Jump to content
Dogomania

Precedens na Dogo !!! Tarnobrzeskie Stowarzyszenie oddało Kamyka na łańcuch !!!!!!!!!


Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='majku33krakow']Zdesperowana jestes.tylko czy to nie oszczerstwo jest.[/QUOTE]

Owszem - jest oszczerstwem twierdzenie, że ten pies na łańcuchu ma dobrze ....
Co możemy zrobić dla tego psa?? Czy jest jakiś sposób, by go odebrać i dać do adopcji ludziom, którzy by go kochali?

Posted

[quote name='Bejotka']Owszem - jest oszczerstwem twierdzenie, że ten pies na łańcuchu ma dobrze ....
Co możemy zrobić dla tego psa?? Czy jest jakiś sposób, by go odebrać i dać do adopcji ludziom, którzy by go kochali?[/QUOTE]
Bejotka o niczym innym nie marze,tylko o takiej opcji,aby Kamyk był w domu,kochany i pieszczony.
Od zeszlego roku bije głowa w mur/ czytaj Stowarzyszenie/.

Posted

Wiem, że cierpisz podwójnie (widzę Twój avatar) ....
Powiedz - co można zrobić, jakie są opcje, coś w ogóle możemy, czy jesteśmy zupełnie bezradni? Może napisać do tego "stowarzyszenia" ??

Posted

Myślisz, że nie było pisane, dzwonione, jezu ... zresztą rita sama pewnie napisze, to jakaś makabra na zasadzie gadał dziad do obrazu a obraz do niego ni razu.

Posted

[quote name='E-S']Myślisz, że nie było pisane, dzwonione, jezu ... zresztą rita sama pewnie napisze, to jakaś makabra na zasadzie gadał dziad do obrazu a obraz do niego ni razu.[/QUOTE]
Tak,to prawda.
E-S krotkie,ale trafne podsumowanie działan.

Posted

[quote name='rita60']Moze masz jakis pomysł ?[/QUOTE]

Pytam, bo bardziej w temacie jesteście...... Ja jestem skłonna pomóc, np. finansowo, gdyby trzeba było.... Ciągnę Was za języki (sorry...), bo odnoszę wrażenie, że sie wszyscy załamali i pogodzili z sytuacją.

Posted

Bejotka aby to wszystko było w porządku ( między innymi mam na myśli - zgodnie z prawem ) to łańcuchem Kamyka powinno sie zająć Stowarzyszenie z Tarnobrzega, które go wyadoptowało, natomiast po oględzinach na miejscu ( ostatnia relacja i fotki kilka stron wcześniej chyba ) nie widzi postaw do odebrania psa, a i chyba nie bardzo przekonuje jego właściciela do zabezpieczenia posesji i spuszczenia psa z łańcucha....

Posted

[quote name='Bejotka']Pytam, bo bardziej w temacie jesteście...... Ja jestem skłonna pomóc, np. finansowo, gdyby trzeba było.... Ciągnę Was za języki (sorry...), bo odnoszę wrażenie, że sie wszyscy załamali i pogodzili z sytuacją.[/QUOTE]

Wiesz co, nikt się nie pogodził z losem Kamyka. Tylko jak mówi staropolskie przysłowie "wyżej d..py nie podskoczysz" - skoro organizacja która jako jedyna jest władna podjąć działania zmierzajace do odebrania psa albo przynajmniej to ułatwić innej organizacji czy prawnikom poprzez [B]przesłanie umowy adopcyjnej - skanu[/B] i nie robi NIC - nawet mimo wielu próśb osób prywatnych, innych Fundacji i Stowarzyszeń, które wraz ze swoimi prawnikami oferowały nieodpłatną pomoc w rozwiązaniu tej umowy i zabraniu psiaka - to co zrobisz ? Pojedziesz, ukradniesz ? Dobrym rozwiązaniem byłoby odnalezienie pierwszego właściciela Kamyka, ale poszukiwania też się rozmyły.

Posted

Do 19 wrzesnia akcji zerwijmy lancuchy juz pozostalo nie wiele czasu. Zainteresowanym radze dowiedziec sie czy taka akcje przeprowadza stowarzyszenie ktore wyadoptowalo kamyka, a jesli tak to gdzie w ktorym miejscu. Wywieszenie w tym miejscu plakatu z kamykiem bylo by nie zlym obciachem dla tego stowarzyszenia, chyba ze zdarza do tej pory uwolnic kamyka z jego niewoli.

Posted

JUz odpowiadam = bo cały czas czytam wątek Kamyczka, gdyż ten psiak był od początku w kręgu mojego zainteresowania - ja zaprosiłam Rite na wątek, chciałam znaleźć domek dla Kamyczka, tak samo jak Rita - wszystko poszło innym torem - musiałam odpuścić - nieważne dlaczego.
co do akcji [B]zerwijmy łańcuchy - nigdy nie było, nie ma i podejrzewam nie będzie takiej akcji w Tarnobrzegu. [/B]
Powód? .......... nie te "klimaty" /ujmując w trochę dziwny sposób/.

Posted

Dziewczyny błagam, powiedzcie co możemy dla tego cudnego psa zrobić... My tu sobie gadu-gadu, a on tam biedak na tym łańcuchu, w dzień i w nocy może... zima idzie.... Jakie są możliwości? Do kogo można się zwrócić? Kogo poprosić o pomoc? Czy w ogóle cokolwiek można? Czy można tylko zamknąć ten wątek?
Tak starsznie mi przykro z powodu Kamyczka... Tak bardzo mi go żal..... ;(

Posted

No właśnie...Osobiście mogę pomóc tylko kotom, psom w bardzo ograniczonym zakresie.W sytuacjach dramatycznych, kiedy potrzebna jest policja, dzwonię do Rzeszowa.Nie ma nikogo na moim terenie kto mógłby, chciałby, miał możliwość pomocy.Łańcuchy to nie jedyny problem, zazwyczaj z resztą one nie mają nawet metra długości.Psy są zapchlone,zarobaczone weta nie widują, jedzą chleb namoczony w wodzie albo barszcz.Koty mają utrzymać się same.To standard.Na tym tle Kamyk żyje w luksusie, co nie znaczy,że to akceptuję.Naprawdę cieszę się,że trwa walka o Kamyka, ale powoli tracę już nadzieję.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...