Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Aimez_moi']Ta akurat. Milord jest zbyt dostojny aby skakac na rece. Podejdzie, powacha, popatrz i leciutko przekrzywi cudny lepek z aprobata, ze jest gotowy i moze pójsc.
Astaroth jak ja Ci zazdroszcze tego glaskania i przytulania.[/QUOTE]

Pod wszystkim się podpisuję i pod zazdrością, muszę przyznać,że także!

No i okazuje się,że mamy nieco do nadrobienia...
Milordzik od wczoraj w domu...po Milordzika przyjechali rodzice z siedmiolatkiem...siedmiolatek zakochał się w Milordzie i natychmiast zaczął akcję wygłaskiwania chłopczyczka...wieszania mu się na szyi...wtulania się i nie przeszkadził mu ani wzrost Milordzika,ani kołnierz...to był od razu jego piesio!
Pani,zdumiona zawołała-ale on duży!Nie było jednak w tym przestrachu,niechęci...jenom stwierdzenie faktu.
Astaroth,poświęciła dużo czasu na omówienie zachowania Milordzika...pokazała kojec min.informując o wyczynach wspinaczkowych...omówiła kwestię karmienia( co,ile...) i przekonywała,że nie puszki,ale że zasada- im lepsza i pełniejsza w składniki karma,tym mniej problemów i wydatków potem...tym szczęśliwsze psy i ich opiekunowie.Przekazała też wszystkie informacje związane z opieką nad Milordzikiem teraz,po zabiegu(sprawdzanie by nie lizał ranki,pozostawienie w domu,sprawdzanie,czy nie ma jakichś zmian zapalnych...) oraz w pierwszych dniach w nowym domu(min.wyjścia na dwór raczej jeszcze w formie spacerów)...sugerowała zachowanie ostrożności w kontaktach z kotem,którego mają...
I mimo,że nie miała niczego do zarzucenia ludziom...jednak,już po ich odjeździe miała masę wątpliwości, choć nie skonkretyzowanych...mimo,że stosunek wzajemny był ok...jednak...tęsknota? Nie wiemy,dlatego zwracam się do kasiaprodex o odwiedzenie (niechcący...przy okazji) Milordzika w najbliższych dniach,by zerknęła jak się ma chłopak i jak wygląda jego ranka...zasugeruję też opiekunom jak najszybszą wizytę u weta(szczerze mówiąc sugerują to wszystkim nowym domkom...).
Jeślim coś pominęła...Astaroth uzupełń,proszę...zupełnie uciekło mi z pamięci,jak wsiadało chłopisko do auta...mogło uciec znacznie więcej...
Nie uciekł mi jednak sms Astaroth...cytuję-

[B]Pan zadzwonił.Dojechali.Milord został wprowadzony do domu,kot i sunie go obserwują a on je olewa.[/B]

hahaha...cały Milord- nie zaczepiaj mnie,to ja se wszystko pooglądam i zaprzyjaźnię się jak przyjdzie czas!Teraz mam coś ciekawszego do roboty- muszę wszystko rozeznać...przemyśleć!

[B]Milordziku! Powodzenia chłopaczku...niech znikną nasze wszystkie wątpliwości...miej szansę powiedzieć już- MAM JUŻ SWÓJ DOM...SWOICH LUDZI...SWOJE SUNIE! KOT TEŻ MOŻE BYĆ NA DOKŁADKĘ!
[/B]
Powodzenia chłopaczku!!!

Posted

[quote name='zuzlikowa']
[B]Milordziku! Powodzenia chłopaczku...niech znikną nasze wszystkie wątpliwości...miej szansę powiedzieć już- MAM JUŻ SWÓJ DOM...SWOICH LUDZI...SWOJE SUNIE! KOT TEŻ MOŻE BYĆ NA DOKŁADKĘ!
[/B]
Powodzenia chłopaczku!!![/QUOTE]

dzięki za info i relację:)
oby już nie było żadnych wątpliwości i oby Milordzik dobrze się miał w swoim nowym domku:loveu::loveu::loveu:
Żeby już teraz się zadomowił i żeby wszystko dobrze się ułożyło. Cieszę się - Milord w końcu w swoim własnym domu!:multi::multi::multi:
Zuzliku zmień mu tytuł wątku:cool3:

a jak ten drugi zakochany w Milordziku domek? nie odzywa się nic?:roll:

Posted

Niestety...dom w Podkowie zupełnie milczy...dzwoniłam kilka razy min. z propozycją szczeniaka bernardynowatego z Radomska...wysyłałam fotki i info...niestety.Ostatnie ustalenia były,że jak się zdecydują to dadzą mi znać...jak to teraz wygląda nie wiem i nie chciałabym już nadmiernie naciskać...podkreśliłam,że szukamy psiakom intensywnie domów...
cóż...dom musi chcieć chcieć ...jak z różnych względów nie jest gotów...żal,ale nie może nikt odnieść wrażenia,że zostaje osaczony.Szkoda!

A wracając do osaczania...muszę na moment odpuścić domkowi Milordzika,żeby nie poczuł się tak właśnie!...no,bo oczywiście już tam dzwoniłam!
Milordzik jeszcze nie jest nadmiernie ruchliwy...spokojnie chodzi po ogródku, koty go nie interesują,sunie i owszem,ale nie nadmiernie...opiekun uważa go za mądrego,spokojnego i zrównoważonego psa- nawet jak się obije kołnierzem,nie denerwuje się,tylko wraca i wyszukuje drogę przejścia...
Pan był zachwycony,że nie próbuje podlizywać ranki- ostrzegłam go,że najbardziej bedzie trzeba uważać na to po 3/4dobie...rany gojąc sie zaczynają swędzieć...pan twierdził,że jest bardzo zadowolony...taki ton też wyczuwałam.

Astaroth przysłała mi dziś fotki Milordzika po kastracji...biednego,zmaltretowanego i fizycznie, i psychicznie chłopaczka...będę czekała na weselsze focie z domku Milorda...te tęsknicę wzmagają!

Posted

[URL=http://img684.imageshack.us/i/mm1s.jpg/][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/3990/mm1s.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img684/mm1s.jpg/1/][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/mm1s.jpg/1/w640.png[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/10/01/9a863383.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/10/01/44f29c36.jpg[/IMG][/URL]

Posted

pan dzwonił w imieniu Milorda wczoraj, mówił że wszystko jest dobrze, goi się ładnie, próbują go przyzwyczaić do mieszkania w domu, ale nie jest łatwo, no i troche mnie zaniepokoiło że już dwa razy wybiegł za bramę ale nie uciekał tylko bawił się w "złap mnie", kołnierz zniszczył ale pna powiedział że nie liże sobie szwów. No i są zachwyceni jego charkterem, tym że jest cierpliwy do dzieci itd :)

Posted

Muszę przyznać,że nie pisałam do kasiaprodex...postaram sie napisać dziś...
Tak brakuje mi wieści o Milordziku...jak cięzko gdy psiak nie ma domku,a jak go ma,ciągle bywają momenty gdy człowiekiem szarpią wątpliwości...napiszę jeszcze do kasiaprodex,może się uspokoję.
Och,Milordziku...bądź szczęśliwy i grzeczny...nie wybiegaj za bramę...dziewczynki masz w środku!!!

Posted

[quote name='Astaroth']ale nie jest łatwo, no i troche mnie zaniepokoiło że już dwa razy wybiegł za bramę ale nie uciekał tylko bawił się w "złap mnie"[/QUOTE]

no to niech tą bramę zamykają po prostu...oby nie zwiał:roll:

Posted

Milord wygrał w konkursie fotograficznym książkę, ale mam ochotę im napisać żeby sobie tą książkę wsadzili w d..., bo powinien dostać aparat, ale zabralimu mu głosy oszuści.

Posted

[quote name='Astaroth']Milord wygrał w konkursie fotograficznym książkę, ale mam ochotę im napisać żeby sobie tą książkę wsadzili w d..., bo powinien dostać aparat, ale zabralimu mu głosy oszuści.[/QUOTE]
Faktycznie! Bardzo Milordowi się przyda...książka:D

Posted

Astaroth dokładnie tak. Masz rację. Miał tyle głosów, że był już na pierwszej stronie w środeczku. Póżniej zabrali mu większość głosów. Ale i tak jest najcudowniejszy.
Nie wiesz co tam u Niego?

Posted

niestety nic nie wiem, czekam na wyniki wizyty poadopcyjnej :)

[URL="http://img69.imageshack.us/i/obraz959.jpg/"][IMG]http://img69.imageshack.us/img69/20/obraz959.th.jpg[/IMG][/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...