Jump to content
Dogomania

Tor w Krakowie-chętni?


I-w-o-n-a

Recommended Posts

Zastanawiam się nad zbudowaniem toru z pełnego zdarzenia w Krakowie. Na razie dogaduje się z właścicielem terenu - teren koło zakopianki troche za Górą Borkowską. Jednak zanim się wciągne w to do reszty (choć i tak już dla mnie za późno :lol: ) chciałabym wiedzieć czy są w ogóle jacyś chętni czy zbuduje tor tylko dla swojego matołka :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 148
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Cześć I-w-o-n-a :P

Gratuluję pomysłu i samozaparcia :kciuki:
Jestem pewien, że nie będziesz na tym torze osamotniona! Ciągle słyszę głosy (z moją głową wszystko wporządku ;) ) z Krakowa i okolic, dopytujące się o możliwość ćwiczenia agility.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 2 weeks later...

Właśnie przeczytałam posta twojego o torze. Tor rewelacja, i na pewno się stawimy za jakiś czas. Na razie kończymy PT 2, potem musimy poczekać na egzamin, a równolegle przygotowujemy sie do zawodów obedience + wystawy. :D
Jak widać, teraz jesteśmy obłożeni, ale myślę, że we wrześniu, lub na początku października, dołączymy sie do was. Problem jest tylko jeden; sami nie ćwiczyliśmy nigdy agility, a chcemy za jakiś czas wziąć udział w zawodach. Czy będzie tam jakiś szkoleniowiec, który zna sie na rzeczy?
Nie chcemy potem mieć problemów, że sami nauczyliśmy jakiś błędów.No i w jakiej cenie będą spotkania? Po ile będą trwać, i jakich godzinach będzie można skorzystać z toru?
Poślij mi na priva, jak to wszystko będzie zorganizowane, bo naprawdę nam zależy na spotkaniach.

Link to comment
Share on other sites

Czym tam można dojechać? Bo z powyżej zamieszczonego planu wynika że 144, i już się ucieszyłam bo 144 jeździ koło nas. Ale sprawdziłam, i niestety, już nie jeździ tą trasą, a więc zostaje 107 z Płaszowa. To kawał drogi od nas, bo my mieszkamy koło Nowego Kleparza, a nie mamy niestety auta.... Jak nic 1.30 h w jedną stronę...

Link to comment
Share on other sites

No więc tak.... Ja szkole klikerowo i prowadziałbym zajęcia razem z koleżanką z Ovari (jak koleżanka znajdzie czas). Toru nie mamy kompletnego, brakuje nam palisady i kładki, dużo przeszkód wymaga jeszcze dokończenia. Nie mam dużego doświadczenia, przyznaje bez bicia. Jednak toru napewno nie bede wynajmować do samodzielnego ćwiczenia z psem bo po prostu nie mam ochoty patrzeć na błędy przewodników, szarpanie psa, krzyczenie itd.
Nie mam pojęcia kiedy uda nam się wszystko dokończyć - może we wrzesniu, może w październiku, może zaczniemy na wiosne. Na razie nie mamy klarownej sytuacji z terenem.
Jak by się zabrała grupka osób to można zacząć treningi we wrześniu, niestety wtedy trzeba się poskładać we własnym gronie na opłacenie terenu.
Zajęcia odbywały by się prawdobodobnie rano w weekendy i w jeden dzień w tygodniu po południu. Zajęcia średnio trwałyby 1,5 h (bo chciałam robić jeszcze teorie). Cena zajęć zależy od ceny wynajęcia terenu, ale myśle że bedzie podobna do cen w innych klubach agility - jedne zajęcia 20-25zł. Jak ktoś przejdzie wszystkie kursy to za drobną miesięczna składką trenuje w grupie zaawansowanej - czyli takiej która jeździ na zawody - takie mam plany :-) bardzo fajnie że chcesz startować w zawodach, ja takich osób właśnie szukam. Przyszłego psa będe wybierać właśnie pod agility.

Link to comment
Share on other sites

A czy ta koleżanka, to Magda? :D Bo jak tak, to ją zapytaj o Foxa, który malutki, był u niej w zeszłym roku na tydz :D
Spokojnie, wiem co nieco o Ovari, i jestem jak najlepszego o was zdania. NIe chodziło mi o to czy tor będzie ogólnie dostępny (wiadomo, raz błędy przewodników, dwa ewetualny wandalizm), tylko kiedy będzie można ćwiczyć. My myślelibyśmy pod kątem już zawodów, z tym że klikerem nie szkoliliśmy nigdy, ale myślę że wszystkiego trzeba spróbować. PT 1 i PT 2 robimy na Hittdogu (mamy dużo bliżej, no i szczerze mówiąc, to mamy zniżkę jako stali bywalcy), ale myślę że sie dogadamy. Cenimy wszystkich pasjonatów, a za takiego cię uważam. O to chodzi,żeby do zwierzaków podchodzić z pasją,i prawdziwym zaangażowaniem (sama kompletnie oszalałam na punkcie mojej rasy). Nie wiem, na ile Fox będzie zawodnikiem, to sie okaże, jak nie będzie mu szło, to nic na siłę. Ale myślę, że mu sie spodoba; w Hittdogu mają kilka części, i czasem Jacek nas na ten fragment toru puszcza, dla rozładowania (Tollery są bardzo żywiołowe, i szybko sie nudzą, więc taki krótki bieg wspaniale robi), i na nim nasz pies to rakieta. Pożyjemy, zobaczymy. W każdym razie, jak tor będzie gotów, to daj znać.
I koniecznie pozdrów Magdę :D

Link to comment
Share on other sites

I-w-o-n-a
czy to nie moze powstac chocby w LO, w ktorym odbywaja sie treningi Ovari?
jak ze sprzetem. czego brakuje, ile kosztuje. kto pokrywa koszty? jestes sama czy z kims do spolki? jak to formalnie wyglada-to mnie ciekawi.
moj Basco jest bardzo bardzo zainteresowany Agility :) nie mozemy sie doczekac
kto bylby tym instruktorem z Ovari-Magda?:)

Link to comment
Share on other sites

Bo ten teren musi byc ogrodzony. Rozmawiałam z Magdą na ten temat i teren tej szkoły raczej odpada. Magda chciałaby trenować z Zorką agility i ewentualnie mogłaby prowadzić zajęcia. Czego nam brakuje? Palisady i kładki. Ale wszystko trzeba jeszcze dokończyć - tu pomalować, tam cos zmienić, itd. itd. - ja powoli staje sie bankrutem :evil: Podstawe slalomu trzeba pomalować, trzeba pomalować stacjonaty i zrobic uchwyty na poprzeczki, pomalowac i naprawić skok w dal bo mój pies rozwalił jeden element, kupić mate antypoślizgową na stół (której nigdzie nie moge znaleźć), kupic pachołki do skoku w dal wyznaczające narozniki, kupić (zrobić?) drabine...... i tysiące innych rzeczy. Na dodatek cały czas pada. A wczorajszy trening w parku to porażka. Ludzie naprawde nie maja wyobraźni. Trenuje z psem waruj przy nodze jak jakis pies wskakuje na grzbiet mojego psa. Mój oczywiście warknął bo nie lubi jak inne psy po nim skaczą - wobec tego zdarzenia dowiedziałam się że mam nienormalnego i agresywnego psa (a pies się nie ruszył z miejsca). Potem poszłam trenowac slalom to jakiś pies co chwile właził mi między tyczki i musiałam czekać aż sobie wszystko obwącha i pójdzie bo własciciel miał szeroko i głeboko co jego pies robi. Potem ten sam pies próbował wziąść mojemu piłke - a że mój broni swoich zabawek (naprawde nienormalny pies) to ponowanie usłyszałam że mam agresynwego psa, który powinien chodzić w kagańcu i na smyczy. A najlepiej jakby wzieła swojego zabaweczki i się przeniosła - nie ważne że to ja byłam tam wczesniej. Ja mam już dość..... :cry:

Link to comment
Share on other sites

Iwonko, nie załamuj się !!!!
Co jest potrzebne ze spraw montażowych, to możemy ci pomóc, a w zasadzie mój mąż :D Pomalować, polakierować my też możemy. Nie znam sie na tym, ale napisz, czy zamiast pachołków, nie mogłyby być doniczki? :D Puste, plastikowe, do góry nogami,na wbite na kijek, mogłyby robić za pachołki, póki co.Z matą antypoślizgową może być problem, ale myślę że w jakiejś Ikei albo i sklepie z dywanami, można by było popytać. Jeśli chodzi o koszty, to dołożylibyśmy się, tylko pozostaje kwestia terenu. A gdzie z reguły mają inne kluby miejsce ćwiczeń? i skąd oni biorą elementy wyposażenia? Może coś by ściągnęli dla nas?

Link to comment
Share on other sites

Moglibyśmy dołożyć 200 jakby był teren :D
Ane3czka, a wy? Może by Przemek też sie dołączył do montażu? Jako silny, prawdziwy mężczyzna- ehh, co tu będę kadzić, jeszcze mnie ktoś o coś posądzi, a to nie wypada, oj, nie wypada :D

Link to comment
Share on other sites

Trudno mi określić dokładne koszty. Juz wiem co moja znajoma miała na mysli kiedy mówiła że tor to dziura bez dna - tu ciągle trzeba dokładać, ciągle jest coś do zrobienia. Na razie mamy przerwe w robieniu toru bo zepsuła nam się wyżynarka do cięcie drewna i metalu. Malować tez nie za bardzo bo ciągle pada.
Dziś znowu jade na wycieczke po Karkowie. Najgorsze jest to że często w takich sportowych klubach nie ma nikogo, brak tez telefonu. Nie ma po prostu z kim pogadać.
Gdzie ćwicza inne kluby? Różnie. Alternatywa na terenie stadniny koni - W Krakowie niestety nie ma żadnej stadniny do której można by się dostać miejska komunikacją. Jest Krakus w Szwoszowicach ale oni nie maja terenu, za psami tez nie przepadają. Można ćwiczyć na boiskach sportowych i te właśnie po kolei sprawdzamy. Można na terenie jakiejś szkoły - ale tam często siedzą dzieciaki z osiedli - wiem bo koło mnie jest gimnazjum - wszedzie rozbite butelki, cały czas tam się ktoś kręci, ludzi spuszczają psy itd. itd.
Najbardziej podobało mi się boisko w Igołomii - daleko niestety i bez dojazdu ale budynek był świetny, boisko też - no i całe do naszej dyspozycji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Toller-Fox'] i skąd oni biorą elementy wyposażenia? Może coś by ściągnęli dla nas?[/quote]

Przeszkody 'profesjonalne' mozna zamówić z Czechcach - działają tam 2, 3 firmy. Problemem jest cena - przykładowo tunel sztywny to koszt ponad 1 tys. W Polsce można zamówić taki tunel u producenta plandek i wychodzi 500-600 zł czyli o połowe mniej. Owszem, ładne maja te przeszkody, ale mnie na nie nie stać niestety. Można kupować po kawałeczku - raz tunel, za kilka miesięcy kładke i tak skompletować tor. Ja chce mieć przeszkody zgodne z regulaminem i bezpieczne dla psów - reszta mnie nie obchodzi na tym etrapie :)
Może puszcze dziś totka? Wykupie ładny teren na własność, zbuduje hale gdzie bedzie można ćwiczyć w zimie......ech......

Link to comment
Share on other sites

Też myślę intensywnie nad terenem, ale to faktycznie łatwe nie jest. Słuchaj, a koło Rudawy, jest taki nieduży teren z konikami, może tam? To jest 10 min od Piastowskiej, wzdłuż ogródków działkowych.
A jak sie jedzie do ZOO to mija sie taki stary budynek po lewej stronie,lekka, ażurowa quasialtana, qurde, zapomniałam co tam dokładnie jest, chyba korty, ale teren spory, a ogrodzony, coś tam mają ze sportem wspólnego. dajazd jest, to jeszcze jest chyba ul. Królowej Jadwigi jak sie nie mylę, a to przecież Wola Justowska, kupa ludzi z kasą, mógłby sie taki tor zrobić modny...
Jeszcze mam jeden teren co mi do głowy przychodzi, a jest super, ale myślę, że było by bardzo ciężko tam sie dostać. Może to kontrowersyjne, ale dom starców przy Helclów. Obok aleje, łatwy dojazd, a teren ogrodzony, pusty, -wiem bo przez 5 lat jeździłam z przystanku obok na uczelnię - i żaden ze staruszków tam nie chodzi. Miejsce ogromne. Z tego co wiem, do tego szpitala chodzi z goldenami w ramach dogoterapii Pani Mrzewińska (ta od książek, bo mieszka w Krakowie, i to koło nas) Może by coś jednak sie dało? Może mogłabyś z z nią pogadać?
To tyle pomysłów, niekoniecznie najlepszych, na bieżąco, będę tworzyć dalej.

Koło szkól odpada, bo niestety mafie osiedlowe są czynne, i nie ma co patrzeć jak naszą nam to co z trudem dokonaliśmy.

Link to comment
Share on other sites

Iwona, myślę, że stół możecie sobie na razie darować. Stopniowo odchodzi się od tej przeszkody. W Polsce w tym roku na [b]żadnych [/b]zawodach jej nie było. Lepiej skoncentrować się na elementach bardziej istotnych. Trzymam kciuki za powodzenie Waszej akcji. :kciuki:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Iwona, myślę, że stół możecie sobie na razie darować. Stopniowo odchodzi się od tej przeszkody. W Polsce w tym roku na [b]żadnych [/b]zawodach jej nie było. Lepiej skoncentrować się na elementach bardziej istotnych. Trzymam kciuki za powodzenie Waszej akcji. :kciuki:[/quote]

Wiem o tym :) Ale stół i tak już mamy - do nico innych celów :wink: a mianowicie do nauki wysyłania na odległość. A że stołu nie ma na zawodach z powodu problemów z mierzeniem czasu to tym lepiej :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...