Jump to content
Dogomania

Kudłacze w potrzebie - wątek dyskusyjny - PROSZĘ O NIE CYTOWANIE ZDJĘĆ


Recommended Posts

Posted

[quote name='wieso']Pozwolilam sobie zmienic troche to zdjecie , biedna sunia.....
tylko to moge dla niej zrobic :-(
[/QUOTE]

Wiesio, wykasuj swoje posty z wątku bo nie mogę dodawać nowych psów: [url]http://www.dogomania.pl/threads/175754-KudA-acze-do-adopcji-PROSZAE-NIE-PISAAE-NA-TYM-WAE-TKU/page3[/url]

Posted

[quote name='leni356']Zmieniłam tytuł wątku. Pomóżcie szukać czegoś dla Manii :modla::modla::modla::modla::modla:[/QUOTE]
Cholera!!! Ja bym wszystkim dała tymczas...niestety mogę dać max do 8-10 kg i nie natychmiast... bo będę dzwonić w weekend do Bakuni mojej :), ale chyba wszystko ok i będę mogła przekonywać mojego TZ do następnego DT (strasznie się przejął Baką)..... Nie mam za wiele czasu na czytanie wątków, a mam potencjalny domek dla jakiejś bidy (nie trzeba sprawdzać ręczę głową!!!) I jeżeli piesio potrafi trzymać czystośc w domu i nie jest stresujący dla sąsiadów (CZYT. SZCZEKA) to myślę, że ... A Mania to jaka duża jest???

Posted

Magdolo kochana, ona jest średniej wielkości, jak PON. U Wiewiórki nie było problemów z czystością. Kisiaraf napisała o niej: "Mania jest przecudowna taka pocieszna i milusia wygłaskałam ją od stóp do głów. Słodziutka przylepka ktoś naprawde będzie miał pocieche"

Zdjęcia Mani:

[url]http://images43.fotosik.pl/241/d30b5044047b4e22med.jpg[/url]
[url]http://images43.fotosik.pl/241/7fb7b43e45333f42med.jpg[/url]
[url]http://images49.fotosik.pl/241/76fd51aca3ffd3dcmed.jpg[/url]
[url]http://images39.fotosik.pl/237/b392f3ab558b4840med.jpg[/url]
[url]http://images45.fotosik.pl/242/db2e4da9d7745c05med.jpg[/url]
[url]http://images41.fotosik.pl/237/f87f45daca5d1aa7med.jpg[/url]

Posted

Czytam i nie wierzę : Mania znów schronie ? ?? I Blacky -też -obie z Dt u Wiewiorki ? A dlaczego tak się stalo i to nagle-bez uprzedzania nikogo ?? Nie wiesz Leni nic ani nikt ?? no to szok ...nie tylko dla nas -ale i psów przede wszystkim ...:crazyeye: Ta Mania tyle strachu przeżyla w schronie i rozpaczy [po stracie domu i znow do schronu ?? :-(

Posted

Ja już zupełnie nie rozumiem ludzi. Wiewiórka nawet jak miała swoje własne problemy to mogła jakoś powiadomić, poprosić o pomoc, może coś by się wymyśliło. A tak to biedne te psiaki :(.

Posted

[quote name='Dogo07']Ja już zupełnie nie rozumiem ludzi. Wiewiórka nawet jak miała swoje własne problemy to mogła jakoś powiadomić, poprosić o pomoc, może coś by się wymyśliło. A tak to biedne te psiaki :(.[/QUOTE]
Casem jest tak, że jest strasznie wstyd przyznać się do czegoś... Ja sama licytowałam na bazarku i teraz prosiłam o anulowanie, ew, o wstrzymanie ... strasznie mi jest głupio w tej sytuacji, ale nie bylo wyjścia po ostatnim... Poza tym, jęsli macie jakiegoś "pimpka" albo "pimpkę" która potrafi "trzymać" w domu i ni ebędzie utrapieniem w domu dla sąsiadów, to ja jestem w stanie zagwarantować DT (nie u mnie) rewelacyjny DT z możliwością DS, bez sprawdzania (gwarancja i pełna odpowiedzialność u mnie). Hienka raczej odpada, druga śliczna sunia (Dafi-?) raczej też, na oku jest jeszcze Puszek :)
A jeśli chodzi o mnie to do pogadania co i jak na PW, .......... Najważniejsze co by nie zjadło mojej "głupkowatej" Airy :))) :D

Posted

Magdola, ja rozumiem różne sytuacje życiowe ale tutaj stawką było dobro psów (nie wspominając o zaufaniu), więc wydaje mi się że jednak coś w sercu powinno podpowiedzieć lepsze rozwiązanie niż oddanie psiaków do schroniska.
Napewno gdyby Wiewiórka poinformowała o problemie, to by jej nikt samej nie pozostawił, a przynajmniej próbował z całych sił znaleźć dobre rozwiązanie.
A tak to nawet nie wiadomo co z psiakami, jaki los je teraz spotkał, jak one się teraz czują :(.
To bardzo smutne.
I to tak się zaczął nowy rok.

Posted

Wygląda na to ,że b.mloda- nastoletnia - wiewiorka zostala chyba zmuszona przez rozdziców do pozbycia się psów ? ale jak tak mozna -bez uprzedzania kogoś ,kto te psy tam zawozil i powierzal oraz placil -od ludzi z dogo-zbierane pieniądze -wyrzucić psy do schronów i jeszcze nie podać nawet gdzie ???:crazyeye:
To dowod na to ,że nie można miec zaufania do b.mlodych ludzi -dziewczyn ,ktore być moze biora z dobrego serca lub też dla kasy -psy na dt platne .. Tylko sprawdzonym ,zaufanych ludziom można te psy powierzać . No i doroslym - we wlasnych mieszkaniach - nie w wynajetych -jak to nieraz bywa-bo potem sa powazne problemy -z powodu tych psow -i konflikty rozne w otoczeniu mieszkancow -czy prywatnie /osobiste/.:shake: albo klopoty mieszkaniowe i psy nagle mogą zostać pozbawione dachu nad glową .

Posted

[quote name='olga7']Wygląda na to ,że b.mloda- nastoletnia - wiewiorka zostala chyba zmuszona przez rozdziców do pozbycia się psów ? ale jak tak mozna -bez uprzedzania kogoś ,kto te psy tam zawozil i powierzal oraz placil -od ludzi z dogo-zbierane pieniądze -wyrzucić psy do schronów i jeszcze nie podać nawet gdzie ???:crazyeye:
To dowod na to ,że nie można miec zaufania do b.mlodych ludzi -dziewczyn ,ktore być moze biora z dobrego serca lub też dla kasy -psy na dt platne .. Tylko sprawdzonym ,zaufanych ludziom można te psy powierzać . No i doroslym - we wlasnych mieszkaniach - nie w wynajetych -jak to nieraz bywa-bo potem sa powazne problemy -z powodu tych psow -i konflikty rozne w otoczeniu mieszkancow -czy prywatnie /osobiste/.:shake: albo klopoty mieszkaniowe i psy nagle mogą zostać pozbawione dachu nad glową .[/QUOTE]

Myślę, że przydałby się wychowawczy telefon do rodziców. Tu nie chodzi o to żeby unikać dt gdzie są młode niepełnoletnie dziewczyny. To nie rozwiąże sytuacji, a wręcz ją pogorszy, bo dt jak na lekarstwo. Jednak gdy rodzice godzą się na dt to powinni dotrzymać raz danego słowa, tak uczy się dzieci odpowiedzialności. Mieli świadomość, że w adopcję tych psów nie jest zaangażowana tylko Wiewiórka, ale masę innych osób.

Posted

[quote name='olga7']Wygląda na to ,że b.mloda- nastoletnia - wiewiorka zostala chyba zmuszona przez rozdziców do pozbycia się psów ? ale jak tak mozna -bez uprzedzania kogoś ,kto te psy tam zawozil i powierzal oraz placil -od ludzi z dogo-zbierane pieniądze -wyrzucić psy do schronów i jeszcze nie podać nawet gdzie ???:crazyeye:
To dowod na to ,że nie można miec zaufania do b.mlodych ludzi -dziewczyn ,ktore być moze biora z dobrego serca lub też dla kasy -psy na dt platne .. Tylko sprawdzonym ,zaufanych ludziom można te psy powierzać . No i doroslym - we wlasnych mieszkaniach - nie w wynajetych -jak to nieraz bywa-bo potem sa powazne problemy -z powodu tych psow -i konflikty rozne w otoczeniu mieszkancow -czy prywatnie /osobiste/.:shake: albo klopoty mieszkaniowe i psy nagle mogą zostać pozbawione dachu nad glową .[/QUOTE]

[B]olga7[/B], trzeba by raczej zapytać: jak można wyrzucić własną córkę na ulicę, do tego z psami, w których adopcję zaangażowanych jest kilkadziesiąt ludzi. Myślę, że przydałby się telefon wychowawczy do rodziców Wiewiórki. Nie tak uczy się dzieci odpowiedzialności, dotrzymywania raz danego słowa. Rodzice złamali słowo wyraźnie. Wiewiórka negocjowała wcześniej z rodzicami czy może wziąć drugiego psa na dt. Zgodzili się, nie jest tak, że wzięła psa bez ich zgody.

I myślę, że ingorowanie dt z młodymi niepełnoletnimi dziewczynami nic nie da. Bo tak naprawdę leży wszystko w gestii odpowiedzialnych rodziców. Jak ktoś jest rodzicem to zakłada się, że jest odpowiedzialny... a skreślanie takich dt zagrodzi drogę wielu psom na lepsze życie.

Posted

[B]Lara ma rację, nie ma co płakać jak się mleko już rozlało, tylko próbować coś wykombinować i zaradzić.
Nie wiadomo co się stało, wstrzymajmy się więc z komentarzami. Na pewno rodzice nie należą do najodpowiedzialniejszych ludzi - z tym się zgadzam. Ale póki co ważne jest CO Z PSAMI. Proszę żeby każdy sprawdził możliwości, popytał o wolne miejsca.

Laro, jak coś będziesz wiedzieć jutro po wizycie w schronie to daj znać. Ważne też czy obejmuje je kwarantanna?[/B]

Posted

[quote name='__Lara']
I myślę, że ingorowanie dt z młodymi niepełnoletnimi dziewczynami nic nie da. Bo tak naprawdę leży wszystko w gestii odpowiedzialnych rodziców. Jak ktoś jest rodzicem to zakłada się, że jest odpowiedzialny... a skreślanie takich dt zagrodzi drogę wielu psom na lepsze życie.[/QUOTE]
Ja jakiś czas temu byłam na wizycie w takim potencjalnym DT, dziewczęce dobre chęci to za mało. Dom był poważnie prześwietlony, nie tylko chętna dziewczyna do opieki nad psem, co dorośli. Ostatecznei psu się udało znaleźć dom zamin przyjechał. W tym przypadku chyba wygląda na to, że to ajkeiś niepoważne osoby - rozmawiałyście z nimi przed wydaniem psów na DT? Zgadzali sie bez problemu?

Posted

[B]zerduszko,[/B] nie rozmawialiśmy, ale Wiewiórka nie jest też małym dzieckiem. Ma 17 lat. Jej rodzice mnie poznali, jakby mieli jakieś ALE to by dali mi znać, mają mój numer telefonu. Mówili, że Julia bardzo kocha zwierzęta, że najlepiej to by cały schron przygarnęła. Wcześniej uczestniczyli w adopcji Perełki, przywieźli mi ją. Nie miałam podstaw żeby sądzić, że są nieodpowiedzialni.
Wiewiórka nie wierzę, żeby mnie okłamywała. Pamiętam jak mi mówiła, że negocjuje z rodzicami możliwość drugiego psa na dt. Najpierw mi mówiła, że się nie zgadzają. Po pewnym czasie ucieszona powiedziała mi, że się zgodzili.

Nie wiem co spowodowało takie napięte stosunki, że w końcu rodzice Wiewiórki zdecydowali się na taki krok. Mówiłam Julii, że w razie kłopotów finansowych ma mi dać znać - chodziło głównie o Manię, powodowała wiele szkód w domu. Blacky była spokojna i zrównoważona, nic nie zniszczyła.

Myślę, że taka drastyczna decyzja została podjęta w wyniku ich wielkiego wzburzenia, jakiejś mega kłótni. Nie chcę się wtrącać w prywatne sprawy Wiewiórki. Jedyne co mnie rozczarowało to postawa rodziców, którzy nie dali nawet znać nam co się święci.

Posted

[quote name='leni356'][B]Lara ma rację, nie ma co płakać jak się mleko już rozlało, tylko próbować coś wykombinować i zaradzić.
Nie wiadomo co się stało, wstrzymajmy się więc z komentarzami. Na pewno rodzice nie należą do najodpowiedzialniejszych ludzi - z tym się zgadzam. Ale póki co ważne jest CO Z PSAMI. Proszę żeby każdy sprawdził możliwości, popytał o wolne miejsca.

Laro, jak coś będziesz wiedzieć jutro po wizycie w schronie to daj znać. Ważne też czy obejmuje je kwarantanna?[/B][/QUOTE]

Myślę że na wątku kudłaczy brakuje nam jeszcze wróżki. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć, ja odpadam :flaming:
Psiakom u Wiewiórki do tej pory było dobrze, Frania pojechała nawet na wyjazd nad morze z Wiewiórką, znalazły dobre domki. Jestem załamana. Martwię się nie tylko o psiaki, ale i o Wiewiórkę :-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...