weihaiwej Posted June 5, 2005 Posted June 5, 2005 Hej, czy ktos z Was mieli kosci? I w czym? :-? Chcę kupić maszynke do mielenia miesa z koscmi, najlepiej elektryczna - czy ktos wie jakie sie sprawdzaja? Znalazlam informacje, ze elektryczna maszynka Braun radzi sobie z koscmi, ale jest droga (ponad 500zl). Moze cos tanszego ktos wyprobowal... Pomozcie! Pozdrawiam :) Quote
coztego Posted June 5, 2005 Posted June 5, 2005 Ja mam zwykłą maszynkę do mięsa zelmera i kości nie mieli. Za to jak wpadnie jakaś kość to okropne dźwięki z siebie wydaje :evilbat: A po co chcesz mielić kości? Quote
weihaiwej Posted June 5, 2005 Author Posted June 5, 2005 Przyznam, ze zapytalam troche na wyrost :oops: Niedlugo dolaczy do mojej rodziny szczeniak i chcialabym od poczatku karmic go BARFem, ale przeraza mnie mozliwosc zadławienia sie malucha koscia lub jej odlamkiem. Na razie czytam (tematy o barfie tu i w grupie dyskusyjnej Yahoo) i z tego co zauwazylam nie bardzo wiadomo, jak to jest ze szczeniakami :-? Niewiele brakuje, a zaczne snic na tematy miesno-kostno-trawienne :wink: Podrawiam Quote
Szamanka Posted June 5, 2005 Posted June 5, 2005 Pierwsze słyszę by psu mielić kości :o BARF BARFem ale daje się surowe, ale DUŻE - więc pies nie ma możliwości zadławienia się nią. Quote
coztego Posted June 5, 2005 Posted June 5, 2005 Ja też myślę, że jak będziesz uwaznie te kości dobierać i obserwować malucha podczas jedzenia to sobie krzywdy nie zrobi... Mielenie wydaje mi się niepotrzebne i niemożliwe 8) (zmielisz może kosteczki z kurczaka, ale już z wołu... to by musiała być chyba jakaś straszliwa maszyna ;) ) Quote
weihaiwej Posted June 5, 2005 Author Posted June 5, 2005 [quote name='Szamanka']Pierwsze słyszę by psu mielić kości :o BARF BARFem ale daje się surowe, ale DUŻE - więc pies nie ma możliwości zadławienia się nią.[/quote] Szamanka, koscią całą, dużą pies sie nie zadławi, ale gryząc ją może - odłamkiem - i o takich przypadkach słyszałam:cry: W BARFie podaje sie tez np. skrzydełka i inne czesci kurczaka w całości. Ale masz racje coztego, kluczowe jest chyba pilnowanie psa przy jedzeniu, moze nawet początkowo podawanie kości z reki. Zwłaszcza, ze maszyny przemysłowej do mielenia kosci nie kupie :wink: Jakby jednak ktos miał doswiadczenia z mieleniem kosci to podzielcie sie! :) Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi Quote
wolfi Posted June 5, 2005 Posted June 5, 2005 Kości wołowe daje się w BARFie okazyjnie jako smakołyk do obgryzania. Podstawą jadłospisu są Raw Meaty Bones czyli na polski surowe kości porośnięte mięsem takie jak skrzydełka, szyjki, korpusy, mostki, ogony, tchawice itp. czyli kości z mięsem , które pies zjada od razu a nie "bawi się " tak jak np.kością wołową. Zresztą najlepsze kości rekreacyjne to tzw. kości kulkowe cielęce. Mój whippet od szczeniaczka zajadał korpusy z kurczaka i kurze szyjki , są bardzo miękkie i nie ma z nimi żadnego problemu nawet dla małego whippeta. Póżniej doszły skrzydełka, mostki cielęce i dalej cały pozostały repertuar czyli RMB, które są dostępne, ważna jest różnorodność rodzajów mięsa, oczywiście nie musi to być w ciągu jednego dnia.Od szczeniaczka dostawał dużo kości kulkowych cielęcych, które sobie obgryzał ze smakiem a teraz ( 7 miesięcy ) zjada całe. Nigdy na tej diecie nie dostawał preparatów wapniowych. Po szczegółowe informacje o BARFie odsyłam na stronę dyskusji o BARFie lub do książki " Grow your puppy with bones ". Maszynka do mielenia kości to profesjonalny i drogi sprzęt. Ale po co ona jest potrzebna ? Wystarczy spojrzeć w pysk psa- on ma super maszynkę do jedzenia kości- własną szczękę zaopatrzoną w komplet zębów. Spróbujcie Wy zjeść jakąś kość - nie dacie rady . A Wasz pies tak i to z jakim apetytem ! Quote
weihaiwej Posted June 6, 2005 Author Posted June 6, 2005 Dziekuję wszystkim za odpowiedzi :) Poczekam i zobaczę, jak sobie szczeniak radzi i najwyżej wtedy będę kombinować z mieleniem. Pozdrawiam! Agata Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.