Jump to content
Dogomania

Drugi Husky - kiedy?


agata.sa

Recommended Posts

Na tym forum (i innych stronach poświęconych tej rasie) często spotykałam się z powiedzeniem: "[I][FONT=Arial][SIZE=2]Kto raz kupi husky, albo więcej nie popełni tego błędu, albo będzie miał ich całą gromadkę[/SIZE][/FONT][/I]". Chyba należę do tych drugich :)

Mój haszczu ma obecnie 4,5 miesiąca. Mam wobec niego poważne sportowe plany (canicross, bikejoring), ale dopiero jak mały skończy 1 rok. Za kilka miesięcy przeprowadzam się do dużego mieszkania w okolicy odpowiedniej dla dorastającego Husky (lasy). Ale do rzeczy...

Zastanawiam się nad towarzyszem dla mojego Dakara. Jeszcze nie teraz, może w pierwszym kwartale przyszłego roku - tak żeby mój pies miał już około 9-10 miesięcy.

Podpowiedzcie, czy to dobry pomysł żeby sprawić mu towarzysza zanim skończy 1 rok? Może macie jakieś rady wynikające z Waszego doświadczenia?


Aha, jeszcze jedno - będę wtedy szukać dobrej hodowli w rejonie Warszawy lub Wrocławia. Możecie jakieś polecić?

Link to comment
Share on other sites

Moze nie jestemjeszzcze hodowca ale wypowiem się w tej sytuacji bo miałem podobny przypadek :):)
A więc tak :) Posiadam dwa huskie z czego któryś musiął być pierwszy i była to sunia siberian husky Lusi. Miała ona 3 lata kiedy postanowiliśmy kupić rodowodową sunie. I padło . Kupujemy drugiego haszczaka.
Do domu trafiła nowa sunia siberian Husky LUSI EKOMOSKI DOMEK.
Gdy wróciliśmy z sunią do domu wypuściliśmy ją i druga sunie ale wszystko pod nadzorem i kontrolą. Lusi ta strasza zaczeła isę z nia bawić o szyscy ucieszeni bo się polubiłay. Ale siostra przyszła z karma rzuciła kilka jesdnej i drugiej i wtedy Lusi zatakowała małą . I tak było przez dwa tygodnie po wypuszczeniu nie tolerowała jej. Ale nana ma już prawie 6 m-cy. Doruwnuje jej wzrostem. sunie się bardzo lubą bawią się ale pamietaj .. PIES KTÓRY BYŁ PIERWSZY JEST NA PIERWSZYM MIEJSCU , TO Z NIM SIĘ NAPIERW BAWISZ, DAJESZ MU JEDZENIE ITP.

Jeżeli chodzi o hodowle : w tamtych okolicach to polecam hodowle
[SIZE=4][COLOR=red] ARKTOGEA[/COLOR][/SIZE]
[SIZE=4][COLOR=#ff0000]Zawsze od małego chcę mieć psa z tej hodowli i wreszcie spełnie moze swoje marrzenie. Polecam wszystkie hodowle są super. zalezy jeszcze pod jaki względem szukasz psa. [/COLOR][/SIZE]
[SIZE=4][COLOR=#ff0000][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=4][COLOR=#ff0000] [COLOR=darkorchid]Pozdrawiam[/COLOR][/COLOR][/SIZE]
[SIZE=4][COLOR=#9932cc] DOMINIK[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Tak jak to kolega wyzej opisal zachowanie doroslego psa zgadzam sie bez nieczego ale jednka to tez zalezy od charakteru psiaka ja mam jednego starego do ktorego do kojca zawsze daje swoj nowy nabytek pies jest tak spokojny ze szczenie moze mu z miski jesc i wszystko a on odejdzie a niektore juz chca sobie go przy jedzeniu ustawic...Jezeli jednak wiazesz jakies plany sportowe to jednak bardziej bym polecal pieska tak zeby byly rowiesnikami z tego wzgledu ze jezeli masz doroslego psa np rocznego lub dwu i kupisz szczeniaka zanim szczenie dorosnie minie nastepny rok i ten juz bedzie jakies 2 lata starszy nastepny rok musisz dac na czas jak pies mlodszy sie rozwinie tamten bedzie sie ciagle starzal i dojdzie tak ze gdy ten mlodszy bedzie w pelni formy starszy juz pod koniec zawsze bedzie od niego w tyle (moze ale nie musi)a rowiesniki zawsze to lepiej dorastaja i wogole:)gdy potem bedziesz chcial dokupic do tego mlodszego psa do pary znow bedzie mial ten czas co opisywalem wczesniej i tak to juz bedzie:)

Link to comment
Share on other sites

A ja bym poczekala i zobaczyla, na ile mi wyszlo wychowanie jednego zaprzegowca. Potem mozna dobierac do niego drugiego, by mial sie od kogo uczyc dobrych manier ;). W kocu mozna pomyslec o podrosnietym haskaczu do adopcji, wiec i roznicy wiekowej by nie bylo za duzej.
No i z gorki, co do dalszych nabytkow.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Rzeczywiście może najpierw poczekaj i zobacz, jak dajesz sobie radę z odchowaniem jednego Husky.
Jeśli marzysz o psie do biegania w zawodach, to raczej szukaj w hodowlach hodujących psy do zaprzęgów - to zupelnie inny typ niż salonowce wystawowce.
Tylko czy zapalony biegacz nie sprawi więcej problemów w mieszkaniu niż wystawowiec, to inna sprawa.
Pozdrawiam Hania

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Huskuś']
Jeśli marzysz o psie do biegania w zawodach, to raczej szukaj w hodowlach hodujących psy do zaprzęgów - to zupelnie inny typ niż salonowce wystawowce.[/QUOTE]

Jeśli w przyszłości chcesz pieska, który sprawdzi się na wystawach i na zawodach radzę poszukać w hodowlach, które oprócz wystaw regularnie trenują swoje psiaki, obejrzy psy, porozmawiaj, zobacz jak wygląda trening i dopiero wtedy wybierz, z której hodowli chcesz psa ;)

Link to comment
Share on other sites

Pozwolę sobie zadać pytanie w tym wątku, ponieważ to bezsens zakładać nowy.
Co myślicie o kupnie jednocześnie dwóch szczeniąt? W tym samym wieku, być może nawet z jednego miotu? Jakby to wpłynęło na ich wychowanie? Czy może lepiej kupić jednego, odczekać aż dorośnie i brać drugiego?
Pytam z czystej ciekawości. Pozdrawiam! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alma']Pozwolę sobie zadać pytanie w tym wątku, ponieważ to bezsens zakładać nowy.
Co myślicie o kupnie jednocześnie dwóch szczeniąt? W tym samym wieku, być może nawet z jednego miotu? Jakby to wpłynęło na ich wychowanie? Czy może lepiej kupić jednego, odczekać aż dorośnie i brać drugiego?
Pytam z czystej ciekawości. Pozdrawiam! :)[/QUOTE]

Ja mam teraz dwa mioty i najchętniej sprzedaję pieski parami, chociaż mało kto decyduje się na wzięcie dwóch szczeniąt na raz ;-)
Dwa szczenięta wymagają dwa razy więcej pracy: wychowanie, nauka komend, sprzątanie - wszystko podwójnie :eviltong: Ale potem masz podwójną radość z posiadania dwóch cudaków :loveu: Uważam, że jeśli hodowca pomoże Ci w postępowaniu z dwójką szczeniąt i będzie gotowy zawsze udzielić Ci pomocy i doradzić - jest to bardzo fajny pomysł. Psy się zaprzyjaźnią i będą nierozłączne, a kiedy Ty będziesz w pracy im razem będzie raźniej :)

Link to comment
Share on other sites

Mortika, wiem o Twoim miocie czekoladek. Często przeglądam strony różnych hodowli SH, między innymi Twoją też. (Twój profil na dogo skojarzyłam z hodowlą przed chwilą po avatarze;))Ten miot jest cudowny!:loveu:

Nie sądziłam, że hodowcy wolą sprzedawać szczeniaczki parami, to dla mnie nowość. Mówisz, że wszystko podwojone - ja jednak wolę przeżyć okres psiego dzieciństwa przez jeden rok, a nie tak rozkładać. Wiadomo okres szczenięcy ma wady i zalety, maluch jest uroczy, ale jednak wolę szybciej przejść do okresu dorosłości. :)

Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za odpowiedź!

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Alma :) Fakt, czekoladki są wyjątkowe - napatrzeć się na nie nie mogę :-) Jeśli chciałabyś zobaczyć je na żywo - zapraszam, pójdziemy na spacer ze szczeniakami Snowy ;-)

[IMG]http://images39.fotosik.pl/212/a6c5d6f4b695a760med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images46.fotosik.pl/216/97a42181a5084899med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images50.fotosik.pl/216/df34758b6cd2e0c1med.jpg[/IMG]
[IMG]http://images43.fotosik.pl/216/78074ec9c42d9dd9med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Mortikia, kusisz, piekne futrzaki ;).
Jednak raczej bym nie zaryzykowala ukladania dwoch szczylkow jednoczesnie. Raczej odchowala pierwszego, zobaczyla, jak to wyszlo. Potem duze ulatwienie, bo mlodziak lapie wszystko od starszego, starszemu dobrze robi socjalizacja z maluchem.

Link to comment
Share on other sites

Karjo, dawno u nas nie byłaś! ;-) Może masz ochotę na ognisko ? :D A co do dwóch szczeniąt na raz: ja uważam, że jest to świetny pomysł, bo dwóm psom jest raźniej, natomiast -tak jak pisałam wcześniej- dwa szczenięta to dwa razy więcej roboty ;-). Ale jeśli ja daję sobie radę z czternastoma szczeniakami i kilkoma dorosłymi psami to nowy właściciel z dwójką sobie poradzi ;-).

Link to comment
Share on other sites

Hihi, no juz chcesz sie ich pozbyc :evil_lol:.
A z wilkiem jak najbardziej na Hubertusa sie wpraszamy, wirtualnego ;).
Uprzedz tylko, ze takie dwa diably jak zaczna dorastac i polowac na wszystko w okolicy, bo stado rzadzi...
Alma, popytaj Puli, ona wziela dwie sunie puli z tego samego miotu, cieszy sie, o tak, czasami :diabloti::loveu::mad:

Link to comment
Share on other sites

Karjo, Ty się śmiejesz, a ja planuję zostawić sobie teraz 2-3 szczeniaczki, więc będzie się działo ;-)...
Co do ''pozbycia się";-) Mimo stadka maluchów i kolejnych w drodze;) nie mogę narzekać. Szczeniaki z miotów po Kilbuku są wyjątkowo grzeczne! :-)
A jesli chodzi o ''stado rządzące w okolicy" to nie do końca tak. Ja na spacerach puszczam średnio 7 lub więcej psów luzem (w tym husky, onki, pudel i malamuty) i nigdy mi nic nie upolowały, przyjaźnie witają napotkane po drodze psy i koty, a od saren dają się ładnie odwołać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...