Jump to content
Dogomania

szkolenie w Poznaniu...??


Pauli

Recommended Posts

Wystarczy zwykła smycz, broń Boże flexi, pierwsze zajęcia to na ogół raczej wzajemne zapoznanie się psiaków, podstawowe informacje. Weź ze sobą smakołyki lub zabawkę (w praktyce okaże się na co lepiej psiak ćwiczy). Będziecie miec też spotkania bez psów. Jest to rodzaj godzin wychowawczych dla właścicieli, można wtedy poradzić się p. Piotra w wielu sprawach i czegoś też się nauczyć. Ja sobie bardzo to szkolenie chwalę. Nie stresuj się tym, że twoja pociecha moze umieć mniej niż inne psiaki.

Szczenięta naprawdę bardzo szybko się uczą, to naprawdę wielka przyjemność patrzec, jak maluch robi postępy. To też mobilizuje do ćwiczeń indywidualnych, bo się nie chce, żeby nasze psisko wyszło na głupolka. Poza tym, gdybyś chciała dalej szkolić psa, to na PT już płacisz o 100 zł mniej (to zniżka dla absolwentów przedszkola).

Życzymy miłego szkolonka. Jak masz jeszcze jakieś pytania to chetnie oodpowiem. :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 109
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ach Cortina, ja sie rozpisałam o przedszkolu :oops: , a Wy na PT, więc tylko te godziny wychowawcze odwołuję (to w przedszkolu), reszta się zgadza, na PT to już raczej smakołyk, bo piszcząca zabawka rozprasza inne psy, smycz oczywiście zwykła.

Co do mojego psa, to już wiele umiał, bo chodziliśmy tam na przedszkole, ale zobaczysz efekty będą na 100 procent. Trzeba je tylko ugruntowywać.

Ja na każdym sopacerze robię Bilbasowi 15-minutową powtórkę i cwiczymy tez komeendy w domu.

Może jeszcze się zdążymy spotkać w Szczepankowie. Jak już będziesz wiedzieć, napisz kiedy będziecie mieć zajęcia. My tam jesteśmy w soboty i niedzielę o 12 i w środę o 18. :)

Link to comment
Share on other sites

Cortina,

36 godzin zajęć, to moim zdaniem :-? (jeśli nie, to Bila sprostuje), 3 spotkania w tygodniu x 12 tygodni. Natomiast 6 godzin instruktażu, to oprócz tych 36 godzin i podobno na PT tego nie ma (informacja Bili).

A co to instruktaż? :o To tak jak napisała Bila:

Będziecie miec też spotkania bez psów. Jest to rodzaj godzin wychowawczych dla właścicieli, można wtedy poradzić się p. Piotra w wielu sprawach i czegoś też się nauczyć.
Link to comment
Share on other sites

A, bo widzisz, u nas tych godzin nie ma, ponieważ cała nasza grupa z przedszkola przeszła na PT, więc możemy ten czas poświęcić na ćwiczenia.

Z tego wynika, że jeśli zaczyna się od PT, wtedy godziny wychowawcze obowiązują. Wydaje mi się, że Lisiecki w trakcie zajęć sam stwierdzi, czy pies jest dobrze prowadzony i czy ewentualnie tych godzin nie poświęcić na większą ilość ćwiczeń, bo właścicieli wychowywać nie trzeba :lol: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Hej, hej, Cortina,

ani mi się waż rezygnować ze szkolenia. :nono: Strach ma niepotrzebnie wielkie oczy. :o A skąd wiesz co już umieją i jak się będą zachowywać inne psiaki? :roll:

Pan Piotr to bardzo sympatyczny facet :thumbs: i nikogo nie bije ani na nikogo nie krzyczy, więc naprawdę nie ma się czego bać. A jak po pierwszej czy drugiej lekcji stwierdzisz, że Ci się na szkoleniu nie podoba (w ogóle tego nie biorę pod uwagę), to ... zawsze możesz się wycofać. :x

A jeśli ze swoim psiakiem masz jakieś problemy wychowawcze, to Pan Piotr tylko pomoże Ci je rozwiązać, a na pewno nie wygoni ze szkolenia. :D

W naszej grupie przedszkolaków rozrabiają trzy ON-ki, sznaucer olbrzym, dog i dwa (trzy) labradory, :laola: więc wyobraź sobie co się dzieje. Ale to na przerwach, a po przerwie pieski są przywoływane do porządku i skupiają się na ćwiczeniach.

Haga 5 czerwca bedzie miala 7,5 miesiaca

A kiedy ma się uczyć jak nie teraz? Skoro już się zdecydowałaś na PT, to nie rezygnuj, bo może już nigdy się na to nie odwarzysz. :roll:

Masz ON-ka? No to chyba warto go uczyć? :D To przecież bardzo inteligentne psiaki, które kochają coś robić. :P

Link to comment
Share on other sites

Hej,

jestem na szkoleniu w Piotra Lisieckiego już ponad 2 m-ce.

teraz akurat kończy nam sie 3 tygodniowa przerwa (cieczka).

jestem bardzo zadowolona.

jeśli chodzi o posłuszeństwo psów na szkoleniu to naprawdę bardzo róznie to bywa.

zdarza sie ze pies wykonujacy rewelacyjnie ćwiczenia nagle odmawia posłuszeństwa i interesuje sie czyms innym.

to norma, nie należy sie przejomować. nasza tez tak robi, tak jak i inne psiaki.

najważniejsze jest to zeby sie niepotrzebnie nie stresować i psa również.

to ma byc nauka poprzez zabawe, wszyscy mamy sie czuc tam dobrze.

życzę powodzenia

Link to comment
Share on other sites

dzieki za pocieszenie :lol: z Haga mam problem typu ciagniecie na smyczy :-? takze jak zobaczycie dlugowlosa ONke ciagnaca swoja pancie po ziemi to bede to ja :wink: no i drugi duzy problem to gryzienie po nogach i podszczypywanie. Haga jak nie raz ma ochote sie pobawic to lapie za stope i niestety mocno sciska co przyjemne nie jest i czasem mam ochote ja zabic :2gunfire: no i co tu duzo mowic potrzebujemy obie troche oglady :roll:

Pozdr

Monika i ONki dwie

Link to comment
Share on other sites

no i drugi duzy problem to gryzienie po nogach i podszczypywanie.

a wiesz, że ON-ki to psy pasterskie? :roll: I stąd takie właśnie zachowanie. :P

I właśnie na szkoleniu np. uczymy się, że to Pańcia (lub Pan) pasie owczarka, a nie odwrotnie. :P

Asti przed szkoleniem też próbowała takich numerów. :P A drugi objaw pasienia stada, to: Asti puszczona swobodnie bez smyczy np. na jakiejś łące zataczała kółka wokół swojej Pańci (blisko mnie lub w jakiejś odległości). Może to znasz? :roll: Ja początkowo byłam trochę zdziwiona :o takim jej zachowaniem i nie myślałam, że ma ono jakieś znaczenie. :-?

Teraz już bardzo rzadko tak próbuje, a jak zaczyna, to ja też ... Co? No, robię kółka wokół niej. A kto tu będzie rządził? "Dzieci czy Leon?" O rany, dobrze, że nikt tego nie widzi, bo mógłby pomyśleć, że ... ja ... trochę ... ten ... tego ... :Fade-col:

Link to comment
Share on other sites

Haga kolek nie zatacza :D i w ogole jest dziwna bo niby w wielu przypadkach uznaje mnie za alfe i w tylu samu chce zebym jej sie podporzadkowala :evil: . Ciagniecie na smyczy to jest chyba tez dominacja prawda?? :o No i gryzienie jak mowie nie wolno daje na chwile spokoj po czym znowu chwyta, wiec ja jej palcem groze to ona ciach na palec i chce go tez ugryzc no i w koncu konczy sie tym ze ja uspokajam wrzeszczac na nia :(

Pozdr

Monika i ONki dwie

Link to comment
Share on other sites

Cortina nie panikuj, :wink: tylko maszeruj na szkolenie, nikt geniuszy nie szkoli, bo nie ma takiej potrzeby. Wiadomo, że jeśli ktoś nie ma

problemów z psem, to przeważnie na szkolenie nie idzie. Chociaz nie wiem, czy to akurat dobrze. Twoja mała to przecież jeszcze szczeniak, im szybciej zaczniecie, tym lepiej. Nie piętrz problemów, maszeruj na szkolenie. Zobaczysz będzie dobrze. Pamiętam, że gdy jechałam na pierwsze przedszkolne szkolenie też się bałam, że większego wariata niż mój Bilbo, to na pewno nie ma. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie.

Poza tym, jak mówi p. Piotr, kto ma wierzyć w psa, jak nie jego właściciel. trzymajcie się cieplutko i daj znać jak było na pierwszych zajeciach :D

Link to comment
Share on other sites

Cortina.... że zapytam. Czytałaś książki Zofii Mrzewińskiej? Ksiązka cieniutka a w niej sama esencja jak wychowac psa. Przeczytaj, naprawdę warto. Cymes to "Jak rozmawiać z psem". Ja ciągle do niej wracam, bo to bardzo mądra książka. Po "Psim zdaniem" ryczałam jak wól kiedy sobie uptrzytomniłam jakie błędy wychowawcze poepełniłam przy mojej suce.

A na szkolenie do Pana Piotra idź. I nie przejmuj się jak Ci czasem przygada niemiło ;) Czasami trzeba potrząsnąc właścicielem, niestety. Ja to skądś znam.

Sama jestem po szkoleniu PT z Cziką, na ktore trafiłam zbyt późno (do dzis nie mogę sobie tego wybaczyć, jaka głupia byłam). Teraz ćwiczę z Cziką do egzaminu PT. Czasami wpadam na grupę, na której jest Bila ze swoim Bilbo i widze jakie grupa robi postępy.

A tak w ogóle Cortina zapraszam na www.owczarek.pl - skarbnicę wiedzy o ONach :)

Powodzenia na szkoleniu :D

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze tak:

wszystkie te ksiazki przeczytalam lacznie z ksiazkami Ian Fennel i mam ich dosc, bo im wiecej ich czytam tym bardziej trace kontakt ze swoim psem. Z moja Cortina nie bylam na szkoleniu(chociaz uwazam ze zle zrobilam :( ) to dogadujemy sie wspaniale . Np Ian Fennel pisze w swojej ksiazce zeby nie witac sie ze swoim psem, no i Hadze okazywalam chlod jak wracalam z pracy efekt jest taki ze nie mam zadnych problemow z zostawaniem Hagi w domu natomiast po powrocie moj pies nie cieszy sie na moj widok tak jak na widok innych , a szczegolnie sie cieszy jak widzi moja Cortine (starsza sunia) po prostu zalizuje ja :wink: .

Po drugie ja ide na szkolenie po pomoc w lepszym zrozumieniu mojego psa wiem ze popelniam bledy ale jezeli pan Piotr bedzie mna potrzasal nie milo :evil: to prawdobodobnie szkolenia nie ukonczymy czego bym nie chciala :( Wybralam go dlatego ze wiekszosc tu o nim dobrze mowila i licze na to ze mi pomoze.

Po trzecie stronke www.owczarek.pl znam doskonale od 6 lat jednak odkad zrobila sie platna nie zagladam tam :oops: \

Pozdr

Monika i ONki dwie

Link to comment
Share on other sites

jezeli pan Piotr bedzie mna potrzasal nie milo to prawdobodobnie szkolenia nie ukonczymy czego bym nie chciala Wybralam go dlatego ze wiekszosc tu o nim dobrze mowila i licze na to ze mi pomoze.

Jeszcze tylko kilka dni niepewności przed Tobą, potem sama będziesz mogła ocenić. Ale nie sądzę, żebyś chciała uciekać.

Ja nie uciekłam i osoby, którym Pan Piotr czasem zwrócił uwagę też nie. Jedni uwagi czy krytykę przyjmują za "dobrą monetę", wezmą sobie do serca i wyciągną wnioski. Inni trochę się boczą, buntują, dyskutują i ... i tak wiedzą swoje.

Ja na razie nie miałam się za co obrazić i uciekać, :P choć Asti nie jest ideałem (ciągle walczymy ze strachem). :evil: To raczej Pan Piotr uczy mnie czasem cierpliwości do mojego psiaka, :P kiedy nie chce np. siadać, a nie wspomnę już o zostawaniu na miejscu, które w domu (czasem nawet na spacerze) wykonuje perfekt, a na szkoleniu ... obciach. :evil:

Czasami wpadam na grupę, na której jest Bila ze swoim Bilbo i widze jakie grupa robi postępy.

Sama widzisz. Zamiast uciekać, jakoś wszyscy wracają. :P

Więc chyba jednak nie jest tak strasznie, co? :lol:

Link to comment
Share on other sites

Jasne, że nie jest. Co do przygadywania, to mnie się też na początku oberwało (i słusznie). Pewnie, że zachwycona tym nie byłam, ale przemyślałam sprawę, powprowadzałam trochę zmian w naszym wspólnym psim życiu i widzę, że p. Piotr miał rację. Poza tym to naprawdę

sympatyczny człowiek, ma duże poczucie humoru i dla psów chce jak najlepiej. Nie ma się czego bać.

Link to comment
Share on other sites

A poza tym, pomyśl, ile przyjemnosci możesz sprawić swojej Hadze pozna nowych kumpli i kumpelki. Bilbo dzięki szkoleniu ma sporą grupkę przyjaciół, a raczej przyjaciółek. Czikunię Madlen wprost uwielbia.

Link to comment
Share on other sites

Aniu nauczenia sie cierpliwosci do mojej Hagi tez mi sie przyda :oops: bo przyznam sie ze nieraz ja stracilam :roll: . Wiem ze dla Hagi to bedzie ogromna radosc, moja 11-letnia Cortina juz sie tak szalenczo z Haga nie bawi a na szkoleniu bedzie miala kumpli mniej wiecej w swoim wieku. Ale dzisiaj zostalam wyprowadzona z rownowagi przez moja znajoma z cytadeli ktora ma psa w wieku mojej Cortiny. Pochwalilam sie jej ze Haga idzie na szkolenie, a ona na mnie ze dlaczego sama jej nie szkole a ja mowie ze szkole ale chce isc na szkolenie zeby poznac lepiej swojego psa i skorygowac bledy, a ona na to ze zabieram jej dziecinstwo ze psy tak krotko zyja a ja jej takie rzeczy chce robic. No rece mi opadly :evil:

Pozdrawiam

Monika wredzizna ktora szkoli swoje biedne dwie ONki :wink:

Link to comment
Share on other sites

Cortina, jak juz masz gdzies isc na szkolenie to tylko do Lisieckiego. Facet nie jest moze zbyt wylewny w wyrazaniu uczuc natomiast swietnie sie zna na psach i w razie jakichkolwiek problemow zawsze ci pomoze. Mozesz pytac i meczyc do upadlego a on zawsze cos wymysli zeby rozwiazac twoj problem. Moj pies sie bardzo duzo nauczyl na szkoleniu ale ja przy okazji tez. Miedzy innymi zrozumialam ze nie ma sie co cackac nad pieskiem i ze pies lubi miec ustalone zasady (chociaz oczywiscie kazdy troche cwaniakuje zeby je lamac ;) ). Nie powiem, kocham mojego rudzielca ale nie pozwole juz sobie zeby mi wchodzila na glowe (tak jak mi wszedl Nicco). Po szkoleniu generalnie wykonuje wiekosc polecen, no ale nie oszukujmy sie - owczarek to ona nie jest i czas reakcji na komendy bywa rozny :D

Kup pyszna parowke, wez zwykla smyczke, obroze skorzana albo lancuszek zaciskowy i jazda na Oliwkowa. Zobaczysz, ze i tobie sie spodoba i pies bedzie szczesliwy. I na pewnio nie bedziesz zalowac wydania tych prawie 500 zl.

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj zostalam wyprowadzona z rownowagi przez moja znajoma z cytadeli

No tak, ja też się zawsze wściekałam na "dobre rady" "doświadczonych". :evil: A odkąd przyznaję się, że chodzę z małą na szkolenie, to tym bardziej spotykam się z dziwnymi uśmieszkami i słyszę dziwne komentarze na ten temat.

Ale jak to ktoś mądry kiedyś powiedział: "Salwą śmiechu wykonano nie jedną egzekucję".

Kup pyszna parowke, wez zwykla smyczke, obroze skorzana albo lancuszek zaciskowy i jazda na Oliwkowa. Zobaczysz, ze i tobie sie spodoba i pies bedzie szczesliwy. I na pewnio nie bedziesz zalowac wydania tych prawie 500 zl.

No właśnie. :bigok: I nie przejmuj się innymi "życzliwymi" radami "życzliwych". Ja wydałam na przedszkole dosłownie ostatnie pieniądze i naprawdę nie żałuję. :kciuki: Mało tego, zaczynam się poważnie zastanawiać co będziemy robić po przedszkolu (mimo, że z kasą nadal bardzo, bardzo krucho). :roll:

Nasi mali przyjaciele będą przecież z nami kilka, a często nawet kilkanaście lat i nie ma się co zbytnio zastanawiać nad nauką, bo bardzo szybko może się to obrócić przeciwko nam. Ja już się o tym przekonałam w przypadku mojego poprzedniego psa i do dzisiaj żałuję, :evil: że nie chodziłam z nim na szkolenie, bo może nie stało by się to co się stało. :evil:

Samemu można szkolić psa, oczywiście, ale ... nikt nie jest alfą i omegą (po to jest fachowa siła), czasem brak konsekwencji, cierpliwości, wytrwałości albo najzwyczajniej w świecie się nie chce - więc mnie np. to szkolenie mobilizuje do pracy. :PROXY5:

Link to comment
Share on other sites

Po pierwsze tak:

wszystkie te ksiazki przeczytalam lacznie z ksiazkami Ian Fennel i mam ich dosc, bo im wiecej ich czytam tym bardziej trace kontakt ze swoim psem.

Cortina, z całym szacunkiem, ale Pani Fennel do najmądrzejszych to raczej nie należy a te jej wszystkie porady to nalezy traktowac z przymrużeniem oka - moga przynieśc więcej szkody niz pożytku zwłaszcza jeśli trafią w ręce niedoświadczonego człeka, który dla swego psa chce dobrze.

Np Ian Fennel pisze w swojej ksiazce zeby nie witac sie ze swoim psem, no i Hadze okazywalam chlod jak wracalam z pracy efekt jest taki ze nie mam zadnych problemow z zostawaniem Hagi w domu natomiast po powrocie moj pies nie cieszy sie na moj widok tak jak na widok innych , a szczegolnie sie cieszy jak widzi moja Cortine (starsza sunia) po prostu zalizuje ja :wink: .

tiaaaaa, skąd ja to znam :( jak dla mnie to jedna z głupszych porad. Niestety, ja tez ją przez jakiś czas stosowałam. Efekt był piorunujący: moja własna suka bała się do mnie podejść :cry:

ja stosuję zasadę: jak wracam to jest gorące przywitanie z mizianiem, lizaniem mniie po twarzy przez sunię i jest fajnie :)

Po drugie ja ide na szkolenie po pomoc w lepszym zrozumieniu mojego psa wiem ze popelniam bledy ale jezeli pan Piotr bedzie mna potrzasal nie milo :evil: to prawdobodobnie szkolenia nie ukonczymy czego bym nie chciala :( Wybralam go dlatego ze wiekszosc tu o nim dobrze mowila i licze na to ze mi pomoze.

bo Pan Piotr naprawde jest pomocny. Nie zaszłabym tak daleko z Cziką gdyby nie on. A że czasami mi się dostało... cóż, to tylko motywuje do większej pracy

Po trzecie stronke www.owczarek.pl znam doskonale od 6 lat jednak odkad zrobila sie platna nie zagladam tam :oops: \

szkoda, że już nie zaglądasz :( Zofia właśnie opisuje swoje pierwsze dni ze szczeniakiem - czego uczy szczeniola od momentu jego przybycia do domu. Można się sporo dowiedzieć aby w przyszłości skorzystac z tej skarbnicy wiedzy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...