Dorota Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Czekamy więc na wiadomości ,mam nadzieję że dobre. Quote
malibo57 Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 Uff! Wczoraj znowu dostałam bardzo skąpą relację mailową: [SIZE=2][FONT=Arial, Helvetica, sans-serif]"Lekarz kazał go odrobaczyć przez zmianę miejsca, ze względu na skórę i dlatego, że od sierpnia minęło trochę czasu. Jest ona zaczerwieniona w niektórych miejscach i Sky się drapie mocno. To jest chyba alergia. Na głębokie zapalenie skóry tylnej łapy, modzele i zapalenie grzybiczne prawego ucha podawane ma antybiotyki w szczepionkach, do tego maści zewnętrznie. Leczenie potrwa na pewno do końca przyszłego tygodnia, może dłużej. [/FONT][/SIZE] Nie ma z nim dużych problemów. W domu nie brudzi, wszędzie go pełno:)" Przyznacie, że skąpo. Zadzwoniłam do Taty. Jest dobrze:) Sky je, zostaje sam w domu bez problemów, zaprzyjaźnił się z żółwiem Kajtkiem - Kajtek może podchodzić do jego miski bez stresu:crazyeye: Na spacerach bywa z wszystkimi członkami rodziny. Czekam na telefon od Hani w sprawie szczegółów medycznych, gdyż Sky nigdy nie był alergikiem. Ucho i łapa są leczone. Nasz błąd, że nie wpisano październikowego odrobaczania, ale z tym, jak z myciem rak - nie da się na zapas, więc nie stało się nic wielkiego. Quote
Dorota Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 Skay miał ranę na łapce , która wynikała wg innego weta z powodu "natręctw" ,wylizywał sobie , wet twierdził ze to podłoże psychiczne . Prawdą jest że nie było informacji o alergii, nawet po odebraniu z pseudo. Tylko ranka z powodów wymienionych powyżej, może szampon , był kompany ? Ja miałam z moimi psami problem z jednym z szamponów dla psów. Quote
malibo57 Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 No właśnie był kąpany! Dzień przed wyjazdem do DS. Ja też podejrzewam ten szampon - nie znam nazwy. Jakiś leczniczy. Quote
Dorota Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 W takim razie stawiałabym na szampon .On nie był alergikiem. Quote
Dorota Posted December 6, 2009 Posted December 6, 2009 To stawiałabym na szampon , białe psiaki mają wrażliwą skórę , i trzeba uważać są szampony dla skóry wrażliwej, a jak nie ma mozliwości to najlepiej używać zwykłego szarego mydła . Tylko najzwyklejszego bez żadnych "upiększeń". Quote
malibo57 Posted December 12, 2009 Posted December 12, 2009 Siedzą cicho, nie dzwonią, nie piszą - chyba jutro ja zadzwonię Quote
malibo57 Posted December 13, 2009 Posted December 13, 2009 Dorotka, a może dam Ci na PW telefon do nich i też zadzwonisz? Co 2 głowy, to nie jedna;-) Może wyłapiesz coś, czego ja nie słyszę? Quote
luka1 Posted December 20, 2009 Author Posted December 20, 2009 [FONT=Tahoma]Przeraża mnie każdy telefon. Ludzie dzwonią, że gdzieś jest pies, zwierzak w takiej to a takiej sytuacji, Uważają , że telefon załatwił wszystko. Potem opowiadają znajomym jak zainteresowali sie zwierzakiem i mu pomogli. Każdego z takich tel-ratowników pytam - jak jego zdaniem mam pomóc zwierzakowi? Telefon to początek góry lodowej. Trzeba zwierzaka złapać ( zabrać) , trzeba go zbadać, trzeba zaszczepić, odrobaczyć, często leczyć[U], trzeba gdzieś go umieścić. [/U][/FONT] [FONT=Tahoma]Fundacja NERO ma pod swoimi skrzydełkami ponad 60 psów. Psów, które w większości przypadków wymagają specjalistycznego leczenia, muszą brać leki, często takie które muszą jeść karmę specjalistyczną, muszą być operowane. Opiekujemy się zwierzakami, które nie przyszły do nas z super warunków, tylko niejednokrotnie stanęły na progu życia i śmierci. Nie mamy schroniska, miejsca gdzie moglibyśmy je umieścić i nie płacić za to. Wszystkie nasze zwierzaki mieszkają w hotelach.[/FONT] [FONT=Tahoma]Nikt się nie zastanawia jakie koszty ponosimy w związku z przejęciem każdego psa czy kota? Nikogo nie interesuje z jakich źródeł są środki na utrzymanie zwierząt? [/FONT] [FONT=Tahoma]Dobra, zakładam watek, wszyscy się cieszą, że pies jest bezpieczny. Radzą co powinno się zrobić, jakie badania, w jakim pomieszczeniu powinien mieszkać - super. Wszyscy są zadowoleni. A my zaczynamy główkować skąd zebrać kasę na spełnienie tych rad ( słusznych i koniecznych).[/FONT] [FONT=Tahoma]Do czego zmierzam. Drogie ciotki, cieszę się jak zaglądacie na watki i interesujecie się naszymi wspólnymi zwierzakami i proszę Was o dalsze zainteresowanie. Prawda jednak jest taka, Fundacja robi bokami, nie możemy przyjąć już ani jednego psiaka, nie mamy za co go przyjąć. Nie mamy pieniędzy na opłacanie hotelu za te psiaki, które już mamy, a dołożenie kolejnych ok 20,- dziennie to pętla na szyję.[/FONT] [FONT=Tahoma]Na każdym wątku wołam o pomoc finansową. Fundacja utrzymuje się tylko z datków od sponsorów, a sponsorzy też maja swoje finansowe granice - mogą dać tyle ile mogą. [/FONT] [B][FONT=Tahoma]Ciotki i wujkowie proszę w imieniu zwierzaków - pomóżcie nam je ratować, bez Waszej pomocy nasza praca będzie musiała się skończyć.[/FONT][/B] [B][SIZE=3][FONT=Calibri]Proszę, nie zostawiajcie nas z tym problemem samych. Proszę nie w swoim imieniu lecz Falka, Lulu, Burego, Darka i wszystkich tych par oczu, które z wdzięcznością i ufnością patrzą na ludzi, którzy wreszcie pozwalają im spokojnie zasnąć. PROSZĘ[/FONT][/SIZE][/B] Quote
Dorota Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 Pomóżcie psiakom, wesprzyjcie Fundację, Proszę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.