się zdominować i będzie przygotowany na pracę z psem.
Amon jest młody, życie przed nim i przerażająco smutne jest patrzenie na psa, który ledwie może się obrócić w klatce :(

Zdjęcia będą później, bo jestem przy cudzym komputerze

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lagunka'] Pies ma paskudną ranę ogona, wygląda jakby miał obcięty czubek. Jest leczony.

Na nasz widok najpierw wyskoczył z zębami, ale widać było agresję ze strachu. po chwili okazało się, że pracownik, który podszedl z nami wywołuje taką reakcję u wszystkich pozostałych psów. Parę minut później byłyśmy świadkami jak skopał i pobił smyczą jednego z psów...[/quote]

jak ma nadmiar energii to niech sie na piłke nożną zapisze gnojek !!!!! #@$%^& jak tacy ludzie mogą pracować w Schronisku ?????????????? :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Potem ludzie odbierający Psiaki ze schroniska dziwia się, że Psy są takie a takie no a do jasnej anielki jakie mają być jak w czymś co z nazwy ma dawać schronienie czeka je obóz koncentracyjny i znoszenie przemocy róznych dewiantów i psychopatów :evil:
Z tym coś trzeba zrobić.. wiem że lepiej skoncentrować się na pomocy zwierzętom ale... brak reakcji na takie zachowanie ludzkie jest też brakiem pomocy dla poszkodowanych zwierząt.....
(tak tak wiem z tzw. autopsji że .. cudnie jest użerać się z ludźmi i interweniować w podobnych sytuacjach)

Link to comment
Share on other sites

Zielone Paluchowe mundurki - ach cudni ludzie. :evil: Najgorsze, że Paluch jest niemal nietykalny :roll:

Ale to inny temat- najważniejsze,że tyle sie dowiedziałąś Magda - takie naoczne relacje wiadomo sa najważniejsze.
Nie wiem czy kobieta poradzi sobie z tak silnym i dużym psem - chodzi mi tu o problemy Amona. Szkolenie poza wszytskim bedzie tu raczej bardzo potrzebne, bo oprócz konsekwencji i odpowiedniego "przewodnika" z pewnymi sprawami może być cieżko poradzić sobie nieprofesjonaliście.
Mam nadzieję, ze się uda znaleźć solidny dom.

Link to comment
Share on other sites

To z całą pewnością nie jest pies dla każdego bo to typowy dominant, co przy jego rozmiarach moze być niebezpieczne.
Ale, jest również słodką, typowo dożą przylepą i ktoś, kto potrafi poradzić sobie z psychiką molosa i ma chęć z nim pracować, może mieć cudownego i niezwykle efektownego psa :)
Oceniłyśmy Amonka na 3/4 doga niemieckiego i 1/4 bernardyna krótkowłosego, bo wiadomo, że ma dolewkę tej rasy ;)
Jest wzrostu ok 80 w kłębie i bardzo masywny. Piękny pies.... Tyle, że stasznie chudy , widać mu każdą kosteczkę :(

Z optymistycznych rzeczy.. Na koniec więłyśmy na spacerek trójkę struszków :) Sznauceropodobnego ślepego pieska, foksterierkę i biedaka po wypadku po osteotomii i bez oczka :(
Miło było popatrzeć jakiej energii nabrały po wyjściu za bramę :fadein:

Link to comment
Share on other sites

[img]http://img64.imageshack.us/img64/5113/amon14cc.jpg[/img]

[img]http://img111.imageshack.us/img111/8248/amon28xd.jpg[/img]

[img]http://img249.imageshack.us/img249/4103/amon33aj.jpg[/img]

[img]http://img203.imageshack.us/img203/562/amon42on.jpg[/img]

[img]http://img111.imageshack.us/img111/1059/amon65bb.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lagunka'] Z optymistycznych rzeczy.. Na koniec więłyśmy na spacerek trójkę struszków :) Sznauceropodobnego ślepego pieska, foksterierkę i biedaka po wypadku po osteotomii i bez oczka :(
Miło było popatrzeć jakiej energii nabrały po wyjściu za bramę :fadein:[/quote]

To bardzo ładnie z Waszej strony :)))) Dla Piesków, które są w takim paskudnym miejscu każda chwila szczęścia jest bardzo ważna !!!

Pozdrawiam ciepło

Link to comment
Share on other sites

Diko, to był, przynajmniej dla mnie, najmilszy moment z całego pobytu w schronisku :)Unikam Palucha jak ognia, bo każdą wizytę w TYM schronisku odchorowuję przez tydzień, a poza tym nie mam możliwości jeżdżenia na pół dnia :(

Szkoda, że nie mogłyśmy poczekać aż pracownik skończy i p,ójdzieny na spacer z Amonkiem :( Biedak, pewnie tego dnia nie wyszedł więcej z klatki ...

Zapomniałam napisać, że Amon próbował "puknąć" naszą koleżankę ;), ale skarcony ostrym FE! uspokoił się, bez oznak lęku i zaczął do nas łasić :D Jest niesamowicie przylepny i spragniony pieszczot.
Po konsultacji doszłyśmy do wniosku, że ma ok 2,5 roku, bo klatkę piersiową ma jeszcze w rozwoju.
To piękny, wspaniały młody pies :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...