Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Jezeli ktoś z Bródna/Białołęki i okolic jest chętny na wieczorne spacery po okolicy to dajcie znać. nieważne jakiego macie psiaka ja mam wybór więc mogę wziąć albo pieska albo sunię :p a w weekendy baaardzo jesteśmy chętni na dłuższe wyprawy w różnych kierunkach :p Quote
O1us_89 Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Aaricia, cala przyjemnosc po naszej stronie:D Bandzior taki padniety do domu wrocil, ze moj luby sie pytal co mu zrobilam:D hahaha, ale jak waiadomo zmeczony pies=szczesliwy pies, a przy tym baaardzo grzeczny, takze mamy nadzieje, ze to nie ostatni wspolny spacerek:D Taki fajny teren bardzo blisko nas, a my nic nie wiedzielismy:D Podrawiamy:D O ja tez chce avatara!!! Quote
O1us_89 Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 A wlasnie, nastepny weekend mam caly wolny, takze ja tez sie pisze na jakas dluuzsza wyprawe:D powiedzmy, ze nawet na caly dzien!! Quote
*Monia* Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 [quote name='Aaricia']Monia to jakie Ty masz psiaki ? i gdzie bedziesz mieszkać teraz?[/QUOTE] Mam 2 suczki - Hexa lat 5, wielkość średnia, psy ma w nosie przeważnie bo woli kijki i wąchanie; Shila - 3 miesiące, obecnie ok. 6 kg, małe upierdliwe stworzonko ;). Mieszkamy jeszcze na Nowodworach i raczej do domu w tym tygodniu się nie wybieramy. Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Monia, O1 us 89, to ja proponuję żebysmy się umówiły na którys dzień weekendu (który wam pasuje) na wycieczkę np. wzdłuż Wisły, Monia ty chyba wiesz gdzie tam łazić? Myslę że spoko możemy sie razem umówić bo z taka konfiguracją psiaków nie powinno byc żadnych problemów. Quote
*Monia* Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 W ten weekend nam pasuje dopiero późnym popołudniem/wieczorem, bo na zawody się wybieram (jako widz głównie, ale nasz klub organizuje, więc pomóc coś też trzeba) i nie wiem jak długo mi zejdzie. Wzdłuż Wisły, na łąkę albo nad samą rzekę można iść. My chodzimy codziennie do lasku niedaleko nas albo na wędrówki wałem. Tylko na wale jak jest ciepło to dużo biegaczy ,rowerzystów i rodzin z dziećmi, więc trzeba uważać. Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 No a jak wieczorem pójdziemy nad tą wisłę to nie będzie ciemno już? i oba dni masz te zawody? jak tak to może umówimy się na wieczór w jakims cywilizowanym miejscu-parku np na kępie potockiej a ty Monia nam napiszesz gdzie łazic nad ta wisłą i poeksplorujemy teren same? Quote
*Monia* Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Zawody i w sobotę i w niedzielę. W niedzielę mogę w sumie na krócej pojechać i wrócić przed 16. Teraz się dopiero zastanowiłam, że wieczory nad Wisłą z psami to jest nie trafiony pomysł, bo dziki wyłażą i może być nieciekawie :roll: (zależy od psa, Hexa ucieka do domu). My się wstępnie piszemy na niedzielę. Dłuższe wycieczki autobusem z małą staram się ograniczyć, bo jak refleks mnie zawiedzie to będę miała gustownie ubarwione ubranie i awaryjny powrót do domu :evil_lol:. Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 A w niedziele gdzie w takim razie chciałbys się umówić to ja się dostosuję? Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 a w tygodniu nie dasz rady się umówić? bo w niedzielę wieczorem sa spotkania na bielanach i chciałbym tam z Wantą podjechać, masz tam daleko z tych nowodworów? mogłabys podjechać? Quote
*Monia* Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Najlepiej przy pętli Nowodwory i stamtąd z 10 minut spacerku jest do wału. Rzeka jest za krzakami, więc jak psy nie wiedzą to się nie wybiorą na pluskanie ;). Chyba że byś 516 jechała to wtedy przystanek Barei (przy sklepie 'Atak'). Jak Ci wygodniej. Do pętli dojeżdża więcej autobusów i jest w czym wybierać ;). Jak ktoś jeszcze chętny to zapraszam :razz: [SIZE="1"](herbatka u nas w grę niestety nie wchodzi, bo Hexolina niegościnna w domu jest i wygania psich gości :mad:)[/SIZE] Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 No to umówmy sie wstępnie, że ja podjade do Ciebie na petlę i tam połazimy sobie w niedziele popołudniem-wieczorkiem nad wisłą. a czy tam wtedy może być dużo psów? bo chciałbym wziąć Brasa on dla Hexy i maluszka będzie bardzo przyjazny ale jak się zrobi więcej psów to nie wiem. Z Bandziorem sobie powinnysmy poradzić to gówniarz jeszcze więc Bras go nie ruszy raczej, a jakby co Brasio będzie na smyczce Quote
*Monia* Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Ok. Psy w zasadzie lądują na smyczach jak idzie ktoś obcy, ale zdarzają się nieodpowiedzialni właściciele, jak wszędzie (ja akurat nie narzekam, ale przy nerwowym/agresywnym psie można się wkurzyć). Chodzimy zawsze obok wału i tam chyba tylko jeden pies do nas podbiegł. W lasku trzeba uważać, bo tam krzaki i nagle może wyjść pies/człowiek, ale przez lasek idzie się ze 3 minuty ;). Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Spoko z tym sobie poradzimy, będe miała Braska na smyczy cały czas a jak bedzie jakiś kawałek trawki na polatanie i nikogo tam nie będzie to puszczę go zeby pobawił się z małą-ciekawe czy ona sie go nie przestraszy i czy będzie chciała się bawić? bo on na pewno :) Quote
*Monia* Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Jest kawał pola niedaleko i obok łączka, więc świetne miejsce na bieganie. Mała bawić się bardzo lubi i po znajomym ONku skacze chętnie, więc problemu z tym nie powinno być. Może być tylko problem z kondycją bo maleństwo nie jest jeszcze na tyle dojrzałe żeby dużo biegać i po kilkunastu minutach szaleństw pada ;). Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Uuuuu no to widzę że będzie niezła zabawa !!!! :evil_lol: Bras tez udaje macho a potem leży na trawie z wywieszonym jęzorem i ledwo zipie :eviltong: Dobra, to jestesmy umówione (podaję mój kom 662203890 ania) gdyby się okazało że jednak nie możemy sie spotkać to dawaj znaka tutaj, albo jak w niedzielę cos ci wypadnie to na komóre bo będe pewnie cały dzień poza domem i nie będe miałą jak zajrzec na Dogo. Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 A na Avatarku to Hexa czy maluszek? Quote
O1us_89 Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Hej:D Jakby co to my z Bandziorkiem sie na wszytskie spacery piszemy!!! Zauwazylam, ze jakos ludzie nie chetnie puszczaja/dopuszczaja swoje pieski do zabawy:( Nie wiem sama dlaczego czasami widze psiaki ktore wyrywaja sie na smyczach do Bandziora zeby sie pobawic, ale wlasciciele sa nie ublagani i zabawy nie ma:9 Dziwne podejscie, naprawde... nie rozumiem tego... Albo czesto tez widujemy taki oto obrazek: pani/pan ida sobie z malym pieskiem a Bandziorek w tym czasie np. biega luzem, jak podejdzie sie przywitac do psiaka to zaraz panika... Boshe... a pozniej efekt jest taki, ze jak maly psiak zobazcy wiekszego to az caly sie trzesie ze strachu a wszytsko przez "kochajaca"pancie/pancia, bo tak naprawde tai psiak nigdy z wiekszym nie mial kontaktu, bo wlasciciele mu to skutecznie uniemozliwiaja... smutne to ale prawdziwe niestety... Quote
martita Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Wiesz, ja tez nie zawsze chce, aby podchodzil do nas obcy pies, ktorego w ogole nie znam, a moj np. jest akurat na smyczy lub z nim cos robie. Te panie, ktorym psiak sie wyrywa, a one i tak sa uparte i nie daja sie przywitac z innym psim kumplem tez rozsadnie czynia. Nie ma nagrody za darcie japy i ciagniecie do innego psa. Czasem zrozum tez innych ludzi... Quote
*Monia* Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 [quote name='Aaricia']A na Avatarku to Hexa czy maluszek?[/QUOTE] To Hexa 5 lat temu ;). Mała jest podobna tylko podpalana i raczej ciemnobrązowa nie czarna. Mój numer: 504461716. [quote name='O1us_89']Hej Jakby co to my z Bandziorkiem sie na wszytskie spacery piszemy!!! Zauwazylam, ze jakos ludzie nie chetnie puszczaja/dopuszczaja swoje pieski do zabawy Nie wiem sama dlaczego czasami widze psiaki ktore wyrywaja sie na smyczach do Bandziora zeby sie pobawic, ale wlasciciele sa nie ublagani i zabawy nie ma[/QUOTE] Ja swoich suczy nie puszczam do witania innych psów jak nie mam akurat ochoty się szarpać z nimi na smyczach. Jak pies podbiegnie się przywitać to staram się albo usadzić je na doopskach albo daję się witać (w zależności od sytuacji). Z puszczaniem to też różnie, bo lubię mieć nad nimi kontrolę, a oczu dookoła głowy mi nie dano, więc najczęściej w towarzystwie innych psiaków Hexi jest na smyczy a mała gania wolno, rzadziej na odwrót (Hexa lubi wziąć patyka i później wszczynać awantury jak pies podejdzie, a mała lubi poszukać śmierdziuchów do pożarcia). Quote
suche Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 No proszę, poczytuje sobie ten wątek i nagle skojarzyłam imiona Bandzior i Wanta. Spotkałyśmy się zupełnie przez przypadek w tym parku w niedzielę. Byłam ze swoimi czarnuchami, starszym psem - Kacprem, który jak ostrzegałam bywa agresywny i z 6 miesięcznym szczylem. My często tam spacerujemy, bo mieszkam w pobliżu ;) Miło było Was poznać :) Quote
O1us_89 Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Pewnie,ze rozumiem z tym, ze konkretnie mialam na mysli znajomych psirzy z osiedla, ktorzy to nie pozwalaja na zabawe swoim psom z czystego lenistwa, jest to zazwyczaj rundka wokol bloku i to na tyle... ja oczywiscie tez nie puszczam swojego Bandyty w miejsach nie znanych nam, raz ze po prostu pies musi byc na smyczy bo nie jestem do konca w stanie przwidziec jak sie zachowa, a dwa, ze nie wszytskie psy sa przyjaznie nastawione... piszac poprzedni post mialam na mysli ludzi z osiedla ktorym sie najzwyczajniej w swiecie nie chce i tyle... Quote
O1us_89 Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 A Pamietamy Kacpra!!!:) I Srylka tez!!!:) moze jeszcze umowimy sie ktoregos dnia na spacerek, my na marymonckiej mieszkamy:D Quote
Aaricia Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Suche, cześć! tak się zastanawiałam właśnie czy ktos z was siedzi na Dogomanii, ale stwierdzilam że jak tak, to pewnie poczytuje "spacerki" i zaraz się ujawni :) Mi i Wanci też bardzo miło było Was poznać. Ja będę się pojawiać ok 18.30 w niedziele więc na pewno niedługo znów się spotkamy, pozdrawiam. Quote
suche Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 Oczywiście, możemy się spotykać. Moje piesy jednak do zabawy nie są zbyt dobre. Kacper jeśli już się bawi, a nie jest młody, więc zdarza się to rzadko, to zabawa nabiera zaraz podłoża seksualnego:angryy: Ze szczylem dużo ćwiczymy i na ogół po ćwiczeniach ona jest już na tyle zmęczona, że niezbyt chętnie się bawi. Z resztą nawet kiedy nie jest zmęczona, to dość rzadko się bawi jak na szczeniaka. Taki z niej poważny szczyl i ma tak od maleńkości. :eviltong: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.