-
Posts
252 -
Joined
-
Last visited
Converted
-
Location
Warszawa
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
Aaricia's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Brasio już czuje się dobrze, całe szczęście szybko dostał leki i wydaje się, że sytuacja jest opanowana, za jakiś czas trzeba będzie zrobic badania na nery i inne narządy, ale pani doktor mówi, że wszystko wskazuje na to, że nie będzie śladu choroby. ale stresa mam teraz z tymi kleszczami, boję się, że jak znów dostaną babeszjozy to już nie będzie tak wesoło, w każdym razie tak jak pisałam, raczej do bardziej cywilizowanych miejsc będziemy łazić, zeby po chaszczach nie szalały. co myslicie o spotkaniu na kępie potockiej? co prawda teraz mamy przeprowadzkę tesciowej i musimy jej w weekendy pomagać z pakowaniem i wożeniem gratów, ale może jakoś się uda wyrwac na 2 godzinki w sobote lub niedzielę. napiszcie może czy ktos w ogóle będzie chętny.
-
boję się teraz z nimi łazić do lasu itp. więc raczej będe się z wami umawiać w cywilizowanych bardziej miejscach w parku jakimś, może albo nad wodą-może na kępie potockiej. kurde jak by mi jeszcze raz złabały babeszjo to nie wiem czy by się organizmy obroniły, ja nie wiem co z tymi kleszczami, one chyba się uodporniają na te preparaty, serio.
-
a nam Brasio zapadł na babeszjozę :( mimo że był zabezpieczony fiprexem XL ką... pani doktor powiedziała, że no niestety nigdy nie ma 100% ochrony, a jeszcze z taka sierscią to naprawde lepiej unikac zachaszczonych miejsc. a bylismy na spacerez gdzie było niestety duzo kleszczy no i brasio złapał jakiegoś. ale juz jest dobrze-od razu wiedzielismy ze to babeszjoza bo wanta tez juz miała kiedyś no i brasio zdrowieje, ale się strachu najedliśmy na maxa
-
to kto chetny na niedziele lub sobote na spacerek?
-
ja za tydzień juz moge łazić spoko cały czas proponuje kanał żerański
-
ja do pawełek niestety nie pojadę, w tym terminie mamy rajd offroadowy i musze jechać jako pilot, z resztą póki nie bede miała auta to chyba będę musiała odpuscić tak dalekie wyprawy, bo z psem pociągiem taki kawał drogi to chyba nie dam rady, tymbardziej ze wancia dosc żywiołowa jest...i mogłaby w tym pociągu nie wytrzymac. więc póki auta brak to raczej bliższe wycieczki mi pozostają.
-
czyli jutro nie? z reszta podobno ma padać więc moze rzeczywiście juz po świętach się spotkamy
-
a niedzielę jest ktos chetny na ten kanałek żerański?
-
Gdzie opier....? nie zauważyłam :) Kiszkoff mam nadzieje ze stosujesz u Taymyrka frontline ? bo bez tego babeszjoza ze tak powiem prawie murowana. ja tego bardzo pilnuje bo sie bardzo boje po zeszłorocznej epidemii
-
bonsai to musiałas iść chyba od strony ulicy a my mamy iść od strony kanałku, i to po stronie nie tej co ulica tylko po drugiej stronie, więc całkiem gdzie indziej, tam jest szeroka droga i latem tam naprawdę ludzie chodza na spacery bo jest bardzo fajnie
-
Nie no mam nadzieję ze jednak się będziemy spotykać. A może zrobilibyśmy tak, że umawiamy się w jakiejś cywilizacji i potem ci co mają auto zabierają tych co nie mają i jedziemy razem gdzies dalej? bo większośc raczej ma autka więc może da radę się wbić do autka w 2 osoby i 2 psy? ja z wanta na przykład spokojnie mieszczę się na przdnim siedzeniu a wanta siedzi między nogami. może tak się uda? szkoda byłoby odpuszczac. ja miałam wczoraj nocne wywalenie rury w łazience i położyłam się spac o 4.30 więc o 7 wstac no to nie dałabym rady. zaraz będzie cieplej i łatwiej będzie wstać wcześnie bo słonko obudzi. a latem coby nie męczyć psów możnaby się spotykac też może późnym popołudniem? widzę ze jednak chęci są tylko jakoś tak wyszło... gdybym ja się nie wykruszyła w zeszłym i tym tygodniu to pewnie kuba i teanka tez by poszli. bądźmy dobrej myśli i nie odpuszczajmy.
-
Kochani, bardzo was przepraszam ale ja się jutro nie doturlam, własnie się kładę spać bo mieliśmy awarię kanalizacyjną i dopiero teraz to ogarnęlismy, wię cna pewno się nie zwloke z wyrka :( jak będziecie na tej pętli brzeziny to tak przy pętli jest jakis zakład czy fabryka nie wiem i musicie ten zakład z prawej strony obejść jakby i iść wzdłuż niego dalej prosto i dojdziecie dróżką do tej drogi co prowadzi wzdłuż kanałku. jakby co to dzwońcie
-
No to ja proponuję na niedziele traskę ta co pisałam w zeszłym tygodniu -kanał żerański
-
ja na rower będe chetna tylko niech ciepłej się zrobi :)
-
nie nie Jula , zaproponowałam traskę nad kanałkiem żerańskim, i Kuba I Teanka chcą tam iść, zobacz wczesniej opisałam gdzie jest zbiórka, na pętli 104 "brzeziny" skrzyzowanie ulic białołęcka i ketlinga, kuba wysłał mi smsa ze dacie radę beze mnie więc idźcie tylko w razie co dzwońcie do mnie to was pokieruję :)